Bugi
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
A może mi ktoś powiedzieć jak sobie poradzić z brakującymi portami na mapie? Nie mam Gdańska i Wilhelmshafen (czy jak to sie pisze:) ) jest na to jakiś sposób? Działam na patchu 1.4 wersja angielska gry.Zainstalowany SH Commanderi kilka upiekszen. Może ktoś pomoże
Pozdrawiam
Beckermann
Pozdrawiam
Beckermann
- Beckermann
- Tonaż: 19.000 BRT
- Dołączył(a): 14.10.05, 09:42
- Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Jagdtiger napisał(a):W katalogu campaigns są trzy pliki. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba któryś z nich odpowiada za położenie portów. Wstaw oryginalne pliki i powinno być dobrze, a na przyszłość nie instaluj World Moda :)
Głowy nie dam bo jestem w pracy ale wydaje mi się że mylisz z plikiem Location.cfg (lub podobnie brzmiący - jutro potwierdzę)
- zulu
- Tonaż: 113.000 BRT
- Dołączył(a): 27.05.05, 21:42
- Lokalizacja: Warszawa
To o czym napisze to nie jest typowy bug, ale według mnie zmiana na gorsze, a chodzi o szybsze krecenie sie hydrofonu niz dawniej. To kiedys było calkiem przyjemne gdy sie tak przeczesywało okolice nasłuchując w słuchawkach. Teraz jest to mało precyzyjne, bardzo szybkie, mniej przydatne i według mnie znacznie zepsute. Spiepszyli sprawe w ostatnim patchu. Jeśli ktos wie jaki plik lub jaki parametr w pliku jest za to odpowiedzialny to dajcie znak, podmienie na starsza wersję.
- majama
- Tonaż: 340.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 13:14
- Lokalizacja: Szczecin
Odkryłem że jak mi ktos zginie na patrolu to po powrocie do bazy nie mam w statystykach żadnych strat w załodze, a powinny być.
Robilem w miedzyczasie save-y na patrolu i wcześniej wyrzucilem trupa za burte więc może to ma znaczenie. Tak czy siak jest to błąd.
Robilem w miedzyczasie save-y na patrolu i wcześniej wyrzucilem trupa za burte więc może to ma znaczenie. Tak czy siak jest to błąd.
- majama
- Tonaż: 340.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 13:14
- Lokalizacja: Szczecin
Idiotycznym bugiem jest możliwośc przeładowyania torped ze składów zewnętrznych podczas sztormu, gdy w tych samych warunkach użycie Flaka czy działa jest niemożliwe. Nie wyobrażam sobie manewrowania 7 metrowym węgorzem przy sztormowych przechyłach i falach zalewających pokład .
Mam pytanko (nie będę niepotrzebnie otwierać nowego tematu) :
1. Zastanawiam się nad przesiadką na RuB'a - czy ten błąd został tam moze rozwiązany?
Z góry dzięki za odpowiedź.
pozdrawiam
Mam pytanko (nie będę niepotrzebnie otwierać nowego tematu) :
1. Zastanawiam się nad przesiadką na RuB'a - czy ten błąd został tam moze rozwiązany?
Z góry dzięki za odpowiedź.
pozdrawiam
- Shakatan
- Tonaż: 101.000 BRT
- Dołączył(a): 19.02.06, 17:30
- Lokalizacja: Katowice
Witam wszystkich
A więc mam taki problem: Okret IX/d2 port Bordeaux i podczas kiedy na wersji 1.1 nie było problemu to teraz jak zaczynam misję to moj okręt w porcie jest "zahaczony" i nie mogę ruszyc bo tył jest w scianie ;/ A jak chce ruszyć do przodu to doznaje uszkodzen i po chwili okret zniszony. Co to za jakies żarty? hahaah
A więc mam taki problem: Okret IX/d2 port Bordeaux i podczas kiedy na wersji 1.1 nie było problemu to teraz jak zaczynam misję to moj okręt w porcie jest "zahaczony" i nie mogę ruszyc bo tył jest w scianie ;/ A jak chce ruszyć do przodu to doznaje uszkodzen i po chwili okret zniszony. Co to za jakies żarty? hahaah
- Lio
- Tonaż: 3.000 BRT
- Dołączył(a): 09.03.06, 15:06
- Lokalizacja: Rzeszów
Hehe ja miałem śmieszny ale i wkurzający bug!
Wpływalem do Halifax nameczylem sie by sie zblizyc do statkow.
Gram z widokami wszystkimi i patrze stoja sobie tanker T2 i Small Merchant......JEDEN NA DRUGIM!!!!
Po pewnym czasie ocieraja sie o siebie i Gnojek tonie a tonac niszczy tankowiec
I cały mój wysilek na marne(tylko i C2 zatopilem)
Z kolei kiedy indziej nisczyciel wladowal sie cala moca na rede i zatonal!!
W scapa flow jest tez taki bug ze niszczyciele stoaja na wprost od ladu i prubóją plynac ale cos im nie wychodzi a przed portem zawsze stoi krozownik Fiji
Za proste sa tez stojace statki na oceanie zawsze spotykam2-3 i topie najczesciej z dziala
I zwsze kedy taranuje mnie nisczyciel to nisczy mi caly kiosk ale sam tez sie niszczy(nie zalicza mi go wtedy)
Rowne idiotyczne sa kraksy samolotow!
Przy 10 osobowych szwadronach zwsze conajmniej podkreslam ze 4-5 sie zderzaja
Aha i male pytanko
Kiedy bede mial dostepna IX?
Mam 43 rok i jestem w 7 Flotylli i caly czas mam VIIC
Z góry dzieki za odpowiedz
Wpływalem do Halifax nameczylem sie by sie zblizyc do statkow.
Gram z widokami wszystkimi i patrze stoja sobie tanker T2 i Small Merchant......JEDEN NA DRUGIM!!!!
Po pewnym czasie ocieraja sie o siebie i Gnojek tonie a tonac niszczy tankowiec
I cały mój wysilek na marne(tylko i C2 zatopilem)
Z kolei kiedy indziej nisczyciel wladowal sie cala moca na rede i zatonal!!
W scapa flow jest tez taki bug ze niszczyciele stoaja na wprost od ladu i prubóją plynac ale cos im nie wychodzi a przed portem zawsze stoi krozownik Fiji
Za proste sa tez stojace statki na oceanie zawsze spotykam2-3 i topie najczesciej z dziala
I zwsze kedy taranuje mnie nisczyciel to nisczy mi caly kiosk ale sam tez sie niszczy(nie zalicza mi go wtedy)
Rowne idiotyczne sa kraksy samolotow!
Przy 10 osobowych szwadronach zwsze conajmniej podkreslam ze 4-5 sie zderzaja
Aha i male pytanko
Kiedy bede mial dostepna IX?
Mam 43 rok i jestem w 7 Flotylli i caly czas mam VIIC
Z góry dzieki za odpowiedz
- Kapitan Łukasz
- Tonaż: 97.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 21:41
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mialem takiego coś ciekawego, gdy w 1940 roku wypływam na patrol i jestem na morzu północnym dostaje komunikat o konwoju wroga, przełaczam sie wiec na mapke i patrze gdzie jest ten konwój, a on idzie gdzies w górach Norwegii po lądzie ??!
I co ja mu mogłem zrobić? (mam screena).
I co ja mu mogłem zrobić? (mam screena).
- majama
- Tonaż: 340.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 13:14
- Lokalizacja: Szczecin
Hehe moze to konwoj czolgow z artyleria morska
Dlatego dali ci sygnal bys sie wykazal pomyslem i tam doplynal
Dlatego dali ci sygnal bys sie wykazal pomyslem i tam doplynal
- Kapitan Łukasz
- Tonaż: 97.000 BRT
- Dołączył(a): 11.04.06, 21:41
- Lokalizacja: Warszawa
Zdecydowalem sie na zabranie glosu w tym temacie , bo wydaje mi sie , ze nie wszystkie wasze spostrzezenia sa bugami gry , a "rozwiazania problemu" czesto sa polsrodkami.
Po pierwsze jednak nalezy sie zastanowic czego oczekujemy od tej gry?
Stworzenia PRAWDZIWEGO symulatora? A co to takiego jest? Taka prawie wojna ale na zelowe kuleczki?
Zadaniem tej gry bylo przyblizyc nas do KLIMATU jaki wtedy panowal i ta czesc wedlug mnie (na 100% realizmu) sie powiodla.
Trudno oczywiscie uzyskac ow klimat , gdy kazda z naszych torped wybucha , peryskop okazuje sie zbednym dodatkiem (F12) , a nasza zaloga dokonuje wrecz cudow swoim niewielkim dzialkiem przeciwlotniczym.
Mozna tez oczywiscie narzekac (Myszkin ) na samoloty odpadajace z pokladu lotniskowca dopiero w momencie eksplozji konczacej jego zywot , na powtarzalnosc ruchow naszej zalogi , na "nielogiczna" mozliwosc przeladowania torped przy sztormie , lecz warto wtedy zastanowic sie nad obecnymi wymaganiami tej gry. Nie wydaje wam sie, ze ta gra posiada juz i tak wiele udoskonalen? Nie sadze zeby cieszyl was fakt mozliwosci rozroznienia plci przelatujacej wlasnie mewy po upierzeniu glowy , gdyby odbylo sie to kosztem jeszcze wiekszych wymagan sprzetowych.
Ta gra ma swoje wady (nawet nie malo) jednak wytykanie ich bez sprawdzonego pomyslu na ich rozwiazanie jest troche marudzeniem. Przy okazji przestrzegalbym przed ingerowaniem w pliki kampani jezeli mamy ambicje bezproblemowo plywac w trybie multi.
Tu kazda misja przeciez osadzona jest w kampani i dlatego tez wielu "sprytniejszych" graczy dziwi sie tak bardzo otwierajac misje edytorem, skad to wziely sie samoloty skoro w danej misji nie sa przypisane.
Pojawila sie wiec pewna nieprzewidywalnosc. Pojawilo sie tez bardzo precyzyjne przypisanie zachowan jednostki , poczawszy od zakosu fal, a konczywszy na przechylach jaki dany okret ma wytrzymac.
Wrescie nabralo znaczenia GDZIE trafimy jednostke i CO ta jednostka ma w ladowniach (pusty ,czy np. paliwo). Mamy tez caly szereg animacji poczawszy od naszej wachty , a konczywszy na wedkarzu stojacym w porcie.
Stworzenie gry o tematyce morskiej nie jest latwa sztuka przede wszystkim przez wciaz ulegajace zmianie tlo. Dodanie do tego wiele rodzaji "grzywaczy" , roznego zachmurzenia i nawet burzy z szescioma rodzajami piorunow juz wymaga od naszych komputerow dosc duzej "pracy". Do tego jeszcze dzwieki , wspaniale animacje i roznego rodzaju "przeszkadzajki" jak ptaki majace poprawic klimat, niepozostawiaja zbyt wiele mozliwosci na stworzenie "prawdziwego symulatora".
Gwarantuje wam, ze gdyby UBI postawilo na stronke techniczna zachowan ubootow , polowa z was nietknela by tej gry.
Reasumujac. Dosc latwo przychodzi narzekanie i rownie latwo udzielanie "dobrych rad". Za nim jednak nastepnym razem wezmiecie sie za jedno lub drugie , upewnijcie sie czy wasza teza jest stu procentowa , czy tez spotkaliscie sie z pewnym "polsrodkiem" gry , albo co gorsza , z wlasna niewiedza.
Pozdrawiam panowie!
P.S.
Do tej dlugiej listy bugow nalezy dopisac jeszcze brak pstryczka, elektryczka przelaczajacego swiatlo na czerwone...
Po pierwsze jednak nalezy sie zastanowic czego oczekujemy od tej gry?
Stworzenia PRAWDZIWEGO symulatora? A co to takiego jest? Taka prawie wojna ale na zelowe kuleczki?
Zadaniem tej gry bylo przyblizyc nas do KLIMATU jaki wtedy panowal i ta czesc wedlug mnie (na 100% realizmu) sie powiodla.
Trudno oczywiscie uzyskac ow klimat , gdy kazda z naszych torped wybucha , peryskop okazuje sie zbednym dodatkiem (F12) , a nasza zaloga dokonuje wrecz cudow swoim niewielkim dzialkiem przeciwlotniczym.
Mozna tez oczywiscie narzekac (Myszkin ) na samoloty odpadajace z pokladu lotniskowca dopiero w momencie eksplozji konczacej jego zywot , na powtarzalnosc ruchow naszej zalogi , na "nielogiczna" mozliwosc przeladowania torped przy sztormie , lecz warto wtedy zastanowic sie nad obecnymi wymaganiami tej gry. Nie wydaje wam sie, ze ta gra posiada juz i tak wiele udoskonalen? Nie sadze zeby cieszyl was fakt mozliwosci rozroznienia plci przelatujacej wlasnie mewy po upierzeniu glowy , gdyby odbylo sie to kosztem jeszcze wiekszych wymagan sprzetowych.
Ta gra ma swoje wady (nawet nie malo) jednak wytykanie ich bez sprawdzonego pomyslu na ich rozwiazanie jest troche marudzeniem. Przy okazji przestrzegalbym przed ingerowaniem w pliki kampani jezeli mamy ambicje bezproblemowo plywac w trybie multi.
Tu kazda misja przeciez osadzona jest w kampani i dlatego tez wielu "sprytniejszych" graczy dziwi sie tak bardzo otwierajac misje edytorem, skad to wziely sie samoloty skoro w danej misji nie sa przypisane.
Pojawila sie wiec pewna nieprzewidywalnosc. Pojawilo sie tez bardzo precyzyjne przypisanie zachowan jednostki , poczawszy od zakosu fal, a konczywszy na przechylach jaki dany okret ma wytrzymac.
Wrescie nabralo znaczenia GDZIE trafimy jednostke i CO ta jednostka ma w ladowniach (pusty ,czy np. paliwo). Mamy tez caly szereg animacji poczawszy od naszej wachty , a konczywszy na wedkarzu stojacym w porcie.
Stworzenie gry o tematyce morskiej nie jest latwa sztuka przede wszystkim przez wciaz ulegajace zmianie tlo. Dodanie do tego wiele rodzaji "grzywaczy" , roznego zachmurzenia i nawet burzy z szescioma rodzajami piorunow juz wymaga od naszych komputerow dosc duzej "pracy". Do tego jeszcze dzwieki , wspaniale animacje i roznego rodzaju "przeszkadzajki" jak ptaki majace poprawic klimat, niepozostawiaja zbyt wiele mozliwosci na stworzenie "prawdziwego symulatora".
Gwarantuje wam, ze gdyby UBI postawilo na stronke techniczna zachowan ubootow , polowa z was nietknela by tej gry.
Reasumujac. Dosc latwo przychodzi narzekanie i rownie latwo udzielanie "dobrych rad". Za nim jednak nastepnym razem wezmiecie sie za jedno lub drugie , upewnijcie sie czy wasza teza jest stu procentowa , czy tez spotkaliscie sie z pewnym "polsrodkiem" gry , albo co gorsza , z wlasna niewiedza.
Pozdrawiam panowie!
P.S.
Do tej dlugiej listy bugow nalezy dopisac jeszcze brak pstryczka, elektryczka przelaczajacego swiatlo na czerwone...
- PL_Szczur
- Tonaż: 71.000 BRT
- Dołączył(a): 16.04.05, 13:16
Eeee tam, prawdziwa cnota krytyki się nie boi i tak jest moim zdaniem z SH3. Mimo marudzenia, uważam ją za bardzo dobrą grę, zresztą w moim prywatnym rankingu jest ex-aequo na pierwszym miejscu z Aces of the Deep. A później dłuuugo, długo nic.
A marudzić i narzekać trzeba, choćby po to, żeby producent nie wpadł w samozachwyt i żeby kolejne wydawane przez niego pozycje były jeszcze lepsze.
A marudzić i narzekać trzeba, choćby po to, żeby producent nie wpadł w samozachwyt i żeby kolejne wydawane przez niego pozycje były jeszcze lepsze.
- Myszkin
- Tonaż: 960.000 BRT
- Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa
Jesli chodzi o 100% symulacji to jeszcze potrzebna jest miska wody morskiej i nie wietrzony pokoj
Zgadzam sie co do klimatu...symulator to w sumie taki jak kazdy inny lepszy lub gorszy ale na 100% realizmu gra sie calkiem fajnie i gra robi sie wymagajaca. Natomiast klimat jest boski jak dla mnie - niemieckie komunikaty, niemieckie nazwy stopni i niemieckie nazy odznaczen nie sa tu bez znaczenia...Moim zdaniem zeby naprawde wczuc sie w klimat i nastroj tej gry trzeba poprostu grac na 100%...dopiero wtedy czlowiek liczy sie z kazda torpeda dokladnie ja celujac, dopiero wtedy atakuje sie ze starannie przygotowanych pozycji. Klimat mozna sobie oczywiscie jeszcze spotegowac - ja gram np wiekszosc patrolu na TCx1 oraz staram sie nie uzywac skrotów jak najwiecej robiac samemu z widoku 3D - naprawde polecam sprobowac....
pozdro
Zgadzam sie co do klimatu...symulator to w sumie taki jak kazdy inny lepszy lub gorszy ale na 100% realizmu gra sie calkiem fajnie i gra robi sie wymagajaca. Natomiast klimat jest boski jak dla mnie - niemieckie komunikaty, niemieckie nazwy stopni i niemieckie nazy odznaczen nie sa tu bez znaczenia...Moim zdaniem zeby naprawde wczuc sie w klimat i nastroj tej gry trzeba poprostu grac na 100%...dopiero wtedy czlowiek liczy sie z kazda torpeda dokladnie ja celujac, dopiero wtedy atakuje sie ze starannie przygotowanych pozycji. Klimat mozna sobie oczywiscie jeszcze spotegowac - ja gram np wiekszosc patrolu na TCx1 oraz staram sie nie uzywac skrotów jak najwiecej robiac samemu z widoku 3D - naprawde polecam sprobowac....
pozdro
- JiMi
- Tonaż: 65.000 BRT
- Dołączył(a): 24.04.06, 13:59
- Lokalizacja: Olsztyn
@Myszkin
Daleki jestem od hymnow pochwalnych dla SH-3 , lub uznania , ze ta gra jest idealem.
Uwazam tez , ze dobrze by bylo gdyby ktos bral pod uwage nasze wypowiedzi w kwesti tego , co jeszcze mozna usprawnic w tej grze.
Brak "ludzkiego rywala" niestety niepozwolil na pelne rozwiniecie skrzydel i dla mnie osobiscie jest to najwieksza wada tej gry.
Komputerowe jednostki to pionki. Bez fantazji i bez nieobliczalnosci jaka posiadaja ludzie.
Na chwile obecna posiadamy wiec gre w takiej formie i dobrze byloby ja usprawnic, jednak same puste gadanie o tym nic tu nie zmieni.
Dla wiekszosci z was najwiekszym wykladnikiem "nieomylnej wiedzy w kwestii SH-3" jest Subsim , ktore ja osobiscie uwazam za towarzystwo wzajemnej adoracji i spolecznosc ignorantow.
Niestety polski swiatek symulacji jest rozdrobniony, a wiekszosc rozpoczynajacych swa przygode z SH-3 wlasnie tam znajduje wszystko poczawszy od dodatkow, konczywszy na misjach. Jak widac brakuje nam kreatywnosci. Nasza narodowa cecha "pustego gadania"" bierze tu gore nad checia wprowadzenia zmian.
Ilu z Polakow wprowadzilo cos w ten swiatek? Z tego forum chyba tylko KAA.
Poprostu uwazam , ze otrzymalismy ciekawy produkt , ktory niestety nie jest idealny. Jednak same puste gadanie i ogladanie sie na innych nieprzyczyni sie do poprawienia zaistanialej sytuacji.
Moze warto wiec znalesc problem i samemu wprowadzic jego rozwiazanie po czym podzielic sie tym z innymi.
Inaczej bowiem jest to tylko bicie piany.
@Jimi
Sama wachta i fakt wprowadzenia do gry "czynnika ludzkiego" stwarza tu klimat, jaki wiekszosc z nas poszukiwala...
Pamietam gdy po 36 patrolach wskutek nalotu stracilem trzech ludzi... Niby komp, ale cos zabolalo
Daleki jestem od hymnow pochwalnych dla SH-3 , lub uznania , ze ta gra jest idealem.
Uwazam tez , ze dobrze by bylo gdyby ktos bral pod uwage nasze wypowiedzi w kwesti tego , co jeszcze mozna usprawnic w tej grze.
Brak "ludzkiego rywala" niestety niepozwolil na pelne rozwiniecie skrzydel i dla mnie osobiscie jest to najwieksza wada tej gry.
Komputerowe jednostki to pionki. Bez fantazji i bez nieobliczalnosci jaka posiadaja ludzie.
Na chwile obecna posiadamy wiec gre w takiej formie i dobrze byloby ja usprawnic, jednak same puste gadanie o tym nic tu nie zmieni.
Dla wiekszosci z was najwiekszym wykladnikiem "nieomylnej wiedzy w kwestii SH-3" jest Subsim , ktore ja osobiscie uwazam za towarzystwo wzajemnej adoracji i spolecznosc ignorantow.
Niestety polski swiatek symulacji jest rozdrobniony, a wiekszosc rozpoczynajacych swa przygode z SH-3 wlasnie tam znajduje wszystko poczawszy od dodatkow, konczywszy na misjach. Jak widac brakuje nam kreatywnosci. Nasza narodowa cecha "pustego gadania"" bierze tu gore nad checia wprowadzenia zmian.
Ilu z Polakow wprowadzilo cos w ten swiatek? Z tego forum chyba tylko KAA.
Poprostu uwazam , ze otrzymalismy ciekawy produkt , ktory niestety nie jest idealny. Jednak same puste gadanie i ogladanie sie na innych nieprzyczyni sie do poprawienia zaistanialej sytuacji.
Moze warto wiec znalesc problem i samemu wprowadzic jego rozwiazanie po czym podzielic sie tym z innymi.
Inaczej bowiem jest to tylko bicie piany.
@Jimi
Sama wachta i fakt wprowadzenia do gry "czynnika ludzkiego" stwarza tu klimat, jaki wiekszosc z nas poszukiwala...
Pamietam gdy po 36 patrolach wskutek nalotu stracilem trzech ludzi... Niby komp, ale cos zabolalo
- PL_Szczur
- Tonaż: 71.000 BRT
- Dołączył(a): 16.04.05, 13:16
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości