Prędkość nawodna i podwodna
Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS, SnakeDoc
Posty: 56
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Witam !
Andrew napisał :
I to właśnie wydaje się być trudnym do zrozumienia i zaakceptowania, ale po kolei.
1./ O.p. płynący w wynurzeniu porusza się w dwóch środowiskach : powietrznym i wodnym, zatem działa na niego [powierzchnia części nawodnej i zanurzonej] opór tych dwóch środowisk, pochodzący głównie od siły naporu wiatru na część nawodną jak również opór wywołany falowaniem powierzchni morza [działa na część zanurzoną]. Jak uczy hydrodynamika morza, to właśnie na jego powierzchni jest skumulowana największa energia, będąca pochodną sił pochodzącą od pionowego i poziomego ruchu mas wody. Powierzchnia ta jest "otwartą", co powoduje swobodne przemieszczanie się owej energii, którą muszą pokonać płynące po niej obiekty. Ponadto płynący po powierzchni morza obiekt, wywołuje na tzw. powierzchni zwilżonej kadłuba [czyli omywanej przez powstające przez ruch tego obiektu fale] niewielkie podciśnienie, które zasysa warstwy wody rozpychane przez kadłub. Te warstwy wody kadłub "ciągnie" przez określony czas za sobą, ale z powodu różnicy prędkości warstw zasysanych [tych przy kadłubie] oraz tych, które są przemieszczane tylko przez falowanie i wiatr, ostatecznie odrywają się od niego.
2./ Zupełnie inaczej przedstawia się kwestia kadłuba zanurzonego o.p. Przemieszcza się on już całkowice w środowisku jednorodnym, co juz stanowi poważny atut, a jego specyficzny kształt jest takl zaprojektowany [liczne próby i badania w okrętowych basenach modelowych, a swego czasu dawny leningradzki instytut okrętowy cieszył się poważnym uznaniem w światku okrętowym, a jestem pewien, że Rosjanie do tych spraw podchodzili niezwykle poważnie i profesjonalnie], aby opór strug wody opływających kadłub był możliwie zminimalizowany i uporządkowany. Poza tym okręty podwodne w zanurzeniu operują na określonych głebokościach, gdzie nie działa już na nie tak duża energia falowania, jak w warstwach wody przypowierzchniowej. To jest drugi poważny atut.
Tak w największym skrócie, posiłkując się prawami hydrodynamiki kadłuba okrętowego, oporów w poszczególnych środowiskach i ich składowych oraz hydrodynamiką morza można pokrótce wyjaśnić trudne do zaakceptowania zjawisko, że okręty te pod wodą uzyskiwały zdecydowanie lepsze parametry i osiągi, niż płynąc w wynurzeniu.
Takie różnice [dla prędkości nawodnych i podwodnych] - zwłaszcza dla tzw. uderzeniowych lub myśliwskich o.p. [gdyż do współczesnych konstrukcji stosuje się obie te nazwy], gdzie atutem ma być ich prędkość, występują niemal w każdej tego typu jednostce - fakt ten jest może trudny do zaakceptowania, ale jest on realną rzeczywistością, bedąc jednym z ważniejszych parametrów określających tak wartość jak i przydatność bojową okrętu.
Pzdr.
Andrew napisał :
zastanawia mnie jedno czemu np. okręty podwodne TYPU ALFA z lat 70 mają taką różnicę w prędkości nawodnej i podwodnej tu daje specyfikacje okrętu skoro na wodzie jak i pod nią używa tego samego silnika Wygląda na to że jedyną odpowiedzią mógł by być opór wody na wodzie i w zanurzeniu ale i tak nie powinno być aż takiej różnicy w prędkościach.
I to właśnie wydaje się być trudnym do zrozumienia i zaakceptowania, ale po kolei.
1./ O.p. płynący w wynurzeniu porusza się w dwóch środowiskach : powietrznym i wodnym, zatem działa na niego [powierzchnia części nawodnej i zanurzonej] opór tych dwóch środowisk, pochodzący głównie od siły naporu wiatru na część nawodną jak również opór wywołany falowaniem powierzchni morza [działa na część zanurzoną]. Jak uczy hydrodynamika morza, to właśnie na jego powierzchni jest skumulowana największa energia, będąca pochodną sił pochodzącą od pionowego i poziomego ruchu mas wody. Powierzchnia ta jest "otwartą", co powoduje swobodne przemieszczanie się owej energii, którą muszą pokonać płynące po niej obiekty. Ponadto płynący po powierzchni morza obiekt, wywołuje na tzw. powierzchni zwilżonej kadłuba [czyli omywanej przez powstające przez ruch tego obiektu fale] niewielkie podciśnienie, które zasysa warstwy wody rozpychane przez kadłub. Te warstwy wody kadłub "ciągnie" przez określony czas za sobą, ale z powodu różnicy prędkości warstw zasysanych [tych przy kadłubie] oraz tych, które są przemieszczane tylko przez falowanie i wiatr, ostatecznie odrywają się od niego.
2./ Zupełnie inaczej przedstawia się kwestia kadłuba zanurzonego o.p. Przemieszcza się on już całkowice w środowisku jednorodnym, co juz stanowi poważny atut, a jego specyficzny kształt jest takl zaprojektowany [liczne próby i badania w okrętowych basenach modelowych, a swego czasu dawny leningradzki instytut okrętowy cieszył się poważnym uznaniem w światku okrętowym, a jestem pewien, że Rosjanie do tych spraw podchodzili niezwykle poważnie i profesjonalnie], aby opór strug wody opływających kadłub był możliwie zminimalizowany i uporządkowany. Poza tym okręty podwodne w zanurzeniu operują na określonych głebokościach, gdzie nie działa już na nie tak duża energia falowania, jak w warstwach wody przypowierzchniowej. To jest drugi poważny atut.
Tak w największym skrócie, posiłkując się prawami hydrodynamiki kadłuba okrętowego, oporów w poszczególnych środowiskach i ich składowych oraz hydrodynamiką morza można pokrótce wyjaśnić trudne do zaakceptowania zjawisko, że okręty te pod wodą uzyskiwały zdecydowanie lepsze parametry i osiągi, niż płynąc w wynurzeniu.
Takie różnice [dla prędkości nawodnych i podwodnych] - zwłaszcza dla tzw. uderzeniowych lub myśliwskich o.p. [gdyż do współczesnych konstrukcji stosuje się obie te nazwy], gdzie atutem ma być ich prędkość, występują niemal w każdej tego typu jednostce - fakt ten jest może trudny do zaakceptowania, ale jest on realną rzeczywistością, bedąc jednym z ważniejszych parametrów określających tak wartość jak i przydatność bojową okrętu.
Pzdr.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.725.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
mądra wypowiedz
zastanawia mnie tylko jedno... opór powietrza jest przecież dużo mniejszy niż opór wody więc gdy okręt płynie w położeniu nawodnym opór jest mniejszy, a podwodą cały okręt jest hamowany przez wodę... no ale dobra tak jak to OblitzS powiedział jest to trudne do zrozumienia

- piechcik
- Tonaż: 287.000 BRT
- Dołączył(a): 12.02.07, 19:55
Wreszcie mi to ktoś wyjaśnił dokładnie i czarno na białym. Apropo swoja drogą czy zlikwidowanie kiosku na okrętach nie przyniosło by znacznego przyrostu prędkości przecież wszelkie anteny mogą być wysuwane bezpośrednio z kadłuba okrętu według mnie Kiosk to jest poprostu przywiązanie się do pewnych stereotypów wszak widać że głównie rosyjskie okręty mają tą część minimalizowaną z każdą nową klasą okrętu. Co o tym sądzicie ?? (Chodzi mi oczywiście o produkcje nowych okrętów które będą pozbawione kiosku).
- Andrew
- Tonaż: 36.000 BRT
- Dołączył(a): 04.06.06, 18:12
Takie rozwiązanie w okrętach podwodnych przyszłości wcale by mnie nie zdziwiło. Także kiedyś tak nad tym myślałem. Takie okręty podwodne jak akuła, alfa czy niemiecki typ 214 mają kioski coraz mniej "wyróżniające się" od kadłuba.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Andrew napisał(a):[...] czy zlikwidowanie kiosku na okrętach nie przyniosło by znacznego przyrostu prędkości przecież wszelkie anteny mogą być wysuwane bezpośrednio z kadłuba okrętu według mnie Kiosk to jest poprostu przywiązanie się do pewnych stereotypów wszak widać że głównie rosyjskie okręty mają tą część minimalizowaną z każdą nową klasą okrętu. Co o tym sądzicie ?? (Chodzi mi oczywiście o produkcje nowych okrętów które będą pozbawione kiosku).
Trudno mi uwierzyć, by jedyna motywacją dla obecności kiosków na OP było, jak piszesz, "przwiązanie do stereotypów". Przecież pierwsze okrety podwodne albo były pozbawione kiosków, albo były to niewielkie nadbudówki.
Nie jestem technikiem, inzynierem itp. mogę więc się mylić, ale do głowy przychodzą mi dwa powody, dla których jescze nie zrezygnowano z ich budowy.
Po pierwsze kiosk może pełnić funkcję stabilizacyjną, podobnie jak miecz w jachtach. (To pewne uproszczenie bo stabilizacja nie jest jedyna funkcją miecza. Przede wszystkim działa on jak skrzydło - wytwarza więc dodatkową siłę nośną tak jak żagiel.) Czyli okręt podwodny dzięki wyraźnemu profilowi kiosku nie przechyla dramatycznie się na boki, czy nie obraca wokół własnej osi gdy płynie. Oczywiście odpowiednie wyważenie jednostki, umieszczenie środka ciężkości możliwie nisko ma podobne zadanie, kiosk więc moze tu pełnić na przykład jedynie funkcję pomocniczą.
Druga zaleta kosku ujawnia się na głębokościach peryskopowych i podczas obserwacji - na kiosk majacy mniejszą powierzchnię niż kadłub OP działaja mniejsze siły związanie z ruchem, falowaniem mas wody.
Trudniej też zauważyć sylwetkę okrętu podwodnego, gdy tuż pod wodą (2-3m) znajduje sie kiosk, niż gdyby na tej samej głębokości znajdował się cały oktęt mogący przecież mierzyć ponad 100m.

_________EDIT: 14.09
W "Some Aspects of Submarine Design, Part 1. Hydrodynamics" Prof. P.N.Joubert'a jest osobny rozdzialik o kioskach OP, gdzi przeczytać możemy m.in.:
The sail has a number of important functions, it provides:
* stowage and support for the masts when raised,
* a conning position when in harbour for berthing,
* safe transfer to the open deck at sea without swamping,
* underwater handling stability, and
* an ability to operate covertly while submerged at shallow depth.
Reszta publikacji w formacie pdf dostępna TUTAJ.
_______________
evan82 napisał(a):[...] Takie okręty podwodne jak akuła, alfa czy niemiecki typ 214 mają kioski coraz mniej "wyróżniające się" od kadłuba.
Trudno zaprzeczyć, że widzimy wyrażna tendencję do projektowania bardziej opływowych kiosków (nowa rosyjska klasa Borei jako wyjątek potwierdza tę regułę ;P)
Ciekawą informację znalazłem na stronie http://www.globalsecurity.org/military/systems/ship/ssn-774-spiral-3.htm gdzie pisze się o planowanych modyfikacjach kiosków okrętów klasy Virginia (NSSN, SSN-774). Niżej obrazy przedstawiające obecny wygląd klasy i wizję modyfikacji projektantów:



________
Pozdrawiam
Shakatan
- Shakatan
- Tonaż: 101.000 BRT
- Dołączył(a): 19.02.06, 17:30
- Lokalizacja: Katowice
Mam jedną prośbę do uczestników tego wątku - w okolicach postu Jatzoo z 14 stycznia 2008 był zamieszczony rysunek z schematem napędu i tabelką obroty/prędkości dla XXI (jeśli dobrze pamiętam). Rysunek zniknął po zamknięciu forum z powodu włamania. Czy 'właściciel' rysunku mógłby go ponownie zamieścić, ewentualnie wysłać na PW?
- SnakeDoc
- Fregattenkapitän
- Tonaż: 545.000 BRT
- Dołączył(a): 07.08.07, 20:55
Posty: 56
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Konstrukcja kadłuba i wyposażenie
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość