Peryskop
Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS, SnakeDoc
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Jeżeli chodzi o okular, to podobnie jak w lornetce.Czasem jest pojedynczy, a czasem podwójny. Natomiast "OKO" peryskopu na szczycie masztu najlepiej jak jest jak najmniejsze. Jakiej wielkości dokładnie to ci nie powiem bo pewnie i tak są rożne wersje tego urządzenia. Musisz poczekać aż jacyś koledzy "gryzący szczegóły" ci odpowiedzą, lub też nie, a poza tym, po co ci to wiedzieć tak dokładnie.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Shiv napisał(a):Chciałbym wiedzieć tak z ciekawości bo takie rzeczy jak zauważenie przez np. eskorte konwoju takiego małego "oka" jest prawie niemożliwe (nie chodzi mi o kilwater. Napewno zdażało sie że jakoś dojrzeli z niszczyciela peryskop U-Boota)
Shiv.
Zdarzało się zdarzało
a na dolnej fotce widzisz takie śrubowe "urządzonko" powodujące że ów "kilwater" był dużo mniejszy - bo to głównie on decydował o dostrzeżeniu peryskopu (nie wspominając o radarze, rzecz jasna)
Jesteś z Lorient - więc wyjrzyj tylko przez okno a zobaczysz jaki "dostrzegalny jest ślad pozostawiany na wodzie przez cokolwiek poruszającego się w niej
- tobruk
- Kapitän zur See
- Tonaż: 817.000 BRT
- Dołączył(a): 18.11.03, 00:03
- Lokalizacja: lubuskie
Witam !
Shiv napisał :
Tobruk udzielił już wyjaśnień dotycz. konstrukcji samej głowicy peryskopu z okularem wystającym ponad powierzchnię wody : był on wysuwany na różną wysokość ponad poziom powierzchni morza - duża w tym czasem była zasługa chiefa, który potrafił tak operowac balastami wyważając okręt, że zaledwie ponad wodę wystawał tylko sam okular, będą ledwie widocznym. Związane z tym pojęcie "głębokość peryskopowa" w takich sytuacjach było pojęciem bardziej umownym niż rzeczywistym.
Pozstaje jeszcze kwestia stanu morza i związanej z nim pogody.
Przy niskim pułapie chmur [brak słońca - powierzchnia morza najczęściej przyjmuje kolor nieba, inaczej ta kwestia wygląda na bardzo płytkich wodach - do ok. 15 m głebokości, ale na takich akwenach U-Booty nie operowały], lekkich szkwałach i związanych z nimi niewielkich grzywaczach, sfalowanej powierzchni morza dostrzeżenie peryskopu było bardzo utrudnione.
Przy słonecznej pogodzie, niewielkim wietrze i w miarę spokojnej wodzie pozostawiany ślad na powierzchni był lepiej zauważalny, dodatkowo tzw. "oko" [szkło głowicy peryskopu] dawało świetlne refleksy, zdradzając położenie czatującego U-Boota [nawet jeśli szkło miało - a tego nie jestem na 100% pewien - powłokę antyrefleksyjną], sama spływająca po nim woda może wytworzyć takowe refleksy.
W porze nocnej przy pełni księżyca woda morska ma właściwości fosforyzujące, a pozostawiany przez wysunięty peryskop kilwater znakomicie był nie tylko widoczny ale także dobrze zdradzał pozycję U-Boota, stąd jego dowódcy w takich sytuacjach [noc i pełnia księżyca] wysuwali go zaledwie na kilka sekund, oceniając sytuację na powierzchni.
Gdy księżyc był w fazie nowiu [niewidoczny] sytuacja była znacznie korzystniejsza - fosforyzujące refleksy były minimalne co pozwalało na dłużej wysuwać peryskop i lustrować powierzchnię morza. Podobnie było w czasie pochmurnej aury w porze nocnej [okresy niżów barycznych].
Jeszcze ostatnia kwestia - wachta obserwacyjna [tzw. oko] była wyposażona w bardzo dobre lornetki o stosunkowo dużej ogniskowej i dużym przybliżeniu obrazu - to zwielokrotniało szanse dostrzeżenia peryskopu w różnych stanach pogodowych i stanach morza oraz o różnych porach doby, czasem nawet z dużych odległości.
Podbnie i wachta obserwacyjna na pomoście U-Boota była wyposażona w dobrej jakości sprzęt optyczny - lornetki, pozwalające szybciej dostrzec dymy konwoju poza horyzontem [przy róznych stanach pogody] jak i nadlatujące samoloty.
Shiv napisał :
Chciałbym wiedzieć tak z ciekawości bo takie rzeczy jak zauważenie przez np. eskorte konwoju takiego małego "oka" jest prawie niemożliwe (nie chodzi mi o kilwater. Napewno zdażało sie że jakoś dojrzeli z niszczyciela peryskop U-Boota)
Tobruk udzielił już wyjaśnień dotycz. konstrukcji samej głowicy peryskopu z okularem wystającym ponad powierzchnię wody : był on wysuwany na różną wysokość ponad poziom powierzchni morza - duża w tym czasem była zasługa chiefa, który potrafił tak operowac balastami wyważając okręt, że zaledwie ponad wodę wystawał tylko sam okular, będą ledwie widocznym. Związane z tym pojęcie "głębokość peryskopowa" w takich sytuacjach było pojęciem bardziej umownym niż rzeczywistym.
Pozstaje jeszcze kwestia stanu morza i związanej z nim pogody.
Przy niskim pułapie chmur [brak słońca - powierzchnia morza najczęściej przyjmuje kolor nieba, inaczej ta kwestia wygląda na bardzo płytkich wodach - do ok. 15 m głebokości, ale na takich akwenach U-Booty nie operowały], lekkich szkwałach i związanych z nimi niewielkich grzywaczach, sfalowanej powierzchni morza dostrzeżenie peryskopu było bardzo utrudnione.
Przy słonecznej pogodzie, niewielkim wietrze i w miarę spokojnej wodzie pozostawiany ślad na powierzchni był lepiej zauważalny, dodatkowo tzw. "oko" [szkło głowicy peryskopu] dawało świetlne refleksy, zdradzając położenie czatującego U-Boota [nawet jeśli szkło miało - a tego nie jestem na 100% pewien - powłokę antyrefleksyjną], sama spływająca po nim woda może wytworzyć takowe refleksy.
W porze nocnej przy pełni księżyca woda morska ma właściwości fosforyzujące, a pozostawiany przez wysunięty peryskop kilwater znakomicie był nie tylko widoczny ale także dobrze zdradzał pozycję U-Boota, stąd jego dowódcy w takich sytuacjach [noc i pełnia księżyca] wysuwali go zaledwie na kilka sekund, oceniając sytuację na powierzchni.
Gdy księżyc był w fazie nowiu [niewidoczny] sytuacja była znacznie korzystniejsza - fosforyzujące refleksy były minimalne co pozwalało na dłużej wysuwać peryskop i lustrować powierzchnię morza. Podobnie było w czasie pochmurnej aury w porze nocnej [okresy niżów barycznych].
Jeszcze ostatnia kwestia - wachta obserwacyjna [tzw. oko] była wyposażona w bardzo dobre lornetki o stosunkowo dużej ogniskowej i dużym przybliżeniu obrazu - to zwielokrotniało szanse dostrzeżenia peryskopu w różnych stanach pogodowych i stanach morza oraz o różnych porach doby, czasem nawet z dużych odległości.
Podbnie i wachta obserwacyjna na pomoście U-Boota była wyposażona w dobrej jakości sprzęt optyczny - lornetki, pozwalające szybciej dostrzec dymy konwoju poza horyzontem [przy róznych stanach pogody] jak i nadlatujące samoloty.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
ObltzS dzięki za szczegółową odp. na temat "widoczności" persyskopu.
widze ze znasz się na technicznych szczegółach op. wiec mam pytanie kolejne.
jak to było z chrapami że do rury nie wlewała się do woda. były używane tylko przy ładnej pogodzie?
dzięki za odpowiedź.
Shiv.
widze ze znasz się na technicznych szczegółach op. wiec mam pytanie kolejne.
jak to było z chrapami że do rury nie wlewała się do woda. były używane tylko przy ładnej pogodzie?
dzięki za odpowiedź.
Shiv.
- Shiv
- Tonaż: 85.000 BRT
- Dołączył(a): 10.11.07, 23:14
Shiv napisał(a):jak to było z chrapami że do rury nie wlewała się do woda. były używane tylko przy ładnej pogodzie?
Woda nie wlewała się do "rury" ponieważ zamontowane było w niej coś na kształt "zaworu".
Pierwsze chrapy nie były wolne od błędów konstrukcyjnych. Woda często zalewała rurę przez co silniki pobierały powietrze z wnętrza okrętu, a co się z tym to każdy wie. Potem udoskonalono system chrap i używanie ich stało się bardziej przyjazne załodze.
- Marriano
- Tonaż: 96.000 BRT
- Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
- Lokalizacja: W-wa
Witam !
Kol Shiv napisał :
Pytań dotyczących działania poszczególnych mechanizmów i urządzeń instalowanych na U-Bootach jest cała masa i można ich wymieniać wiele - to zresztą jest dla mnie zrozumiałe, bo konstrukcja taka jak U-Booty jest na tyle ciekawa sama w sobie, że warta jest nie tylko przypomnienia ale i "odkrywania" na nowo.
Po ilości postów i dacie rejestracji wynika, że Kolega dopiero dołaczył do grona miłośników U-Bootwaffe, stąd zapewne owe liczne pytania, które mają to do siebie, że jedne generują drugie, te zaś kolejne itd. Polecałbym nieco "pobuszować" po mapie naszego Forum i "przetrzepać" różne tematy i posty, a zapewne w wielu z nich znajdzie Kolega już dużą część odpowioedzi na swoje pytania. Dlaczego to piszę - otóż niedawno nasze Forum przeszło zmiany i został dodany nowy dział pn. "Technika" i chcielibyśmy wszyscy, aby tam raczej umieszczać pewne konkretne tematycznie zagadnienia, a do takich należy m. in. interesujące Kolegę chrapy - inaczej sami, nie będąc konsekwentnymi trochę "zagracamy" innymi tematami nie te działy, gdzie powinny się one w zasadzie znaleźć.
Mam nadzieję, że Kolega Shiv zrozumie te intencje i uzbroi się w cierpliwość - dział "TechniKa" jest jeszcze na tyle świeży, że najpierw trzeba będzie poprzenosić tematy techniczne z innych działów, aby wszystko było bardziej uporządkowane i poukładane. Niewątpliwie i tam w szerszy sposób zostnie może już wkrótce rozwinięty temat chrap i każdy z nas będzie miał możliwość podyskutowania nie tylko o tym - zasadą jaką tu staramy się przestrzegać jest to, że nie ma tzw. "głupich pytań" - nie każdy przecież wie wszystko o wszystkim a m. in. po to jest Forum, by każdy kto szuka odpowiedzi i pomocy mógł je na tym Forum znaleźć.
Kol Shiv napisał :
wiec mam pytanie kolejne.
jak to było z chrapami że do rury nie wlewała się do woda. były używane tylko przy ładnej pogodzie?
Pytań dotyczących działania poszczególnych mechanizmów i urządzeń instalowanych na U-Bootach jest cała masa i można ich wymieniać wiele - to zresztą jest dla mnie zrozumiałe, bo konstrukcja taka jak U-Booty jest na tyle ciekawa sama w sobie, że warta jest nie tylko przypomnienia ale i "odkrywania" na nowo.
Po ilości postów i dacie rejestracji wynika, że Kolega dopiero dołaczył do grona miłośników U-Bootwaffe, stąd zapewne owe liczne pytania, które mają to do siebie, że jedne generują drugie, te zaś kolejne itd. Polecałbym nieco "pobuszować" po mapie naszego Forum i "przetrzepać" różne tematy i posty, a zapewne w wielu z nich znajdzie Kolega już dużą część odpowioedzi na swoje pytania. Dlaczego to piszę - otóż niedawno nasze Forum przeszło zmiany i został dodany nowy dział pn. "Technika" i chcielibyśmy wszyscy, aby tam raczej umieszczać pewne konkretne tematycznie zagadnienia, a do takich należy m. in. interesujące Kolegę chrapy - inaczej sami, nie będąc konsekwentnymi trochę "zagracamy" innymi tematami nie te działy, gdzie powinny się one w zasadzie znaleźć.
Mam nadzieję, że Kolega Shiv zrozumie te intencje i uzbroi się w cierpliwość - dział "TechniKa" jest jeszcze na tyle świeży, że najpierw trzeba będzie poprzenosić tematy techniczne z innych działów, aby wszystko było bardziej uporządkowane i poukładane. Niewątpliwie i tam w szerszy sposób zostnie może już wkrótce rozwinięty temat chrap i każdy z nas będzie miał możliwość podyskutowania nie tylko o tym - zasadą jaką tu staramy się przestrzegać jest to, że nie ma tzw. "głupich pytań" - nie każdy przecież wie wszystko o wszystkim a m. in. po to jest Forum, by każdy kto szuka odpowiedzi i pomocy mógł je na tym Forum znaleźć.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Shiv napisał(a):ObltzS dzięki za szczegółową odp. na temat "widoczności" persyskopu.
widze ze znasz się na technicznych szczegółach op. wiec mam pytanie kolejne.
jak to było z chrapami że do rury nie wlewała się do woda. były używane tylko przy ładnej pogodzie?
dzięki za odpowiedź.
Shiv.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Za blokowanie zalania chrap przez wodę morską był odpowiedzialny wentyl pływakowy który zamykał dopływ powietrza właśnie dzięki sile napływającej wody. Był używany głównie na początku stosowania chrap i miał wiele wad. Najpoważniejszą z nich było przymarzanie w okresach miesięcy zimowych i powstające z tym kłopoty eksploatacyjne.
Później wprowadzono wentyl sterowany elektrycznie o wiele lepszy i mniej zawodny.
Warto podkreślić że "pływanie na chrapach" nie było czymś relaksującym ponieważ chrapy tłoczyły powietrze bezpośrednio do kadłuba okrętu nie jak w konstrukcji przedwojennej bezpośrednio do silników. W wyniku chwilowego zalania ich przez fale powstawały gwałtowne różnice ciśnień w okręcie a to miało wpływ np na gotowanie potraw które nie chciały wówczas wrzeć.
Zaczęto więc stosować naczynia niezależne od ciśnienia (szybkowary).
No i kiedy czasem zalewało rury wydechowe(na chrapach rzecz jasna) do okrętu przedostawało sie sporo spalin z disli, i pojawiać się musiał niezły swącik. Tak więc chrapy były tak potrzebne U-Bootom jak i uciążliwe.
Później wprowadzono wentyl sterowany elektrycznie o wiele lepszy i mniej zawodny.
Warto podkreślić że "pływanie na chrapach" nie było czymś relaksującym ponieważ chrapy tłoczyły powietrze bezpośrednio do kadłuba okrętu nie jak w konstrukcji przedwojennej bezpośrednio do silników. W wyniku chwilowego zalania ich przez fale powstawały gwałtowne różnice ciśnień w okręcie a to miało wpływ np na gotowanie potraw które nie chciały wówczas wrzeć.
Zaczęto więc stosować naczynia niezależne od ciśnienia (szybkowary).
No i kiedy czasem zalewało rury wydechowe(na chrapach rzecz jasna) do okrętu przedostawało sie sporo spalin z disli, i pojawiać się musiał niezły swącik. Tak więc chrapy były tak potrzebne U-Bootom jak i uciążliwe.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć Shiv !
Po to jest to Forum i my wszyscy na nim - każdy z nas udziela różnych odpowiedzi, natomiast Ty sam musisz z nich wybrać to, co przekonuje Ciebie samego najbardziej. Wiele dodatkowych informacji możesz znaleźć samemu wklepując w wyszukiwarce google odpowiednie hasło - jest to czasem bardzo pomocne ale i tam zdarzają się błędy - takie błędy i to rzeczowe właśnie w odniesieniu do chrap znalazł kiedyś Tobruk i to na niemieckojęzycznej stronie, gdzie wydawałoby się, że akurat tam ich być nie powinno, a jednak ...
Mam nadzieję, że wkrótce sam Tobruk wyjaśni rzeczowo wszystko o chrapach i spotykanych z nimi najcześciej występujących błędach.
A poza tym, jak jesteśmy na Forum, to nie jest to dla nas zmarnowany czas - to przyjemność i oddech po całym dniu pracy - zwróć czasami uwagę na godziny zamieszczanych tu postów, znajdziesz tu wcale nie mały klub tzw. "nocnych Marków", a to też może o czymś świadczyć ...
dzieki wszystkim że zmarnowaliśćie tę chwile żeby mi odp.
Po to jest to Forum i my wszyscy na nim - każdy z nas udziela różnych odpowiedzi, natomiast Ty sam musisz z nich wybrać to, co przekonuje Ciebie samego najbardziej. Wiele dodatkowych informacji możesz znaleźć samemu wklepując w wyszukiwarce google odpowiednie hasło - jest to czasem bardzo pomocne ale i tam zdarzają się błędy - takie błędy i to rzeczowe właśnie w odniesieniu do chrap znalazł kiedyś Tobruk i to na niemieckojęzycznej stronie, gdzie wydawałoby się, że akurat tam ich być nie powinno, a jednak ...
Mam nadzieję, że wkrótce sam Tobruk wyjaśni rzeczowo wszystko o chrapach i spotykanych z nimi najcześciej występujących błędach.
A poza tym, jak jesteśmy na Forum, to nie jest to dla nas zmarnowany czas - to przyjemność i oddech po całym dniu pracy - zwróć czasami uwagę na godziny zamieszczanych tu postów, znajdziesz tu wcale nie mały klub tzw. "nocnych Marków", a to też może o czymś świadczyć ...
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
peryskop i chrapy? w naturze
http://www.youtube.com/watch?v=EmiVsnOA ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=EmiVsnOA ... re=related
- ahacy
- Tonaż: 35.000 BRT
- Dołączył(a): 17.11.07, 11:03
- Lokalizacja: Zatoka Gdańska
Witam !
Tobruk załączył zdjęcie głowicy peryskopu z wyraźnie zaznaczonym prętem nawiniętym na kształt linii śrubowej i przytwierdzonym do zewnętrznej powierzchni rury peryskopu, który minimalizował ślad powstający na wodzie [kilwater] przez wysunięty peryskop. Oto dodatkowe zdjęcia do tego tematu :
http://centroeu.com/uboote/425k.jpg
http://centroeu.com/uboote/507k.jpg
Tobruk załączył zdjęcie głowicy peryskopu z wyraźnie zaznaczonym prętem nawiniętym na kształt linii śrubowej i przytwierdzonym do zewnętrznej powierzchni rury peryskopu, który minimalizował ślad powstający na wodzie [kilwater] przez wysunięty peryskop. Oto dodatkowe zdjęcia do tego tematu :
http://centroeu.com/uboote/425k.jpg
http://centroeu.com/uboote/507k.jpg
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Powrót do Konstrukcja kadłuba i wyposażenie
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości