SZARE WILKI
1940.02.28 GODZ 2:00
POGODA:ZACHMURZENIE SILNE, LEKKA MGŁA, WIATR 7

PL_BAHR--VIIB--ZATOPIONY PRZEZ DD (bomby głębinowe)--NIC NIE ZATOPIŁ
TASMAN--VIIB--PRZEŻYŁ--NIC NIE ZATOPIŁ
SD_WHISKEY111--VIIB--PRZEŻYŁ--1*DD (nie uwzględniony w tabelce wynikowej), C2 Empire Archer 6419t

Już przed samą misją opiłem się strachu jak rybka wody gdyż zapomniałem hasła do pokoju Polish Run stawianego przez Tasmana. Szybki przebłysk inteligencji podpowiedział mi bym napisał Tasmanowi rozpaczliwą wiadomość na gg. Na moje szczęście podobny przebłysk pojawił się w szarych komórkach Tasmana dzięki czemu stałem się jednym z wybrańców goszczących na Polish Run (a dużo ich nie ma...).
Na moją prośbę, Tasman odpalił moją misję "Szare Wilki". Noc jak smoła, lekka mgła ogranicza widoczność na 4000m, a spokojne morze umożliwia w miarę skuteczne tropienie subów przez DD-co przyczyniło się do eksterminacji Bahra i zablokowanie Tasmana. Wszystkie okręty wroga poziom ELITE-ułomność pierwszych modeli sonarów DD jest wystarczającym wg mnie czynnikiem ograniczającym możliwości ataku DD na suba. Nasze okręty rozrzucone w różnych odległościach od konwoju i w różnych pozycjach.
Od razu na początku misji dostajemy komunikat od BDU o konwoju brytyjskim płynącym kursem północno-wschodnim, prędkość nie znana. Po zanurzeniu pod wodę wszyscy mamy już kontakty: szybkie i wolne śruby-więc jest eskorta... Bahr szybko ustala, że jest przed konwojem, Tasman z prawej flanki lekko z tyłu, ja mam konwój na południu. Pierwszy wkracza Tasman-już po paru minutach dostrzega on eskortę. Co chwila widzimy jego komunikaty o kolejnych kontaktach. Jego hytre i bezczelne adoracje zostają jednak szybko dostrzeżone przez eskortę broniącą swoich kobiet, która rusza przegonić intruza. Śmiały plan ataku na powierzchni schował się do przemoczonych gaci zmiany wachtowej okrętu Tasmana. Resztę misji zmuszony jest przesiedzieć pod wodą, grając z DD w podwodengo pokera odpierając kolejne, wściekłe ataki DD.
Po parunastu minutach dostajemu następny komunikat od BDU mówiący o przechwyceniu przez wywiad niemiecki depeszy admiralicji brytyjskiej. Jest w niej mowa o wypłynięciu przed paroma dniami kolejnych DD dla wsparcia konwoju. Nie mija nawet 10 min, kiedy prawie że wpadam na pędzące niszczyciele-obiecane wsparcie... Pierwszy z nich to Hunt pod Polską banderą, drugi to brytyjski V&W. Wyłączam silniki i dryfuję na powierzchni scalając się tym samym z nocną mgłą. Poczekamy aż gadziny przejdą bokiem.
Dla jeszcze nie doświadczonego Bahra zabawa w tej misji szybko kończy się na ponad 50m obrzucanego cukierkami przez Dziadka Mroza hehehe.
W tym czasie dochodzę do konwoju, a później do orgazmu kiedy to wisząc na 13m (na standardowym zanurzeniu peryskopowym 12m mógłby wynurzić się mój kiosk) ślędzę poczynania pewnego DD płynącego kursem względnym 270 jakieś 500m ode mnie... Kiedy ofiara znalazła się idealnie w azymucie 0 -moje dwie dzielne torpedy o imieniu "prawa"
i "lewa" (hehehe) zbliżały się do nieswiadomego DD. Prawa szła wg namiaru standardowego, Lewa-z lekkim wyprzedzeniem na dziób niszczyciela gdyby ten chciał nagle przyspieszyć... Potężna eksplozja w samym śródokręciu łamie gada na pół. Niestety nie wiedzieć czemu okręt ten nie figurował w tabelce końcowej (?!).
Szybkie wynurzenie i szarża na powierzchni. W okularze Uzo widzę już spory fragment konwoju. Dalej akcja potoczyła się juz błyskawicznie. Zostaję zauważony przez eskortę, zanurzając się pod wodą, niemalże rzutem na taśmę odpalam 2 torpedy z 1500m do mercha C3. "Obserwator" Bahr mówi mi o dwóch trafieniach, sam słyszę dwie głuche eksplozje. Niestety, merch mimo poważnych uszkodzeń wciąż idzie do przodu.
Schodzę na 150m, ping sonaru, bomby w wodzie. Całą mocą silników ruszam tylko wtedy gdy słyszę komunikat o bombach. Wyłaczam zanim eksplozje ustaną. Taktyka ta szybko procentuje i po zaledwie 3 atakach gubię wściekłe DD. 30 min przed końcem misji udaje mi się wynurzyć i gonię konwój. Pod osłoną nocy wchodzę od tyłu prawie w sam środek konwoju. Z lewej burty widzę DD, płynie kursem równoległym, ale mnie nie widzi. Prawa strona jest pusta-dzięki Tasmanowi Wybieram tłuściutkiego mercha C2 i zbliżam się do niego na 1000m, odpalam dwie torpedy. Efekt jest piękny i natychmiastowy.

W takiej chwili, jeszcze jakiś czas temu zapaliłbym sobie fajeczke mistrza i powiedział : "To była dla mnie dobra misja". Ale, że się ograniczam w paleniu hehehe...


Raport sporządził Whiskey.

Mała prośba - Tasman, czy mógłbyś zamieszczać swoje raporty w jednym topicu/temacie? Tak, żeby nie było niepotrzebnego bałaganu. Dzięki.

Własnie o to mi chodzi żeby to było widoczne. Jest to pewnego rodzaju inicjatywa mająca na celu skupić w jednym dowódzców "polskich" subów. Sprawa raczkuje, jak nie będzie większego zainteresowania to i postów nie będzie. Myślę, że dobije do dziesięciu, zrobię podsumowanie, jakąś ankietę, może skontaktuje się w tej sprawie z adminem a potem zobaczymy. Robię swoje z pokorą i jesli ktoś odpowiedzialny za całokształt zmieni bądź wywali te posty to dopiero to przyjmę to do wiadomości. Jak Tobie to przeszkadza szanowny kolego to najlepiej omiń.
Moim zdaniem w Polsce Ludowej ciężko jest o inicjatywę i w sumie pierdoła techniczna aż tak boli.
Pozdrawiam i zapraszam na wspólne łowy.

Tasman napisał(a):Jak Tobie to przeszkadza szanowny kolego to najlepiej omiń.
Moim zdaniem w Polsce Ludowej ciężko jest o inicjatywę i w sumie pierdoła techniczna aż tak boli.

Dziwny ten post, ale cóż...właśnie dlatego zwracam uwagę, bo mi to przeszkadza.

A teraz sam pomyśl: gdyby tak np wszystkie mody z tematu "Mody" miały swój oddzielny temat, to co byłoby w dziale "Silent Hunter III"? No? Właśnie - BAŁAGAN!* I dlatego prawie wszystkie mody (z wyjątkiem tych najbardziej doniosłych, typu IUB, GW, RUB i SH3 Cmdr) mają swój opis i link właśnie w jednym temacie.
Pozdr.

* - tak jest na subsimie, podstron w dziale SH3 mają ok 270(!) i koniec końców co chwila tworzy ktoś nowy temat i pyta...np jak otworzyć pokrywę wyrzutni torpedowej.

Ustalmy na razie że Tasman dobije do 10, a później jak będzie nadal potrzeba, to będzie tworzył w jednym topicu który się 'przypnie' by był widoczny zawsze.

Na chwilę obecnę proszę pamiętać o NIE KRZYCZENIU w tematach postów.... to jest zakazane.. i karalne

Jatzoo dobry pomysł z `przypięciem` topicu. Sądzę, że to zadowoli i jednych i drugich.

Ups chyba znowu mi się wyrwało z tymi dużymi literami. To odruchowo. Na innych forach, typu Polishseamen czy SeaDevils, po prostu piszę z dużej tylko dla tego aby było to bardziej widoczne i tam nikt mnie za to nie gani. A tu mi się zapomina.
Przepraszam pardąsik.

Pomysł z przypięciem topicu byłby idealnym rozwiązaniem dla inicjatywy bo choć chętnych jest niewiele to krystalizuje sie powoli trzon i nie chciałbym z tego tak na zasadzie cięcia rezygnować. Po dziesiatej misji opublikuje ranking i ankietę co do pory rozpoczecia patroli i póki co to są cztery posty (misja 9, misja 10, ranking, ankieta), które mimo wszystko fajno by było aby zostały umieszczone w bezpośrednio w dziale Silent Hunter III. Potem jak uda się stworzyc topic to je się przeniesie i po bałaganie będzie.

PS
Statystycznie rzecz biorąc wk...ło to tylko jednego użytkownika, a więc odsetek niewielki. Widać od razu, że esteta. Po drugie korzystają z forum ludzie inteligentni, dla których nie jest problem odnaleść odpowiednie dla ich potrzeb tematy. A jak ludzie mają coś do powiedzenia to i o bałaganik (bardzo pozorny moim zdaniem) nie trudno.

Skorzystam z okazji do reklamy jaka stworzył Myszkin i zapraszam wszystkich do Polish Run 100% Real Silent Hunter 3 Club & 5,7% Beer Club; i tylko nie mówcie, że za słabe...

Tasman...

1) ludzie inteligentni piszą, że coś im "przeszkadza", Ty zaś piszesz że coś ich "wk...wia".

2) Ludzie inteligentni piszą "odnaleźć", Ty zaś piszesz "odnaleść"

Jak sam widziesz, zastanów się na przyszłość przynajmniej dwa razy, zanim napiszesz coś o inteligencji, ludziach inteligentnych i estetach.

Pozdr.

Witam Myszkin serdecznie!

Po pierwsze to odnosząc się do Twojej powyższej wypowiedzi użyłem nastepującej treści dla wyrażenia swojej myśli: 'wk...ło' i raczej powinieneś odpisać 'w...rza'. WKURZYŁO cytując słownik języka polskiego znaczy:
wkurzyć dk VIb, ~rzę, ~rzysz, wkurz, ~rzył, ~rzony
pot. «wywołać w kimś gniew, irytację; rozzłościć, zdenerwować»
Wkurzył go swoim zachowaniem.
Był na nich wkurzony.
wkurzyć się «wpaść w gniew, w irytację; rozzłościć się, zdenerwować się»
Wkurzył się, że go nie słuchają.
Czyżby Twój stan na temat ewentualnego zaśmiecania nie odzwierciedlał definicji tego znaczenia? Nie widzę nic niestosownego w urzyciu tego terminu adekwatnie do sytuacji.

Po drugie: nie jestem ani pisarzem, ani nie pracuję w redakcji, nie tłumarzę, nie prowadzę korekt i nie jestem polonistą. Zdarzają mi się błędy, być może ciężkie ortograficzne, do których się przyznaję. Do szkoły to ja miałem zawsze pod górkę hehehe. Myszkin każdy widzi ile napisałeś postów. Czyżbyś, pośród wielu fachowych tu przyznaję, nie popełnił ani jednego błędu? Jeśli tak to rzuć we mnie pierwszy kamieniem.

Po trzecie: jak ktoś nazwałby mnie estetą to bym się cieszył, to komplement. Przynajmniej w moim sybiektywnym odczuciu.

Tasman napisał(a):Nie widzę nic niestosownego w urzyciu tego terminu adekwatnie do sytuacji.

Dlaczego w takim razie nie napisałeś całego wyrazu? Przecież nie ma w nim nic niestosownego.

Tasman napisał(a):Czyżbyś, pośród wielu fachowych tu przyznaję, nie popełnił ani jednego błędu? Jeśli tak to rzuć we mnie pierwszy kamieniem.

Pewnie popełniłem, z tym że w postach, w których pisałem o inteligencji innych, starałem się unikać błędów.

Tasman napisał(a):Po trzecie: jak ktoś nazwałby mnie estetą to bym się cieszył, to komplement. Przynajmniej w moim sybiektywnym odczuciu.

A czy ja się nie cieszę? Cieszę się i to bardzo subiektywnie! No i dziękuję Ci bardzo subiektywnie za ten komplement.

Pozdrawiam i pływajcie dalej! Za jakieś 2-3 m-ce jak się uporam z przeprowadzką to pewnie do Was dołączę.

Oby nie, ale pewnie za dwa trzy miesiące to nikt o Polish Run nie będzie słyszał. Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Czemu nie napisałem całego wyrazu? Spodziewałem się tego pytania. Jedni sobie ten skrót tłumaczą kulturalnie inni mniej kulturalnie. To ich wewnętrzna sprawa.
Jeszcze raz zapraszam na wspólne łowy, od czasu do czasu należy zrobić dobrze niemieckim torpedom.
Pozdrawiam.