Lotniskowiec USS Wasp (CV-7), został zatopiony 15 września 1942 roku trzema torpedami wystrzelonymi przez japoński okręt podwodny I-19. Wskutek tego ataku, śmierć poniosło 193 członków załogi, a kolejnych 366 zostało rannych. Okrętu pomimo usilnych prób nie udało się uratować. Ostatecznie został on "dobity" torpedami wystrzelonymi z USS Lansdowne, i zatonął o godzinie 21 po ponad 6 godzinach od momentu storpedowania. Jednostki które przybyły na pomoc, uratowały 1946 marynarzy.
Jednym z ocalonych był William C. Chambliss, autor wydanej wiele lat po tamtych wydarzeniach książki Bezgłośna Formacja. Opisuje w niej historie niezwykłych i dramatycznych patroli, wykonanych przez sześć amerykańskich okrętów podwodnych z tamtego okresu. Każda z przedstawionych historii napisana została na podstawie relacji członków załóg, poznanych osobiście przez autora. Można zatem śmiało przyjąć, że opisane losy są kwintesencją działań amerykańskich sił podwodnych z czasu Drugiej Wojny Światowej.
Przedstawianymi okrętami i patrolami są:
- Perch (SS-176) i osamotniona walka okrętu z przeważającymi siłami wroga, który pomimo braku najmniejszych szans na zwycięstwo, podjął rzucone mu wyzwanie.
- Tresher (SS-200) i nowy niekonwencjonalny sposób walki z okrętami podwodnymi - zastosowana przez Japończyków metoda "złowienia okrętu" mogła zakończyć się jego przechwyceniem wraz z całą załogą.
- Sculpin (SS-191) i relacja z udziału w tajnej misji Operation Galvanic, której efektem była utrata okrętu i śmierć wielu członków załogi.
- Harder (SS-257) i opis walki pomiędzy okrętem podwodnym a niszczycielami, która w końcowym rozrachunku wprowadziła zamęt w szeregach japońskiej floty, mylnie utwierdzając ją w przekonaniu o dużej liczbie okrętów wroga znajdujących się na ich akwenie.
- Bergall (SS-320) i dramatyczna historia powrotu uszkodzonego okrętu do bazy odległej o blisko 2000 mil morskich w warunkach braku możliwości awaryjnego zanurzenia jednostki, i ze zignorowanym rozkazem jej opuszczenia i samo-zatopienia.
- Seahorse (SS-304) i misja, której celem było rozpoznanie oraz oznaczenie rozległych pól minowych z wykorzystaniem tajnego urządzenia nazwanego "czarną skrzynką", służącego do wykrywania min znajdujących się pod powierzchnią.
Książka skierowana jest raczej do Amerykańskiego czytelnika, i gloryfikuje wyczyny tamtejszych podwodniaków. I chociaż nie można im odmówić waleczności i odwagi, to jednak należy uczciwie przyznać, że o wiele trudniejsza i mordercza była Bitwa o Atlantyk prowadzona przez ich niemieckich odpowiedników. Tam nie było mowy o "pięciu niszczycielach w pięć dni" oraz o "strzelaniu jak do kaczek". Mimo wszystko, jest cennym źródłem informacji o codziennym życiu na amerykańskich okrętach podwodnych, i zwyczajach jakie na nich panowały.
Należy wspomnieć, że autor dość często rozpisuje się o bezwzględności Japończyków, o strzelaniu do bezbronnych rozbitków pływających w wodzie oraz o znęcaniu się nad tymi, którzy przeżyli i zostali wyłowieni. Zapomina przy tym, że dokładnie w ten sam sposób postępowali Amerykanie.
- krótki zarys historii powstania amerykańskich sił podwodnych
- krótki wstęp do budowy okrętu podwodnego
- dostępna w formie eBooka
- nadmierne gloryfikowanie działań amerykańskich podwodniaków
- przypisanie wynalezienia chrap Niemcom