1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

TYP XXIII

Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak

Posty: 17 • Strona 1 z 1

TYP XXIII

Postprzez tracil » 25.01.04, 17:40

Panowie,
co sądzicie o u-boocie XXIII ?

Był on mniejszą "odmianą" typu XXI, oparty w budowie na tych samych koncepcjach.
Ponieważ wiadomo, że miał spełniać rolę jednostki przybrzeżnej, wyposażony został w tylko 2 torpedy (i to był chyba jego najwiekszy mankament). Ale jeśli weźmiemy przy tym pod uwagę jedynie 14-osobową załogę i fakt, że miał operować niezbyt daleko od portu, to takie posunięcie i do tego w końcowej fazie wojny daje się wytłumaczyć.
Zresztą typ ten, mimo późnego wprowadzenia odniósł pewne sukcesy.

Miałem ostatnio możliwość "popływać" na nim w SH2 (dzięki patchowi z SUBSIM) i naprawdę mi się podobało :D

I tu rodzi sie pytanie: czy gdzieś w świecie można jeszcze spotkać typ XXIII :?:

Z tego co wiem, w RFN nie, mimo że Niemcy eksploatowali po wojnie dwie jednostki tego typu (Hai i Hecht). Żadne oficjalne niemieckie Muzeum nie ma ich u siebie (pewnie skończyły jak Burza albo wszystkie nasze ODSy ?)

Po WKII kilka (kilkanaście ?) jednostek tego typu zatopiono w Zatoce Gdańskiej i okolicach Helu (zdaje się, że w ramach Regenbogen). Później część podobno zabrało ZSRR.

Wg książki W.Głębowicza "U-booty i ich załogi" jeden z okrętów tego typu (U-2344) wydobył w 1957 roku nasz MarWoj, podobno do doświadczeń :?:
Czy ktoś może zna jego losy :?:

Pozdrawiam
tracil
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 82.000 BRT

Dołączył(a): 26.08.02, 16:49
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postprzez amigo » 04.02.04, 21:25

Witaj. Również uważam, że typ XXIII był świetna konstrukcją, jakby mniejszym bratem typu XXI. Za wyjątkiem uzbrojenia posiadał wszystkie najnowsze nowinki techniczne. Dwie torpedy były ładowane w porcie, za pomocą dźwigu od zewnątrz, prawdopodobnie nie posiadał wewnętrznych pokryw torpedowych. Jego krótkie rejsy nie wymagały wyjmowanie torped, XXIII
celem konserwacji i ładowania akumulatorów. Myślę, że idealnie spisał by się podczas walk w Kanale w trakcie inwazji.
Nie słyszałem, aby gdzieś na świecie istniał jakiś egzemplarz tego typu. Posiadam skany modelu w/w typu, jeżeli chcesz to prześlę Ci , wówczas powiększysz go do dowolnej wielkości i będziesz napawał oczy jego widokiem
Pozdrawiam
amigo
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 983.000 BRT

Dołączył(a): 07.09.03, 12:34

Postprzez tracil » 05.02.04, 20:07

Dzięki Amigo,
plany XXIII też mam, ale pomyśl: gdyby tak móc wejść do niego :?:

Przy 14-osobowej załodze nasze forum wystarczyłoby, żeby obsadzić na nimwszystkie stanowiska :wink:

Tylko, że każdy chciałby wtedy być Kaleu :lol:
tracil
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 82.000 BRT

Dołączył(a): 26.08.02, 16:49
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postprzez tobruk » 05.02.04, 20:28

A może zrobimy model metalowy 1:1 ? - zgodnie z niemieckim wynalazkiem- w segmentach. Każdy wykona jeden, poczym umówimy się nad morzem, zmontujemy, i cała naprzód
tobruk
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 817.000 BRT

Dołączył(a): 18.11.03, 00:03
Lokalizacja: lubuskie

Postprzez amigo » 05.02.04, 21:18

Chciałbym to widzieć jak piracimy na XXIII, a ściga nas cała SG ,MW i inne służby
amigo
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 983.000 BRT

Dołączył(a): 07.09.03, 12:34

Postprzez Jatzoo » 06.02.04, 10:11

A tak wracając do typu XXIII - ja (chyba jak zwykle na przekór wszystkim :wink:) nie zgodziłbym się, że była to doskonała jednostka.

Fakt, wywodziła się z typu XXI, ale tymi swoimi dwoma torpedami, to nic zdziałać nie mogła przy takiej ilości alianckich statków biorących chociażby udział w lądowaniu w Normandii.

Gdyby chociaż można było przeładować wyrzutnie na morzu - ale to też było niemożliwe.
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez U-boot » 07.02.04, 10:28

Zgadzam się z Jatzoo

Ten typ był mały a więc i tani w produkcji,
Załoga nieliczna a więc i starty nie duże,
I koniec zalet.

Ilość torped jak na tamte czasy - śmieszna !!
Toć taki "Neger" (jesli się nie mylę) miał jedną torpedę czyli całe 50% tego co XXIII a załoga to jeden człowiek i koszt minimalny !!

Cały pomysł z XXIII typem wziął się z bezsilności Niemiec, przemysł mogł jeszcze produkować i tworzono rózne śmieszne rzeczy aż do ostatnich dni.

Typ XXI o którym się tak pochlebnie wypowiadacie, był tak naprawdę technicznie niedopracowany - musiało by upłynąć jeszcze trochę czasu aby te jednostki w pełni zastapiły typ VII.
Niestety czasu Niemcy nie mieli.
U-boot
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 319.000 BRT

Dołączył(a): 10.09.02, 08:46
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez tracil » 07.02.04, 15:08

To nie składamy XXIII :?: :(
Nici z piratowania na Bałtyku :(
tracil
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 82.000 BRT

Dołączył(a): 26.08.02, 16:49
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postprzez tobruk » 08.02.04, 11:57

Uważam że projektując typ XXI Niemcy wyznaczyli nową epokę. Brak czasu na dopracowanie tego typu nie zmienia faktu że w miejsce okrętu z możliwością zanurzania stworzyli pierwszy okręt podwodny, z grożną dla przeciwnika prędkością podwodną, rozpocząli pionierskie prace z niekonwencjonalnym napędem- turbiną Waltera, wprowadzili sporo nowinek technicznych w mechanizmach elektrycznych i hydraulicznych, a nawet popracowali nad przechowywaniem żywności.
Alianci dostali ten pionierski okręt przyszłości na tacy, twórców zresztą też.
tobruk
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 817.000 BRT

Dołączył(a): 18.11.03, 00:03
Lokalizacja: lubuskie

Postprzez Last crusier of von Spee » 18.09.04, 22:35

Uważam XXIII za dobrą jednostkę.
Dwie torpedy - na inwazje za mało, ale na bałtyk?
Wymiary - jak na przybrzeżne idealne
Prędkość - dobra
Produkcja -mały a więc ekonomiczny
Jak na rok 44/45 świetny - poco pływać daleko jak można blisko?
Last crusier of von Spee
Leutnant zur See
 
Tonaż: 113.000 BRT

Dołączył(a): 18.09.04, 20:41
Lokalizacja: Rumia

Postprzez Korvettenkapitan » 03.01.05, 19:39

Witam.

Moim zdaniem typ XXIII był okrętem częściowo udanym. Bowiem z 2 torpedami to faktycznie niewiele by zwojował na morzu.
Był to tani okręt, z niewielką liczbą załogi, o całkiem dużej prędkości podwodnej, ale budowanie go to strata materiałów, których Niemcy już po prostu nie mieli i mogli wykorzystać na XXI, który mimo pewnych wad był bardzo dobrym okrętem.
A XXIII był okrętem nadającym się bardziej do Bałtyku, a tam Ruscy niewiele pływali.

To tak samo bylo np. z rakietami V2 - niewiele zrobiły wrogowi, a materiały można było przeznaczyć na odrzutowe myśliwce do obrony Niemiec przed nalotami. A wtedy kto wie, czy XXI bez przeszkód nie weszłaby do służby i nie zmieniłaby kolei wojny?

Pozdrawiam.
Korvettenkapitan
Korvettenkapitän
 
Tonaż: 436.000 BRT

Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
Lokalizacja: Nad Bałtykiem

Postprzez piechcik » 23.08.08, 04:31

Uważam ze 2 wyrzutnie to za mało żeby zrobić kuku nieprzyjacielowi. XXIII był taką nową "kaczką" zastępującą uboota typu II.
piechcik
Oberleutnant zur See
 
Tonaż: 287.000 BRT

Dołączył(a): 12.02.07, 19:55

Postprzez evan82 » 23.08.08, 12:29

Takie było jego przeznaczenie. Był okrętem przybrzeżnym, a nie oceanicznym.
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: TYP XXIII

Postprzez Kirk. » 07.10.09, 17:17

Okręt był dobrą konstrukcją jednak 2 torpedy to za mało jeśli chodzi o tą kwestie to byl to niemal żart ze strony niemiec o ile dobrze kojaze to typ II miał 3 wyrzutnie i 2 zapasowe w sumie 5 ale 2 torpedy to strata surowców na taki okręt tymbardziej ze dwoma torpedami to 1 duzego statku nie zatopi więc jak ma bronic wybrzeza?? Uwazam ze okręt udany ale przedział torpedowy to do zaprojektowania na nowo o ile wogule takowy byl
Kirk.
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 22.000 BRT

Dołączył(a): 27.09.09, 17:26
Lokalizacja: Gdańsk

Re: TYP XXIII

Postprzez Andrew » 08.10.09, 21:25

TYP II był o 6 metrów dłuższy i 2 krotnie wolniejszy w zanurzeniu od TYPu XXIII, który mierzył zaledwie 34 metry długości i rozpędzał się do prędkości 12,5 w.
Jak wiemy za czasów typu II torpedy były bardzo zawodne więc okręt musiał ich posiadać więcej, a także zostawiały za sobą dobrze widoczny ślad więc łatwiej je było wypatrzyć, jednak gdy wprowadzono typ XXIII nie dość że torpedy były mniej zawodne, miały inny rodzaj napędu nie generujący śladu, to jeszcze zaczęto używać typu TY który potrafił sam naprowadzić się na cel. Każdy atak na patrol to zazwyczaj jedna salwa torped z wyrzutni a następnie ucieczka, gdyż gdy już pierwsza torpeda uderzy wtedy wszystkie statki zaczynają zygzakować a okręty eskortowe stają się wyczulone i zaczynają poszukiwać okrętu z którego te torpedy były wystrzelone a kolejny atak w takiej sytuacji to już szaleństwo. Po pierwszym ataku okręt zazwyczaj uciekał i przeładowywał torpedy a następnie czatował na następny patrol gdyż tamtego nie był wstanie już dogonić. Okręt przybrzeżny nie potrzebuje torped do wymiany gdyż gdy już ucieknie może je wymienić w porcie.

Mi się wydaje że te 2 wyrzutnie to był dobry pomysł. To nie Silent hunter gdzie na patrolu zatapia się kilka okrętów często na patrolach u-botom zdarzało się nie zatopić nawet jednego okrętu. Większość Ubotów wracała z pełnymi magazynami torped. A biorąc pod uwagę to że to była jednostka przybrzeżna to 2 wyrzutnie torped to raczej zaleta niż wada. 2 wyrzutnie bardzo ułatwiają konstrukcję, zmniejszają masę okrętu, upraszczają mechanizmy wyrzutni, ułatwiają prace załodze, tną koszty produkcji, pozwalają zwiększyć prędkość okrętu gdyż wymiary oraz ciężar kadłuba jest mniejszy. Okręty oceaniczne to rozumiem że mają kilka torped, bo przepływają nawet tysiące mil i operują poza swoim krajem miesiącami. A jednostka przybrzeżna jak wyruszy w 2 tygodniowy rejs to już jest wiele, samo to że się porusza przy porcie macierzystym ułatwia załadunek nowej broni. Jednostki przybrzeżne nie były używane jako główne siły uderzeniowe a raczej tylko badały okolicę czy niema jakichś wrogich okrętów zbliżających się które mogą zagrozić wybrzeżu. Przedziały torpedowe na okrętach podwodnych zajmują zazwyczaj bardzo wiele miejsca które można zagospodarować na coś całkiem innego na przykład baterię.

XXIII TYP był raczej używany jako ulepszony PT boat. A jak wiemy PT Boat miały zazwyczaj po 2 torped tylko te bardziej rozwinięte modele miały 4. XXIII był lepszy od PT ponieważ mimo mniejszej prędkości mógł niezauważalnie podpłynąć do wroga i wystrzelić torpedę, PT Boat musiał blisko podpłynąć gdyż przed odpaleniem torpedy statek już wiedział gdzie znajduje się wróg i że wystrzelił torpedę a wtedy zaczynał wykonywać manewry uniku a aby pomimo tych manewrów torpeda trafiła w cel PT musiał wystrzeliwać ją będąc bardzo blisko celu co i tak nie gwarantowało 100% trafienia a i jednocześnie narażało go na ostrzał wroga(okręt podwody nie miał takiego problemu).
Andrew
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 36.000 BRT

Dołączył(a): 04.06.06, 18:12

Re: TYP XXIII

Postprzez Matey » 16.10.09, 19:28

tu trzeba zaznaczyć ze okręt bronił wybrzeża wiec 2 wyrzutnie to bardzo dobre posuniecie miał uderzyć z znienacka szybko uciec i zgłosić obecność nieprzyjaciela wiec po co komu więcej torped amunicja sie skończyła to wracamy do domu
Matey
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 76.000 BRT

Dołączył(a): 20.08.07, 18:57
Lokalizacja: Tychy

Re: TYP XXIII

Postprzez quarvus » 19.10.09, 10:46

Niewątpliwie stanowił udaną kontynuację typu II. Jednocześnie miał sprostać zapotrzebowaniu na tanie okręty ćwiczebne, a jednocześnie okręt przybrzeżny, przeznaczony do działań na Bałtyku, Morzu Północnym, Kanale La Mache, Morzu śródziemnym i Czarnym.
Dwie wyrzutnie torpedowe to zupełnie starczy dla okrętu szkoleniowego i zgadzam się, że w sumie dla okrętu przybrzeżnego, który raczej patroluje rewir i czeka na okazję, też starczy.
quarvus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 122.000 BRT

Dołączył(a): 14.12.07, 12:07
Lokalizacja: Poznań


Posty: 17 • Strona 1 z 1

Powrót do II Wojna Światowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość