manualne celowanie
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 112
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
dragonfly napisał(a):Dzisiaj ćwiczyłem prawie pół dnia. Zarówno w Naval Academy, jak i w Single Missions. Opłaciło się. Manualne celowanie mam już całkiem nieźle obcykane. Dobijali mnie już moi oficerowie, którzy pudłowali w dogodnych sytuacjach. Dlatego sytuacja zmusiła mnie do nauczenia się tego. Nie żałuję. Teraz mam większą satysfakcję z trafienia
Witaj w klubie!
- Myszkin
- Tonaż: 960.000 BRT
- Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa
moze mi kots powiedziec czy dobrze mierze AoB
prosze luknac na screen wydaje mi sie ze jest 47 stopni ... ale czy dobrze licze ??
pozatym licze ze kots mi wyjasni zastosowanie tej podzialki ktora mam po RuB ... po lewej stronie ekranu
Ahoj
prosze luknac na screen wydaje mi sie ze jest 47 stopni ... ale czy dobrze licze ??
pozatym licze ze kots mi wyjasni zastosowanie tej podzialki ktora mam po RuB ... po lewej stronie ekranu
Ahoj
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Midgardsorm
- Tonaż: 7.000 BRT
- Dołączył(a): 21.09.05, 15:45
na oko - dobrze. jakbyś podał kurs celu, własny kurs i namiar na cel to możnaby policzyć.
a ta podziałka to nomograf. masz tam prędkość celu (węzły) oraz dystans przez niego pokonywany (km) w danym czasie (minuty). jak używać? kiedy znasz dwie wartości, przeciągasz prostą linię przez odpowiednie punkty (na papierze przykładasz linijkę) i na przecięciu z trzecią osią odczytujesz wynik.
przykład: cel w minutę pokonał jakieś pół kilometra, więc idzie z prędkością ok. 15 węzłów.
a ta podziałka to nomograf. masz tam prędkość celu (węzły) oraz dystans przez niego pokonywany (km) w danym czasie (minuty). jak używać? kiedy znasz dwie wartości, przeciągasz prostą linię przez odpowiednie punkty (na papierze przykładasz linijkę) i na przecięciu z trzecią osią odczytujesz wynik.
przykład: cel w minutę pokonał jakieś pół kilometra, więc idzie z prędkością ok. 15 węzłów.
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
cos nie do konca jeszcze mi wychodzi zwłaszcza z bliskich odleskci czesto [prawei zawsze] torpeda przechodzi z tylem celu ...
hmm teraz tak
w jakiej kolejnosci wpisywac [pod f6] Bearing i AoB poniewaz one sa zalezne od siebie ... i to stanowi probelm po drugie nie wiem czy do konca dobrze itrepretuje Bearing
podaje tam stopnie na jakich bedzie cel w momecie odpalenia torped... np. jesli ma byc na 350 [w momecie strzalo] to daje 10 na czerwonym jesli 20 to daje 20 na zielonym ?? dobrze to czaje ??
hmm teraz tak
w jakiej kolejnosci wpisywac [pod f6] Bearing i AoB poniewaz one sa zalezne od siebie ... i to stanowi probelm po drugie nie wiem czy do konca dobrze itrepretuje Bearing
podaje tam stopnie na jakich bedzie cel w momecie odpalenia torped... np. jesli ma byc na 350 [w momecie strzalo] to daje 10 na czerwonym jesli 20 to daje 20 na zielonym ?? dobrze to czaje ??
- Midgardsorm
- Tonaż: 7.000 BRT
- Dołączył(a): 21.09.05, 15:45
bearing to namiar. możesz robić tak jak robisz, albo "prowadzić" cel peryskopem z TDC przełączonym w tryb AUTO - wtedy namiar jest samoczynnie przekazywany z do przelicznika.
namiar i kąt są spięte w trybie AUTO, natomiast w MANUAL - nie. w tym pierwszym przypadku przy zmianach namiaru TDC przelicza kąt (jeśli cel przejdzie nam kursem prostopadłym przed nosem z lewej na prawo, to na namiarze 340 kąt wynosić będzie 70°, na namiarze 350 - 80°, na 000 - 90°, na 010 - 100°, na 020 - 110° itd. prosta arytmetyka). ręczne zmiany kąta nie powodują naturalnie zmian namiaru - byłoby to bez sensu.
interpretujesz dobrze - namiar 350 to inaczej 10° na lewo od dziobu (czyli od 000), a 010 - na prawo.
namiar i kąt są spięte w trybie AUTO, natomiast w MANUAL - nie. w tym pierwszym przypadku przy zmianach namiaru TDC przelicza kąt (jeśli cel przejdzie nam kursem prostopadłym przed nosem z lewej na prawo, to na namiarze 340 kąt wynosić będzie 70°, na namiarze 350 - 80°, na 000 - 90°, na 010 - 100°, na 020 - 110° itd. prosta arytmetyka). ręczne zmiany kąta nie powodują naturalnie zmian namiaru - byłoby to bez sensu.
interpretujesz dobrze - namiar 350 to inaczej 10° na lewo od dziobu (czyli od 000), a 010 - na prawo.
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
Ktoś celował kiedyś torpedą FatI? Właśnie dostałem je na stan i nie orientuję się w jednym: czy FatI można tylko "zaprogramować" kurs, a mimo wszysktko nadal jest "głupią rurą", czy ma dodatkowo namierzanie akustyczne jak TIV Falke?
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
kaa napisał(a):na oko - dobrze. jakbyś podał kurs celu, własny kurs i namiar na cel to możnaby policzyć.
a ta podziałka to nomograf. masz tam prędkość celu (węzły) oraz dystans przez niego pokonywany (km) w danym czasie (minuty). jak używać? kiedy znasz dwie wartości, przeciągasz prostą linię przez odpowiednie punkty (na papierze przykładasz linijkę) i na przecięciu z trzecią osią odczytujesz wynik.
przykład: cel w minutę pokonał jakieś pół kilometra, więc idzie z prędkością ok. 15 węzłów.
Kurde, wszystko fajnie ale znalazłem tylko nomograf poziomy, a pionowy byłby zdecydowanie wygodniejszy.
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
Taka mała ilustracja do całej tej pisaniny. Strzał z zanurzenia, pojedynczą torpedą TIa do holownika idącego 10 węzłów pod kątem ~90°, dystans ok. pół kilometra, dość wysoki stan morza.
Na obrazku (wykonanym już po zatopieniu) widać zaznaczone trzy kolejne pomiary odległości których dokonałem w minutowych odstępach przez peryskop bojowy. Dzięki nim ustaliłem przybliżony kurs celu i - z pomocą nomografu - jego prędkość. Następnie ustawiłem okręt na kursie prostopadłym do kursu celu, a do TDC w trybie MANUAL wprowadziłem prędkość celu - 10 węzłów. Prędkość torpedy TIa - 40 węzłów, zanurzenie 3 metry, zapalnik kontaktowy. Wróciłem do peryskopu, zalałem pierwszą i drugą wyrzutnię. Gdy cel zbliżał się do położenia "burtą do mnie" wprowadziłem do notatnika AOB=90° i zacząłem co chwila mierzyć dystans, aktualizując go w TDC za pomocą "ptaszka" w notatniku. Gdy kąt wyprzedzenia (pod notatnikiem) osiągnął 0° (czyli torpeda płynie prosto bez wykonywania skrętu), odległość wynosiła ~500 metrów a kąt od dziobu niemal 90°. Wtedy odpaliłem torpedę z pierwszej wyrzutni. Cel trafiony, zatopiony.
Charakterystyczne dla tej techniki jest, że AOB (90°) i kąt wyprzedzenia (0°) zostały wybrane przeze mnie wcześniej jako zakładane parametry ataku. Zmienną był namiar i odległość, choć ta druga oczywiście tylko w pewnym zakresie, gdyż ustawiłem się tak by nie przyszło mi strzelać z dwu kilometrów. Zaletą jest uniknięcie konieczności szacowania kąta od dizobu - kąt prosty doskonale widać "na oko".
Na obrazku (wykonanym już po zatopieniu) widać zaznaczone trzy kolejne pomiary odległości których dokonałem w minutowych odstępach przez peryskop bojowy. Dzięki nim ustaliłem przybliżony kurs celu i - z pomocą nomografu - jego prędkość. Następnie ustawiłem okręt na kursie prostopadłym do kursu celu, a do TDC w trybie MANUAL wprowadziłem prędkość celu - 10 węzłów. Prędkość torpedy TIa - 40 węzłów, zanurzenie 3 metry, zapalnik kontaktowy. Wróciłem do peryskopu, zalałem pierwszą i drugą wyrzutnię. Gdy cel zbliżał się do położenia "burtą do mnie" wprowadziłem do notatnika AOB=90° i zacząłem co chwila mierzyć dystans, aktualizując go w TDC za pomocą "ptaszka" w notatniku. Gdy kąt wyprzedzenia (pod notatnikiem) osiągnął 0° (czyli torpeda płynie prosto bez wykonywania skrętu), odległość wynosiła ~500 metrów a kąt od dziobu niemal 90°. Wtedy odpaliłem torpedę z pierwszej wyrzutni. Cel trafiony, zatopiony.
Charakterystyczne dla tej techniki jest, że AOB (90°) i kąt wyprzedzenia (0°) zostały wybrane przeze mnie wcześniej jako zakładane parametry ataku. Zmienną był namiar i odległość, choć ta druga oczywiście tylko w pewnym zakresie, gdyż ustawiłem się tak by nie przyszło mi strzelać z dwu kilometrów. Zaletą jest uniknięcie konieczności szacowania kąta od dizobu - kąt prosty doskonale widać "na oko".
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
Ja robię podobnie, aczkolwiek czasem jeszcze idzie mi to zbyt intuicyjnie, za mało praktycznie. Też ustawiam się w miare prostopadle, ustalam AoB na 90 stopni, obliczam prędkość, a po wprowadzeniu danych do TDC, wyliczone zostaje pod którym stopniem peryskopu (Bearing) należy odpalić torpedę. Tym bardziej że bardziej ufam zapalnikom kontaktowym.
W zasadznie najtrudniejsze jest ustalenie przylbiżonej odległości, zwłaszcza kiedy solidnie buja
W zasadznie najtrudniejsze jest ustalenie przylbiżonej odległości, zwłaszcza kiedy solidnie buja
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
Ano właśnie teraz tak miałem. Buja jak cholera. najwięcej problemów miałem z odległością, gdyż statek szedł na mnie gidześ pod kątem AOB 20-25 stopni. Poczekałem az wrogi statek miał AOB 45 stopni i wyliczyłem sobie jego prędkość. ustawiłem łajbę na kursie prostopadły do tego w któym bedę chciał odpalić torpwdy i czekałem. Gdy frachtowieć maił AOB 80-85 stopni zaczołem wyliczać jego odległosc i teraz zaczeły się schody. nie mogłem dokładnie określić jego odległość gdyż statek był trudny do wychwyceania przez moje przyżady (albo fala, algo mój peryskop był nad albo pod nim). Gdy udało mi się to wreście tak pi razy dzwi 800 m odpaliłęm 2 do C2 na głebokość 3 m. Gdy pierwsza udeżyła tam gdzie chciałem dróga odrazu eksplowoałem około 10 m przed celem . naszczecie celowałem w maszynownie i tem dostał. C2 stanoł a ja przygotowałem się na odpalenie rufowej.
C2 na moim kącie.
Ja celuje już dośc dawno z manuala. Wszystkie dane do TDC biorę z peryskopowego notatnika - odległość, AOB i prędkość. Najcześciej trafiam tam gdzie chce. Czasami się zdaży ze nie trafie ale to jest wtedy gdy walę torpedę z około 2000 metrów lub wiecej i o czyms zapomne (jak no zminę zapalnika). Z odległości poniżej 1000m moje torpedy trafiją prawie zawsze.
Pozatym uważam ze celowanie manualne jest o wiele lepsze od auto. Z oficerem jest bardzo trudno trafić zygazkujący statek. Z manualem udało mi sie raz trafić Krążownik pomocniczy gdy zygzakował w srodku konwoju .
C2 na moim kącie.
Ja celuje już dośc dawno z manuala. Wszystkie dane do TDC biorę z peryskopowego notatnika - odległość, AOB i prędkość. Najcześciej trafiam tam gdzie chce. Czasami się zdaży ze nie trafie ale to jest wtedy gdy walę torpedę z około 2000 metrów lub wiecej i o czyms zapomne (jak no zminę zapalnika). Z odległości poniżej 1000m moje torpedy trafiją prawie zawsze.
Pozatym uważam ze celowanie manualne jest o wiele lepsze od auto. Z oficerem jest bardzo trudno trafić zygazkujący statek. Z manualem udało mi sie raz trafić Krążownik pomocniczy gdy zygzakował w srodku konwoju .
- NiKuTa
- Tonaż: 88.000 BRT
- Dołączył(a): 09.10.05, 00:36
- Lokalizacja: Uć
kaa napisał(a):proszę - wyjęte z paczki RUB.
Mółby ktoś uploadować ten nomograf pionowy?? I czy ten RUB to dobry mod i co on daje?? Ewentualnie mógłby też go ktoś uploadować??
PS. Ludzie wy jesteście jakimiś maniakami
PS2. Nie wiem czy dobrze rozumuję. Bearing celu np. 300 to AoB wynosi 060 tak??
- lkasprzak
- Tonaż: 18.000 BRT
- Dołączył(a): 14.03.06, 18:31
- Lokalizacja: ZDolny Śląsk
lkasprzak napisał(a):Mółby ktoś uploadować ten nomograf pionowy?? I czy ten RUB to dobry mod i co on daje??
RUB to chyba najlepszy i najbardziej znany z modów SH3. A "co on daje" i gdzie go można znaleźć? Kliknij "szukaj" i wszystko będzie jasne...
- Myszkin
- Tonaż: 960.000 BRT
- Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa
no ja też dopiero co zaczynam celować na 100% realizmu, zainstalowałem sobie rub 1.45 ściągnięty ze strony http://server3.realsimulation.com/u-boot/SH3Mods/ tam wszytko jest i nie chcąc się chwalić pierwsze sukcesy mam ...
Z tym że po zainstalowaniu modu nie możesz grać w multiplayerze. Doszedłem do tego że mody można instalować i odinstalowywać za pomocą JSMGE - JoneSoft Generic Mod Enablera -http://members.iinet.net.au/~jscones/software/products/jsgme.zip
Z tym że po zainstalowaniu modu nie możesz grać w multiplayerze. Doszedłem do tego że mody można instalować i odinstalowywać za pomocą JSMGE - JoneSoft Generic Mod Enablera -http://members.iinet.net.au/~jscones/software/products/jsgme.zip
- laszlo
- Tonaż: 4.000 BRT
- Dołączył(a): 10.03.06, 19:51
- Lokalizacja: gdańsk
Panowie, czemu zaśmiecacie ten wątek?
O JSGME na forum można przeczytać od kilku miesięcy, więc nie jest to żadne odkrycie.
A co daje RUB można się szczegółowo dowiedzieć z readme dołączonego do niego, cytowanego zresztą pewnie kilkakrotnie na forum przy okazji omawiania kolejnych wersji.
I źle rozumujesz z tym AOB - znowuż wszystko jest kilkakroć opisane, wystarczy uważnie przeczytać.
O JSGME na forum można przeczytać od kilku miesięcy, więc nie jest to żadne odkrycie.
A co daje RUB można się szczegółowo dowiedzieć z readme dołączonego do niego, cytowanego zresztą pewnie kilkakrotnie na forum przy okazji omawiania kolejnych wersji.
I źle rozumujesz z tym AOB - znowuż wszystko jest kilkakroć opisane, wystarczy uważnie przeczytać.
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 112
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości