Najdalsze patrole okrętów typu VII.
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Najdalsze patrole okrętów typu VII.
Witam ! Więc o co chodzi w tym temacie to bliżej określe chodzi mi o najdalsze patrole okrętów typu VII.Czy są jakieś okręty tego typu które grasowały na wodach południowego Atlantyku?W operacji Paukenschlag wiele okrętów typu VII miało możliwość walki przy wybrzeżu Amerykańskim za sprawą mlecznych krów no ale niewiele wiem na temat czy ten typ stalowego rekina pojawiał się na wodach południowych.U-977 uciekając do Argentyny był jedynym(?)który tak daleko na południu sie znalazł wiadomo ze jego kurs był tylko w jedną stronę i powrotu do domu niebyło możliwości.Czy istniały jakieś dalsze wyprawy siódemek na południe w rejony juz raczej przeznaczone dla jednostek większych jak uboot typ IX? Zatoka Gwinejska i Karaiby to wszystko co operacyjnie zasięgiem mógł zdziałać ten typ uboota nawet tankując w drodze do rejonu patrolowania?
- krankehagen
- Tonaż: 56.000 BRT
- Dołączył(a): 08.04.13, 22:01
Re: Najdalsze patrole okrętów typu VII.
Pytanie moim zdaniem nie jest najszczęśliwiej postawione. Można popatrzeć na to, jakie U-Booty spędziły najwięcej dni na patrolu w morzu, ile na powierzchni, ile pod wodą, tyle że nie musi się to wcale przekładać na rejs bardzo daleki w którąś stronę, bo większość czasu na patrolu mogło zajmować "czatowanie" bądź pogonie za wykrytymi konwojami. Zresztą U-Booty typu VII budowano do działania na Północnym Atlantyku jako jednostki "pierwszej linii" do walki z konwojami zmierzającymi do Wielkiej Brytanii, a nie dla odległych rejsów na wody Południowego Atlantyku czy Oceanu Indyjskiego. Do rejsów na odległe wody były budowane U-Booty typu IX. Na upartego w przypadku takiego rejsu "siódemka" musiałaby mieć przydzieloną na stałe "mleczną krowę" bądź tankowce nawodne rozlokowane na podobnej trasie, ale to było możliwe tylko w początkowym etapie wojny, później już nie, bo znajomość niemieckich szyfrów spowodowała, że zaopatrzenie w podobny sposób zostało sparaliżowane przez aliantów. I po co było to tak komplikować, jak okręt podwodny typu IX był z reguły "samowystarczalny"? Używa się do danego celu to, co się do tego najlepiej nadaje. Zresztą "dziewiątki" zabierały zapas torped o jedną trzecią większy niż "siódemki", którym ten zapas skończyłby się dużo szybciej. I siłą rzeczy musiałyby prędzej wracać.
- ted
- Tonaż: 287.000 BRT
- Dołączył(a): 06.10.13, 20:35
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości