Torpedy w SH4 + RFB1.26
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Torpedy w SH4 + RFB1.26
Moze mi ktos poweidzieć czy zawodność amerykańskich torped jest az 90 % ???
Wystrzeliłem 10 torped i tylko jedna dotarał do celu ale i tak nie wybuchła :/. Pozostałe torpedy wybuchły przed dotarciem do celu . gram na RFB1.26
Wystrzeliłem 10 torped i tylko jedna dotarał do celu ale i tak nie wybuchła :/. Pozostałe torpedy wybuchły przed dotarciem do celu . gram na RFB1.26
- NiKuTa
- Tonaż: 88.000 BRT
- Dołączył(a): 09.10.05, 00:36
- Lokalizacja: Uć
Wiem ze amerykanciek torpedy lotnicze były załosne .
A wracając do gry SH4 to 90 % torped miała takie problemy ? Waliłem 6 torped do BB Fuso - zadna nie dotarła. Wywaliłem z rufowych tez 4 do CA mogami ( smiesznie zrobili ten model 3D - wersje późniejsza przerobiona, bravo dla twórców gry) i dotaral tylko jedna torpeda z tym ze była DuD :/. chyba troszkę to śmieszne jest.
A wracając do gry SH4 to 90 % torped miała takie problemy ? Waliłem 6 torped do BB Fuso - zadna nie dotarła. Wywaliłem z rufowych tez 4 do CA mogami ( smiesznie zrobili ten model 3D - wersje późniejsza przerobiona, bravo dla twórców gry) i dotaral tylko jedna torpeda z tym ze była DuD :/. chyba troszkę to śmieszne jest.
- NiKuTa
- Tonaż: 88.000 BRT
- Dołączył(a): 09.10.05, 00:36
- Lokalizacja: Uć
Ten sam problem nękał torpedy będące na wyposażeniu amerykańskich o.p. stąd wiele niepotwierdzonych po wojnie "sukcesów" amerykańskich podowodniaków.
Przykładem źle działających torped jest atak o.p. Tinosa na japoński tankowiec, kiedy 7 torped albo nie wybuchło albo eksplodowało przed dotarciem do celu.
Przykładem źle działających torped jest atak o.p. Tinosa na japoński tankowiec, kiedy 7 torped albo nie wybuchło albo eksplodowało przed dotarciem do celu.
- Brodołak
- Admiral
- Tonaż: 1.770.000 BRT
- Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
- Lokalizacja: Piastów
Amerykańskie torpedy do 1943 miały ogromne problemy, przyczyną ich były podobnie jak w niemieckich torpedach złe działanie mechanizmu utrzymywania głębokości co powodowało że torpeda "szła głębiej" niż była ustawiona, drugi problem to zapalniki magnetyczne; szajs do kwadratu co dziwne amerykańscy dowódcy w przeciwieństwie do niemieckich "kolegów" odrazu połapali się że jest z nimi coś nie tak i pomimo nakazu swych przełożonych częst na własną ręke odłączli je a w raportach pisali żę ich używali co jeszcze bardziej przekonywało admirałów że są one skuteczne w co święcie wierzyli. Zapalniki kontaktowe działały najlepiej kiedy torpeda uderzała pod kątem a nie prostopadle ( w przeciwieństwie do niemieckich, te nie chciały działać gdy kąt uderzenia nie odpowiadał 90 stopnia ) gdy torpeda uderzała pod kątem prostym często następowało zgniecenie zapalnika poradzono sobie z tym później używając w konstrukcji zapalników materiału ze śmigieł japońskich samolotów zestrzelonych w Pearl Harbor
Wszystkim zainteresowanym Amerykańsą wojną podwodną z Japonią polecam książke Clara Blaira "Ciche zwycięstwo", niestety raczej nie dostaniecie jej w księgarni bo skączył się nakład i narazie nie będzie wznawiany. Czasem pojawia się na aukcjach internetowych ( Allegro ) gdzie osięgają horendalne ceny (od 100 do 350 )
Wszystkim zainteresowanym Amerykańsą wojną podwodną z Japonią polecam książke Clara Blaira "Ciche zwycięstwo", niestety raczej nie dostaniecie jej w księgarni bo skączył się nakład i narazie nie będzie wznawiany. Czasem pojawia się na aukcjach internetowych ( Allegro ) gdzie osięgają horendalne ceny (od 100 do 350 )
- kriss
- Tonaż: 24.000 BRT
- Dołączył(a): 29.08.08, 09:57
- Lokalizacja: z ciemnej otchłani
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości