Literatura
Posty: 65
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Wracając do pytania Marriano to sądzę że najbardziej zbliżoną sekwencją literacką podobną do Okrętu, jest książka pt. Rekiny i małe rybki.
Polecam tym co nie czytali.
Przy okazji może zareklamuję się że posiadam sporo książek z naszej branży i nie widzę problemu w ich wypożyczaniu, szczególnie mieszkającym w pobliżu jak np. Ali. Reszta to tylko kwestia dogadania.
Polecam tym co nie czytali.
Przy okazji może zareklamuję się że posiadam sporo książek z naszej branży i nie widzę problemu w ich wypożyczaniu, szczególnie mieszkającym w pobliżu jak np. Ali. Reszta to tylko kwestia dogadania.
- Heinrich
- Tonaż: 101.000 BRT
- Dołączył(a): 21.02.06, 21:54
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Wykaz stanu flot Wywerki - Prekurata był prawdopodobnie co jakiś czas aktualizowany wraz z kolejnymi wznowieniami książki J. Lipińskiego. Po 1970 r było tych wznowień zapewne kilka.
Szczegółowy spis flot z II w.ś. jest zamieszczony (i ciągle aktualizowany) przez kolegów na Forum Okrętów Wojennych.
Polecana przez Heinricha książka "Rekiny i małe rybki" jest faktycznie świetna. Przedstawia realistyczny i momentami dość wstrząsający obraz tamtych dni.
Ja obecnie brnę z dużą przyjemnością przez wreszcie zdobyte wspomnienia Karla Doenitza "10 lat 20 dni".
Pozdrawiam.
Szczegółowy spis flot z II w.ś. jest zamieszczony (i ciągle aktualizowany) przez kolegów na Forum Okrętów Wojennych.
Polecana przez Heinricha książka "Rekiny i małe rybki" jest faktycznie świetna. Przedstawia realistyczny i momentami dość wstrząsający obraz tamtych dni.
Ja obecnie brnę z dużą przyjemnością przez wreszcie zdobyte wspomnienia Karla Doenitza "10 lat 20 dni".
Pozdrawiam.
- SzoJer
- Fähnrich zur See
- Tonaż: 32.000 BRT
- Dołączył(a): 13.11.04, 13:06
Ja tez ostrze zeby na wspomnienia Doenitza
A 'Rekiny i male rybki' naprawde robia wrazenie. Az glowa boli jak sobie czlowiek uswiadomi ile sie na morzu pije A tak serio to wielu zarzuca tej ksiazce to, ze dopiero pod koniec jest mowa o U-bootach. Ale przeciez wczesniejszy opis sluzby na tralowcach jest swietny! To tez cholernie niebezpieczna a zarazem zupelnie 'nieprestizowa' sluzba... Ogolnie ksiazka jest swietna, chociaz czasami jakby dziwnie sie ja czyta... Dziwne zwroty i sposob narracji. Moze po prostu tak sie pisze ksiazki w Niemczech... Do tej pory raczej duzo niemieckich ksiazek nie czytalem...
Slyszalem ze byl film, ale chyba niewiele warty...? W kazdym razie poszukam.
A 'Rekiny i male rybki' naprawde robia wrazenie. Az glowa boli jak sobie czlowiek uswiadomi ile sie na morzu pije A tak serio to wielu zarzuca tej ksiazce to, ze dopiero pod koniec jest mowa o U-bootach. Ale przeciez wczesniejszy opis sluzby na tralowcach jest swietny! To tez cholernie niebezpieczna a zarazem zupelnie 'nieprestizowa' sluzba... Ogolnie ksiazka jest swietna, chociaz czasami jakby dziwnie sie ja czyta... Dziwne zwroty i sposob narracji. Moze po prostu tak sie pisze ksiazki w Niemczech... Do tej pory raczej duzo niemieckich ksiazek nie czytalem...
Slyszalem ze byl film, ale chyba niewiele warty...? W kazdym razie poszukam.
- Venasque
- Tonaż: 136.000 BRT
- Dołączył(a): 09.01.06, 16:57
- Lokalizacja: Szczecin
Jaxa, kupuj na ślepo - ja łyknąłem ją w jeden dłuuugi wieczór (zarwałem noc), ale warto było. Troszkę inna od ksiązki Wernera (tamta to już jednak Klasyka przez duże "k", ale czy gorsza? Jakby nie było to przecież wspomnienia z pierwszej ręki jednego z asów.
- Myszkin
- Tonaż: 960.000 BRT
- Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa
Dodam jeszcze swoja - kupuj jak najszybciej! Swietnie napisana historia! I postac bardzo ciekawa. Ten pojedynek z korweta Crocus! Zdjecie U-333 jest chyba najslynniejszym przykladem zmasakrowanego U-Boota wracajacego do bazy.
- Venasque
- Tonaż: 136.000 BRT
- Dołączył(a): 09.01.06, 16:57
- Lokalizacja: Szczecin
Witam wszystkich!
Ja właśnie kończę czytać Georga von Trappa -Do ostatniego salutu banderze -; świetne wspomnienia aczkolwiek narracja troszeczkę może dziwić na początku i wręcz może nie przypominać typowej autobiografii. A czytał ktoś z was wspomnienia asa Wielkiej Wojny Maxa Valentinera?
Ja właśnie kończę czytać Georga von Trappa -Do ostatniego salutu banderze -; świetne wspomnienia aczkolwiek narracja troszeczkę może dziwić na początku i wręcz może nie przypominać typowej autobiografii. A czytał ktoś z was wspomnienia asa Wielkiej Wojny Maxa Valentinera?
- Bavarsky
- Tonaż: 1.000 BRT
- Dołączył(a): 02.02.07, 13:20
- Lokalizacja: Częstochowa
Ostatnio dostałem książkę "Morskie diabły" J. Valerio Borghese. Nie jest to pozycja traktujące stricte o U-bootwaffe, lecz o włoskich jednostkach specjalnych. Przyznam się, że po przeczytaniu pierwszych siedemdziesięciu stron czuję się lekko zawiedziony. Napisane jest to nudno, akcja rozdarta jest na części, strzępki. Dziwnie jest to pisane. Całość ma 340 stron. Czytaliście to? Warte jest to poświęcenia czasu i cierpliwości?
- Marriano
- Tonaż: 96.000 BRT
- Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
- Lokalizacja: W-wa
Bernard Ireland Wojna na Morzu Śródziemnym
Zwracam uwage na nowa pozycje Bellony Wojna na Morzu Śródziemnym autorstwa Bernarda Irelanda.
Swietnie opisane zmagania nie tylko na morzu ale rowniez na ladzie. Niezle kompendium wiedzy dla tych, ktorzy interesuja sie dzialaniami srodziemnomorskimi.
Swietnie opisane zmagania nie tylko na morzu ale rowniez na ladzie. Niezle kompendium wiedzy dla tych, ktorzy interesuja sie dzialaniami srodziemnomorskimi.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
czytalem "trylogie" o pierwszej wojnie- "Do ostatniego salutu..." Trappa, "U-38" Valentinera i "Uwaga torpeda pal" Marschalla. [tego samego, ktory jest znany i zapewne bardziej kojarzony z dzialaniami z II wojny]. Dwie pierwsze pisane z uczuciem i polotem, trzecia to prawie same suche opisy topienia statkow, chociaz polotu nie brakuje, tyle ze autor mniej skupia sie na uczuciach ludzi, opisach krain itp. Pisze o wojnie i tyle. Teraz czytam Zelazne trumny, narazie bardzo mi sie podoba, chcę sobie wyrobic porównanie z "okrętem".
Wymienilem ksiazki, ktore "łyknałem" ostatnimi czasy, wczesniej czytalem oczywiscie co sie da, m. in. Torpeda w celu, Okret [cz. 1 i 2] i wszystko co mi wrece wpadlo. Aktualnie zaopatrzam sie w "serie z kotwiczką". Mam zamiar kupic sobie "Samotnego Wilka". Jesli ktos czytal, to prosze o kilka slow recenzji...
Wymienilem ksiazki, ktore "łyknałem" ostatnimi czasy, wczesniej czytalem oczywiscie co sie da, m. in. Torpeda w celu, Okret [cz. 1 i 2] i wszystko co mi wrece wpadlo. Aktualnie zaopatrzam sie w "serie z kotwiczką". Mam zamiar kupic sobie "Samotnego Wilka". Jesli ktos czytal, to prosze o kilka slow recenzji...
- KoRsarz_
- Tonaż: 21.000 BRT
- Dołączył(a): 02.09.06, 18:29
KoRsarz_ napisał(a): Aktualnie zaopatrzam sie w "serie z kotwiczką". Mam zamiar kupic sobie "Samotnego Wilka". Jesli ktos czytal, to prosze o kilka slow recenzji...
Samotny Wilk to byla jedna z moich pierwszych ksiazek "z kotwiczka" (chyba zaraz po Dönitzu). Ksiazke Mulligana moge polecic w ciemno. Swietnie napisana, jednoczesnie zawiera ogromna ilosc dobrze udokumentowanych faktow. Z przypisow mozna wywnioskowac ze Mulligan przekopal wszystko co sie dalo zeby zaoferowac czytelnikowi informacje z pierwszej reki. Bardzo czesto powoluje sie na rozmowy (z czlonkami rodziny np. bratem Henkego) co swiadczy o checi dokladnego poznania zycia asa u-bootow. Wg. mnie jest to jedna lepszych pozycji, ktore wyszly w tej serii.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
KoRsarz_ napisał(a):mam jeszcze jedną prosbę o krótką recenzje, jesli ktos czytal- "Rycerze głębin". Autora nie pamietam, ale tez ukazalo sie w serii z kotwiczka...
Dla mnie bardzo ciekawa pozycja. Glownie dlatego, ze na jej podstawie mozna porownac dwie podwodne wojny. Chodzi mi nie tyle o technologie ale o podejscie ludzi do wojny na morzu. Jak na dloni widac (czytajac ta ksiazke), ze WWII na morzu byla o wiele bardziej brutalna i bezpardonowa niz dzialania podczas WWI. Zaczynajac od ciekawych opisow zachowania zalog zarowno ofiar jak i mysliwych, dzialan zgodnie z prawem pryzowym a na humorystycznych akcentach konczac jak np. polow ryb z okretu podwodnego w celu urozmaicenia diety okretowej. Polecam te pozycje chociazby po to zeby przekonac sie, ze podczas WWI na morzach mozna bylo spotkac kapitanow, ktorych zachowanie wskazywalo na to, ze nie jest im obcy etos rycerstwa.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
Bob napisał(a):Brodołak napisał(a):, biografię Kretschmera autorstwa Timothy P. Mulligana,
Chodzi chyba o "Wilka na Atlantyku" Terence Robertsona
Chyba, ze cos przeoczylem
pozdro
bob
Zgadza sie. Polecam rowniez jako przeciwwage "Pogromce U-Bootow" MacIntyre'a. Glownie zeby miec mozliwosc spojrzenia z przeciwnej strony i skonfrontowania opisu jednej z marcowych(chyba) nocy w 1941, w ktorej trzech asow u-bootwaffe zostalo wyeliminowanych z gry.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
Posty: 65
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości