1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

nasze przejścia na morzu - AAR - 100% realizmu

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 322 • Strona 13 z 131 ... 9, 10, 11, 12, 13

Postprzez misiak0509 » 26.08.08, 21:51

Znany jestem szczególnie z akcji wpłynięcia do portu w Gibraltarze


troszkę zmienię temat. Polecam dobrze rozglądać się w Gibraltarze, gdyż jest tam na pewno pancernik Nelson. Cumuje on na północny zachod od samego portu. polecam sprawdzić 8)
misiak0509
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 58.000 BRT

Dołączył(a): 20.07.08, 20:05

Postprzez Jatzoo » 26.08.08, 23:14

A nicków to już innych nie było? ;-)

Chyba mam złe skojarzenia =)
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez evan82 » 27.08.08, 01:23

Jatzoo napisał(a):A nicków to już innych nie było? ;-)

Chyba mam złe skojarzenia =)

Miałem to samo, i piszę to bez kadzenia administratorowi Forum. :idea:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Jatzoo » 27.08.08, 07:57

Regulamin napisał(a):Zabrania się tworzenia kont, których nazwy są wulgarne bądź obraźliwe.


Jak widać, trzeba dodać do regulaminu jeszcze 'niedwuznaczne'..
Więc prośba Sutek - zastanów się nad nowym nickiem, daj znać na priva jaki ma być, zmienię, i będzie git :roll:
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez Emes » 27.08.08, 10:30

Nick jest od nazwiska i nie ma żadnych podtekstów ;). jeżeli jednak kogoś w oczy kole, to proszę mi zmienić na "Emes" ;p.

Co do AAR-a to zapomniałem dodać, że był to jeden z najkrótszych, a jednocześnie najbardziej owocny patrol w mojej karierze - 50 tys. BRT zatopione. Screen z dziennika pokładowego:

Obrazek
Emes
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 21.000 BRT

Dołączył(a): 24.08.08, 08:19

Postprzez sOnar » 02.09.08, 00:44

Chłopaki. Polecam Wam spacerek do Portsmouth. Wchodźcie od południa na peryskopowej. Przeżyjecie niezłe ździwo : ). Warunek - musicie wkraść się do portu na peryskopowej w miarę za dnia.

a to 50.ooo na jakim levelu?

mój status:

mod: gra klasyczna
start: 1941.o1
obecnie rok: 1944.o5
U-boot: IX2D
poziom gry: 1oo% realizm (TDC user)
patroli: 21
tonaż: 2.5oo.ooo (2,5 miliona) ton

średnia na patrol na poziomie 100% real : 119.o47 t

pozycja obecna:

Na patrolu. 4 dniowy pościg za konwojem do Liverpoolu. Czterokrotnie odgoniony na płyciznach brytyjskich 40-70m. Atak na nasłuch się powiódł na podstawie plottingu. 3 z 4 torped odpalone we mleczną mgłę położyły trzy statki z odległości ok 4 km. Wycofuję się z pozycji ataku i idę na wyprzedzenie. Mam jeszcze 4 torpedy. Pogoda: sztorm. Widoczność spada do zera. Noc. Bez odbioru
Ostatnio edytowano 02.09.08, 01:13 przez sOnar, łącznie edytowano 1 raz
sOnar
Leutnant zur See
 
Tonaż: 148.000 BRT

Dołączył(a): 26.01.07, 05:02
Lokalizacja: www.wardc.890m.com

Re: nasze przejścia na morzu - AAR - 100% realizmu

Postprzez thantos » 05.09.08, 14:16

Czas: luty 1940
Flotylla: 2
Okręt: VIIB
Realizm: 80% (namierzanie i widok zewnętrzny – lubię oglądać U-boota i widoczki w ogóle)
Rodzaj: SH III + GWX 2.0
Docelowo: BF 41
Patrol :3

Wypłynęliśmy o świcie. Na spotkaniu oficerów w mesie koperta z rozkazami została otwarta. BF 41. Cholera- rzucił Pierwszy – znowu będziemy dymać naokoło herbatnikowa. Perspektywa kursu wokół Anglii nie bardzo mu się podobała. Szkoda paliwa- dorzucił Otto, nawigator-hulajmy przez kanał. Zapadła cisza. Wszyscy spojrzeli na mnie. Dobra – postanowiłem – wyznacz kurs Otto.

Trzeciego dnia dostrzegliśmy okręt. Peryskopowa, zbliżamy się. Francuz. Wynurzenie. Według rozkazów z BDU unikamy konfliktu z Francją, choć teoretycznie jesteśmy w stanie wojny. Nie atakujemy. Francuz niewiele sobie z nas zrobił, bo nawet nie zmienił kursu. Chętnie przywaliłbym mu z 88, ale trzymam nerwy na wodzy. Rozkaz to rozkaz.javascript:emoticon('8)')

Wieczorami wynurzamy się, w dzień idziemy na peryskopowej. Od czasu do czasu słyszymy jakieś okręty wojenny, wówczas cicha praca i korekta kursu. Wkrótce wypływamy na Atlantyk. Poszło nadzwyczaj łatwo.
javascript:emoticon(':)')

Po jakiś czasie patrolujemy nasz rejon. Załoga się nudzi, więc raz dziennie w ramach ćwiczeń robimy niespodziewane zanurzenie na 150 metrów.

Otrzymujemy wiadomość o zatopieniu U-53 z całą załogą. W mesie przygnębiająca cisza, wszyscy pamiętają jak ostatnim razem chlaliśmy w knajpie z Haraldem jego objęcie dowództwa.
javascript:emoticon(':cry:')


Parę godzin później otrzymujemy namiar na konwój.

Zmierzch. Pędzimy prędkością 16 węzłów, diesle pięknie brzmią. Wachtowy ćmi fajkę na pomoście, zasłaniając wewnętrzną częścią dłoni żar. Żeby niby nikt nie dostrzegł nas z daleka, takie głupie przyzwyczajenie. Z gramofonu przez okrętowy węzeł leci jazzowy kawałek. Załoga w bojowych nastrojach.

Wtem: zauważono okręt – kurs 330, Co jest? – szczeka Nawigator – Nie ten kierunek, za szybko jakoś. Idziemy na przecięcie kursu, peryskopowa. Wkrótce okazało się, że to oświetlony jak choinka amerykański frachter. Zostawiamy hamburgerów w spokoju.
javascript:emoticon(':evil:')

Wracamy na kurs.

Pogoda: średnia, wiatr: 7m/s, widoczność: znośna. Głębokość: ponad 1000 pod kilem, możemy poszaleć.
Korygujemy kurs na czołowe spotkanie i cała naprzód. Dzień później wachtowy zdziera gardło, że dostrzegł dym. Identyfikujemy: cargo. Za chwilę drugi i trzeci i czwarty. KONWÓJ!. Rozglądam się gorączkowo za wojennymi, nic. Co jest cholera? – cedzi wachtowy - gdzie się poukrywali?. Odległość do najbliższego 8tyś. Gdybyśmy szli w wynurzeniu jesteśmy w stanie przeciąć im kurs, ale wówczas nas zauważą. Martwi mnie brak eskorty, mam wrażenie, że za chwilę spadnie na mnie taran. Nanosimy kurs największych kęsków na mapę (large marchandy i medium tanker), wycofujemy się. Wynurzenie, wyprzedzamy konwój i na przecięcie kursu. Peryskopowa Gdzie oni są– denerwuje się Klaus, – powinni już tu być.
W końcu słyszymy upragnione śruby. Gdy niemal nas otaczają wysuwamy powoli peryskop. W odległości 600 metrów widoczny large marchand (12140BRT), za nim średni tankowiec, za nami następny large na kierunku 270, odległość 980 metrów. Ustawiamy się prostopadle do najbliższego. 460 metrów. Dwie elektryczne. Torpedo. Los! – śmiercionośne cygara opuszczają okręt. Szybki zwrot peryskopem w drugą stronę, wyrzutnia 5 gotowa Los! – poszło. Cała wstecz. Po chwili słyszymy 2 wybuchy, to tanker. Załoga szaleje z radości. Przez peryskop widać jak ludzie skaczą do morza. Piękny widok buchających płomieni z jednej strony miesza się z marynarskim współczuciem. Tanker idzie na dół. Po chwili drugi wybuch. To oberwał large marchant. Zwolnił do 4 węzłów, ale płynie dalej. Namierzamy drugiego Larga. Ustawiamy kurs i cała naprzód na przecięcie. Z wyrzutni 3 i 4 cygara już płyną w stronę celu. Manewr w prawo na kurs równoległy. Słuchać jedno uderzenie, druga torpeda musiała nie wybuchnąć. Trwa ładowanie. Załoga wyczerpana. Płyniemy wzdłuż konwoju. Załoga pada ze zmęczenia. Nawet Hans, nasz sanitariusz biega z rufowej torpedowni do maszynowni, aby pomóc ekipie. Ładowanie idzie ciężko, marynarze słaniają się na nogach. Kilka osób leży na kojach, ale i tak nie wypoczną, bo nastrój bojowy udziela się wszystkim. Wszyscy zdolni do pracy są w maszynowni i torpedowniach. Baterie się wyczerpują, za chwilę znajdziemy się za konwojem. Nigdzie nie widzę ani nie słychać eskorty. „Wynurzenie!!!!!” – drze się Pierwszy. Za duża fala na wykorzystania działa pokładowego. Wypływamy na powirzchnie. Nie ma kogo postawić na wachcie, wszyscy nadający się do działania są w maszynowni i torpedowniach. Wstawiam Klausa, Otto i Hermana, którzy ze zmęczenia nie widzą nawet samych siebie. Skaczemy do 10 węzłów. Torpedownia melduje: Wyrzutnie 1 i 5 gotowe. Załoga biegnie do przodu, aby pomóc w ładowaniu. Niektórzy ze zmęczenia padają na kolana, ale motywujący sanitariusz drze się w niebogłosy, Shnella! Shnella! Ustawiamy się rufą pod kątem najbardziej zbliżonym do 90 stopni do uszkodzonego Larga. Wyrzutnie opuszcza torpeda. ŁŁŁŁUP! – ściana ognia i gejzer wody. Marchant zatrzymał się. Po chwili zaczyna się przechylać i tonie. Szperacze pozostałych okrętów kierują się na nas. Wyrzutnie 2 gotowa– słychać meldunek. Wtem silniki milkną. Nie ma wystarczającej załogi w dziale motorowym. Ludzie pomdleli od ciężkiej pracy. Nie ma na kogo zmienić. Robie rotację załogi, zmieniam co chwilę, jesteśmy na granicy ludzkiej wytrzymałości. Doganiamy drugiego marchanda, celuję. Wypuszczam torpedę. Nagle świst. Co jest?– wachta rozgląda się gorączkowo. Meldunek z maszynowni: Nie ma wystarczającej załogi.
Silniki stoją.
Nie mam już kogo wrzucić do pracy, załoga ledwo żyje. Znowu świst i słup wody obok nas. NISZCZYCIEL - wrzeszczą z mostku. Skąd on się wziął? Nie widzieliśmy go wcześniej?!!!
javascript:emoticon(':shock:')


Nagle JEB! – to Marchant dostał naszą torpedą. Ciągle stoimy, nie ma kto obsłużyć silników. ALLLLAAARMMMM– huczy w uszach. Zaczynamy wolno opadać. Za wolno. Po chwili otrzymujemy strzał w kiosk. Peryskop bojowy w proszku, działko przeciwlotnicze nie działa. 20 metrów. Cisza na okręcie. Niszczyciel zbliża się. 40 metrów. Odległość przeciwnika: blisko. 60 metrów. Bomby w wodzie. Chybił. 80 metrów. 100 metrów, 120 metrów. Bomby w wodzie. Za wysoko tym razem, 160 metrów. 186 metrów – trzymamy głębokość. Silniki nie działają. Po dwóch godzinach niszczyciel odpuścił. Na dodatek drugi Large Marchant zatonął. Doprawdy, - bóg morza Zeus musi nas lubić tym razem.
javascript:emoticon(':!:')


Wszyscy do spania. Po kilkunastu godzinach kończy się tlen. Szasujemy balast, uff, dobrze jest znowu oddechnąć świeżym powietrzem. Co poniektórzy odpoczęli na tyle, że jesteśmy wstanie ruszyć się z miejsca.

Dwa dni później widzimy statek na horyzoncie. Modern tanker. Zapieprza 14 węzłów. Ostro. Kierujemy się na niego. Niestety fala jest za wysoka i nie jesteśmy w stanie dotrzymać mu tempa, a co dopiero przegonić.
Na dodatek zmęczenie załogi znowu daje o sobie znać i nie ma ponownie kogo zainstalowac do pracy w maszynowni. Ludzie opadają z sił. Obchodzimy się smakiem. Taki piękny tankowiec. Shaise – syczy Pierwszy.javascript:emoticon(':x')

Trzy dni później otrzymujemy komunikat z BDU o natychmiastowym powrocie do bazy.

Na pewno zostanie wystawiony wniosek o odznaczenie wachtowego za świetną robotę, a Sanitariusza Hansa będzie trzeba wysłać na szkolenie motorzystów.
[/b]
thantos
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 3.000 BRT

Dołączył(a): 25.08.08, 10:22
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Dawid[PL] » 09.09.08, 11:00

Ja po półtora roku patrolowania z Lorient rejonu Atlantyku postanowiłem się wraz z rokiem 1942 przenieść na Morze Śródziemne do Salamis. I już na pierwszym patrolu (oj ciężko i trudno, tyle tych niszczycieli, mały akwen, nawet pojedyncze statki mają eskorte), przydarzyła mi się niecodzienna sytuacja:P otóż po ataku na frachtowiec imperialny 2 rybkami przełamał się na pół. Dziób zatonął w przeciągu 10- 15 sekund, a rufa nadal utrzymywała się na wodzie.:)
Data: 28. 02. 1942 15:19
Rejon: CJ 75 Morze Śródziemne
Flotylla 23/29 Salamis
Statek: Frachtowiec Imperialny S. S. Saint Germain 5848 ton.
Oto screen:
http://img216.imageshack.us/my.php?imag ... ufaye0.jpg
Nie wiem kiedy rufa zatonęła wolałem się ulotnić z miejsca zdarzenia bo zatopienie i tak zostało mi przyznane.
Pózniej na początku marca w rejonie Korsyki przechwyciłem mały wrogi konwój płynący na wschód z prędkością 12 W. W tym konwoju miałem szanse zatopienia największego statku w dotychczasowej karierze. Dużego liniowca wroga oznaczonego jako transportowiec o wyporności nie bagatela prawie 42 tyś BRT:) Niestety 3 torpedy wypuszczone na oko, ponieważ zajęła się mną eskorta, chybiły celu. Nie dałem rady już wyprzedzić konwoju ponieważ po sabotażu i wcześniejszych uszkodzeniach mogłem rozwinąć ledwie 12 węzłów. W końcu po zatopieniu ogólnym 32 tyś BRT i wielu przygodach (stan kadłuba 64%) wróciłem 6 marca do Salamis po 5 tygodniowym pobycie w morzu. Wrażenia: morze śródziemne to nie przelewki szczególnie w 1942 roku. Dzisiaj wyruszam na następny patrol po ponad miesięcznych naprawach w stoczni z racji uszkodzeń, a potem od maja przeprowadzka z Salamis do La Spezii.
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Re: nasze przejścia na morzu - AAR - 100% realizmu

Postprzez Emes » 09.09.08, 16:00

thantos napisał(a): Torpedo. Los! – śmiercionośne cygara opuszczają okręt. Szybki zwrot peryskopem w drugą stronę, wyrzutnia 5 gotowa Los! – poszło



Eeeee... to chyba nie 100% realizmu?;)


thantos napisał(a):Shnella! Shnella!


thantos napisał(a):Shaise


Hmmm, ktoś mi podpowie jaki to język?;p


Co do przepływania przez Kanał La Manche to sporo ryzykowałeś. Niszczyciele to pół biedy, mogłeś się wpieprzyć na minę :)



Dawid[PL] napisał(a): otóż po ataku na frachtowiec imperialny 2 rybkami przełamał się na pół. Dziób zatonął w przeciągu 10- 15 sekund, a rufa nadal utrzymywała się na wodzie.icon_smile.gif


To się zdarza czasem, że jedna powoła statku tonie, a druga utrzymuje się na wodzie, czasem przez długi czas. Czek dis ałt - http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... esting.jpg
Emes
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 21.000 BRT

Dołączył(a): 24.08.08, 08:19

nasze przejścia na morzu - AAR - 100% realizmu

Postprzez kimano-u96 » 09.09.08, 16:51

Dawid[PL] na jakich modach grasz bo sliczna woda jest u Ciebie
kimano-u96
Korvettenkapitän
 
Tonaż: 413.000 BRT

Dołączył(a): 28.11.07, 16:59
Lokalizacja: Górzno

Postprzez Dawid[PL] » 09.09.08, 18:07

@emas zdjęcia super, robią piorunujące wrażenie:). @kimano-u96 mod to błękitne i przejrzyste morze śródziemne(czy jakoś tak) o ile pamiętam to jest dodane do GWX2.0 w paczce standardowych modów. Wtedy jak pływasz po morzu śródziemnym w jakiejś flotylli masz właśnie taki lazur:) Ładnie wygląda ale też u- boota łatwiej wychaczyć nawet na peryskopowej:)
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Postprzez Emes » 09.09.08, 19:29

DawidPL - tu masz nawet filmik z tego testu ;p
http://pl.youtube.com/watch?v=vYAWrkvyY ... re=related
Emes
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 21.000 BRT

Dołączył(a): 24.08.08, 08:19

Postprzez Dawid[PL] » 09.09.08, 23:27

Ja pierdut jeszcze raz powiem: niebywałe:P w grze tak tego nie odwzorowali a szkoda szczególnie ten taniec, kołysanie, drganie okrętu by było dobre :)


Tak w ogóle morze śródziemne samo w sobie mnie cały czas zaskakuje. Nie wspomnę o tłustych task forcach, które cały czas przepływają. Ale ostatnio na 3 patrolu idealnie podszedłem do ataku na liniowiec 42 tyś BRT w obstawie 2 fregat, które w końcu udało mi się niepostrzeżenie wymanewrować.
Oto screen:
Obrazek

Niestety tak się podjarałem możliwością zyskania tyle BRT na konto, że mimo że kąt było 350 stopni a odległość od celu 1000 metrów 4 rybki nie trafiły w cel. Powód był prosty: ustawiłem za płytko o metr i zapalniki magnetyczne nie trafiły. Gdybyście widzieli moją minę jak już sobie zdałem sprawę, że nie wybuchną :evil: Ech trochę mięsa poleciało :wink: . Później na tym samym patrolu miałem pierwsze spotkanie w grze z nieprzyjacielskim okrętem podwodnym ( nie wiem jakiej klasy nie znam się i w ogóle ciemno było):P
Oto screen:
Obrazek
Zabawna sytuacja w ogóle z tym była bo wywiązał się pojedynek artyleryjski( z mojej strony tylko, przeciwnik raził mnie z resztą strasznie niecelnie jedynie z pelotki). Przy stanie morza 10 udało mi się go trafić delikatnie ledwie ze 3 razy. Nie wyrządziłem tym większych szkód. Ale nagle pogoda się zmienia i nie mogę już używać działa więc staram się go posłać w diabły 2 ostatnimi torpedami. Niestety niecelnie, a że jego pelotki, zaczęły coraz celniej siekać mnie po kadłubie musiałem dać za wygraną (nie wiem z resztą czemu on mógł strzelać a ja nie :shock: ). Żałuje przede wszystkim liniowca bo tak, po kolejnym słabym patrolu na MŚ z 5 tyś BRT, gdyby wpadł na moje konto bardzo bym sobie humor poprawił.:)
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Postprzez sOnar » 11.09.08, 00:21

Hm. Widzę że na GWXie grasz. Ten sub to Sclass jak nic. 100% jestem pewien bo Tclass to nie jest. T-class ma inny dziób, bardzo specyficzna 'buła' oraz bardziej rozbudowany kiosk. Mogliby nie błaznować i dać temu subowi porządne działo i dobry team skoro już nie atakują torpedami. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł dorobienia ORP Dzik i ORP Sokół do GWX... mimo, że to słynne okręty na tym akwenie.... he he

Torpedy zapalnikiem magnetycznym nie zderzają ale 'aktywują się' w polu magnetycznym okrętu i wtedy eksplodują. Niewłaściwa funkcjonalność zapalnika kończyła się zbitką i torpeda lądowała na dnie... Nooo były torpedy o zapalnikach kombinowanych... kontaktowo-magnetycznym ect...

* * *

No, to nieźle musiałeś się wkurzyć, że taki wieprz Ci zwiał. Nie wiem Dawidku gdzieś Ty wytrzasnął kąt 350 stopni?!?!?!?!
:shock: :shock: :shock:

Przecież do jasnej anielki nie ma takiego AOB! :shock:

Widać jak na byku, że pasażer idzie kątem 80 AOB/LNB a kąt obserwacji to 40 stopni. Przez te wieści zastanawiam się czy to na bank gra na realu - bo jakoś w to nie wierzę.

Coś czuję z zapachu 350 AOB, że pomoc oficera działa... a to chyba nie jest 100% real ;)

Co do suba fajne spotkanie... ale szkoda że nie gryzą ja powinny...

Pozdrawiam
sOnar
Leutnant zur See
 
Tonaż: 148.000 BRT

Dołączył(a): 26.01.07, 05:02
Lokalizacja: www.wardc.890m.com

Postprzez Dawid[PL] » 11.09.08, 07:00

Hehe sonar to fakt nie rozrysowuje na mapie przy spotkaniu ale również nie używam do pomocy ow. Po prostu używam narzędzi jakie mam w peryskopie odległość, kąt i prędkość. Torpedy miały dorwać liniowiec jakby był w namiarze do mnie 350 stopni :wink: . Niestety nie dały rady albo odbiły się od kadłuba z powodu złej głebokosci, albo coś źle obliczyłem(raczej to pierwsze ponieważ zanurzenie ten kolos ma 13,1 a ja torpedy ustawiłem na prawie 13- miałobyć prawie 14). Podejście było idealne 1000 metrów przy kącie 350. Oficera nigdy nie używałem jak ruszam na patrol to zawsze na 100%:) Kiedyś jeszcze widoczki sytuacyjne włączałem zeby sobie popatrzeć na płynące cygarka ale już teraz nie:) A co do tego by samemu rozrysowywac podejście i atak na mapie bojowej. Nie jestem matematykiem z wykształcenia i nie zawsze jest na to czas. Wole wypośrodkować, a bez oficera, tylko przez narzędzia w peryskopie to jest właśnie jest taki złoty środek, który mi najbardziej odpowiada. Jest czas na wszystko no i nawet pudła się trafiają czasem:P grr jak widać na załączonym obrazku:D pozdrawiam
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Postprzez Myszkin » 11.09.08, 08:02

Dawid[PL] napisał(a):Statek: Frachtowiec Imperialny


O, a co to takiego? Gwiezdne Wojny? ;)
Myszkin
Kapitän zur See
 
Tonaż: 960.000 BRT

Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa

Postprzez sOnar » 11.09.08, 08:20

Analizując Twój atak wychodzi na to że byłeś na spalonej pozycji - czyli too late!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdybyś miał go na o-2o w AOB 80 to by było jeszcze ok ale 40 zdradza że nie wyszedłeś na właściwą pozycję do ataku. Twoje torpedy uderzyły gdzieś pod kątem 45 - 60 stopni zakładając że passenger nie zrobił manewru - bo jeśli zdążył... Twoje torpedy uderzyłyby pod kątem 15 - 25!.

W obu przypadkach 'zbitka' pewna. Zwłaszcza w przypadku uniku. Wina jeszcze może tkwić dodatkowo w powszechnie znanym problemie GWXa - 'zfajdanych' jednostkach...
sOnar
Leutnant zur See
 
Tonaż: 148.000 BRT

Dołączył(a): 26.01.07, 05:02
Lokalizacja: www.wardc.890m.com

Postprzez Dawid[PL] » 11.09.08, 12:05

Sonar aż tak tego nie analizuje raczej na 95% takie podejścia mi wypalały. Odpalałem cygarka z 1000 metrów gdy miałem statek na 15 czy 10 st i raczej przy braku uników i dobrych szacunkach trafienia pewne. Wiadomo często też trzeba brać poprawkę na sztormową pogodę(magnetyk wtedy niewskazany), ale teraz morze było względnie spokojne. W AOB się nie bawię (swoją drogą chyba nigdy nie zrozumiem co to dokładnie za kąt:D) Po prostu teraz źle ustawiłem głębokość torped dlatego wyszło tak jak wyszło. Uników nie robił. Szedł sobie spokojnie z zachodu na wschód prosto jak w mordę strzelił. Podszedłem go w zanurzeniu na cichej prędkości idealnie na przecięcie jego kursu z północy na południe(widać to z resztą na screenie). Mój błąd niestety nie poszło pod kil tylko magnetyk się odbił od burty;/

Myszkin napisał(a):
Dawid[PL] napisał(a):Statek: Frachtowiec Imperialny


O, a co to takiego? Gwiezdne Wojny? ;)


Myszkin jest coś takiego chyba:PP przynajmniej tak miałem w dzienniku pokładowym:D wiadomo to nie żaden X-wing, ale też może być:)
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Postprzez Myszkin » 11.09.08, 12:34

Dawid, powinno raczej być: frachtowiec typu EMPIRE.
Myszkin
Kapitän zur See
 
Tonaż: 960.000 BRT

Dołączył(a): 24.05.05, 15:57
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski/Warszawa

Postprzez sOnar » 11.09.08, 12:58

Ano Dawidku to fakt zrąbałeś. Racja. Nie ma co magnetykiem w sztormie działać bo to 50/50.

Cieszy mnie Dawid że grasz na 100% real. Świadczy to o Twojej poważnej postawie i podejściu do świata symulacji. Takich ludzi mój team nazywa ludźmi dojrzałymi bojowo i emocjonalnie :wink:

Szacunek i grogu kufel chylę w Twoyą stronę waćpan!

Za realizm - a hejże w mordę lej!

Ahoy kompanie!
sOnar
Leutnant zur See
 
Tonaż: 148.000 BRT

Dołączył(a): 26.01.07, 05:02
Lokalizacja: www.wardc.890m.com

Postprzez Dawid[PL] » 11.09.08, 13:32

Hehe dzięki no może nie do końca na 100% bo z mapą bojową jestem nadal pokłócony mimo kilku podejść do tematu 100% manualnego celowania. Przy wietrze, konwoju, eskorcie jest to niemożliwe do ogarnięcia:P. A co do tego frachtowca to już sam nie wiem;) może i Myszkin masz racje. Swoją drogą SW RULEZ!!:P Sorry za off :wink:
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Postprzez Dawid[PL] » 16.12.08, 22:44

Hehe morze sródziemne wymiata, wczoraj grajac w sierpniu 43 roku jako eskorta konwoju zatakował mnie sterowiec :shock: . Oczom nie wierzyłem jak moi owu obczaili go z 3000 metrów. Leciał w moją stronę tak wolno, ze jeszcze zdąrzyłem go ostrzelac z pelotek, ale i tak skonczylo sie na crashdivie poniewaz cholerstwo wytrzymale bylo;) Sterowce to dla mnie novum w tej grze, jakze milo ze GWX 2.1 potrafi zaskoczyc :lol:
Dawid[PL]
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 53.000 BRT

Dołączył(a): 14.01.08, 03:29

Poprzednia strona

Posty: 322 • Strona 13 z 131 ... 9, 10, 11, 12, 13

Powrót do SH III



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron