Witam
czy jest jakiś mod "eliminujący" zupełnie sztormy z morza? bo mnie
@#!$&%@ jak nie mogę użyć działka przez sztorm i muszę tracić torpedę

I na tym polega urok tej gry !!!

ja w calej mojej morskiej karierze uzylem tylko 4 x dziala w celu dobicia stojacych statkow.najgorsze to ze okrety oslony zwylke wracaly po ok 20 min ostrzalu. szkoda ze nie mozna usunac dziala i zamiast niego miec tam jeszcze jeden zestaw plot.. raz przez prawie 2 tygodnie nie moglem przeladowac torped zapasowych. ciagle naloty lotnictwa i to w okolicach curacao. straszne sa czasy w 44 . jest moze jakis program w ktorym mozna modyfikowac okrety? oczywiscie chodzi mi o ubooty.

cos słyszałem o modzie do usuwania działa, które juz w 43 roku jest bezużyteczne, podobno zdjęcie działa miało przyspieszac predkosc podwodna o jeden wezeł.
Przewaga sztormów w grze jest jakims utrudnieniem, ale ja nawet lubie te sztormy bo czesto ratuja one życie dzieki temu że przeszkadzaja zarówno nam jak i wrogom.

gdzies widzialem zdjecie uboota z tym ze to byla IIV z zamontowany z przodu kiosku zestawem plot to chyba byl plot uboot ja tak chce w IX pamietrasz moze co to byl za mod?

w VII ani XI nie ma chyba możliwosci zdjac dziala... trzena czekac na XXI :\

na XXI juz mnie niestety nie stac.. a w IIV da sie nowsze okrety juz nie mialy tego.mnie sie ciagle marzy jakis plot w tym miejscu gdyz sila ognia z przodu okretu jest niska. przez to przeladunek torped jest dla mnie bardzo ryzykowny. ostanio 1 samolot malo co mnie nie zatopil

adolf smith napisał(a):czy jest jakiś mod "eliminujący" zupełnie sztormy z morza?

No to już jest szczyt wszystkiego...

Kiedyś rozpocząłem karierę w 1943 r. na Morzu Śródziemnym i już 'defaultowo' nie miałem działa w moim VIIC.

no ale czy jest jakiś mod eliminujący sztormy? trzeci raz nie napiszę, tylko to jako przypomnienie napisałem

jestlatwo to zmodyfikowac zeby niebylo daj mi troche czasu to napisze.

idz do "Jak modyfikowac SH3" topic tam napisalem jak to mozesz zminic.

majama napisał(a):cos słyszałem o modzie do usuwania działa, które juz w 43 roku jest bezużyteczne, podobno zdjęcie działa miało przyspieszac predkosc podwodna o jeden wezeł.
Przewaga sztormów w grze jest jakims utrudnieniem, ale ja nawet lubie te sztormy bo czesto ratuja one życie dzieki temu że przeszkadzaja zarówno nam jak i wrogom.

Bezużyteczne!!???

Ja ok 20% statkow zatopilem nim od poczatku kariery i dalej topie choc na mniejsza skale(mam 44 rok) i ze3 statki sie nawina zawsze

Kapitan Łukasz napisał(a):Bezużyteczne!!???

No właœnie tez się trochę zdziwiłem Przecież nieraz tym głupim działem można zwiększyć sumę łupów patrolu z 15.000 tonażu do 30.000...
Poza tym - ostatnio w chwili bezsilnej wœciekłoœci wykonałem wynurzenie w œrodku konwoju, działem zatopiłem 5 okrętów, w miedzyczasie oœwielajšc sobie cele pociskami OŒ (w trakcie nawrotów), po czym UCIEKŁEM z 3% stabilnoœci kadłuba
VIVA działko!

Hehe to miales hardkor akcje mi po takim tricku zostalo 6%

a rekord z dziala to ok 30 tys ton Serio

Kapitan Łukasz napisał(a):Hehe to miales hardkor akcje mi po takim tricku zostalo 6%

a rekord z dziala to ok 30 tys ton Serio

Wierzę. Pierwsze 2 lata zastanawiałem się, czy te torpedy właściwie są potrzebne (gdy była dobra pogoda), bo zatapianie polegało na tym, których pocisków użyć: burzących czy przeciwpancernych

Człowiek (w domyśle: JA LAIK ) uczy się z upływem lat (silentowych), a procent realizmu bardzo pomaga w nauce : muszę przyznać rację Nauczycielowi i wszystkim innym, którzy "nie bawią się w krążowniki".
Nie mam już działa pokładowego i zawsze będę je likwidował w momencie pojawienia się:
a) na statkach handlowych "odpowiedzi rufowych" i innych. A tym bardziej, gdy pojawia się Liberty Cargo - przecież on ma chyba tyle małych działek (ilościowo, nie kalibrowo), co korweta...(?)
b) możliwości zastąpienia go dodatkowym PLOT (np. kiosk VIIIC/4).
Aktualnie mam 2 działka sprzężone M42 i jedno czterolufowe małokalibrowe. Podoficera gunnera zmieniam wówczas automatycznie na p-lota. I biedne są samolociki, chłopcy pod komendą pierwszego trafiają 2 razy częściej, niż ja sam
Czara się przelała, gdy przy którymś patrolu wynurzyłem się do samotnego Small Merchanta; bo po co zmniejszać ilość torped... Pan z rufy drugim strzałem swoim zabił oficera na mostku, dwóch podoficerów i marynarza - zanim zdążyłem obsadzić działo... Postanowiłem ponieść konsekwencje zbytniej pewności siebie i nie cofnąłem tego patrolu do początku.. I tak oto mam pierwszych 4 zabitych w karierze.

Ok. 1942 roku na jednostkach handlowych pojawiają się właśnie te działka małokalibrowe. Na szczęście ich zasięg jest niewielki. Jednak od momentu uzbrojenia merchantów w działa, pojedynek artyleryjski nawet z samotną jednostką handlową jest dosyć ryzykowny. Kluczem do sukcesu jest rozbicie działka na rufie. Najlepiej zaufać sobie samemu i spróbować je zniszczyć.

Ja zawsze walcze z działa jak sie da i na ogól mam farti konczy sie na jednym trafieniu.

Mój najwiekszy sukces to 2 Liberciaki na raz rozwalone w nocy z 1500 metrow i w dodatku stalem.

Ale wy pewnie macie mody utrudniajace strzelanie wiec to zaden wyczyn,lecz mimo to nigdu nie zrezygnuje z dziala