smarowanie wału
Posty: 54
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
witam
chyba zaczne od tyłu , jesli można ,choć nie mam na myśli zboczenia
jesli chodzi o żyro ....to ja w swoim drugim mam i w przeciwieństwie do Amigo twierdze że warto. Mam dość pływania pod wodą i zastanawiania sie kiedy wywali kozła. Ale mam je zmienione i działa w inny sposób .Na sucho sparwdziło się , a w wodzie trudno powiedziec .Nie mam nadal dobrej pompy.
Zawór sam chetnie jakis zastosuję , ale musi sie otwierac tylko wtedy gdy pompa działa , nie inaczej.
Przecieki ..lubią sie pojawać na wałach. Czy to pompy czy to napędowcyh. Po prostu zanurz okret pod wode reką i dmuchaj przez przewód do środka powoli powietrze. zauwarzysz skad sie wydostaje . Ale i tak bez elektroniki która przy przecieku wybalastuje nie da rady. Miałem juz raz awaryjne wynurzenie i kosztuje to trochę nerwów.
ups co tam jeszcze było???
aha zbiornik ,,, ja mam z blachy ,widac to na zdjecieach na forum modelarskim , PWM , zreszta tam jest wiecej zdjec okrętu.
no wypornosć ujemna...musisz mieć rezerwy na 20% wypornosci . musisz wiedziec ile wody wypiera okręt do KLW i po dodaniu 20% musi sie zanurzyć do góry kiosku.
pozdr
Dareus
chyba zaczne od tyłu , jesli można ,choć nie mam na myśli zboczenia
jesli chodzi o żyro ....to ja w swoim drugim mam i w przeciwieństwie do Amigo twierdze że warto. Mam dość pływania pod wodą i zastanawiania sie kiedy wywali kozła. Ale mam je zmienione i działa w inny sposób .Na sucho sparwdziło się , a w wodzie trudno powiedziec .Nie mam nadal dobrej pompy.
Zawór sam chetnie jakis zastosuję , ale musi sie otwierac tylko wtedy gdy pompa działa , nie inaczej.
Przecieki ..lubią sie pojawać na wałach. Czy to pompy czy to napędowcyh. Po prostu zanurz okret pod wode reką i dmuchaj przez przewód do środka powoli powietrze. zauwarzysz skad sie wydostaje . Ale i tak bez elektroniki która przy przecieku wybalastuje nie da rady. Miałem juz raz awaryjne wynurzenie i kosztuje to trochę nerwów.
ups co tam jeszcze było???
aha zbiornik ,,, ja mam z blachy ,widac to na zdjecieach na forum modelarskim , PWM , zreszta tam jest wiecej zdjec okrętu.
no wypornosć ujemna...musisz mieć rezerwy na 20% wypornosci . musisz wiedziec ile wody wypiera okręt do KLW i po dodaniu 20% musi sie zanurzyć do góry kiosku.
pozdr
Dareus
- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Witam.
z tym żyro zobacze, jeżeli juz to co tu ukrywać, będe kupował jakieś tańsze do 200zł.
U mnie pompa jest sterowna przez mechaniczny przełącznik, który obsługuje servo, zastanawiam się jak wykorzystać go jednocześnie do zamykania/otwierania zaworu. Już mam pewne pomysły. Pompa spisuje się wyśmienicie.
DAreus - dzięki za pomysł z wężykiem, taki banał, a jakże skuteczny:D
Przeciek był w dwóch miejcach, na gumowym "buciku" popychacza (dziurawy!)
i na oryginalnym o-ringu od robbe. Zamierzam napisać do nich @ bo to nie pierwszy problem z oryginalnymmi akcesoriami od nich i tak sie klienta nie traktuje. Nie jestem z zadowolony z jakości zespołów tego KIT-a. Wczesniej składałem modele samolotów i nigdy nie trafił mi się tak słabo wykonany kit!
Wymieniłem o-ring, naprawiłem bucik, całość doszczelniłem już niemal dwustronie, od wew i zewnątrz. Jest szczelny. Można dmuchać aż płuca bolą.
Pojawił się nowy problem.
Niestety oryginalny pręt, który służy do zamykania (skręcania) całego WTC ma aktualnie ukręcony gwint! i co ciekawe, ukręcił się kiedy jeszcze nie ściskał modelu, więc nie działała na niego żadna siła! Straszna chała, a ja mam teraz zagwozdkę, gdzie to nagwintować i myśle czy nie zrobić tego na gwint o rozmiar wiekszy (zmienię przy okazji śrubę, która w niego wchodzi na grubszą).
wprowadziłem także kolejną modyfikację - automatyczny peryskop, sam wysuwa się przy zanurzeniu. Zero elektroniki.
Pozdrawiam wszystkich=]
z tym żyro zobacze, jeżeli juz to co tu ukrywać, będe kupował jakieś tańsze do 200zł.
U mnie pompa jest sterowna przez mechaniczny przełącznik, który obsługuje servo, zastanawiam się jak wykorzystać go jednocześnie do zamykania/otwierania zaworu. Już mam pewne pomysły. Pompa spisuje się wyśmienicie.
DAreus - dzięki za pomysł z wężykiem, taki banał, a jakże skuteczny:D
Przeciek był w dwóch miejcach, na gumowym "buciku" popychacza (dziurawy!)
i na oryginalnym o-ringu od robbe. Zamierzam napisać do nich @ bo to nie pierwszy problem z oryginalnymmi akcesoriami od nich i tak sie klienta nie traktuje. Nie jestem z zadowolony z jakości zespołów tego KIT-a. Wczesniej składałem modele samolotów i nigdy nie trafił mi się tak słabo wykonany kit!
Wymieniłem o-ring, naprawiłem bucik, całość doszczelniłem już niemal dwustronie, od wew i zewnątrz. Jest szczelny. Można dmuchać aż płuca bolą.
Pojawił się nowy problem.
Niestety oryginalny pręt, który służy do zamykania (skręcania) całego WTC ma aktualnie ukręcony gwint! i co ciekawe, ukręcił się kiedy jeszcze nie ściskał modelu, więc nie działała na niego żadna siła! Straszna chała, a ja mam teraz zagwozdkę, gdzie to nagwintować i myśle czy nie zrobić tego na gwint o rozmiar wiekszy (zmienię przy okazji śrubę, która w niego wchodzi na grubszą).
wprowadziłem także kolejną modyfikację - automatyczny peryskop, sam wysuwa się przy zanurzeniu. Zero elektroniki.
Pozdrawiam wszystkich=]
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
całość dość prosta.
od razu powiem, że pręcik można zastapić rurką, bardziej wyporna.
kawałki styropianu są tak minimalne, że nie powinny zakłocać trymu (niesprawdzone), a jendocześnie powodują, że peryskop się podnosi(sprawdzone).
Specyficzna konstrukcja mojego o.p. oczywiście pomaga mi, jeżeli chodzi o długość peryskopu=]
od razu powiem, że pręcik można zastapić rurką, bardziej wyporna.
kawałki styropianu są tak minimalne, że nie powinny zakłocać trymu (niesprawdzone), a jendocześnie powodują, że peryskop się podnosi(sprawdzone).
Specyficzna konstrukcja mojego o.p. oczywiście pomaga mi, jeżeli chodzi o długość peryskopu=]
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witam.
Trochę info z placu boju:
Okręt szczelny i wytrymowany.
W końcowej wersji, obnizyłem jednak akumulator (jakieś 3cm) i za waszą radą dałem tylko jeden zbiornik - pół litrowy z bardzo wytrzymałego jak się okazało tworzywa.
Kupiłem dwa, drugi próbowałem rozerwać elektryczną pompką do cisnieniomierza i nie dał rady, wybija mi przewód. Zbiornik nie wypełni się całkowicie wodą, ale ilość wody wystarcza do "dowolnego" zanurzenia.
Wytrzymałość zbiornika bardzo się przyda, gdyż jest on nad całą elektroniką.
Pompa (silnik 400) pracuje poniżej poziomu wody i dopiero teraz rozwineła skrzydła, musiałem zastosować reduktor na końcu wlotu wody, gdyż okręt od razu "wciągało" pod wodę, teraz jest okej.
Zrezygnowałem z zaworu, co wymaga kilka słów wyjaśnienia:
Do modelu dostałem jednokierunkowy zawór powietrza, początkowo nie chciałem go instalować, ale jednak. Dmuchając do skręconego modelu wytwarzam tam wyższe ciśnienie. To ciśnienie oraz zmniejszony przez reduktor przepływ wody powoduje, że nawet podczas totalnego braku zasilania mój okręt pomału się wynurza (ciśnienie wypycha wodę).
Próby w wannie przeszedł więc całkowicie pomyślnie.
Zostało zamontowanie (kupienie) żyra oraz skręcenie wszystkiego bo narazie elementy zewnetrzne były tylko "zafiksowane".
Nałożyłem też czarny podkład na cały model.
Na koniec ostatni błąd od robbe:
jeżeli podłączymy prawidłowo bieguny silnika do regulatora, to próbując płynąć do przodu wrzucamy wsteczny nienawidzę ich...nawet śruby dobrej nie dali...
pozdrawiam, niedługo wrzucę fotki=]
Trochę info z placu boju:
Okręt szczelny i wytrymowany.
W końcowej wersji, obnizyłem jednak akumulator (jakieś 3cm) i za waszą radą dałem tylko jeden zbiornik - pół litrowy z bardzo wytrzymałego jak się okazało tworzywa.
Kupiłem dwa, drugi próbowałem rozerwać elektryczną pompką do cisnieniomierza i nie dał rady, wybija mi przewód. Zbiornik nie wypełni się całkowicie wodą, ale ilość wody wystarcza do "dowolnego" zanurzenia.
Wytrzymałość zbiornika bardzo się przyda, gdyż jest on nad całą elektroniką.
Pompa (silnik 400) pracuje poniżej poziomu wody i dopiero teraz rozwineła skrzydła, musiałem zastosować reduktor na końcu wlotu wody, gdyż okręt od razu "wciągało" pod wodę, teraz jest okej.
Zrezygnowałem z zaworu, co wymaga kilka słów wyjaśnienia:
Do modelu dostałem jednokierunkowy zawór powietrza, początkowo nie chciałem go instalować, ale jednak. Dmuchając do skręconego modelu wytwarzam tam wyższe ciśnienie. To ciśnienie oraz zmniejszony przez reduktor przepływ wody powoduje, że nawet podczas totalnego braku zasilania mój okręt pomału się wynurza (ciśnienie wypycha wodę).
Próby w wannie przeszedł więc całkowicie pomyślnie.
Zostało zamontowanie (kupienie) żyra oraz skręcenie wszystkiego bo narazie elementy zewnetrzne były tylko "zafiksowane".
Nałożyłem też czarny podkład na cały model.
Na koniec ostatni błąd od robbe:
jeżeli podłączymy prawidłowo bieguny silnika do regulatora, to próbując płynąć do przodu wrzucamy wsteczny nienawidzę ich...nawet śruby dobrej nie dali...
pozdrawiam, niedługo wrzucę fotki=]
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
model uszczelniony i wyważony.
przesiedział 2h w wannie pod wodą i było sucho.
jutro, jak czas pozwoli, plywanie.
fotki:
przesiedział 2h w wannie pod wodą i było sucho.
jutro, jak czas pozwoli, plywanie.
fotki:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
dzięki Amigo=]
miałem dziś pływać, więc spakowałem radio, przygotowałem model do transportu, pojechałem i...
...wyschło mi zeszłoroczne bajorko;D
nie miałem zbytno czasu by zaliczyć obiekt strategiczny numer 2, oddalony o 20km od pierwszego, więc wodowanie przełożone na środę.
Pozdrawiam i przy okazji dziękuje za pomoc=]
miałem dziś pływać, więc spakowałem radio, przygotowałem model do transportu, pojechałem i...
...wyschło mi zeszłoroczne bajorko;D
nie miałem zbytno czasu by zaliczyć obiekt strategiczny numer 2, oddalony o 20km od pierwszego, więc wodowanie przełożone na środę.
Pozdrawiam i przy okazji dziękuje za pomoc=]
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
rc
Witam
brawo za wytrwałość i osiągnięcie świetnego efektu!!!!!!
uważaj na rośliny podwodne ,obecnie mocno rosną i strasznie dają w kość. polecam kamieniołom . za dużo wapnia w wodzie i nic nie rośnie.
ster głebokosci dziobowy masz nie osłonięty i moze sie coś zawinąć.
na pierwsze zanurzenie dołącz żyłkę i coś na końcu np piłeczkę. tylko nie zmień środka ciężkości tym . jak nie jesteś pewny dna to nie ryzukuj. gdzieś mam zdjęćie jak w slipach na jesień zapierniczam na wyspę po Wilka . Powód- roślinka w sterze!!!!!!
Uważaj , szkoda pracy a tym bardziej po osiągnieciu takiego efektu
no i ściany takie ładne w domu, szkoda je skopać!!!!!
POWODZENIA
brawo za wytrwałość i osiągnięcie świetnego efektu!!!!!!
uważaj na rośliny podwodne ,obecnie mocno rosną i strasznie dają w kość. polecam kamieniołom . za dużo wapnia w wodzie i nic nie rośnie.
ster głebokosci dziobowy masz nie osłonięty i moze sie coś zawinąć.
na pierwsze zanurzenie dołącz żyłkę i coś na końcu np piłeczkę. tylko nie zmień środka ciężkości tym . jak nie jesteś pewny dna to nie ryzukuj. gdzieś mam zdjęćie jak w slipach na jesień zapierniczam na wyspę po Wilka . Powód- roślinka w sterze!!!!!!
Uważaj , szkoda pracy a tym bardziej po osiągnieciu takiego efektu
no i ściany takie ładne w domu, szkoda je skopać!!!!!
POWODZENIA
- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Witam!
W czwartek dostałem cynk od informatora ,że mój ulubiony zbiornik taktyczny na nowo zapełnił się wodą.
Podjechałem więc późnym popołudniem z najmłodszym "dzieckiem" i z dużą dozą niepewności wkładałem okręt do zbiornika, cały czas powtarzając sobie, że w wannie wszystko działało i było szczelne.
Odpłynołem jakieś 10 metrów, popływałem 8 minut po powierzchni i wróciłem na ląd, oczywiście tylko w celu sprawdzenia szczelności
było sucho! ucieszony złożyłem go do kupy (rozbiera się go na 4 częsci ) siup do wody, pół na przód, pompa włączona i delikatnie stery w pozycji zanurzenia. Zszedł dośc dynamicznie pod wodę, slędziłem końcówke peryskopu która "kołysała się" do przodu i do tyłu. Po chwili spokojnie powrócił na powierzchnie!! działa!
pływałem jakieś 30 minut, potem musiałem się zbierać (telefon od żony...)
wnioski:
Okręt w pełni sprawny, szczelny i wszystko działa.
Przesadziłem z fail safe... okręt trudno utrzymać pod wodą, gdyż róznica cisnień powoduje cały czas opróżnianie zbiornika balastowego. Zrezygnowałem z zaworu do zbiornika i to był błąd, obecnie zawór jeszcze nie zamontowany, ale już złożony leży u mnie na stole.
Wykorzystałem mikro zawór kulowy do instalacji CO2 używanej przy akwariach(5zł). Steruje nim mikroservo(tani conrad 25zl), a 90 stopni to akurat otwarcie/zamknięcie przepływu. Dobrze że wszystko mam na 6V, razem z servem zaworu okręt ma 5 servomechanizmów, nie każdy regulator potrafi to wytrzymać
Od środy mam 3 dni urlopu to zarzucę jakieś fotki lub jak znajdę "operatora" link do filmiku:)
Pozdrawiam!
W czwartek dostałem cynk od informatora ,że mój ulubiony zbiornik taktyczny na nowo zapełnił się wodą.
Podjechałem więc późnym popołudniem z najmłodszym "dzieckiem" i z dużą dozą niepewności wkładałem okręt do zbiornika, cały czas powtarzając sobie, że w wannie wszystko działało i było szczelne.
Odpłynołem jakieś 10 metrów, popływałem 8 minut po powierzchni i wróciłem na ląd, oczywiście tylko w celu sprawdzenia szczelności
było sucho! ucieszony złożyłem go do kupy (rozbiera się go na 4 częsci ) siup do wody, pół na przód, pompa włączona i delikatnie stery w pozycji zanurzenia. Zszedł dośc dynamicznie pod wodę, slędziłem końcówke peryskopu która "kołysała się" do przodu i do tyłu. Po chwili spokojnie powrócił na powierzchnie!! działa!
pływałem jakieś 30 minut, potem musiałem się zbierać (telefon od żony...)
wnioski:
Okręt w pełni sprawny, szczelny i wszystko działa.
Przesadziłem z fail safe... okręt trudno utrzymać pod wodą, gdyż róznica cisnień powoduje cały czas opróżnianie zbiornika balastowego. Zrezygnowałem z zaworu do zbiornika i to był błąd, obecnie zawór jeszcze nie zamontowany, ale już złożony leży u mnie na stole.
Wykorzystałem mikro zawór kulowy do instalacji CO2 używanej przy akwariach(5zł). Steruje nim mikroservo(tani conrad 25zl), a 90 stopni to akurat otwarcie/zamknięcie przepływu. Dobrze że wszystko mam na 6V, razem z servem zaworu okręt ma 5 servomechanizmów, nie każdy regulator potrafi to wytrzymać
Od środy mam 3 dni urlopu to zarzucę jakieś fotki lub jak znajdę "operatora" link do filmiku:)
Pozdrawiam!
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj
MOJE GRATULACJE znam uczucie miękkich nóg
No to brawo że wszystko poszło dobrze .
poproszę jeśli możesz o info na priv odnośnie budowy i konstrukcji zaworu .oczywiscie tez jak nim sterujesz. jak pamiętasz w moim podowdnym to był największy problem.
Jeszcze raz brawo!!!!!
PS
kołysanie to też powód różnicy w wychyleniu sterów lub zbyt czułe żyro.
możliwe że na cięgnie jest trochę luzu i daje znać przy obciążeniu.
MOJE GRATULACJE znam uczucie miękkich nóg
No to brawo że wszystko poszło dobrze .
poproszę jeśli możesz o info na priv odnośnie budowy i konstrukcji zaworu .oczywiscie tez jak nim sterujesz. jak pamiętasz w moim podowdnym to był największy problem.
Jeszcze raz brawo!!!!!
PS
kołysanie to też powód różnicy w wychyleniu sterów lub zbyt czułe żyro.
możliwe że na cięgnie jest trochę luzu i daje znać przy obciążeniu.
- DAreus
- Tonaż: 165.000 BRT
- Dołączył(a): 10.04.04, 21:24
- Lokalizacja: Trzebinia
Witam Panowie:)
privy wysłane=]
Urlop:> no i sobie człowiek pływa jak wariat i straszy okoliczne ptactwo:)
Wrzucam kilka fotek z pływania:
P.s. DAreus wykrakałeś mi wchodzenie po okręt do wody... sznurek na śrubie;/
privy wysłane=]
Urlop:> no i sobie człowiek pływa jak wariat i straszy okoliczne ptactwo:)
Wrzucam kilka fotek z pływania:
P.s. DAreus wykrakałeś mi wchodzenie po okręt do wody... sznurek na śrubie;/
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Witam!
Zła wiadomość - koniec urlopu;(
Dobra:
Udało mi się uzyskać dostęp do tokarki, więc mialem okazję wykonać prototyp wyrzutni rakietowej. Wieczorem odbyły się 3 podwodne próby, z czego 2 zakończone sukcesem, a ta jedna, błędna tylko i wyłącznie przez czynnik ludzki;)
Rakieta odpalana oczywiście zdalnie, zapalnik i sam pocisk bardzo łatwo podlega wymianie.
Dokumentuję na bierząco, jak będe miał chwilę to złoże to w jakąś rozsądną całość.
Pozdrawiam
Zła wiadomość - koniec urlopu;(
Dobra:
Udało mi się uzyskać dostęp do tokarki, więc mialem okazję wykonać prototyp wyrzutni rakietowej. Wieczorem odbyły się 3 podwodne próby, z czego 2 zakończone sukcesem, a ta jedna, błędna tylko i wyłącznie przez czynnik ludzki;)
Rakieta odpalana oczywiście zdalnie, zapalnik i sam pocisk bardzo łatwo podlega wymianie.
Dokumentuję na bierząco, jak będe miał chwilę to złoże to w jakąś rozsądną całość.
Pozdrawiam
- Jakub_RC
- Oberleutnant zur See
- Tonaż: 233.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 23:54
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 54
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości