1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Okręty bazy U-bootów typu "Wilhelm Bauer"

Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak

Posty: 26 • Strona 1 z 21, 2

Okręty bazy U-bootów typu "Wilhelm Bauer"

Postprzez Brodołak » 15.03.06, 14:08

Okręty bazy U-bootów typu "Wilhelm Bauer"

Okręty typu "Wilhelm Bauer", były największymi zbudowanymi dla Kriegsmarine okrętami pomocniczymi. Według planów rozbudowy Kriegsmarine, w stoczni Howaldtswerke w Kiel, miało powstać osiem jednostek tego typu. Do wybuchu wojny zaczęto budowę czterech, z których trzy zostały ukończone: "Wilhelm Bauer", Waldemar Kophamel" i "Otto Wünsche".

Dane techniczne jednostek typu"Wilhelm Bauer":
- wymiary
a.) wyporność (max): 5600 t (5900 t "Otto Wünsche")
b.) długość: 132,70 m (139,40 m "Otto Wünsche")
c.) szerokość: 16,00 m
d.) zanurzenie: 4,97 m (5,10 m "Otto Wünsche")
- napęd: 4 silniki wysokoprężne firmy MAN, o łącznej mocy 12.400 KM (13.800 KM Otto Wünsche)
- śruby: 2
- prędkość: 20,5 węzła (21,5 węzła "Otto Wünsche")
- zasięg: 9000 mil morskich przy prędkości 15 węzłów
- uzbrojenie: 4 x 10,5 cm typu L/45 ( od 1944 r 2 x 10,5 cm), 1 x 4 cm firmy Bofors (od 1944 r), 2 x 3,7 cm, 4 X 2 cm (od 1944 r 12 x 2cm)
- załoga: 289 osób + 423 członków załóg U-bootów.

Historia poszczególnych okrętów:

"Wilhelm Bauer"

Stocznia: Howaldtswerke KM-Werft Kiel
- położenie stępki: 1937
- wodowanie: 20.12.1938
- wcielenie do służby: 30.04.1940

Przebieg służby:
04.1940 - 06.1940 - Argufront (Technische Ausbildungsgruppe für Front U-boote).
07.1940 - 03.145 - 27 Flotylla U-bootów, Gotenhafen.
03.1945 - 08.04.1945 - 25 Flotylla U-bootów, Gotenhafen.
08.04.1945 - Zatopiony po trafieniu bombami w Travemünde.

Dowódcy:
04.1940- 09.1940 - KK Schulz
09.1941 - 12.1943 - KK Benning
12.1943 - 04.1945 - KL Kelling

Los powojenny jednostki:
Wrak okrętu został podniesiony i złomowany na przełomie 1950/1951 r

"Waldemar Kophamel"

Stocznia: Howaldtswerke KM-Werft Kiel
Położenie stępki: 1937
Wodowanie: 15.05.1939
Podniesienie bandery: 21.10.1940

Przebieg służby:
21.10.1940 - 02.1941 - 27 Flotylla U-bootów, Gotenhafen.
02.1941 - 02.1942 - 24 Flotylla U-bootów, Memel.
02.1942 - 18.12.1944 - 27 Flotylla U-bootów, Gotenhafen.
18.12.1944 - Zatopiony po trafieniu bombami w Gotenhafen.

Dowódcy:
10.1940 - 06.1944 - KK Langner
06.1944 - 12.1944 - KL Mollandin

Los powojenny jednostki:
Wrak okrętu zostaje podniesiony z dna przez Rosjan w 1950 r. W dniu 30.07.1951 ex Waldemar Kophamel jako jednostka nadająca się do naprawy zostaje wcielony do floty radzieckiej a miesiąc później przeholowany do stoczni Neptun w Rostoku, gdzie jest remontowany do 1955 r. Po remoncie jako Kubań, służy we Flocie Północnej, aż do 17.09.1973 roku. W okresie od 17.09.1973 do 09.02.1978 dawny Waldemar Kophamel pełni rolę pływających koszar i nosi oznaczenie PKZ-12. W dniu 09.02.1978, zostaje skreślony z listy floty i przeholowany do stoczni złomowej.

"Otto Wünsche"

Stocznia: Howaldtswerke KM-Werft Kiel
Położenie stępki: 1938
Wodowanie: 23.05.1940
Podniesienie bandery: 06.11.1943

Przebieg służby:
11.1943 - 04.1945 - 27 Flotylla U-bootów, Gotenhafen.
04.1945 - 05.1945 - 26 Flotylla U-bootów, Warnemünde.

Dowódcy:
11.1943 - 12.1943 - KL Hanig
12.1943 - 05.1945 - KL Bogrgards

Los powojenny jednostki:
05.11.1945 Okręt zostaje przekazany Rosjanom w ramach podziału niemieckiej floty. Wiosną 1946 roku ex "Otto Wünsche" zostaje obsadzony rosyjską załogą a 03.06.1946, przemianowany na "Pechora'. W okresie od 22.08.1946 do 17.09.1973, okręt służy we Flocie Północnej. Od 17.09.1973 do 13.04.1977, pełni rolę pływających koszar i nosi oznaczenie PKZ-14. W dniu 13.04.1977, dawny Otto Wünsche zostaje skreślony z listy floty i wkrótce po tym pociety na złom.
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Robią wrażenie.

Postprzez Florek » 15.03.06, 16:32

Rzeczywiście, rozmiarami, to dorównywały lekkim krążownikom.
Jednakże, jak wynika z opisu technicznego, nie miały dział ciężkiego kalibru a artyleria średnia ograniczona była tylko do czterech dział kaliber 105 mm.
Wnioskuję z tego, że gdy te jednostki wypływały, to zapewne musiały otrzymywać silną eskortę niszczycieli. W innym razie były by one łatwymi celami dla alianckich okrętów wojennych i samolotów.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Grom » 15.03.06, 17:32

Florek napisał(a):Wnioskuję z tego, że gdy te jednostki wypływały, to zapewne musiały otrzymywać silną eskortę niszczycieli.

Możesz rozwinąć myśl ? :wink:
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Okręty-bazy

Postprzez Florek » 15.03.06, 19:35

Pomyśl Grom: Wielki okręt, ze stosunkowo słabym uzbrojeniem, wypływa w samotny rejs. Gdyby miał nieszczęście zostać przechwyconym przez aliantów, to był by prostym celem. Skoro jednak Niemcy wysyłali te jednostki na ocean i zakładali że wrócą, to musieli im przydzielać jakąś eskortę.
Wszystkie inne, znane mi, duże okręty Kriegsmarine otrzymywały eskortę niszczycieli. Więc prawdopodobnie i te.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Grom » 15.03.06, 19:50

Wielki okręt, ze stosunkowo słabym uzbrojeniem, wypływa w samotny rejs

No i ?
Skoro jednak Niemcy wysyłali te jednostki na ocean i zakładali że wrócą, to musieli im przydzielać jakąś eskortę.

Tzn jaką eskortę ? Do czego ?
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Okręty-bazy.

Postprzez Florek » 15.03.06, 20:05

Grom, duży kadłub to łatwy cel. Zatem, aby jednostka z takim kadłubem była zdolna do skutecznej samoobrony, jej uzbrojenie musi być adekwatne do rozmiarów kadłuba tzn. silne.
W przypadku okrętów-baz, które opisał nam Brodołak, nie było takiego uzbrojenia. Jaki z tego wniosek ?
Że w razie zaatakowania, taka jednostka, była by narażona na zniszczenie bardziej niż okręt bojowy tej samej wielkości.
Wniosek ?
Powinna mieć jakąś eskortę. Jaką ? To już ci napisałem. Po co ?
Nie rozśmieszaj mnie.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Grom » 15.03.06, 20:13

Nie będę prowadził dyskusji do kolejnych eksplozji śmiechu przed monitorami komputerów.
Czy ktoś z szanownych użytkowników mógłby wytłumaczyć koledze w jaki sposób operowały niemieckie tendery ?
Byłbym wdzięczny.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Postprzez wibwk » 16.03.06, 01:37

W jaki sposób operowały to inna historia, problem w tym do czego te jednostki opisane powyżej były projektowane, a miały być zapleczem operacji floty w pełnej sile operującej z dala od bazy macierzystej, floty która powstała tylko na papierze i na papierze tego typu operacje prowadziła, więc i to uzbrojenie jakie posiadały nie miało służyć tak jak służyło, do szkolenia, tylko do samoobrony, a jak wyglądało zabezpieczenie eskortą statków zaplecza pokazują przykłady flot które takie operacje prowadziło, więc moim skromnym zdaniem wątpliwości kolegi Florka nie są bezzasadne.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Grom » 16.03.06, 02:25

wibwk napisał(a):W jaki sposób operowały to inna historia

No właśnie o tą historię mi chodzi. Gdybanie co by było ? Skończyło się niekoniecznie tak jak powinna dyskusja. Dlatego zwracam się z prośbą by ktoś koledze wytłumaczył jak wyglądały operacje tenderów.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Re: Okręty-bazy

Postprzez Pitt35 » 16.03.06, 20:57

Florek napisał(a):Skoro jednak Niemcy wysyłali te jednostki na ocean i zakładali że wrócą, to musieli im przydzielać jakąś eskortę.


To są okręty bazy które służyły do zakwaterowania i szkolenia kadr
u-bootów a nie do działań bojowych na morzach lub oceanach.
Popatrz w opisie zrobionym przez kolegę Brodołaka gdzie te okręty stacjonowały.
Tutaj zdjęcie i rysunek okrętu Kuban ex.Waldemar Kophamel

Obrazek

Obrazek
Pitt35
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 31.10.05, 23:13

Re: Okręty-bazy

Postprzez wibwk » 16.03.06, 22:37

Pitt35 napisał(a): To są okręty bazy które służyły do zakwaterowania i szkolenia kadr
u-bootów a nie do działań bojowych na morzach lub oceanach.
Popatrz w opisie zrobionym przez kolegę Brodołaka gdzie te okręty stacjonowały.

Owszem nigdzie się nie ruszały, ale nie do tego zostały zaprojektowane, czytałeś dane technicze, patrz: ekonomiczny napęd i prędkość.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Okręty-bazy

Postprzez Florek » 17.03.06, 13:38

Pitt35, to że te jednostki nie zostały zbudowano do służby frontowej, to jest jasne. Ale nie zmienia to faktu że mogły zostać zaatakowane i tym samym zmuszone do obrony.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Brodołak » 17.03.06, 15:02

Główną ideą jaka przyświecała konstruktorom okrętów-baz o.p. na całym świecie, było umozliwienie o.p. w oparciu o nie operowania z portów, które nie posiadały rozbudowanej infrastruktury do ich obsługi . Ich uzbrojenie miało głownie służyć do obrony przed samolotami, i małymi okrętami przeciwnika np. ścigacze. A jeżeli zostały by zaatakowane przez większe okręty lub dużą liczbę samolotów, to napewno bez silnej eskorty skazane były by na porażkę :)
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Postprzez wibwk » 18.03.06, 03:26

Wybacz "Brodołak" robisz świetną robotę swoimi opisami techniczno-historycznymi ale Twojego wywodu powyżej nie rozumiem, duże, szybkie, nieźle uzbrojone o dużym zasięgu statki-bazy, miały być przeznaczone do stania w porcie? po co? chyba do tego celu taniej i łatwiej byłoby zbudować jednostki o innych parametrach.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Brodołak » 18.03.06, 10:38

Chodziło mi głównie o to , że jednostki tego typu miały umozliwić działanie o.p z wysuniętych baz o nierozbudowanej infrastrukturze portowej tak jak to robiły amerykańskie okręty bazy.
Sytuacja jaka powstała w 1940 zdobycie przez niemców dobrze położonych i wyposażonych portów na francuskim wybrzeżu Atlantyku, spowodowała, że zmieniono koncepcję wykorzystania okrętów typu "Wilhelm Bauer". Jednostki tego typu stały się bardziej potrzebne do obsługi flotylli szkoleniowych.
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Postprzez wibwk » 18.03.06, 12:57

Brodołak napisał(a):Chodziło mi głównie o to , że jednostki tego typu miały umozliwić działanie o.p z wysuniętych baz o nierozbudowanej infrastrukturze portowej tak jak to robiły amerykańskie okręty bazy.

I mnie chodziło o takie sytuacje, zwłaszcza że "wysunięta baza" nie jest jednoznaczna z portem, w skrajnych przypadkach pod koniec walk na Pacyfiku amerykańskie wysunięte bazy tworzone do obsługi grupy bojowej nawet w jakiejś zatoce potrafiły mieć w swoim składzie nie tylko statki bazy o.p. ale np. pływające doki i do podobnej koncepcji zostały zbudowane opisane przez Ciebie statki-okręty, jako zaplecze na morzu w czasie akcji, a użyte zostały jako stacjonarne ośrodki szkolenia.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Grom » 19.03.06, 21:55

Florek napisał(a):Wielki okręt, ze stosunkowo słabym uzbrojeniem, wypływa w samotny rejs.

vs
wibwk napisał(a):użyte zostały jako stacjonarne ośrodki szkolenia.


Florek mówiłem Ci parę razy. Przeczytaj jakieś książki i przestań udawadniać, że słońce świeci w nocy.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Okręty-bazy

Postprzez Florek » 20.03.06, 08:19

Wiesz Grom, jedno drugiego nie wyklucza. Czy myślisz że taki okręt-baza, nie mógł by zostać zaatakowany podczas rejsu szkoleniowego ?
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: Okręty-bazy

Postprzez Grom » 20.03.06, 08:30

Florek napisał(a):Wiesz Grom, jedno drugiego nie wyklucza.

Wiem Florek, że jedno drugiego nie wyklucza. Przeczytaj sobie o blokadach portów zachodnio-eurpopejskich podczas wojny. I pomyśl.

P.S. Tak jak pisałem na www.op.osw.pl mam super ubaw z dyskusji z Tobą, ale postanowiłem tą zabawę zakończyć.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Okręty-bazy

Postprzez Florek » 20.03.06, 09:37

Właśnie sam przyznałeś mi rację, więc w czym problem ?

P.S. Dobrej zabawy, nigdy dość.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Jatzoo » 20.03.06, 09:51

Ech.. dajcie spokój.. albo nawtykajcie na privie jak musicie :-\
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Re: Okręty-bazy.

Postprzez Pitt35 » 20.03.06, 14:24

Florek napisał(a):Grom, duży kadłub to łatwy cel. Zatem, aby jednostka z takim kadłubem była zdolna do skutecznej samoobrony, jej uzbrojenie musi być adekwatne do rozmiarów kadłuba tzn. silne.


Tylko jak wyobrażasz sobie montowanie dział wielkiego kalibru na takim okręcie. Nie po to był projektowany jako baza żeby miejsce potrzebne na warsztaty oraz inne pomieszczenia które są niezbędne to odtwarzania gotowości bojowej u-bootów były zajmowane przez komory amunicyjne i inne pomieszczenia dla artylerzystów a tych jest bardzo dużo potrzebnych do obsługi dział.
Więc wniosek prosty. Jezeli miałby gdzieś taki okręt płynąć dostał by eskorte większą lub mniejszą.
Pitt35
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 31.10.05, 23:13

Okręty-bazy

Postprzez Florek » 20.03.06, 15:14

Właśnie ! To staram się wytłumaczyć Gromowi, a on nie chce mi wierzyć.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez Grom » 20.03.06, 17:50

Dobra odpowiem.
@Jatzoo: Słowo harcerza ten ostatni raz i ani mru mru więcej.

@Florek - Nie bez powodu napisałem byś przeczytał książki i poczytał o blokadzie. <cenzura> Takie jednostki oczywiście, eskortę by dostały do punktu gdzie władza III Reich się kończyła. Punkt ten byłby zapewne wyznaczony najdalej na zachód gdzie okręt Kriegsmarine mógł bez obawy przed jednostkami nawodnymi Royal Navy wypłynąć i wrócić. Do tego punktu wyszłaby twoja domniemana eskorta. Powodów jest kilka.

1.Przede wszystkim względy techniczne.

Tendery Floty typu W.Bauer posiadały zasięg - 9000 NM przy prędkości 15 węzłów
Przykłąd chyba najlepszych niszczycieli niemieckich:
Niszczyciele 1936A (Mob) zasięg - 2239 NM przy prędkości 19 węzłów.

Zakładając, że będą płynąć wolniej to i tak niszczyciele mają 3-krotnie mniejszy zasieg.

W związku z tym zachodzi potrzeba dostarczania im paliwa, co tak naprawdę łatwą operacją nie jest i nie zawsze się nawet udaje. Polecam poczytać o kilku nieudanych próbach przedarcia się na Atlantk rajderów, które spezły na niczym przez trudności w uzupełnieniu paliwa przez niszczyciele na morzu. Przy okazji nie wolno zapominać, że w przypadku dostarczania paliwa na okręty eskorty automatycznie potrzebny jest albo tankowiec na Atlantyku, albo sam Tender odda swoje czym skróci swój zasięg kilkakrotnie.

Stopa Achillesowa - w takim wypadku potrzebny jest tankowiec, który by był na Atlantyku, lub drastyczne skrócenie zasięgu całości zespołu.

2. Względy taktyczno - strategiczne:

Pisząc o blokadzie i dając Ci radę byś coś poczytał o Blokadzie Portów Europy Zachodniej miałem na myśli byś postarał się przeanalizować sytuację. Jak ona wyglądała ? Bardzo źle i to baaaaaaaaaaardzo źle. Szansa odnalezienia próbującego się przedrzeć na Atlantyk samotnego Tendera jest o wiele wiele mniejsza niż szansa odnalezienia zespołu złożonego z Tendera i okrętów eskorty. Oznacza to tyle, że w przypadku wysłania takiej jednostki na Atlantyk zostałaby ona wysłana sama w złej pogodzie (tu niszczyciele wyjść w morze nie mogłyby) tak by minęła najbardziej zagrożone rejony w złej pogodzie. Dawało to szansę, że okręty nieprzyjaciela będą siedzieć w portach, a przedzierający się statek nie zostanie odkryty przez lotnictwo. Dzięki temu mógł on posłużyć trochę jednostkom przebywającym w morzu jako pływająca baza warsztatowa, szpital etc etc etc. Wybierający się zespół z eskortą musiałby wyjść w taką pogodę by kroku mogły dotrzymać niszczyciele, co absolutnie zwiększało szansę odnalezienia ich w bardzo krókim czasie przez samoloty, a następnie zniszczeniu przez okręty wroga.


Tyle chciałem napisać koledze Florkowi. Tak jak pisałem wyżej zakończyłem dyskusje.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Postprzez Chriss » 22.03.06, 13:17

Hallo kilka uzupelnien:

1.(Tender B) Wilhelm Bauer / Nr.759
zam.:16.VII.1936
pol.stepki:12.VIII.1937
wod.: 20.XII.1938
w Sluzbie: 30.IV.1940

2.(Tender C) Waldemar Kophamel / Nr.760
zam.: 16.VII.1936
pol.stepki:12.VIII.1937
wod.: 5.V.1939
w Sluzbie: 21.X.1940

3. (Tender D) ----------- /Nr.784
zam.:29.I.1938
pol.stepki:-
wod.: -
w Sluzbie: -

4. (Tender E) ----------- /Nr.785
zam.:29.I.1938
pol.stepki:-
wod.: -
w Sluzbie: -
Tender D , E nie zostaly jednak rozpoczete i po wybuchu wojny zamowienia na nie Anulowano.

5. (Tender F) ---------------- /Nr.790
zam.:2.V.1938
pol.stepki: 24.XI.1938
wod.: -
w Sluzbie: - (planowane 1.VII.1940)
Tender F : Budowa 1940 wstrzymana i na pochylni rozebrany.

6. (Tender G) Otto Wünsche /Nr.791
zam.:2.V.1938
pol.stepki: 24.XI.1938
wod.: 23.V.1940
w Sluzbie: 8.XI.1943 (plan.: 1.III.1941)
7. (Tender H)---------
8. (Tender I)--------
obydwa zamowione w .VIII.1939, krotko po wybuchu wojny anulowane H, I nie otrzymaly numerow Budowy.


OTTO WÜNSCHE sluzyl jako Tender w 27.U-Flottylli (Gotenhafen) a po jej rozwiazaniu od .III.'45 przydzielony zostal do 26.U-Flottylli (Warnemünde)
Po zakonczeniu wojny Tender znajdowal sie w Flensburg-Mürwik i tam zostal 25.VII.1945 przekazany Royal Navy ktora to wcielila go do sluzby jako HMS Royal Alexandria, sluzyl teraz jak okret mieszkalny dla brytyjskiego komendanta portu.
Pod koniec XI'45 zostaje dla Otto Wünsche zwerbowana nowa zaloga i 30.XI.'45 Tender wszedl do sluzby(Kptlt.Brassel), mial sluzyc jako Prom pomiedzy Cuxhaven i Hull dla brytyjskich zolnierzy jadacych na Urlop do domu.
Niemiecka zaloga wynosila 120 Marynarzy do tego bylo na pokladzie 30 brytyjczykow.

8.XII.45 wyplynal do Kiel tam zostal wyposazony pobral zaopatrzenie i paliwo, z tamtad eskortowany przez bryt. Niszczyciel dotarl do Swinemünde 12.XII.'45 po przybyciu na miejsce w nocy zaokretowanych zostaje ok.500 rosyjskich marynarzy (okret zostal w medzy czasie przekazany Rosji) ktorzy mieli byc transportowani do Wilhelmshafen.
z tamtad wyplyna do Libau z innymi okretami przejetymi przez Rosjan w Wilhelmshafen 27.XII.'45 wplynal do Libau.
tutaj Komendant zostala poinformowal zaloge, ze zostanie zredukowana do 80 Ludzi jednak w dalszym ciagu okret jest w odpowiedzialnosci niemieckiej zalogi, brytyjczycy zostana w dalszym ciagu na pokladzie a okret podniesie Rosyjska bandere!
W sumie jako wykonal 5 Rejsow Wilhelmshafen-Swinemünde-Libau (w ktorych to eskortowal okrety przekazywane Rosji a z tamtat przewozil rosyjskie zalogi do Wilhelmshafen)
w ostatni rejs z Wilhelmshafen wyplynal 15.II.1946 przeszedl do Kiel do stoczni po krotkim przegladzie wyplynal 24.II. z Kiel i 25.II. dotarl do Libau (w czasie tego rejsu transportowal czesci mazyn) z tamtad wyplynal 27.II. do Swinemünde tam dotarl 28.II. zacumowal w Osternothafen tam pozostal do 3.III. kiedy to ofizialnie przejety zostal przez Flote Baltycka. Po przegnaniu przez rosyjskiego komendanta (Kptl.Tirkow) Niemiecka zaloga przeszla na Tender Tanga ktory przewioz ja do Kiel.
To tak krotko bez specjalnych szczegolow.


Ch.
Chriss
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 15.000 BRT

Dołączył(a): 17.03.06, 21:34

Następna strona

Posty: 26 • Strona 1 z 21, 2

Powrót do II Wojna Światowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości