SILENT HUNTER III wersja 1.45 i dalej bugi
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 7
• Strona 1 z 1
SILENT HUNTER III wersja 1.45 i dalej bugi
Przydazylo sie to na polnocny zachod od ciesniny Gibraltarskiej. Wiatr 20 m/s bardzo wysoka fala. Napotkany duzy konwoj idacy kursem na Anglie. W nocy udaje mi sie dostac do samego serca konwoju i zatopic jednego tluscioszka (gram zawsze tylko na poziomie ultra hard) Zejscie pod wode i przeladownie torped. Odchodze nieco na bok i strzelam salwa ze lewej strony konwoju. Dwa trafienie, ale nie rozpoznane, bo korweta ruszyla do kontry. Przechodze pod konwojem gubiac eskorte i wynuzajac sie z prawej.... i co widze... C3 ktorego trafilem plonie, przechylony na bok odlacza sie od konwoju.... super teraz tylko poczekac az sie oddali samotnie i dobic go bez swiadkow ... I WSZYSTKO BYLOBY PIEKNIE...gdyby nie to, ze ten skubaniec odlaczyl sie idac kursem na AMERYKE!!! i na dokladke robil 12 wezlow co przy tak wysokiej fali nie dawalo mi szans nawet na dogonienie... Dla mnie to tatalny KWAS i na nic sie zdal najnowszy mod superrealizmu. Pomine takie sprawy jak fakt ze dalej w portach nie ma nawet najmniejszej lupinki ktora mozna by zatopic wkradajac sie do portu. Co o tym myslicie czy mieliscie podobne przypadki?
- PrienU47
- Tonaż: 6.000 BRT
- Dołączył(a): 10.11.05, 08:31
Niedawno samotnego C3 ztorpedowałem. Dostał dwie niestety jedna nie wybuchła. Przechylił się i przyspieszył do ok 12 węzłów. Pogoda była dobra więc dokończyłem go z działa... Ale to fakt po trafieniu raczej ze statku ludzie uciekają a nie przyspieszają i uciekają przed ubootem...
- Tal-Rash
- Tonaż: 132.000 BRT
- Dołączył(a): 11.10.05, 22:26
- Lokalizacja: Piła
Witam Panów
W konwoju prędkość konwoju była zawsze dostosowana do najwolniej jednostki.
Jeśli więc trafiliście we frachtowiec, który z przymusu szedł np. tylko 8 knotów to po trafieniu i uzyskaniu nieznacznych uszkodzeń mógł porzucić konwój i swobodnie salwować się ucieczką wykorzystując swą pełną predkość - oczywiśce pod warunkiem, ze trafienie nie było od strony dziobu i nie zostały uszkodzone silniki
A załogi, potrafiły walczyć o uszkodzony okręt -zawsze to lepiej na wzburzonym Atlantyku bujać się czując pod nogami stalowy pokład a nie małą lupinę szalupy.
Pozdrowienia
W konwoju prędkość konwoju była zawsze dostosowana do najwolniej jednostki.
Jeśli więc trafiliście we frachtowiec, który z przymusu szedł np. tylko 8 knotów to po trafieniu i uzyskaniu nieznacznych uszkodzeń mógł porzucić konwój i swobodnie salwować się ucieczką wykorzystując swą pełną predkość - oczywiśce pod warunkiem, ze trafienie nie było od strony dziobu i nie zostały uszkodzone silniki
A załogi, potrafiły walczyć o uszkodzony okręt -zawsze to lepiej na wzburzonym Atlantyku bujać się czując pod nogami stalowy pokład a nie małą lupinę szalupy.
Pozdrowienia
- U-boot
- Tonaż: 319.000 BRT
- Dołączył(a): 10.09.02, 08:46
- Lokalizacja: Gdynia
To fakt o czym mówi U-boot. Jednak tu chodzi o troszke inna sytuacje. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Innaczej jest gdy okręt po niewielkich uszkodzeniach ratuje sie ucieczka rozwijając 12 wezłów , a co innego gdy dostaje torpedą od strony ster burty, przechyla sie o ładnych pare stopni i w dodatku płonie płynnąc również 12 W pierwszym przypadku wszystko jasne lecz w drugim okręt tanczący na jendej nodze nie ma prawa tak śmigać
- arkantos
- Tonaż: 26.000 BRT
- Dołączył(a): 29.10.05, 01:05
- Lokalizacja: Kłodzko
Dokladnie tak,
mysle ze to jest po prostu kolejny bug i tyle, bo po 2 torpedach i z pozarem na pokladzie to nawet Bismarck nie zrobilby 12 wezlow;) (oczywiscie troszke przesadzilem) A dzisiaj kolejny z porcji robaczkow. Zachodnie podejscia, napotykam malucha ktory robi 1 wezel bez problemu dochodze cwaniaka i robie mu pare dziur w burcie i nadbudowkach. Frachtowiec stopuje silniki .... i .... daje mala (chyba) wstecz bo rozwija -1 wezel czyli krotko mowiac plynie do tylu(!) Tylko niszczyciel ktory akurat chyba dostal cynk od mojej ofiary uratowal mu skore:) na godzine hłe hłe hłe schowalem sie pod nim (tak na ucho) a jak kolega hisgh speed screw sie zabral przylutowalem mu z rufowej torpedy i rozpadl sie na kawalki Nie zebym byl jakims malkontentem z tym czepianiem sie robaczkow w SHIII bo i tak kocham ta gre
pozdrowienia
pozdrowienia
- PrienU47
- Tonaż: 6.000 BRT
- Dołączył(a): 10.11.05, 08:31
Mnie osobiście strasznie zdegustowało takie małe niby udogodnienie które pojawiło się już bodajże w RUB 1.44 i doprowadza mnie do szału a mianowicie chodzi mi o pojawiające sie wcześniej kontakty pojedyńczych frachtowców GDZIE TU REALIZM moim skromnym zdaniem jest tak że jeśli wyłączam sobie kontakty na mapie to nie pożądane jest pojawianie się czego kolwiek jeśli ktoś wie jak to wyłączyć to był bym wdzięczny za informacje
pozdrawiam!!!!!!!!!!
pozdrawiam!!!!!!!!!!
- churchill
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
- Lokalizacja: Lublin
No to panowie zabiliście mi klina i sam niewiem czy instalować teraz RuB 1.45. Zawsze grałem na 97% realizmu bo miałem włączoną kamerę ale ostatnio spróbowałem bez tego i muszę przyznać że te malutkie 3% Baaardzo wiele pomagają. Bo widać czy torpeda przeszła za płytko czy za głęboko czy z przodu czy z tył a na 100% to poszła i albo trafiła albo nie i wtedy żeczywiście trzeba bardzo dokładnie celować a podczas złej pogody to i strzela się wiazkami torped tak jak w realu.....właśnie po 150 h przy komputerze zostałem zatopiny ale za miesiąc znowu sprubuję....
- Traun
- Tonaż: 21.000 BRT
- Dołączył(a): 05.09.05, 10:50
- Lokalizacja: Białystok
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości