Rosyjska flota podwodna w latach dzisiejszych...
Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Rosyjska flota podwodna w latach dzisiejszych...
Witam.
Kiedyś ta flota stanowiła atomowe ramię ZSRR i podstawę potęgi ich marynarki wojennej, to jednak dzisiaj przyszłość nie jest tak świetlana, chociaż Rosjanie podejmują niekiedy ciekawe rozwiązania techniczne i nowe projekty okrętów.
Chociaż jednostki nadal są wycofywane, to nie są jednak złomowane tak masowo jak za Jelcyna.
Problem jest tylko jeden: gdzie szukać wiarygodnych informacji o tej flocie?
Informacje o tych O.P. szukam w necie, ale im więcej stron, tym więcej wersji wydarzeń...
Czy ukazała się w Polsce jakaś (co najmniej dobra) pozycja o powojennej historii podwodnej floty ZSRR, a potem Rosji?
Pozdrawiam.
Kiedyś ta flota stanowiła atomowe ramię ZSRR i podstawę potęgi ich marynarki wojennej, to jednak dzisiaj przyszłość nie jest tak świetlana, chociaż Rosjanie podejmują niekiedy ciekawe rozwiązania techniczne i nowe projekty okrętów.
Chociaż jednostki nadal są wycofywane, to nie są jednak złomowane tak masowo jak za Jelcyna.
Problem jest tylko jeden: gdzie szukać wiarygodnych informacji o tej flocie?
Informacje o tych O.P. szukam w necie, ale im więcej stron, tym więcej wersji wydarzeń...
Czy ukazała się w Polsce jakaś (co najmniej dobra) pozycja o powojennej historii podwodnej floty ZSRR, a potem Rosji?
Pozdrawiam.
- Korvettenkapitan
- Tonaż: 436.000 BRT
- Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
- Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Witam.
Tak mam pytanie do ludzi, którzy wiedzą coś o sprawie K-129 - chodzi o to, jaką rolę odegrało podniesienie jego części z morza (tak utrzymują Amerykanie)?
Rosjanie twierdzą, że szyfry i systemy łączności zmienili po wydobyciu, zresztą bardzo nagłośnionym w amerykańskiej prasie.
Amerykanie z kolei twierdzą, że przez kolejnych kilkanaście lat Zimnej Wojny czytali radzieckie depesze.
Z mojej strony, chociaż po obu stronach jest propaganda i tajemnica, to bardziej byłbym skłonny wierzyć, że Rosjanie nie byli aż tacy głupi, by nie zmieniać swoich szyfrów po całym incydencie z K-129.
Jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam.
Tak mam pytanie do ludzi, którzy wiedzą coś o sprawie K-129 - chodzi o to, jaką rolę odegrało podniesienie jego części z morza (tak utrzymują Amerykanie)?
Rosjanie twierdzą, że szyfry i systemy łączności zmienili po wydobyciu, zresztą bardzo nagłośnionym w amerykańskiej prasie.
Amerykanie z kolei twierdzą, że przez kolejnych kilkanaście lat Zimnej Wojny czytali radzieckie depesze.
Z mojej strony, chociaż po obu stronach jest propaganda i tajemnica, to bardziej byłbym skłonny wierzyć, że Rosjanie nie byli aż tacy głupi, by nie zmieniać swoich szyfrów po całym incydencie z K-129.
Jakie jest Wasze zdanie?
Pozdrawiam.
- Korvettenkapitan
- Tonaż: 436.000 BRT
- Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
- Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Jak wszyscy wiedzą trwa niekończąca się budowa Siewierodwińsk SSN. Na utylizację wycofywanych jednostek kasy brak. W/g mnie jak to było z K-129 ? No cóz tam się nic nie zmieniło. Tragedia Kurska pokazała to najlepiej
Ostatnio edytowano 12.03.05, 12:46 przez Grom, łącznie edytowano 1 raz
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Witam.
Grom ---> ze szmalem to rzeczywiście u Ruskich ciężko, chociaż sytuacja w budżecie dla sił zbrojnych poprawia się (zwiększono w ostatnich 4 latach o 23%, jeśli dobrze pamiętam).
Kursk to kulminacja zaniedbań czasów Jelcyna + próby ratowania ludzi, tym, co Rosjanom zostało.
I tutaj czas staje się istotny - jeśli zginęli w ciągu 24h to nie było możliwości (dopiero po tym czasie ogłoszono alarm), a jeśli (jak podają niektóre raporty) jeszcze trzeciego dnia było słychać stukanie, to powstaje inne pytanie...
Last Crusier of von Spee ---> zgadzam się, że tak mogło być.
Dużą przewagę w kategorii "Informacja o przeciwniku" mieli Rosjanie- przecież Walker przez 20 lat dostarczał im dokumenty US Navy, a Amerykanie wyolbrzymiają wydobycie części K-129, by zmyć z siebie tę "hańbę".
Pozdrawiam.
Grom ---> ze szmalem to rzeczywiście u Ruskich ciężko, chociaż sytuacja w budżecie dla sił zbrojnych poprawia się (zwiększono w ostatnich 4 latach o 23%, jeśli dobrze pamiętam).
Kursk to kulminacja zaniedbań czasów Jelcyna + próby ratowania ludzi, tym, co Rosjanom zostało.
I tutaj czas staje się istotny - jeśli zginęli w ciągu 24h to nie było możliwości (dopiero po tym czasie ogłoszono alarm), a jeśli (jak podają niektóre raporty) jeszcze trzeciego dnia było słychać stukanie, to powstaje inne pytanie...
Last Crusier of von Spee ---> zgadzam się, że tak mogło być.
Dużą przewagę w kategorii "Informacja o przeciwniku" mieli Rosjanie- przecież Walker przez 20 lat dostarczał im dokumenty US Navy, a Amerykanie wyolbrzymiają wydobycie części K-129, by zmyć z siebie tę "hańbę".
Pozdrawiam.
- Korvettenkapitan
- Tonaż: 436.000 BRT
- Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
- Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Korvettenkapitan napisał(a):Witam.
jeśli zginęli w ciągu 24h to nie było możliwości (dopiero po tym czasie ogłoszono alarm), a jeśli (jak podają niektóre raporty) jeszcze trzeciego dnia było słychać stukanie, to powstaje inne pytanie...
Jakie raporty ? I kto tego stukania słuchał ? Muszę się zwrócić do mojego szpiega z AMW, kiedyś podał mi ciekawe linki. Między innymi do raportu Pewnego norweskiego admirała (dowódcy okręgu północnego). Rosjanie byli obserwowani od początku ćwiczeń przez norweskie samoloty Orion. Przez kilka pierwszych dni wyglądało to tak jakby czegoś szukali. Pływając w tą i spowrotem, wszystko przypominało kompletny bajzel. Norwegowie jako pierwsi zwrócili się z zapytaniem czy nie potrzebują jakiejś pomocy, a odpoweidź brzmiała:
"Wszystko jest pod kontrolą"
Okręty gniją i rdzewieją, bo nie ma kasy na utlizację odpadów radioaktywnych z reaktorów. To naprawdę wygląda bardzo źle.
Poniżej jeden z gigantów głębin:
Kiedyś to był jeden z najgroźniejszych okrętów klasy SSBN. Dziś ... trudno określić co to może być. Kika tysięcy ton złomu z uranowym rdzeniem ?
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Witam.
Rzeczywiście, wygląda to bardzo źle.
Trochę haniebny koniec tego Tajfuna - niecałe 20 lat służby i wycofany...
Statystyka odnośnie wycofanych i złomowanych jednostek, niestety, mówi sama za siebie:
http://www.bellona.no/en/international/ ... index.html
Ale tak ostatnio słyszałem, że coś teraz poprawia się sytuacja floty podwodnej, ogólnie sił zbrojnych pod względem finansowym.
PS. Łukasz - wielkie dzięki za informacje, o tym gdzie można znaleźć wiedzę na ten temat. Przepraszam, że tak późno podziękowałem.
Pozdrawiam.
Rzeczywiście, wygląda to bardzo źle.
Trochę haniebny koniec tego Tajfuna - niecałe 20 lat służby i wycofany...
Statystyka odnośnie wycofanych i złomowanych jednostek, niestety, mówi sama za siebie:
http://www.bellona.no/en/international/ ... index.html
Ale tak ostatnio słyszałem, że coś teraz poprawia się sytuacja floty podwodnej, ogólnie sił zbrojnych pod względem finansowym.
PS. Łukasz - wielkie dzięki za informacje, o tym gdzie można znaleźć wiedzę na ten temat. Przepraszam, że tak późno podziękowałem.
Pozdrawiam.
- Korvettenkapitan
- Tonaż: 436.000 BRT
- Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
- Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość