W którą część statku celować?
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 24
• Strona 1 z 1
W którą część statku celować?
Mam male pytanko. Gram w SH3 od paru dni i wiekszosc zagadnien jest mi znana, poza jednym: zauwazylem, ze czasem udaje mi sie zatopic duzy statek typu frachtowiec C3 czy tankowiec T3 jedna torpeda a czasem wpakuje w niego 3 a on dalej plynie - nie moge rozgrysc
1. w ktore czesci statkow najlepiej celowac.
2. nie korzystam z namierzania wspomaganego wiec interesuje mnie czy wielkosc parametrow takich jak kat kursowy, predkosc i zanuzenie torpedy maja znaczenie na skutecznosc wybuchu torpedy (z fizyki powinno to byc 90st. ale nie wiem czy gra odzwierciedla prawa fizyki w 100%) - jesli tak to pod jakim katem strzelac.
To samo tyczy sie strzelania z dzialka pokladowego - gdzie najlepiej celowac.
Prosze o opowiedz.
1. w ktore czesci statkow najlepiej celowac.
2. nie korzystam z namierzania wspomaganego wiec interesuje mnie czy wielkosc parametrow takich jak kat kursowy, predkosc i zanuzenie torpedy maja znaczenie na skutecznosc wybuchu torpedy (z fizyki powinno to byc 90st. ale nie wiem czy gra odzwierciedla prawa fizyki w 100%) - jesli tak to pod jakim katem strzelac.
To samo tyczy sie strzelania z dzialka pokladowego - gdzie najlepiej celowac.
Prosze o opowiedz.
Ostatnio edytowano 14.02.12, 08:21 przez Jatzoo, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Poprawki literówek w temacie
Powód: Poprawki literówek w temacie
- Baroni
- Tonaż: 4.000 BRT
- Dołączył(a): 01.02.07, 16:52
Re: W ktora czesc statku celowac?
1. To zależy od statku, okrętu. nie zawsze celowanie sam środek celu daje pożądane efekty. Najlepiej zainstaluj sobie moda, który pokazuje, gdzie i w jakim statku, okręcie, znajduje się Ammo, Fuel itd.
2. Najlepiej, aby torpeda uderzała pod kątem bliskim 90st. Jeśli kąt jest zbyt duży torpeda może "odbić" się od celu.
Opłacalne jest strzelanie pod kil celu. Torpeda wystrzelona metr, półtora pod kil celu jest dobrym rozwiązaniem. Ja tak zatapiam zawsze tankowce w konwojach i metoda ta daje mi 90% skuteczności.
Strzelając z działa, celuję poniżej linii wodnej statku.
2. Najlepiej, aby torpeda uderzała pod kątem bliskim 90st. Jeśli kąt jest zbyt duży torpeda może "odbić" się od celu.
Opłacalne jest strzelanie pod kil celu. Torpeda wystrzelona metr, półtora pod kil celu jest dobrym rozwiązaniem. Ja tak zatapiam zawsze tankowce w konwojach i metoda ta daje mi 90% skuteczności.
Strzelając z działa, celuję poniżej linii wodnej statku.
- Marriano
- Tonaż: 96.000 BRT
- Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
- Lokalizacja: W-wa
Re: W ktora czesc statku celowac?
Baroni napisał(a):Mam male pytanko. Gram w SH3 od paru dni i wiekszosc zagadnien jest mi znana, poza jednym: zauwazylem, ze czasem udaje mi sie zatopic duzy statek typu frachtowiec C3 czy tankowiec T3 jedna torpeda a czasem wpakuje w niego 3 a on dalej plynie - nie moge rozgrysc
1. w ktore czesci statkow najlepiej celowac.
2. nie korzystam z namierzania wspomaganego wiec interesuje mnie czy wielkosc parametrow takich jak kat kursowy, predkosc i zanuzenie torpedy maja znaczenie na skutecznosc wybuchu torpedy (z fizyki powinno to byc 90st. ale nie wiem czy gra odzwierciedla prawa fizyki w 100%) - jesli tak to pod jakim katem strzelac.
To samo tyczy sie strzelania z dzialka pokladowego - gdzie najlepiej celowac.
Prosze o opowiedz.
Torpedę najlepiej puszczać na dziobową część statku, PRZED SAMYM MOSTKIEM! Większość frachtowców ma właśnie tam zbiorniki paliwa, raz jedną torpedą przed mostek załatwiłem T2. Jeśli chodzi o okręty wojenne, to najlepiej celować w działa. Zbiorniki amunicji.
- Raff
- Tonaż: 195.000 BRT
- Dołączył(a): 22.10.06, 08:30
Należy rowniez pamietac o warunkach jakie aktualnie panuja na morzu.Mam tu oczywiscie na mysli fakt , iz torpedy o zapalnikach magnetycznych zdecydowanie gorzej spisuja sie podczas wzburzonego morza.
Inna sprawa ,ze oryginalny atak po prostu nie istnieje.Wplywa na niego wiele czynnikow ,a takze indywidualne preferencje gracza.
pozdrawiam
Inna sprawa ,ze oryginalny atak po prostu nie istnieje.Wplywa na niego wiele czynnikow ,a takze indywidualne preferencje gracza.
pozdrawiam
- Borman
- Tonaż: 58.000 BRT
- Dołączył(a): 15.08.06, 21:48
- Lokalizacja: Kraina Bongo Kongo
Wielkosc uszkodzen celu zalezy w duzym stopniu od tego co on wiezie, jeśli to jest paliwo lub amunicja to mamy duze szanse że pierwsza eksplozja torpedy przy jego burcie wznieci pozar i bedzie bum.
Niestety nie da sie podejrzec co wróg wozi w ladowniach, ale jak traficie na C2 który ucieka po 5 trafieniach to znaczy że wiózł styropian , miałem ze 3 takie.
Niestety nie da sie podejrzec co wróg wozi w ladowniach, ale jak traficie na C2 który ucieka po 5 trafieniach to znaczy że wiózł styropian , miałem ze 3 takie.
- majama
- Tonaż: 340.000 BRT
- Dołączył(a): 19.04.05, 13:14
- Lokalizacja: Szczecin
rico31 napisał(a):Strzelaj w statek poniżej lini wodnej gdzieś koło śruby- w towary nie
Kiedyś ogromną frajdę sprawiały mi próby trafienia w śrubę - niestety naprawdę rzadko się to udawało. Przestawiłem się więc na strzelanie z działa pod komin (pod linię wodną) a potem jeszcze kilka strzałów na całej długości statku. Najczęściej działa
Teraz pływam IIA, z którą nieprędko się rozstanę, więc pozostają mi tylko torpedy.
- Shakatan
- Tonaż: 101.000 BRT
- Dołączył(a): 19.02.06, 17:30
- Lokalizacja: Katowice
w co strzelać? paliwo amunicja pod kil a może w silnik?
tak jak w temacie
- peter13135
- Tonaż: 32.000 BRT
- Dołączył(a): 15.10.07, 13:30
Re: w co strzelać? paliwo amunicja pod kil a może w silnik?
Jak trafisz w amunicję to raczej już się nie musisz martwić
Jak w paliwo to efekt powinien być zadowalający
Strzał w maszynownie raczej wyrządzi mniejsze szkody niż strzał w amunicję lub w paliwo
Podsumowując: Każdy z tych trzech strzałów jest w stanie zatopić statek już po jednej torpedzie No chyba, że trafi Ci się jakieś super-hiper odporne bydle
Jak w paliwo to efekt powinien być zadowalający
Strzał w maszynownie raczej wyrządzi mniejsze szkody niż strzał w amunicję lub w paliwo
Podsumowując: Każdy z tych trzech strzałów jest w stanie zatopić statek już po jednej torpedzie No chyba, że trafi Ci się jakieś super-hiper odporne bydle
- lupa
- Tonaż: 51.000 BRT
- Dołączył(a): 24.05.07, 16:23
- Lokalizacja: Tychy/Śląskie
ja proponuje zainstalować modyfikacje która pokazuje te najczulsze miejsca typu silniki paliwo amunicja itd
dam swój link bo szkoda transferu
http://dodownload.filefront.com/9827704 ... f59c7081b4
dam swój link bo szkoda transferu
http://dodownload.filefront.com/9827704 ... f59c7081b4
- peter13135
- Tonaż: 32.000 BRT
- Dołączył(a): 15.10.07, 13:30
Wow, nieźli jesteście ja się cieszę jak trafię w łajbę torpedą, (gram w gwx) o ile mi wiadomo to i tak mają torpedy tendencję do zbaczania o kilka stopni, więc nie wiem jak wam wychodzi celowanie w konkretną część łajby.
Do maja 1940 roku używałem tylko zapalników kontaktowych, nawet nie próbowałem się bawić magnetycznymi. Okrętu wojennego nigdy nie trafiłem próbowałem raz bo się akurat lotniskowiec trafił.
Działo to bułka z masłem nawet na GWX gdzie nie ma amunicji AP i kołysze jak diabli.
Do maja 1940 roku używałem tylko zapalników kontaktowych, nawet nie próbowałem się bawić magnetycznymi. Okrętu wojennego nigdy nie trafiłem próbowałem raz bo się akurat lotniskowiec trafił.
Działo to bułka z masłem nawet na GWX gdzie nie ma amunicji AP i kołysze jak diabli.
- hubin
- Tonaż: 24.000 BRT
- Dołączył(a): 24.03.08, 02:40
hubin napisał(a):Wow, nieźli jesteście ja się cieszę jak trafię w łajbę torpedą, (gram w gwx) o ile mi wiadomo to i tak mają torpedy tendencję do zbaczania o kilka stopni, więc nie wiem jak wam wychodzi celowanie w konkretną część łajby.
Do maja 1940 roku używałem tylko zapalników kontaktowych, nawet nie próbowałem się bawić magnetycznymi. Okrętu wojennego nigdy nie trafiłem próbowałem raz bo się akurat lotniskowiec trafił.
Działo to bułka z masłem nawet na GWX gdzie nie ma amunicji AP i kołysze jak diabli.
A co to za problem jak gra się z automatem celującym.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Wczoraj ustrzeliłem niszczyciel sądzę że w dziób (szarżował na mnie prawdopodobnie z prędkością 32 węzłów, nie widziałem gdyż prewencyjnie dałem nura na 160m.
To było strasznie szczęśliwe trafienie gdy dostał był koło 400 m od mojej pozycji i sądzę że nie dałbym rady przetrwać tego ataku.
Pierwszy niszczyciel jaki odważyłem się atakować, na dwie torpedy trafiła jedna ale i tak sądzę że fart miałem straszny , celować da się do stojących okrętów, płynące najczęściej trafiam w okolice rufy.
Ale liczyłem że może ktoś zna się na tyle dobrze na grze żeby trafiać w konkretne miejsca.
To było strasznie szczęśliwe trafienie gdy dostał był koło 400 m od mojej pozycji i sądzę że nie dałbym rady przetrwać tego ataku.
Pierwszy niszczyciel jaki odważyłem się atakować, na dwie torpedy trafiła jedna ale i tak sądzę że fart miałem straszny , celować da się do stojących okrętów, płynące najczęściej trafiam w okolice rufy.
Ale liczyłem że może ktoś zna się na tyle dobrze na grze żeby trafiać w konkretne miejsca.
- hubin
- Tonaż: 24.000 BRT
- Dołączył(a): 24.03.08, 02:40
hubin napisał(a):Wczoraj ustrzeliłem niszczyciel sądzę że w dziób (szarżował na mnie prawdopodobnie z prędkością 32 węzłów, nie widziałem gdyż prewencyjnie dałem nura na 160m.
To było strasznie szczęśliwe trafienie gdy dostał był koło 400 m od mojej pozycji i sądzę że nie dałbym rady przetrwać tego ataku.
Pierwszy niszczyciel jaki odważyłem się atakować, na dwie torpedy trafiła jedna ale i tak sądzę że fart miałem straszny , celować da się do stojących okrętów, płynące najczęściej trafiam w okolice rufy.
Ale liczyłem że może ktoś zna się na tyle dobrze na grze żeby trafiać w konkretne miejsca.
Tak jak pisałem. Z celowaniem automatycznym jest łatwo trafić w konkretne miejsce. Na manualnym trudniej. A gdzie pomoc załogi?
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W ktora czesc statku celowac?
Zaczynając grę w SH czytałem te rady i długo je stosowałem, bo wydawały mi się logiczne. Miały też odniesienie do sytuacji historycznie udokumentowanych (celowanie pod kil, w zbiorniki paliwa, amunicję itp.).
Obecnie (nauczony doświadczeniem w grze) atakując konwój zupełnie odszedłem od tych metod. Jeśli tylko jest fala powyżej 8 to celuję w dziób statku (daleko od środka). Najlepszą skuteczność uzyskuję, gdy statki poruszają się średnią prędkością. Szybko nabierają wody i toną lub się zatrzymują, bo śruby wystają z wody. Pozostawione bez osłony niszczycieli czekają na "egzekucję"...
Sposób ten działa też na statki płynące wolno. Trwa to tylko dłużej.
Dzięki tej technice można stosować zasadę Otto Kretschmera - "Jedna torpeda jeden statek".
Obecnie (nauczony doświadczeniem w grze) atakując konwój zupełnie odszedłem od tych metod. Jeśli tylko jest fala powyżej 8 to celuję w dziób statku (daleko od środka). Najlepszą skuteczność uzyskuję, gdy statki poruszają się średnią prędkością. Szybko nabierają wody i toną lub się zatrzymują, bo śruby wystają z wody. Pozostawione bez osłony niszczycieli czekają na "egzekucję"...
Sposób ten działa też na statki płynące wolno. Trwa to tylko dłużej.
Dzięki tej technice można stosować zasadę Otto Kretschmera - "Jedna torpeda jeden statek".
- Xavier
- Tonaż: 31.000 BRT
- Dołączył(a): 18.01.12, 10:41
Re: W którą część statku celować?
Ale z "Pięści" nie celujesz?? ;pp
- Kpt.G
- Tonaż: 52.000 BRT
- Dołączył(a): 16.04.10, 19:53
- Lokalizacja: z Wawy.. chlip....daleko od morza...... ;(
Re: W którą część statku celować?
Kpt.G napisał(a):Ale z "Pięści" nie celujesz?? ;pp
Mam za blisko monitor...
Przy okazji dodam, że sposób z celowaniem w dziób statku skuteczny jest tylko po modyfikacji GWX 3.0.
- Xavier
- Tonaż: 31.000 BRT
- Dołączył(a): 18.01.12, 10:41
Re: W którą część statku celować?
Ja staram się celować w kotły- C2 i C3. Przy tankowcach T2 i T3 celuję tam gdzie widać na pokładzie beczki z ropą. Trafiłem raz na frachtowiec przybrzeżny 1300 ton wyporności, który po jednej torpedzie nawet nie zwolnił. Po drugiej coś go tknęło. Po salwie dwóch kolejnych torped, czekałem 30 sekund aż cały eksploduje. Zdaje się że wiózł banany dla herbaciarzy.
Przed niszczycielami nie uciekam tylko puszczam im magnetyczną pod kil, najczęściej gdy przestają zygzakować tj. na 400m ode mnie.
A tak poza tym pływałem też IX C do góry brzuchem i brałem na siebie bomby głębinowe. To po zderzeniu bocznym z niszczycielem.
Przed niszczycielami nie uciekam tylko puszczam im magnetyczną pod kil, najczęściej gdy przestają zygzakować tj. na 400m ode mnie.
A tak poza tym pływałem też IX C do góry brzuchem i brałem na siebie bomby głębinowe. To po zderzeniu bocznym z niszczycielem.
- Adin
- Tonaż: 11.000 BRT
- Dołączył(a): 06.03.11, 15:04
Posty: 24
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości