1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Polish Run Misja 20

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 8 • Strona 1 z 1

Polish Run Misja 20

Postprzez Tasman » 06.05.06, 02:12

POLISH RUN MISJA 20
Misja generowana, lipiec 1941 rok, typ okrętu VIIB
Host: Tasman1395

Bahr1, rozłączony, nie liczony

grallmn, zatopiony, bez zatopień

JAWSORION, zatopiony, bez zatopień

kimanu-101, zatopiony, bez zatopień

majama_PL, przeżył, 2 zatopienia
BR Coastal Merchant1, 2371 t
BR Armed Trawler2, 530 t

Rico1578, przeżył, 2 zatopienia
BR Tanker T3, 10904 t
BR C2 Cargo 1, 5393 t

Tasman1395, przeżył, 2 zatopienia
BR Armed Trawler1, 530t
BR DD Clemson1, 1190t



Na początku był chaos a później koncert zaczął grallmn. Brak dyscypliny na okręcie i pijaństwo załogi to pewnie przyczyny wypuszczenia z luk torpedowych "dzikich rybek". Drogo go to kosztowało. Namierzony, zatopiony. Ale w Polish Run to i Napoleon Bonaparte poległ. Next is Jawsorion, chluba Bostonu hehehe, stary Jaw zawsze opowiadał: to w Boston były Ameryki początki. A po tobie szczątki. No i kimanu....
Reszta jakoś trzyma fason. Warunki pogodowe sprzyjały eskorcie. Jasno i cicho, morze w stanie umiarkowanym. DD i trawlery atakują.
Mało czasu na oddanie precyzyjnego strzału. Każdy orze jak może.
Misja ciekawa trzymająca w napięcie do końca. Eskorta groźna. Jak się wynurzyłeś na peryskopową to szybko trzebałyło się uwiajać aby coś ustrzelić. Kilka pudeł. Merch trafiony i nie zatopiony a DD to przypadkiem gdzieś w oddali.
-Babciu, dlaczego kapitan Tasman leży na schodach naszego paryskiego domu publicznego z rozbitą butelką piwa w dodatku?
-Kapitan Tasman włąśnie wrócił z długiego patrolu wnusiu.
-Aha... a czy kapitan Tasman zna Kapitana Klipera...?
Szkoda, że Bahra rozłączyło.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Tasman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 91.000 BRT

Dołączył(a): 10.03.06, 17:32
Lokalizacja: Navan

Postprzez grallmn » 06.05.06, 12:12

Tasman może by tak zrobić wywiad wśród grających i zaczynać grać tak koło 23.00?
Oczywiście tak aby nie kolidowało to z WPL i SEADEVILS...
grallmn
Leutnant zur See
 
Tonaż: 157.000 BRT

Dołączył(a): 23.09.05, 22:18
Lokalizacja: Londyn

Postprzez grallmn » 06.05.06, 12:14

Oby jak najmniej tak pancernych tankowców... :-)
grallmn
Leutnant zur See
 
Tonaż: 157.000 BRT

Dołączył(a): 23.09.05, 22:18
Lokalizacja: Londyn

Postprzez majama » 06.05.06, 12:33

To była misja z rodzaju tych, że strach wyjsc do ubikacji, bo jak wrocisz tomożesz juz nie żyć. Non stop blisko eskorta, konwój po pierwszych torpedach pogubił szyki w zamieszaniu i gdy przymierzałem sie do ataku to każdy statek plynal w inna strone i z inna predkościa, a niektóre wrecz stały. Atak musiał byc szybki, zeby jeszcze zdazyc dac cala naprzód i uciec przed eskorta która szybko reagowała na wystawienie peryskopu. W pierwszym podeściu wystrzelilem 2 torpedy do jednego tankowca, jedna torpede do drugiego i jedna do małego mercha. Zatopiłem malego mercha, ale nie tego co celowałem, tylko innego który wszedl na trase torped plynacych do tankowców. Zdązyłem jeszcze zobaczyc jak jedna moja torpeda powoduje fontanne wody w polowie drogi do celu i dałem awaryjne zanurzenie a i tak zostałem lekko staranowany. Zaraz jednak wróciłem i korzystajac z zamieszania wychylilem peryskop przy burcie jednego statku aby wystrzelic z tylnej wyrzutni do C2 który byl akurat w dogodnej pozycji do ataku. Potem ratowałem życie przed atakami bomb glebinowych i sie udało, ale przytrzymali mnie pod woda do konca tak ze jak sie juz udalo wynurzyć to konwój był daleko, a przy nas tylko eskorta i jeden uszkodzony C2 którego rico zatopił. Wiec zrobiliśmy sobie strzelanie do eskorty, jednego udało mi sie trafic.

Tak poza tym to moze by przenieśc ta misje do tego tematu gdzie sa juz wszystkie?
majama
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 340.000 BRT

Dołączył(a): 19.04.05, 13:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tasman » 06.05.06, 19:53

a propos przenoszenia misji to prosze admina aby przykleił o ile to możliwe topic Polish Run i tam bedziemy umieszczać nasze relacje z patroli
Tasman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 91.000 BRT

Dołączył(a): 10.03.06, 17:32
Lokalizacja: Navan

Postprzez rico31 » 06.05.06, 22:43

Tak to była fajna misja i cieżka- jak zwykle gdy eskorta jest na wysokim poziomie :wink:
Z mojego punktu widzenia to wyglądało tak: pozycje miałem na wprost konwoju, do tego 2 DD, jeden na wprost mnie 2 z lewej strony, wiec aby nie zostać wykrytym musiałem odbić w lewo i wpakowac sie między te 2 DD-szłem na cichej prędkosci przy zanurzeniu 25 metrów cały czas nasłuchując gdzie płyną DD i konwój.

W sumie miałem złą pozycję do ataku bo od czoła, ale się to zmieniło gdy
w załodze gralmna komuś nerwy nie wytrzymały i posłał torpedę w stronę konwoju sprowadzając tym na siebie eskortę..
konwój po ataku na swoja osobę zmienił kurs, był teraz zwócony do mnie swoja prawą strona znaczy idealnie pod katem 90 stopni dosłownie raj na ziemi przedemną się otworzył.

W pierwszym ataku posłałaem po 2 torpedy magnetyczne do 2 T3
efekt był taki-pierwszy T3 dostał 2-płynie dalej
drugi T3-tu panikę posiałem i strzeliłem za szybko i dostał 1 torpedą
druga trafiła prawdopodobnie C2 idącego między tymi dwoma T3
przypuszczam że ten C2 co go dobiłem potem był własnie tym którego przypadkiem trafiłem
następnie odbiłem w lewo aby dobić pierwszego T3 z tylnej wyrzutni
torpeda trafiła żal załogi- on płynie dalej
następnie to była już tyko ucieczka bo namierzył mnie DD-ten co był po mojej lewej.
Ale szczęscie mi dopisało, akurat w moja strone płynął C2 a dokładnie to na kurs kolizyjny
dałem całą parą - dziad przejechał mi po kiosku, odbiłem w prawo i tak szłem jakies 5 minut razem z nim
DD mnie zgubił.

Gdy załoga załadowała torpedę, dałem na peryskopową i wycelowałem
do skupiska statków a dokładnie do stojacego T3-torpeda poszła, trafiła
i wreście zatopiła tego T3 który w sumie dostał 5 torped- jedna była od
kimanu :wink:
po czym słyszę że z moje lewej spadaja blisko bomby, myslę co jest
jak to możliwe żeby tak szybko mnie namierzyli
a tu okazuje się że to nie mnie a Tasmana okładają , a on płynie w moją stronę :shock:
mało brakowało a było by małe molestowanie od tyłu tasmana ale skubany zwiał i sprowadził na mnie swoja przyzwoitkę która o mały włos nie posłała mnie na dno
3 ataki na mnie przeprowadził ten DD ale stary wilk nie dał się i zwiał jak przystało na prawdziwego dowódcę hahahaha- to żart z tym dowódcą :wink:

sorry że tak chaotycznie to napisałem, ale ja tak zawszę, taką tez mam naturę
rico31
Leutnant zur See
 
Tonaż: 135.000 BRT

Dołączył(a): 20.07.05, 19:26

Postprzez Tasman » 07.05.06, 00:34

to ci przygoda z tym tasmanem hehehehe, widać mało miejsca było i musiałem uciekać w twoja stronę
Tasman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 91.000 BRT

Dołączył(a): 10.03.06, 17:32
Lokalizacja: Navan

Postprzez grallmn » 07.05.06, 08:39

Rico a to screen jak blisko byliście siebie
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
grallmn
Leutnant zur See
 
Tonaż: 157.000 BRT

Dołączył(a): 23.09.05, 22:18
Lokalizacja: Londyn


Posty: 8 • Strona 1 z 1

Powrót do SH III



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości