[Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Posty: 71
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
[Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Witam.
Po trwającej dwa lata konwersji VIIC, którego próby aktualnie przeprowadzam. Przyszedł czas na cos większego i trochę lżejszego w budowie. Od jakiegoś czasu miałem też na oku systemy tłokowe Engela - czytałem oraz słuchałem o ich niesamowitych możliwościach od dawna, tylko ta cena...
W maju i czerwcu pojechałem na spotkania modelarskie do naszych zachodnich sąsiadów i widząc detale owych modeli oraz możliwości systemów zanurzenia stwierdziłem, iż są w 100% warte tych astronomicznych kwot. Stało się, zamówiłem jeden z nich
Mój wybór padł na Typhoon-a z racji skali oraz detali kadłuba.
Wymiary są imponujące:
skala - 1:100
długość - 172 cm
szerokość - 22,8 cm
wyporność - 21 kg / 22,6 kg
Tak mniej więcej powinien wyglądać efekt końcowy, "mniej więcej" gdyż na zdjęciu powyżej jest wersja z gładkim kadłubem, ja mam wersję z detalami:
Te detale mnie po prostu rozwalają
W skład zestawu wchodzi laminatowy pełen detali kadłub oraz odlewany kiosk z żywicy poliuretanowej, sekcja sucha - laminat zbrojony, której otwór będę poszerzał, bo ten oryginalny jest idiotycznie mały, aluminiowa pokrywa, którą zamierzam zamienić na większą i przezroczystą plexę. Sporo szarej plexi do wykonania elementów montażowych wnętrza, przekładniowy zespół napędowy, przepiękne siedmiołopatowe śruby, stery, tunele, mechanizm chowanych sterów oraz mnóstwo rurek, wężyków, przełączników, tulejek itp. Elementów jest po prostu mnóstwo. Schemat montażowy elektroniki przypomina fryzurę Amy Winehouse
. Ukoronowaniem są dwa zbiorniki tłokowe 0,825 litra każdy, sterowane układem TAES, ale o samym układzie napiszę później.
Patrząc na ogrom elementów oraz zaopatrzenie warsztatowe jakie trzeba mieć, aby wykonać część półfabrykantów stwierdzam, że gdybym chciał zrobić okręt tej klasy od podstaw musiałbym wydać kwotę niewiele mniejszą niż za ten zestaw. Nie chodzi tu tylko o narzędzia do których dostępu nie mam - frezarka, lub mam dostęp bardzo rzadko - tokarka
, ale głównie o elementy, których nie sprzedaje się na sztuki, czy w małych ilościach i trzeba by było kupować ich niepotrzebnie więcej.
O olbrzymim promieniu skrętu tego modelu krążą legendy, dlatego mój będzie dodatkowo posiadał dwa silniki manewrowe jeden rufowy oraz dziobowy działające dwufunkcyjnie - pomoc przy obracaniu modelu, lub ruch równoległy. Śruby napędowe też będą kontrolowane niezależnie. W planach są ruchome peryskopy, a dużo dalszych kamera, układ sonarowy i być może torpedy. W końcu mam miejsce na to wszystko
Na razie czas powycinać otwory przelewowe, na oko tak z 200 nielicząc kiosku.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Po trwającej dwa lata konwersji VIIC, którego próby aktualnie przeprowadzam. Przyszedł czas na cos większego i trochę lżejszego w budowie. Od jakiegoś czasu miałem też na oku systemy tłokowe Engela - czytałem oraz słuchałem o ich niesamowitych możliwościach od dawna, tylko ta cena...
W maju i czerwcu pojechałem na spotkania modelarskie do naszych zachodnich sąsiadów i widząc detale owych modeli oraz możliwości systemów zanurzenia stwierdziłem, iż są w 100% warte tych astronomicznych kwot. Stało się, zamówiłem jeden z nich

Wymiary są imponujące:
skala - 1:100
długość - 172 cm
szerokość - 22,8 cm
wyporność - 21 kg / 22,6 kg

Tak mniej więcej powinien wyglądać efekt końcowy, "mniej więcej" gdyż na zdjęciu powyżej jest wersja z gładkim kadłubem, ja mam wersję z detalami:


Te detale mnie po prostu rozwalają

W skład zestawu wchodzi laminatowy pełen detali kadłub oraz odlewany kiosk z żywicy poliuretanowej, sekcja sucha - laminat zbrojony, której otwór będę poszerzał, bo ten oryginalny jest idiotycznie mały, aluminiowa pokrywa, którą zamierzam zamienić na większą i przezroczystą plexę. Sporo szarej plexi do wykonania elementów montażowych wnętrza, przekładniowy zespół napędowy, przepiękne siedmiołopatowe śruby, stery, tunele, mechanizm chowanych sterów oraz mnóstwo rurek, wężyków, przełączników, tulejek itp. Elementów jest po prostu mnóstwo. Schemat montażowy elektroniki przypomina fryzurę Amy Winehouse


Patrząc na ogrom elementów oraz zaopatrzenie warsztatowe jakie trzeba mieć, aby wykonać część półfabrykantów stwierdzam, że gdybym chciał zrobić okręt tej klasy od podstaw musiałbym wydać kwotę niewiele mniejszą niż za ten zestaw. Nie chodzi tu tylko o narzędzia do których dostępu nie mam - frezarka, lub mam dostęp bardzo rzadko - tokarka

O olbrzymim promieniu skrętu tego modelu krążą legendy, dlatego mój będzie dodatkowo posiadał dwa silniki manewrowe jeden rufowy oraz dziobowy działające dwufunkcyjnie - pomoc przy obracaniu modelu, lub ruch równoległy. Śruby napędowe też będą kontrolowane niezależnie. W planach są ruchome peryskopy, a dużo dalszych kamera, układ sonarowy i być może torpedy. W końcu mam miejsce na to wszystko



Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj Jakub !
Jak widać na załączonych przez Ciebie zdjęciach i opisanych Twoich zamierzeniach związanych z realizają tego modelu - kolejne dwa lata "masz z głowy".
Jestem pełen podziwu dla determinacji, jaką prezentujesz i konsekwencji z jaką działasz. Mam nadzieję, że co określony czas będziesz "podkarmiał" Forum kolejnymi informacjami o Twoich postępach związanych z Typhoon'em.
Powodzenia !!!
Jak widać na załączonych przez Ciebie zdjęciach i opisanych Twoich zamierzeniach związanych z realizają tego modelu - kolejne dwa lata "masz z głowy".
Jestem pełen podziwu dla determinacji, jaką prezentujesz i konsekwencji z jaką działasz. Mam nadzieję, że co określony czas będziesz "podkarmiał" Forum kolejnymi informacjami o Twoich postępach związanych z Typhoon'em.
Powodzenia !!!
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.725.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Witam
We wtorek w końcu jadę na urlop, ale wolne miałem już od piątku
.
Parę dni wolnego, 3 zużyte pilniki, odciski na rękach i niezłe zapylenie domostwa, ale jedna strona otworów przelewowych górnego pokładu gotowa, więc 1/3 roboty już za mną. Strasznie twardy laminat, pierwszy raz mam z takim styczność.
edit:
Oczywiście dzięki za wiarę Panowie, oraz obiecuję dokładną relację!
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
We wtorek w końcu jadę na urlop, ale wolne miałem już od piątku

Parę dni wolnego, 3 zużyte pilniki, odciski na rękach i niezłe zapylenie domostwa, ale jedna strona otworów przelewowych górnego pokładu gotowa, więc 1/3 roboty już za mną. Strasznie twardy laminat, pierwszy raz mam z takim styczność.

edit:
Oczywiście dzięki za wiarę Panowie, oraz obiecuję dokładną relację!
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witam!
Otwory wycięte!
Jest ich okrutnie dużo, jeszcze z moją tendencją, że każdy musi być idealnie równy... Kilka się ukruszyło - zostały naprawione tak, że nie ma śladu. Poxilina jest po prostu cudowna jeżeli chodzi o obróbkę i szybkość z jaką wiąże.
widok ogólny:
Otwory na wysuwane stery głębokości okazały się dużo trudniejsze niż się spodziewałem, tarcze diamentowe do dremelka okazały się za małe. Musiałem używać zwykłych - tylko takie znalazłem większe, zużywały się jak papier toaletowy po chińskiej kuchni.
Próby dopasowywania połówek. Jeszcze bez WTC w środku:
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Otwory wycięte!

Jest ich okrutnie dużo, jeszcze z moją tendencją, że każdy musi być idealnie równy... Kilka się ukruszyło - zostały naprawione tak, że nie ma śladu. Poxilina jest po prostu cudowna jeżeli chodzi o obróbkę i szybkość z jaką wiąże.
widok ogólny:

Otwory na wysuwane stery głębokości okazały się dużo trudniejsze niż się spodziewałem, tarcze diamentowe do dremelka okazały się za małe. Musiałem używać zwykłych - tylko takie znalazłem większe, zużywały się jak papier toaletowy po chińskiej kuchni.

Próby dopasowywania połówek. Jeszcze bez WTC w środku:

Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Rufa:
Gdy zakończyłem nawiercanie, wycinanie oraz wyrównywanie kadłuba, przyszedł czas na tylne stery.
Wbrew pozorom jest tu bardzo dużo elementów, szczególnie takich, których nie widać. Stery nie mogą być także po prostu przyklejone do kadłuba, muszą mieć solidne mocowanie, a przerwy w łączeniach zaszpachlowane, tak samo jak ubytki laminatu. Mosiężny 5 mm pręt nie może się też obracać bezpośrednio w laminacie - musi mieć "łożyskowanie".
Na zdjęciach łączenia nie wydają się równe. W dotyku jednak są idealnie gładkie i po nałożeniu farby nic nie będzie widać.
Dobra, nie myślałem, że to powiem... W tym modelu jest jednak mało miejsca...
...ale tylko na samym końcu rufy
Ze względu na to, iż górny i dolny ster kierunku nie są nad sobą, a są dość blisko siebie potrzebują dwóch osobnych mocować cięgien.
Jedno bardziej z przodu drugie z tyłu. Jeszcze dalej jest natomiast cięgno sterów głębokości. Dostęp jest więc dość utrudniony.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Gdy zakończyłem nawiercanie, wycinanie oraz wyrównywanie kadłuba, przyszedł czas na tylne stery.
Wbrew pozorom jest tu bardzo dużo elementów, szczególnie takich, których nie widać. Stery nie mogą być także po prostu przyklejone do kadłuba, muszą mieć solidne mocowanie, a przerwy w łączeniach zaszpachlowane, tak samo jak ubytki laminatu. Mosiężny 5 mm pręt nie może się też obracać bezpośrednio w laminacie - musi mieć "łożyskowanie".

Na zdjęciach łączenia nie wydają się równe. W dotyku jednak są idealnie gładkie i po nałożeniu farby nic nie będzie widać.

Dobra, nie myślałem, że to powiem... W tym modelu jest jednak mało miejsca...
...ale tylko na samym końcu rufy

Ze względu na to, iż górny i dolny ster kierunku nie są nad sobą, a są dość blisko siebie potrzebują dwóch osobnych mocować cięgien.
Jedno bardziej z przodu drugie z tyłu. Jeszcze dalej jest natomiast cięgno sterów głębokości. Dostęp jest więc dość utrudniony.

Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
WTC - sekcja sucha
W ramach odskoczni zająłem się też WTC mojego modelu.
Jak mówiłem, oryginalny otwór wydawał mi się mały.
Na początku jednak wstrzymałem się z jego powiększaniem. Nawierciłem wszystko zgodnie z planem łamiąc przy tym pięć wierteł 4mm - laminat jest zbrojony, a aluminiowa płyta dość gruba...
Płyta chodziła dość ciężko, a uszczelka szła by bardzo blisko i niebezpiecznie wewnętrznej krawędzi, całość nie wzbudzała mojego zaufania. Chwyciłem więc pilarkę kątową i pościnałem śruby.
Następnym krokiem był zakup najtańszej wyrzynarki - 26zł plus najlepszy brzeszczot 29zł (jakoś mnie to bawi
)
Poszerzyłem otwór o 2cm z każdej strony, oraz o 14cm na długości. To co wyciąłem zostawiłem dla porównania na dole.
Zaopatrzyłem się w uszczelkę lepszej jakości (przykleję później) oraz zastąpiłem ten smutny kawał aluminium przezroczystą plexą 10mm (zgadnijmy ile metrów musiałem jej kupić...). Teraz także i mechanizmy będą cieszyć oczy. Wywierciłem już także wszystkie otwory mocujące blok napędowy, na popychacze, wały śrub, mechanizm chowania sterów czy silników manewrowych itp itp, sporo tego z każdej strony.
Laminat jest gruby i zbrojony w wielu miejscach, myślę jednak, że podobnie jak boczne śruby, także i te frontowe/tylne potrzebują dodatkowego wzmocnienia. Zrobię to później. Na zdjęciu widać też boczny wlot wody (8mm) dla jednego zbiornika i mniejszy dla czujnika głębokości.
Teraz planuję dłuższą przerwę, gdyż z powodu tony pyłu i wiórek panoszących się po domostwie grozi mi zostanie bezdomnym.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
W ramach odskoczni zająłem się też WTC mojego modelu.
Jak mówiłem, oryginalny otwór wydawał mi się mały.
Na początku jednak wstrzymałem się z jego powiększaniem. Nawierciłem wszystko zgodnie z planem łamiąc przy tym pięć wierteł 4mm - laminat jest zbrojony, a aluminiowa płyta dość gruba...
Płyta chodziła dość ciężko, a uszczelka szła by bardzo blisko i niebezpiecznie wewnętrznej krawędzi, całość nie wzbudzała mojego zaufania. Chwyciłem więc pilarkę kątową i pościnałem śruby.
Następnym krokiem był zakup najtańszej wyrzynarki - 26zł plus najlepszy brzeszczot 29zł (jakoś mnie to bawi

Poszerzyłem otwór o 2cm z każdej strony, oraz o 14cm na długości. To co wyciąłem zostawiłem dla porównania na dole.

Zaopatrzyłem się w uszczelkę lepszej jakości (przykleję później) oraz zastąpiłem ten smutny kawał aluminium przezroczystą plexą 10mm (zgadnijmy ile metrów musiałem jej kupić...). Teraz także i mechanizmy będą cieszyć oczy. Wywierciłem już także wszystkie otwory mocujące blok napędowy, na popychacze, wały śrub, mechanizm chowania sterów czy silników manewrowych itp itp, sporo tego z każdej strony.

Laminat jest gruby i zbrojony w wielu miejscach, myślę jednak, że podobnie jak boczne śruby, także i te frontowe/tylne potrzebują dodatkowego wzmocnienia. Zrobię to później. Na zdjęciu widać też boczny wlot wody (8mm) dla jednego zbiornika i mniejszy dla czujnika głębokości.

Teraz planuję dłuższą przerwę, gdyż z powodu tony pyłu i wiórek panoszących się po domostwie grozi mi zostanie bezdomnym.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Z racji braku czasu i porozumienia pomiędzy modelem a mną, zmuszony jestem odpowiednio go zabezpieczyć i schować aż spokornieje
Pomału przymierzam się jednak do konstrukcji silników manewrowych pracujących poza główną sekcją suchą. Będą uszczelnione osobno.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Z racji braku czasu i porozumienia pomiędzy modelem a mną, zmuszony jestem odpowiednio go zabezpieczyć i schować aż spokornieje


Pomału przymierzam się jednak do konstrukcji silników manewrowych pracujących poza główną sekcją suchą. Będą uszczelnione osobno.

Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witam.
Jest to jednostka firmy Graupner oparta na silniku klasy 400 7,2 V.
Specjalnie zaprojektowana jako silnik manewrowy do dużych modeli.
w Typhoonie będą pracowały takie dwa - rufowy i dziobowy. Dwa tryby pracy pozwolą wspomagać skręcanie, a nawet obracać okręt w miejscu, lub cumować ruchem równoległym.
Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Jest to jednostka firmy Graupner oparta na silniku klasy 400 7,2 V.
Specjalnie zaprojektowana jako silnik manewrowy do dużych modeli.
w Typhoonie będą pracowały takie dwa - rufowy i dziobowy. Dwa tryby pracy pozwolą wspomagać skręcanie, a nawet obracać okręt w miejscu, lub cumować ruchem równoległym.

Pozdrawiam
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj
Szczelna?
Do pracy w całkowitym zanurzeniu, a będzie cały czas poniżej linii wodnej, muszę ja uszczelnić tzn. ochronić (obudować) silnik przed wodą.
Jeżeli Chodzi Ci o to, czy "pompa" zamyka przepływ wody kiedy jest wyłączona to oczywiście nie. Przepływ przez nią jest swobodny.
Tego nie wykorzystasz raczej jako pompy do zbiornika balastowego.
I oczywiście pracuje w obu kierunkach. Oryginały także posiadają pędniki.
Ten model to prawie 2 metry i 23 kg wagi. Sam ster i niezależna praca śrub to za mało.
Pozdrawiam.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Szczelna?
Do pracy w całkowitym zanurzeniu, a będzie cały czas poniżej linii wodnej, muszę ja uszczelnić tzn. ochronić (obudować) silnik przed wodą.
Jeżeli Chodzi Ci o to, czy "pompa" zamyka przepływ wody kiedy jest wyłączona to oczywiście nie. Przepływ przez nią jest swobodny.
Tego nie wykorzystasz raczej jako pompy do zbiornika balastowego.
I oczywiście pracuje w obu kierunkach. Oryginały także posiadają pędniki.
Ten model to prawie 2 metry i 23 kg wagi. Sam ster i niezależna praca śrub to za mało.

Pozdrawiam.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
stery strumieniowe
witam!
Zgodnie z moją wiedzą, klasa "Akula" - w kodzie NATO "Typhoon" owszem posiada stery strumieniowe, lecz używa się ich tylko do manewrów dokowania i portowych, gdyż są bardzo głośne. Idąc w zanużeniu okręt używa tylko sterów głębokości i kierunku, przez co, jak to wdzięcznie określił pan Clancy, jest zwrotny jak latająca krowa...
serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia przy budowie repliki. Z tego co widzę na zdięciach będzie piękny
Zgodnie z moją wiedzą, klasa "Akula" - w kodzie NATO "Typhoon" owszem posiada stery strumieniowe, lecz używa się ich tylko do manewrów dokowania i portowych, gdyż są bardzo głośne. Idąc w zanużeniu okręt używa tylko sterów głębokości i kierunku, przez co, jak to wdzięcznie określił pan Clancy, jest zwrotny jak latająca krowa...
serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia przy budowie repliki. Z tego co widzę na zdięciach będzie piękny

- lemansky1979
- Tonaż: 2.000 BRT
- Dołączył(a): 27.02.09, 10:06
- Lokalizacja: Sędziszów Małopolski
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Witam wszystkich po długiej przerwie!
Od mojego ostatniego posta minęły prawie 2 lata, ale cóż, wiele się działo i czasu na modelarstwo nie było. Teraz to się zmieni, mam też w końcu osobne pomieszczenie na warsztat, więc mam gdzie pracować i mogę też zacząć myśleć o zakupie ciężkiego sprzętu. Sam model bardzo dobrze zniósł swoje leżakowanie, był zabezpieczony niczym waza z dynastii "Ming".
Chciałem w końcu skończyć obróbkę połówek kadłuba i tak się stało, ale po kolei...
Zostały wycięte otwory na stery strumieniowe (dziobowe i rufowe), w otwory wprowadziłem rurki, do których bezpośrednio podłącze pędniki. "Od zewnątrz" wszystko oczywiście zaszpachlowane i wyrównane do idealnej gładkości. Gdy już zostaną pokryte farbą nie będą się wyróżniać.
Rufa z czarnymi rurkami pędników od zewnątrz i...
...od wewnątrz:
To samo tylko na dziobie, tutaj otwory musiałem umieścić niżej ze względu na system chowania przednich sterów głębokości.
Tak natomiast wygląda zabezpieczony do pracy pod wodą sam pędnik, sprawdzałem go już rok temu, przeleżał wtedy w wodzie 2 dni i skoro dziś też działa to wnioskuję, że nic nie zardzewiało. Dla porównania wielkości, umieściłem w kadrze jego niezabezpieczonego (jeszcze) brata.
(ale się pozmieniało forum! Limit załączników, z własnego serwera też dodać nie mogę
ale... spokojnie, poradzimy sobie z tym. Ciąg dalszy w następnym poście.)
Od mojego ostatniego posta minęły prawie 2 lata, ale cóż, wiele się działo i czasu na modelarstwo nie było. Teraz to się zmieni, mam też w końcu osobne pomieszczenie na warsztat, więc mam gdzie pracować i mogę też zacząć myśleć o zakupie ciężkiego sprzętu. Sam model bardzo dobrze zniósł swoje leżakowanie, był zabezpieczony niczym waza z dynastii "Ming".
Chciałem w końcu skończyć obróbkę połówek kadłuba i tak się stało, ale po kolei...
Zostały wycięte otwory na stery strumieniowe (dziobowe i rufowe), w otwory wprowadziłem rurki, do których bezpośrednio podłącze pędniki. "Od zewnątrz" wszystko oczywiście zaszpachlowane i wyrównane do idealnej gładkości. Gdy już zostaną pokryte farbą nie będą się wyróżniać.
Rufa z czarnymi rurkami pędników od zewnątrz i...
...od wewnątrz:
To samo tylko na dziobie, tutaj otwory musiałem umieścić niżej ze względu na system chowania przednich sterów głębokości.
Tak natomiast wygląda zabezpieczony do pracy pod wodą sam pędnik, sprawdzałem go już rok temu, przeleżał wtedy w wodzie 2 dni i skoro dziś też działa to wnioskuję, że nic nie zardzewiało. Dla porównania wielkości, umieściłem w kadrze jego niezabezpieczonego (jeszcze) brata.
(ale się pozmieniało forum! Limit załączników, z własnego serwera też dodać nie mogę

Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Główna część mechanizmu chowanych sterów głębokości także już złożona i zamontowana, było z nią bardzo dużo pracy i problemów. Musiałem zachować aptekarską dokładność gdyż, jeżeli stery się nie schowają, to aby otworzyć okręt, będę musiał je odciąć. Chciałem też, aby szpary w kadłubie były jak najmniejsze, więc, stery chowając lub wysuwając się mijają laminat w odległości niecałego milimetra. Na dziobie widać też element przedniego zamknięcia.
W tle, wstępnie wklejona sekcja sucha. Przykręcona do plexi przeleżała podobnie jak reszta prawie 2 lata. Jej jednak przysłużyło się to wyśmienicie - była trochę "skręcona" a prosta sztywna plexi ją naprostowała.
Na koniec płytki, do zamontowania całego sprzętu, eksperymentuję trochę z wiertarką stołową i imadłem na suwnicy własnej roboty. Mam więc BARDZO prymitywną frezarkę do miękkich materiałów. Zważywszy, że część elementów pleksi (np: mocowanie przedniego serwa) dostałem już pociętą na frezarce cyfrowej, bardzo mi zależało by płytka też miała ładny wygląd.
Następnym razem elektronika, którą też już testuje, postaram się by post ukazał się szybciej niż za 2 lata
Pozdrawiam Wszystkich!
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
W tle, wstępnie wklejona sekcja sucha. Przykręcona do plexi przeleżała podobnie jak reszta prawie 2 lata. Jej jednak przysłużyło się to wyśmienicie - była trochę "skręcona" a prosta sztywna plexi ją naprostowała.
Na koniec płytki, do zamontowania całego sprzętu, eksperymentuję trochę z wiertarką stołową i imadłem na suwnicy własnej roboty. Mam więc BARDZO prymitywną frezarkę do miękkich materiałów. Zważywszy, że część elementów pleksi (np: mocowanie przedniego serwa) dostałem już pociętą na frezarce cyfrowej, bardzo mi zależało by płytka też miała ładny wygląd.
Następnym razem elektronika, którą też już testuje, postaram się by post ukazał się szybciej niż za 2 lata

Pozdrawiam Wszystkich!
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Witamy po tak długim okresie - jak widać, było warto poczekać 
A co do limitu załączników - to się nad tym pomyśli

A co do limitu załączników - to się nad tym pomyśli

- Jatzoo
- Grossadmiral
- Tonaż: 2.352.000 BRT
- Dołączył(a): 22.08.02, 15:03
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
witam
no widzę kolega wrócił tak jak i ja po długiej przerwie;-))
ja teraz strugam od razu dwa OP. ORP Orzeł 1:50 ,ale już wszystko robimy samodzielnie
no widzę kolega wrócił tak jak i ja po długiej przerwie;-))
ja teraz strugam od razu dwa OP. ORP Orzeł 1:50 ,ale już wszystko robimy samodzielnie

- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Witaj DAreus!
Wydawało mi się, że od zawsze robiliście sami, tylko z różnym skutkiem;-))
Prawda wróciłem do hobby, bo udało mi się w końcu przeprowadzić do wolno stojącego domu, więc mam wreszcie pomieszczenie warsztatowe i mogłem ruszyć z robotą. Nocne składanie takiego potwora w blokowej kuchni czy przedpokoju po prostu mijało się z celem.
Przy okazji, rusza też projekt statycznego nurka o długości około 50cm - taki do walizki na wakacje.
Pozdrawiam z peryskopowej.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Wydawało mi się, że od zawsze robiliście sami, tylko z różnym skutkiem;-))
Prawda wróciłem do hobby, bo udało mi się w końcu przeprowadzić do wolno stojącego domu, więc mam wreszcie pomieszczenie warsztatowe i mogłem ruszyć z robotą. Nocne składanie takiego potwora w blokowej kuchni czy przedpokoju po prostu mijało się z celem.
Przy okazji, rusza też projekt statycznego nurka o długości około 50cm - taki do walizki na wakacje.
Pozdrawiam z peryskopowej.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
hej
no sami ma teraz inne znaczenie . na forum podwodnych rc opisałem ,tak mniej więcej o co chodzi.....
sami -tzn że sam konstruuję ,rysuję i wykonuję własne WTC z materiałów dostępnych i w dostępnych pieniądzach ,takie ,aby można je było kupić w sklepie u nas i cos z tym zrobić...
do tego celu zacząłem budowę stoczni i basenu portowego na działce o wymiarach 14x6,5 m.......tak wiec pierwszy model przekroczy cenę dobrego auta:-(((
PS
skutki:-)) haaa ,idealne konstrukcje ,po 6 miesiacach wilk wydobyty z 9 m i sprawny:-)) to jest konstrukcja:-))
no sami ma teraz inne znaczenie . na forum podwodnych rc opisałem ,tak mniej więcej o co chodzi.....
sami -tzn że sam konstruuję ,rysuję i wykonuję własne WTC z materiałów dostępnych i w dostępnych pieniądzach ,takie ,aby można je było kupić w sklepie u nas i cos z tym zrobić...
do tego celu zacząłem budowę stoczni i basenu portowego na działce o wymiarach 14x6,5 m.......tak wiec pierwszy model przekroczy cenę dobrego auta:-(((
PS
skutki:-)) haaa ,idealne konstrukcje ,po 6 miesiacach wilk wydobyty z 9 m i sprawny:-)) to jest konstrukcja:-))
- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
Witam
Prototypy, to zawsze droga sprawa, a co do basenu to doprawdy szalejesz;-))
Niemniej życzę powodzenia z prototypami do sprzedaży, bo fajnie byłoby popływać w grupie. Konstrukcje "made by DAreus & Amigo" (bo rozumiem, że o nim piszesz jako "my") na pewno by w tym pomogły.
Wilk wydobyty po 6 miesiącach? To chyba jakiś inny niż ten o którym pisałeś, że zatonął na początku 2007, a potem że znaleziony w 2008 i w końcu wydobyty w 2009? Trochę się już gubię:)))
Pozdrawiam z peryskopowej.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
Prototypy, to zawsze droga sprawa, a co do basenu to doprawdy szalejesz;-))
Niemniej życzę powodzenia z prototypami do sprzedaży, bo fajnie byłoby popływać w grupie. Konstrukcje "made by DAreus & Amigo" (bo rozumiem, że o nim piszesz jako "my") na pewno by w tym pomogły.
Wilk wydobyty po 6 miesiącach? To chyba jakiś inny niż ten o którym pisałeś, że zatonął na początku 2007, a potem że znaleziony w 2008 i w końcu wydobyty w 2009? Trochę się już gubię:)))
Pozdrawiam z peryskopowej.
Jakub_RC
modelepodwodne.pl
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Relacja z budowy] Typhoon w 1:100
witam
tak to ten sam....i już wyjaśniam...zatonął pod koniec 2007 ,odnaleziony około 18 maja 2008 (stąd te pół roku pod wodą) , JA odkupiłem ten okret na allegro w 2009 roku ,po prostu po odnalezieniu ,jeden z nurków ( prawdopodobnie) sobie go "przywłaszczył " zanim moja ekspedycja zanurkowała ponownie ...
stąd duży rozrzut dat .....bo skradziono ,a Amigo przez przypadek zobaczył go na Allegro.........i tyle historii:-(((
a budowa to stocznia imienia Amigo i Dareus jest konstruktorem tych zabawek. co do sprzedaży ...to oczywiscie prawie nierealne ,ale cel trzeba mieć...
basen...tak ,potrzebny ,żeby znowu nie zatopić kilkutysiecy godzin pracy:-)))
relacje z budowy na naszej stronie i na forum...planowane wodowanie ( znowu nurek????
))) ) lipiec-sierpien 2010..
pozdr
dareus
tak to ten sam....i już wyjaśniam...zatonął pod koniec 2007 ,odnaleziony około 18 maja 2008 (stąd te pół roku pod wodą) , JA odkupiłem ten okret na allegro w 2009 roku ,po prostu po odnalezieniu ,jeden z nurków ( prawdopodobnie) sobie go "przywłaszczył " zanim moja ekspedycja zanurkowała ponownie ...
stąd duży rozrzut dat .....bo skradziono ,a Amigo przez przypadek zobaczył go na Allegro.........i tyle historii:-(((
a budowa to stocznia imienia Amigo i Dareus jest konstruktorem tych zabawek. co do sprzedaży ...to oczywiscie prawie nierealne ,ale cel trzeba mieć...
basen...tak ,potrzebny ,żeby znowu nie zatopić kilkutysiecy godzin pracy:-)))
relacje z budowy na naszej stronie i na forum...planowane wodowanie ( znowu nurek????

pozdr
dareus
- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Posty: 71
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość