Jak uciekać ?
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 81
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Jak uciekać ?
Jako, ze jestem ciagle nowy w bojach pod woda, mam pytanie - Mniej wiecej juz wiem jak np.podchodzic konwoje, jakie sa zasiegi sonarow aliantow, radarow ale szczerze mowiac mam problem w momencie kiedy mnie namierza, jest gdzies jakis manual, napisany przystepnym jezykiem dla "zielonych" ? Jak narazie moje kluczenie pod woda, zmiany glebokosci tylko na troche odwlekaja moment , w ktorym zostaje trafiony.A gram na czystej wersji+patch 1.2 i reala mam ustawionego zaledwie na 60%.
- U-902
- Tonaż: 39.000 BRT
- Dołączył(a): 04.05.05, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
I sam sobie odpowiedzialem, znalazlem na http://www.subsim.com/phpBB/viewtopic.php?t=32249 , czarno widze plywanie po 1943
- U-902
- Tonaż: 39.000 BRT
- Dołączył(a): 04.05.05, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
główna zasada to Sprint & Drift (albo jakoś tak) - chodzi o to żeby siedzieć cicho póki się da, ale kiedy wokół robi się za gorąco - umykać na pełnej mocy, po czym znowu udawać, że nas nie ma.
raz atakowałem konwój na płytkich wodach na północ od Irlandii. na 50m szorowałem już po dnie i przez trzy kwadranse męczył mnie niszczyciel do spółki z korwetą. całkiem fajnie ze sobą herbatnicy współpracowali - jeden namierzał, drugi atakował. zauważyłem też, że gdy zbliża się atak bombami, przestają nas ping'ować - to sygnał, że czas na zmianę miejscówki. sprawdza się tu manewr "Knuckle", czyli cała naprzód i 90-stopniowy skręt. po chwili oczywiście znowu zwalniamy i wyciszamy łajbę . w końcu udało mi się odejść na głębszą wodę. a potem wywarłem srogą pomstę na konwoju.
raz atakowałem konwój na płytkich wodach na północ od Irlandii. na 50m szorowałem już po dnie i przez trzy kwadranse męczył mnie niszczyciel do spółki z korwetą. całkiem fajnie ze sobą herbatnicy współpracowali - jeden namierzał, drugi atakował. zauważyłem też, że gdy zbliża się atak bombami, przestają nas ping'ować - to sygnał, że czas na zmianę miejscówki. sprawdza się tu manewr "Knuckle", czyli cała naprzód i 90-stopniowy skręt. po chwili oczywiście znowu zwalniamy i wyciszamy łajbę . w końcu udało mi się odejść na głębszą wodę. a potem wywarłem srogą pomstę na konwoju.
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
dragonfly napisał(a):Może to banał, ale dodam że okręty eskory za rufą mają "martwą strefę" namierzania. Związane jest to z hałasem wydawanym przez ich śruby, który uniemożliwia namierzanie w tej strefie.
Czyli według Ciebie ASDIC nie pracuje w kącie 180 stopni tak ?
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Dodam jeszcze do tego co pisze Kaa, ze cisza w pingowaniu oznaczac moze 2 sytuacje. 1) To co pisze Kaa, zachwile z dachu spadna kamyczki
2) Jestesmy wlasnie w "martwej strefie" nie pamietam tylko jakie sa katy "szperacza" mozna to jednak latwo sprawdzic w neciku
A wiec wciaz pozostaje ryzyko ze dajac nagle full power mozemy sie zdradzic, bo bombki wcale nie poleca, co zagluszylo by nasz sprint.
Jak pisze Pan Sapkowski ".....miecz ma dwa ostrza"
2) Jestesmy wlasnie w "martwej strefie" nie pamietam tylko jakie sa katy "szperacza" mozna to jednak latwo sprawdzic w neciku
A wiec wciaz pozostaje ryzyko ze dajac nagle full power mozemy sie zdradzic, bo bombki wcale nie poleca, co zagluszylo by nasz sprint.
Jak pisze Pan Sapkowski ".....miecz ma dwa ostrza"
- Boba Fett
- Tonaż: 111.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.05, 00:23
- Lokalizacja: North Atlantic
Grom napisał(a):dragonfly napisał(a):Może to banał, ale dodam że okręty eskory za rufą mają "martwą strefę" namierzania. Związane jest to z hałasem wydawanym przez ich śruby, który uniemożliwia namierzanie w tej strefie.
Czyli według Ciebie ASDIC nie pracuje w kącie 180 stopni tak ?
Grom, mysle ze DragonFly mial na mysli szumonamiernik (jak ladnie brzmi ta polska nazwa ) ktoremu rzeczywiscie szumy srub wlasnych przeszkadzaja (chodz nie czynia go slepym), stad dzisiejsze okrety stosuje urzadzenia holowane.
- Boba Fett
- Tonaż: 111.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.05, 00:23
- Lokalizacja: North Atlantic
Czyli według do czego dochodzimy ? Szumonamiernik wysyła pingi, a potem jest głuchy w części rufowej więc nie pinguje tak ? Skąd w ogóle teza, że szumonamiernik się obraca ? Może one się nie obraca, a obraca się jedyie głowica ASDIC ?
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Grom napisał(a):Czyli według do czego dochodzimy ? Szumonamiernik wysyła pingi, a potem jest głuchy w części rufowej więc nie pinguje tak ? Skąd w ogóle teza, że szumonamiernik się obraca ? Może one się nie obraca, a obraca się jedyie głowica ASDIC ?
Poczekaj, czy ktos porownywal Szumonamiernik do ASDICA ? Stwierdzilem ze mial na mysly INNE urzadzenie. NIE ASDIC a SZUMONAMIERNIK.
- Boba Fett
- Tonaż: 111.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.05, 00:23
- Lokalizacja: North Atlantic
Spokojnie B F. Chcę się do tego dobrać, ponieważ to wygląda na błąd gry, dlatego drążę temat. Po pierwsze skąd twierdenie, że na rufie jest martwa strefa ? I martwa strefa czego Szumonamiernika czy Asdica ? Czy może obydwu ?
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
U-902 napisał(a):To inaczej, przerwa w pingowaniu + jesli na hydrofonie (jesli uslysze) uslysze jak warship przyspiesza oznacza, ze zaraz posypia sie kamyczki ?
no. trzeba trochę "wyczuć". dużo można wywnioskować ze zmian (lub braku) namiaru. stały namiar oznacza, że Tomki płyną prosto na nas lub od nas. zmienny, dookoła skali - krążą wokół nas. zmienny, raz w jedną stronę, raz w przeciwną - krążą, ale w nie tam gdzie trzeba, można się oddalić.
dragonfly napisał(a):Może to banał, ale dodam że okręty eskory za rufą mają "martwą strefę" namierzania. Związane jest to z hałasem wydawanym przez ich śruby, który uniemożliwia namierzanie w tej strefie.
to istotne spostrzeżnie z punktu widzenia użycia Sprint & Drift: kiedy Tomki na powierchni nas miną, wtedy jest właśnie czas na kilkudziesięciosekundowy sprint... oczywiście nie w przypadkowym kierunku, a np. w stronę głębokiej wody. można spróbować schować się pod konwojem, ale lepiej się po prostu oddalić - eskorta jest "przywiązana" do transportowców i nie będzie nas ścigać w nieskończoność.
- kaa
- Tonaż: 320.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 21:36
- Lokalizacja: Warszawa
Ok Byla by to straszna kicha gdyby sie okazalo ze w grze aktywnemu przeciez sygnalowi przeszkadza szum srub Szumy, owszem, moga zanikac z powodu wlasnych srub, stanu morza, warstw termicznych itd itd itd. Ale jak dla mnie Asdic powinien dzialac bezblednie w kazdym kierunku, chyba ze schowamy sie pod termokile, ktora dosc skutecznie odbija sygnal, ale to juz na inny temat.
- Boba Fett
- Tonaż: 111.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.05, 00:23
- Lokalizacja: North Atlantic
Ja jestem za cienki aby dyskutowac ale z tego co zrozumialem (ciagle interesuja mnie techniki wymykania sie gdy -"what to do when the enemy pings me" ) :
ASDIC (1939-42) pracuje tak
http://www.aircombat.net/files/sonar%20works.jpg
pozniej jest tak
http://www.aircombat.net/files/Above%20 ... 0ASDIC.jpg
I to tyle jesli chodzi o sonar a szumonamiernik to ..."The deeper you go, the harder it is for him to hear you while your hydrophones work even better when underwater than when surfaced"... i ..."A good rule of thumb is the enemy hydrophone range is probably about 4km"...
ASDIC (1939-42) pracuje tak
http://www.aircombat.net/files/sonar%20works.jpg
pozniej jest tak
http://www.aircombat.net/files/Above%20 ... 0ASDIC.jpg
I to tyle jesli chodzi o sonar a szumonamiernik to ..."The deeper you go, the harder it is for him to hear you while your hydrophones work even better when underwater than when surfaced"... i ..."A good rule of thumb is the enemy hydrophone range is probably about 4km"...
- Gość
No tak czyli już do czegoś dochodzimy. Teraz mam pytanie numer 2. Jak zachowuje się niszczyciel ?? Podchodzi do wykrytego kontaktu skierowany dziobem ?? Czyli pinguje ASDIC'iem i nasłuchuje HYDROFON'em ? Tak ? Czy zdarzyło się, że okręt eskorty wykrył kogoś kiedy kąt był np. 45 stopni lub więcej ? Załóżmy płynął z konwojem i kiedy był już prawie ustawiony burtą nagle skręcił na u-boota ?
Odnośnie tego przerwania pingowania to tak może być, dziwne tylko, że wciąż utrzymują się przy ASDIC'u z jednym emiterem (wczesną konstrukcją z początków stosowania), kiedy tak naprawdę podczas wojny miał ich 3.
za takie herezje kazałbym tego ... pod kilem przeciągnąć
Odnośnie tego przerwania pingowania to tak może być, dziwne tylko, że wciąż utrzymują się przy ASDIC'u z jednym emiterem (wczesną konstrukcją z początków stosowania), kiedy tak naprawdę podczas wojny miał ich 3.
..."A good rule of thumb is the enemy hydrophone range is probably about 4km"
za takie herezje kazałbym tego ... pod kilem przeciągnąć
Ostatnio edytowano 10.05.05, 16:20 przez Grom, łącznie edytowano 1 raz
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Bede musial tez sie przyjzec, czy aby nie jest jak piszesz. Bylo by to jawne "oszustwo" gry
Chodz wydaje mi sie ze nie zdazylo mi sie osobiscie, cos takiego, akurat jestem na patrolu, wiec jak tylko nawinie sie jakis konwoj, zrobie sejwa i powkurzam nieco eskorte zobaczy sie jak reaguja.
Chodz wydaje mi sie ze nie zdazylo mi sie osobiscie, cos takiego, akurat jestem na patrolu, wiec jak tylko nawinie sie jakis konwoj, zrobie sejwa i powkurzam nieco eskorte zobaczy sie jak reaguja.
- Boba Fett
- Tonaż: 111.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.05, 00:23
- Lokalizacja: North Atlantic
S..., bylem wylogowany 1 post wyzej, niegdzie nic nie widzialem o martwych strefach w przypadku szumonamiernika.Jesli dobrze rozumiem, jesli zejde na duza glebokosc i i odpale silniki elektryczne na najmniejszych obrotach to nie powinnien mnie uslyszec ?
- U-902
- Tonaż: 39.000 BRT
- Dołączył(a): 04.05.05, 10:18
- Lokalizacja: Szczecin
Bylo by to jawne "oszustwo"
Woohooo spokojnie BF. Narazie chcę wiedzieć jak zachwoują się okręty eskorty. Ma to decydujące znaczenie w ustaleniu co tak naparwdę się rusza i w jakim kącie. Ktoś wyżej pisał, że 2 okręty go atakowały i wm momencie ataku przestawały pingować. Więc to trochę głupkowata symulacja zachowań ludzkich DD. Okręty współdziałając przekazują sobie namiary. Okręt atakujący w pewnym momencie traci kontakt z celem (popatrzcie na te obrazki w linkach z sonarem), wówczas rolę jego sonaru przejmuje drugi. Okręt pozostający obok poprostu utrzymuje kontakt z u-bootem i wysyła go do okrętu atakującego. W związku z tym pingi nie powinny zaniknąć. Inaczej to poprostu wygląda na jakąś głupotę. Bo po co 2 okręty skoro tylko jeden namierza i atakuje
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Tak wyglądała praca prawdziwego ASDIC-a
Teraz odnośnie tych 4km zasięgu hydrofonu. To jest absolutna i kompletna bzdura. Zasięg maksymalny wynosi około 3-4 mile morskie (do 6 km) Jednak jest to zasięg maksymalny, zdecydowanie nie taki jak w realnych warunkach. Na zasięg szumonamiernika mają wpływ przede wszystkim 3 czynniki:
a: pogoda i stan morza
b: prędkość okrętu
c: zachowanie się u-boota
Sprawdźcie jak to wygląda kiedy was wykrywa okręt eskorty, w jaich sytuacjach. Pamiętajcie, że nie tylko sonar bo tam załoga patrzy i mogą zwyczajnie wypatrzyć peryskop.
Teraz odnośnie tych 4km zasięgu hydrofonu. To jest absolutna i kompletna bzdura. Zasięg maksymalny wynosi około 3-4 mile morskie (do 6 km) Jednak jest to zasięg maksymalny, zdecydowanie nie taki jak w realnych warunkach. Na zasięg szumonamiernika mają wpływ przede wszystkim 3 czynniki:
a: pogoda i stan morza
b: prędkość okrętu
c: zachowanie się u-boota
Sprawdźcie jak to wygląda kiedy was wykrywa okręt eskorty, w jaich sytuacjach. Pamiętajcie, że nie tylko sonar bo tam załoga patrzy i mogą zwyczajnie wypatrzyć peryskop.
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Posty: 81
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości