Gdzie reszta statkow?
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 23
• Strona 1 z 1
Gdzie reszta statkow?
Jestem obecnie w bazie Brest pod koniec 1940r. Wykonalem 14 patroli. Jako, ze Gram w SH3 dopiero od kilku dni, to dziwi mnie , ze ciagle spotykam tylko statki handlowe, natomiast nigdzie nie moge trafic na porzadny okret wojenny - ciagle tylko kutery torpedowe, traulery i rozne niszczyciele, ale zadnych krazownikow pancernikow czy lotniskowcow.
Dlatego mam pytanie:
1. czy to jakis bug, czy dopiero w poznijszych latach wojny pojawia sie w grze wieksze jednostki wroga?
2. Jesli to bug, to czy jest jakis mod, ktory znaczaco zmienia urozmaicenie spotykanych statkow?
Dlatego mam pytanie:
1. czy to jakis bug, czy dopiero w poznijszych latach wojny pojawia sie w grze wieksze jednostki wroga?
2. Jesli to bug, to czy jest jakis mod, ktory znaczaco zmienia urozmaicenie spotykanych statkow?
- Baroni
- Tonaż: 4.000 BRT
- Dołączył(a): 01.02.07, 16:52
Re: Gdzie reszta statkow?
Baroni napisał(a):Jestem obecnie w bazie Brest pod koniec 1940r. Wykonalem 14 patroli. Jako, ze Gram w SH3 dopiero od kilku dni, to dziwi mnie , ze ciagle spotykam tylko statki handlowe, natomiast nigdzie nie moge trafic na porzadny okret wojenny - ciagle tylko kutery torpedowe, traulery i rozne niszczyciele, ale zadnych krazownikow pancernikow czy lotniskowcow.
Dlatego mam pytanie:
1. czy to jakis bug, czy dopiero w poznijszych latach wojny pojawia sie w grze wieksze jednostki wroga?
2. Jesli to bug, to czy jest jakis mod, ktory znaczaco zmienia urozmaicenie spotykanych statkow?
Wiesz ile U-Bootów spotkało się w trakcie słuzby z takimi statkami ? To nie żaden bug. I w późniejszych latach może i pojawiają się nowe pancerniki i lotniskowce, ale po prostu szansa że je spotkasz w bezmiarze Atlantyku wynosi 1/1000000.[/url]
- Raff
- Tonaż: 195.000 BRT
- Dołączył(a): 22.10.06, 08:30
Pływam teraz na M.Śródziemnym w 29 Flotylli i spotkałem już 3 razy pancerniki. Płynęły po dwa w otoczeniu silnej eskorty. Mimo tych trzech spotkań udało mi się zatopić jednego. Wykorzystałem ich małą prędkość. Pozwoliło mi to na na dobre ustawienie się do ataku. W innych przypadkach pancerniki płynęły z prędkością 21 węzłów i atak był niemożliwy. Nie mogłem ich wyprzedzić, ani się dobrze ustawić.
Przez rok grania w SH3, kiedy pływałem wyłącznie na Atlantyku, spotkałem raz pancernika i raz lotniskowiec, który udało mi się zatopić. Radość nie trwała zbyt długo, bo eskorta zatopionego lotniskowca wytropiła mnie i po kilku godzinach zatopiła
Spotkanie takiego kąska, jakim są pancerniki i lotniskowce, jest zwyczajnym fartem.
Przez rok grania w SH3, kiedy pływałem wyłącznie na Atlantyku, spotkałem raz pancernika i raz lotniskowiec, który udało mi się zatopić. Radość nie trwała zbyt długo, bo eskorta zatopionego lotniskowca wytropiła mnie i po kilku godzinach zatopiła
Spotkanie takiego kąska, jakim są pancerniki i lotniskowce, jest zwyczajnym fartem.
- Marriano
- Tonaż: 96.000 BRT
- Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
- Lokalizacja: W-wa
Gdzie te pancerniki
Często na forum pojawiają się takie własnie pytania – gdzie te lotniskowce, gdzie te pancernik, ach gdzie ?
One są. I mają się dobrze. Tak jak i liczne rzesze krążowników. Tyle tylko, że setki niemieckich oficerów/dowódców z floty podwodnej tak naprawde nigdy ich nie zobaczyło. Wielu z nich nigdy nie zobaczyło nawet alianckiego staku. Najmniejszej krypy.
Dane powojenne są zatraważające.
Jedynie 131 Ubootom udało sie zatopić lub uszkodzić 6 lub więcej jednostek przeciwnika. Kolejne 190 Ubootów zatopiło lub uszkodziło do 5 jednostek ( czyli niektóre uszkodziły np. jeden przybrzeżny parowiec ) Pozostałe 850 operacyjnych okrętów podwodnych ( prawie 75 procent ) nawet nie uszkodziło jednej jednostki.
Trzeba oczywiście pamiętać, że w tej liczbie były też jednostki szkolne, czy takie, które nie zdążyły przed kapitlulacją wejść do służby, ale i tak 550-600 Ubootów nie wykonało ani jednego udanego ataku. Spora część z nich, dotyczy to szczególnie ostatniego roku wojny, padła w drodze do obszaru operacyjnego.Nawet tam nie dopłynęły...
Statystyczne zestawienia pokazują przy tym, że najefektywniejszym sposobem wykorzystania okrętów podwodnych było dla strony niemieckiej atakowanie samotnie płynacych jednostek handlowych. Przegląd 19 najefektywniejszych niemieckich dowdców op pokazuje, że z 1 114 000 ton zatopionego tonażu, aż 885 000 ton przypada na takie właśnie ataki. Tak więc nawet oni, odznaczani i fetowani być może nie widzieli w czasie swojej kariery ani jednego krązownika o okręcie liniowym nie wspominając.
Teed
One są. I mają się dobrze. Tak jak i liczne rzesze krążowników. Tyle tylko, że setki niemieckich oficerów/dowódców z floty podwodnej tak naprawde nigdy ich nie zobaczyło. Wielu z nich nigdy nie zobaczyło nawet alianckiego staku. Najmniejszej krypy.
Dane powojenne są zatraważające.
Jedynie 131 Ubootom udało sie zatopić lub uszkodzić 6 lub więcej jednostek przeciwnika. Kolejne 190 Ubootów zatopiło lub uszkodziło do 5 jednostek ( czyli niektóre uszkodziły np. jeden przybrzeżny parowiec ) Pozostałe 850 operacyjnych okrętów podwodnych ( prawie 75 procent ) nawet nie uszkodziło jednej jednostki.
Trzeba oczywiście pamiętać, że w tej liczbie były też jednostki szkolne, czy takie, które nie zdążyły przed kapitlulacją wejść do służby, ale i tak 550-600 Ubootów nie wykonało ani jednego udanego ataku. Spora część z nich, dotyczy to szczególnie ostatniego roku wojny, padła w drodze do obszaru operacyjnego.Nawet tam nie dopłynęły...
Statystyczne zestawienia pokazują przy tym, że najefektywniejszym sposobem wykorzystania okrętów podwodnych było dla strony niemieckiej atakowanie samotnie płynacych jednostek handlowych. Przegląd 19 najefektywniejszych niemieckich dowdców op pokazuje, że z 1 114 000 ton zatopionego tonażu, aż 885 000 ton przypada na takie właśnie ataki. Tak więc nawet oni, odznaczani i fetowani być może nie widzieli w czasie swojej kariery ani jednego krązownika o okręcie liniowym nie wspominając.
Teed
- Teed
- Tonaż: 10.000 BRT
- Dołączył(a): 02.01.07, 15:57
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Gdzie reszta statkow?
Baroni napisał(a):1. czy to jakis bug, czy dopiero w poznijszych latach wojny pojawia sie w grze wieksze jednostki wroga?
2. Jesli to bug, to czy jest jakis mod, ktory znaczaco zmienia urozmaicenie spotykanych statkow?
Tiaaaa.
Proponuje wczytywac i grac w scenariusze gdzie znajdziesz gotowe ustawki.
Tam roznych lakomych kaskow jest bez liku.
To nie strzelnica...
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
Większe jednostki aliantów nie pływają sobie samopas akurat tam, gdzie czatują na nie u-booty. Żeby spotkać pancernik czy przynajmniej krążownik, trzeba - wykorzystując informacje wywiadu, a przede wszystkim rozsądne rozumowanie - pójść do opornej góry. Jedyne większe okręty bojowe udawało mi się spotkać w konwojach zmierzających do Wielkiej Brytanii od zachodu Zachodnim podejściem (kwadrat AM52 i okoliczne) oraz w zgrupowaniach bojowych (task forces), które zwykle płynęły kursem NS/SN we wschodnim Atlantyku. Ale to rzadkość (choć i tak spotyka się je częściej niż w rzeczywistości było to możliwe).
- Abd
- Tonaż: 84.000 BRT
- Dołączył(a): 15.01.07, 18:37
Abd napisał(a):Większe jednostki aliantów nie pływają sobie samopas akurat tam, gdzie czatują na nie u-booty. Żeby spotkać pancernik czy przynajmniej krążownik, trzeba - wykorzystując informacje wywiadu, a przede wszystkim rozsądne rozumowanie - pójść do opornej góry. Jedyne większe okręty bojowe udawało mi się spotkać w konwojach zmierzających do Wielkiej Brytanii od zachodu Zachodnim podejściem (kwadrat AM52 i okoliczne) oraz w zgrupowaniach bojowych (task forces), które zwykle płynęły kursem NS/SN we wschodnim Atlantyku. Ale to rzadkość (choć i tak spotyka się je częściej niż w rzeczywistości było to możliwe).
Albo przenies sie na Morze Srodziemne, mniejszy akwen, duze nagromadzenie statkow i okretow (oraz grup) bojowych. Bardzo dynamiczne akcje zwlaszcza 41-43. Tam na bank mozna trafic na cos wiekszego.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
amigo napisał(a):Witam Panów, znowu mam problem, po odpalaniu kariery poprzez SH3 Cmdr27 nie napotykam na morzu żadnych merchów, jedynie po 2 DD w każdym patrolu, Po 3 patrolach wkurzyłem sie!! Co zrobiłem nie tak???
pozdrawiam
Nic. Masz pecha albo szukasz w niewłaściwych miejscach. Szukaj dalej. Najlepiej w zanurzeniu, jako że Twój sonar ma znacznie większy zasięg niż wzrok wachtowych.
- Abd
- Tonaż: 84.000 BRT
- Dołączył(a): 15.01.07, 18:37
To nie to, że się nie spotka, tylko że rośnie prawdpopodobieństwo przeoczenia. To samo dotyczy samolotów. Dotyczy wyłącznie POWIERZCHNI. W zanurzeniu można pływac i na 4096, a sonarzysta żadnego statku nie przepuści bez alarmu, jeśli miałby go zauważyć także przy kompresji x1.
Zalecanym maksymalnym ustawieniem kompresji dla GWX jest 128.
Zalecanym maksymalnym ustawieniem kompresji dla GWX jest 128.
- Abd
- Tonaż: 84.000 BRT
- Dołączył(a): 15.01.07, 18:37
No tak panowie teoretycznie macie rację, ale w takim razie jak długo będzie trwał miesięczny patrol na szybkości 128????,
Zaznaczam, ze te problemy mam wyłącznie podczas odpalania z SH3 Cmdr27, oczywiście gram na GWX, Jak znowu wrócę bez wyników to Doenitz wyśle mnie na OST FRONT, pod Stalingrad
POMOCY !!!!!!!!
Zaznaczam, ze te problemy mam wyłącznie podczas odpalania z SH3 Cmdr27, oczywiście gram na GWX, Jak znowu wrócę bez wyników to Doenitz wyśle mnie na OST FRONT, pod Stalingrad
POMOCY !!!!!!!!
- amigo
- Kapitän zur See
- Tonaż: 983.000 BRT
- Dołączył(a): 07.09.03, 12:34
amigo napisał(a):No tak panowie teoretycznie macie rację, ale w takim razie jak długo będzie trwał miesięczny patrol na szybkości 128????,
Zaznaczam, ze te problemy mam wyłącznie podczas odpalania z SH3 Cmdr27, oczywiście gram na GWX, Jak znowu wrócę bez wyników to Doenitz wyśle mnie na OST FRONT, pod Stalingrad
POMOCY !!!!!!!!
Mój rekord to prawie 40 dni bez kontaktu z wrogim okrętem, na zachód od Dakaru. Spotkałem tylko dwa aregentyńskie frachtowce, zresztą storpedowałem jeden myśląc, że są z RPA, a potem hiszpański jachcik na środku oceanu. Życie takie.
Co do długości patrolu - nabrałem nawyku pozostawania w zanurzeniu przez cały czas. Wynurzam się tylko raz na dobę dla uzupełnienia zasobów, na około cztery godziny, optymalnie między północą a czwartą rano. Resztę czasu spędzam w zanurzeniu na minimalnej prędkości, puszczam kompresję na 4096 i czekam na raporty od sonarzysty. W ten sposób nie spędzam tygodni realnego czasu na jednym patrolu. Poza tym ten zdrowy nawyk procentuje, bo lotnictwo nie jest dla mnie żadnym problemem (choć nigdy nie dotarłem do czasów, gdy mają radary...). Polecam.
- Abd
- Tonaż: 84.000 BRT
- Dołączył(a): 15.01.07, 18:37
amigo napisał(a):Witam Panów, znowu mam problem, po odpalaniu kariery poprzez SH3 Cmdr27 nie napotykam na morzu żadnych merchów, jedynie po 2 DD w każdym patrolu, Po 3 patrolach wkurzyłem sie!! Co zrobiłem nie tak???
pozdrawiam
Rozumiem ze grasz na "czystym" SH3? Bo np. NYGM wylacza kontakty z pojedynczymi statkami.
- Franz Vuttke
- Tonaż: 78.000 BRT
- Dołączył(a): 26.01.07, 08:46
- Lokalizacja: U-702 gdzies na Morzu Srodziemnym
Posty: 23
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość