1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Typ 212

Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak

Posty: 60 • Strona 1 z 31, 2, 3

Typ 212

Postprzez Brodołak » 21.02.07, 07:36

Witam
Według informacji znalezionych na stronie niemieckiej marynarki wojennej, jej skład ma się powiększyć w naj bliższej przyszłości o dwa kolejne okręty podwodne typu 212A
Oto link na stonke z tą informacją
http://www.marine.de/01DB070000000001/C ... K833INFODE
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Okręty podwodne.

Postprzez Florek » 24.06.07, 20:01

Cieszmy się ich radością ponieważ Polska nowych okrętów podwodnych nie doczeka się nigdy.
Z tego co słyszałem, to okręty typu U-212 mają też byś oferowane na eksport.
Florek
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 25.09.05, 15:21
Lokalizacja: Stalowa Wola

Postprzez evan82 » 28.12.07, 00:59

Cześć wszystkim! Typ 212, to bardzo ciekawa konstrukcja. Widać Niemcy skapowali się że opływowy kiosk to coś!. Przecież wiadomo jak kształt kadłuba i kiosku bardzo wpływa na pływanie pod wodą . :D
Prędkość podwodna, wytrzymałość konstrukcji, czy nawet manewrowość w dużym stopniu od tego zależą. Nie wiem czy wszyscy czytali, ale oto ciekawy link z garścią informacji. Pozdrawiam! :mrgreen:
http://www.op.osw.pl/op/typy_op/?aid=25 ... 053f935e64
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Brodołak » 28.12.07, 07:20

Mam jedno życzenie noworoczne, żeby Polska miała takie dwa cacuszka w swojej flocie, bo poczciwy Orzełek ma już jak dobrze pamiętam 21 lat, a darowane przez Norwegów ptaszki jeszcze więcej.
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Postprzez ObltzS » 28.12.07, 09:05

Witam !
Omawiany typ należy do jednych z najcichszych o.p. na świecie - tak niskiego, generowanego przez płynący o.p. poziomu szumów i hałasów nie udało się uzyskac nawet Yankesom ani Rosjanom. Kiedy emitowano na kanale National Geographic film o najnowszych nabytkach US Navy [o.p.] takich jak USS Texas czy USS Virginia podano w tych filmach taką informację, że Amerykanie pożyczali od Bundesmarine okręt typu 212, by porównać poziomy generowanych szumów i hałasów, których zresztą i tak nie osiągnęli, jednak typ 212 służył bardziej za wzorzec i punkt odniesienia do porównań i analizy wykonanych w trakcie testów zapisów dźwięków z hydrofonów.
Tak wygląda konsekwencja w odniesieniu do olbrzymiej tradycji w budowie o.p. - mnie najbardziej zaszokował fakt, że typ 212 nie posiada reaktora atomowego, a zastosowany nowy typ baterii [ogniw] paliwowych jest równie skuteczny jak reaktor [nie wymaga dostępu powietrza z zwenątrz] a ile bardziej bezpieczny w eksploatacji - czyżby Niemcy ponownie po latach wyznaczyli nowy kierunek w projektowaniu o.p. i ponownie wprowadzili novum tam, gdzie niektóre sprawy wydawały się być całkowicie technicznie skończone pod względem swego rozwoju ?
Przypomina to trochę historię typu XXI - ale jak pisał Brodołak, prawdopodobnie w naszej flocie nie będzie żadnego takiego typu.
Polityka MON jak i Dowództwa PMW w odniesieniu do rozwoju naszej floty jest tak zawiła i skomplikowana, że jak onegdaj mawiano : "biez wodki nie rozbieriosz".
ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Postprzez evan82 » 28.12.07, 12:42

Niedawno czytałem o tym nowym napędzie nie zależnym od dopływu powietrza. Jest wspaniały!
Tak jak pisał ObltzS (pozdrawiam), ten napęd mniej szumi od atomowego. Okręt jest o wiele cichszy, a zważywszy iż jak na swą wielkość i cichość może się zanurzać stosunkowo głęboko, bo do ok 450m choć prawdopodobnie do 500m, jest na pewno bardzo trudny do wykrycia. Czytałem o ćwiczeniach jakie przeprowadzili amerykanie w tym zakresie i jak strasznie obawiają się konwencjonalnych nowoczesnych i stosunkowo cichych o. podwodnych. :D
Niestety nasz kraj albo inwestuje forsę w nikomu nie potrzebne wojny zamiast zastanowić się nad współpracą z Niemcami na większą skalę w przemyśle zbrojeniowym. Warto przypomnieć iż to od naszych zachodnich sąsiadów dostaliśmy przecież prawie za friko czołgi Leopard 2, a nie wiem czy wiecie że w tych F - Szesnastkach od amerykanów zalęgły się ostatnio stada myszy "hangarowych".

Ps. 212 ma ciekawy system awaryjny.
W przypadku niedomagania sterów głębokości, czy szasowania balastów, lub jakichkolwiek innych przyczyn które powodują trudności z wynurzeniem okrętu, i tak można go szybko podnieść, ale już pewnie o tym tam czytaliście. Pozdrawiam.
:mrgreen:

Szkoda że typ nie nosi oznaczenia 221, ale to by było chyba zbyt oczywiste he he. :P
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Brodołak » 28.12.07, 13:09

A co do amerykańskich testów okrętów z napędem niezależnym od powietrza to bodajże podczas 2 letniego wypożyczenia od szwedów okrętu podwodnego typu Gotland (wyposażonego w podobny co typ 212 choć starszy system napędowy), w czasie manewrów jego szwedzki dowódca płynąc w zanurzeniu przedarł się wewnątrz grupy bojowej lotniskowca i "storpedował" najważniejszy kąsek :). Amerykańskie pasywne sonary na okrętach na i podwodnych nie wykryły napastnika (dobrze , że to był sojuszniczy okręt a nie irański Kilo lub chiński 636 Kilo II, które również są ciche - szczególnie typ 636).
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Postprzez evan82 » 28.12.07, 14:09

Brodołak napisał(a):A co do amerykańskich testów okrętów z napędem niezależnym od powietrza to bodajże podczas 2 letniego wypożyczenia od szwedów okrętu podwodnego typu Gotland (wyposażonego w podobny co typ 212 choć starszy system napędowy), w czasie manewrów jego szwedzki dowódca płynąc w zanurzeniu przedarł się wewnątrz grupy bojowej lotniskowca i "storpedował" najważniejszy kąsek :). Amerykańskie pasywne sonary na okrętach na i podwodnych nie wykryły napastnika (dobrze , że to był sojuszniczy okręt a nie irański Kilo lub chiński 636 Kilo II, które również są ciche - szczególnie typ 636).


Tak no właśnie o tym czytałem Kolego! Nie mogłem w to do końca uwierzyć, ale to prawda. Amerykanie wszystko postawili na napęd atomowy, a być może to wcale nie on okaże się najnowocześniejszym i najlepszym. :D
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tobruk » 28.12.07, 20:52

Karl Fenchel napisał(a):Niestety nasz kraj albo inwestuje forsę w nikomu nie potrzebne wojny zamiast zastanowić się nad współpracą z Niemcami na większą skalę w przemyśle zbrojeniowym.

Żeby współpracować z Niemcami - jeśli oni zechcieliby, rzecz jasna, w co nie wierzę - trzeba byłoby "interes" współfinansować, a to już zasadniczo zamyka gdybanie :P
Karl Fenchel napisał(a):
Warto przypomnieć iż to od naszych zachodnich sąsiadów dostaliśmy przecież prawie za friko czołgi Leopard 2,


tylko na taką "współpracę" nas stać :cry:

Karl Fenchel napisał(a):a nie wiem czy wiecie że w tych F - Szesnastkach od amerykanów zalęgły się ostatnio stada myszy "hangarowych".

widocznie przyzwoity sprzęt trafił pod strzechę
tobruk
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 817.000 BRT

Dołączył(a): 18.11.03, 00:03
Lokalizacja: lubuskie

Postprzez evan82 » 28.12.07, 21:12

tobruk napisał(a):
Karl Fenchel napisał(a):Niestety nasz kraj albo inwestuje forsę w nikomu nie potrzebne wojny zamiast zastanowić się nad współpracą z Niemcami na większą skalę w przemyśle zbrojeniowym.

Żeby współpracować z Niemcami - jeśli oni zechcieliby, rzecz jasna, w co nie wierzę - trzeba byłoby "interes" współfinansować, a to już zasadniczo zamyka gdybanie :P
Karl Fenchel napisał(a):
Warto przypomnieć iż to od naszych zachodnich sąsiadów dostaliśmy przecież prawie za friko czołgi Leopard 2,


tylko na taką "współpracę" nas stać :cry:

Karl Fenchel napisał(a):a nie wiem czy wiecie że w tych F - Szesnastkach od amerykanów zalęgły się ostatnio stada myszy "hangarowych".

widocznie przyzwoity sprzęt trafił pod strzechę


No niestety, muszę sie z kolegą zgodzić. :cry:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Raff » 28.12.07, 21:50

dostaliśmy przecież prawie za friko czołgi Leopard 2
Wcale nie tak za friko, ale fakt że dostaliśmy względnie stare Leopardy 2A4 z nadwyżek Bundeswehry. Bundeswehra używa już leopardów 2A6.
a nie wiem czy wiecie że w tych F - Szesnastkach od amerykanów zalęgły się ostatnio stada myszy "hangarowych".
Bzdura! Skąd to wytrzasnąłeś :)? Chyba nie znasz za dobrze tematu. Oto oblot WSZYSTKICH samolotów F-16 dostarczonych Polsce (stan z listopada 2007)

F-16 C


Numer | Jednostka | Data Przylotu | Nalot|

4043 3. elt 09.11.2006r 143h
4044 3. elt 09.11.2006r 200h
4045 3. elt 09.11.2006r 20h
4046 3. elt 09.11.2006r 129h
4047 3. elt 03.02.2007r 58h
4048 3. elt 03.02.2007r 109h
4049 3. elt 03.02.2007r 122h
4050 3. elt 29.03.2007r 60h
4051 3. elt 29.03.2007r 131h
4052 3. elt 24.05.2007r 85h
4053 3. elt 24.05.2007r 45h
4054 3. elt 26.07.2007r 68h
4055 3. elt 26.07.2007r 19h
4056 3. elt 26.07.2007r 16h
4057 31. BL1 23.08.2007r 25h
4058 31. BL1 23.08.2007r 18h
4060 31. BL1 23.08.2007r 19


Za "Nowa Technika Wojskowa" Listopad 2007



Komentarz:
To wcale nie jest mało! Samoloty przybyłe pod koniec 2006 roku mają już ponad 120 h oblotu. Nawet najnowsze mają stosunkowo dużo. Wyjątki są nieliczne a jest nimi m.in egzemplarz 4044 który latał 20h ponieważ wykryto w nim na początku usterkę i potem służył jako pomoc szkoleniowa dla zaplecza technicznego na ziemi. Obecnie lata.
Raff
Leutnant zur See
 
Tonaż: 195.000 BRT

Dołączył(a): 22.10.06, 08:30

Postprzez Grom » 28.12.07, 23:57

Karl Fenchel napisał(a):Amerykanie wszystko postawili na napęd atomowy, a być może to wcale nie on okaże się najnowocześniejszym i najlepszym. :D

Nie ma to jak wiedzieć po co reaktory nuklearne na okrętach podwodnych. Jeszcze fajniej kiedy ktoś zrobi psikusa tym jankesom. Jakowoż drogę na ćwiczenia Gotland odbył niekoniecznie samodzielnie, czy to aby nie przez zasięg ? ;-) W ogóle po takim doświadczeniu wszyscy gracze i Chińczycy i Rosjanie natychmiast wymontują reaktory nuklearne i zamienią swoja XIA i AKULE na diesle. :wink:
No bomba poprostu bomba.
Raff napisał(a):Bundeswehra używa już leopardów 2A6.

Jasne, że tak. Ino darwanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Lepsze to niż nic.
P.S.
Poporszę o rangę specjalną te BRT jakoś mi niepasuje do typowego asa zop ;-)
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Postprzez evan82 » 29.12.07, 14:07

Raff napisał(a):
dostaliśmy przecież prawie za friko czołgi Leopard 2
Wcale nie tak za friko, ale fakt że dostaliśmy względnie stare Leopardy 2A4 z nadwyżek Bundeswehry. Bundeswehra używa już leopardów 2A6.
a nie wiem czy wiecie że w tych F - Szesnastkach od amerykanów zalęgły się ostatnio stada myszy "hangarowych".
Bzdura! Skąd to wytrzasnąłeś :)? Chyba nie znasz za dobrze tematu. Oto oblot WSZYSTKICH samolotów F-16 dostarczonych Polsce (stan z listopada 2007)

F-16 C


Numer | Jednostka | Data Przylotu | Nalot|

4043 3. elt 09.11.2006r 143h
4044 3. elt 09.11.2006r 200h
4045 3. elt 09.11.2006r 20h
4046 3. elt 09.11.2006r 129h
4047 3. elt 03.02.2007r 58h
4048 3. elt 03.02.2007r 109h
4049 3. elt 03.02.2007r 122h
4050 3. elt 29.03.2007r 60h
4051 3. elt 29.03.2007r 131h
4052 3. elt 24.05.2007r 85h
4053 3. elt 24.05.2007r 45h
4054 3. elt 26.07.2007r 68h
4055 3. elt 26.07.2007r 19h
4056 3. elt 26.07.2007r 16h
4057 31. BL1 23.08.2007r 25h
4058 31. BL1 23.08.2007r 18h
4060 31. BL1 23.08.2007r 19


Za "Nowa Technika Wojskowa" Listopad 2007



Komentarz:
To wcale nie jest mało! Samoloty przybyłe pod koniec 2006 roku mają już ponad 120 h oblotu. Nawet najnowsze mają stosunkowo dużo. Wyjątki są nieliczne a jest nimi m.in egzemplarz 4044 który latał 20h ponieważ wykryto w nim na początku usterkę i potem służył jako pomoc szkoleniowa dla zaplecza technicznego na ziemi. Obecnie lata.


Wiem o tym że dostaliśmy starsze leopardy 2, bo Niemcy wprowadzili Leoparda 2 II bądź leoparda 2 IP. Tak. Obecnie to one noszą oznaczenie 2A6. Wiem o tym Raff i nie musisz mi tego pisać.
Nie pisałem o tym bo omawiałem co dostaliśmy, a nie jaki sprzęt mają obecnie Niemcy.
Przecież każdy wie że wersji 2A6 nie dostalibyśmy za darmo.
Te Leopardy które dostaliśmy są jednak o niebo lepsze od naszych twardych PT.
Ja sie i tak cieszę.

Jakbyś czytał prasę wojskową panie kolego Raff, to wiedział byś iż zawsze w okresie zimowym nasze lotniska wojskowe a w szczególności hangary nawiedzają stada myszy z pól.
Teraz wybuchł skandal z tymi F-16 i to nie w listopadzie, więc kto tu jest na bieżąco?
Większość tych F-16 dostaliśmy jeszcze zanim je oblatano z licznymi wadami lub jak kto woli po prostu nie dotarte.
Żałosne, poza tym jest ich i tak za mało.

Nie podniecam sie F-16, bo Su-35, a w szczególności Su-37 jest o wiele od nich lepszy.
Su - (Rosyjskie samoloty Suchoja) - Niestety to amerykanom musimy włazić w... Teraz dodatkowo na własne życzenie.
Dno.
Wszystkie daty oblatywania samolotów F-16 (bo tak to należy nazwać dotyczą wcześniejszych miesięcy). Dziwne prawda?:lol:

Stan z listopada nie aktualizowany. No tak przy najmniej wynika z tego co tu podałeś.
Wystarczy popatrzyć na daty.
Czyżby te samoloty były zbyt cenne by latać zimą?
Tradycyjnie dowiemy się za ok 3, 4 miesiące.
:idea:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez evan82 » 29.12.07, 14:31

Grom napisał(a):
Karl Fenchel napisał(a):Amerykanie wszystko postawili na napęd atomowy, a być może to wcale nie on okaże się najnowocześniejszym i najlepszym. :D

Nie ma to jak wiedzieć po co reaktory nuklearne na okrętach podwodnych. Jeszcze fajniej kiedy ktoś zrobi psikusa tym jankesom. Jakowoż drogę na ćwiczenia Gotland odbył niekoniecznie samodzielnie, czy to aby nie przez zasięg ? ;-) W ogóle po takim doświadczeniu wszyscy gracze i Chińczycy i Rosjanie natychmiast wymontują reaktory nuklearne i zamienią swoja XIA i AKULE na diesle. :wink:
No bomba poprostu bomba.
Poporszę o rangę specjalną te BRT jakoś mi niepasuje do typowego asa zop ;-)


Grom.
Pewnie już jesteś na szczytach wiedzy, a stamtąd tylko jedna droga bo w dół. Zaprowadzi cię tam drwina. (Wybacz Jatzoo ale to już na prawdę jest szczyt!)

Wiem po co są reaktory nuklearne.
Wydatnie zwiększają zasięg i moc jednostek, stosowane coraz częściej na jednostkach nawodnych.
Natomiast nowe rozwiązania konstrukcyjne zastosowane na typie 212 są nowocześniejsze od tych z okrętów amerykańskich czy nawet rosyjskich kolego. To tyczy sie w szczególności napędu.
Pragnę przypomnieć iż Rosjanie nigdy nie zrezygnowali z konwencjonalnych okrętów podwodnych które o wiele lepiej nadają się do działań na płytkich morzach wokół Rosji.
W tym właśnie tkwi mądrość bo po pierwsze okręty atomowe są o wiele bardziej hałaśliwe od konwencjonalnych.
Mają patrolować odlegle akweny, bądź dłużej przebywać w morzu.
Te dwa rodzaje napędu różnią się miedzy sobą, szczególnie ceną produkcji i eksploatacji.
Jak dotąd tylko USA, Rosja, Wielka Brytania, Chiny i Francja z tego co mi wiadomo posiadają atomowe okręty podwodne.
Zdaję sobie sprawę z różnic tych dwóch napędów.

Na koniec.
Jeżeli ćwiczenia odbyły sie na wodach bliskich USA, to jak by wyglądały na wodach potencjalnych przeciwników USA, realnym teatrze działań konwencjonalnych o. podwodnych.
Wówczas zasięg już się nie liczy Kolego. :idea:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Raff » 29.12.07, 14:38

Jakbyś czytał prasę wojskową panie kolego Raff
No to ja jestem ciekaw jakie pisma Ty czytasz? Od dawien dawna wertuję NTW, czasem Skrzydlatą Polskę (która swoją drogą zeszła ostatnio na psy). Do tego Poligon i Statki i Okręty. Może uważasz ich za gorszych znawców tematów od brukowych reporterów? Kiński głupi, Rochiewicz głupi. Wyobraź sobie że nie jestem tak głupi, bym się wdawał w temat bez czytania. Taa, oczywiście, już od dawna czytam wychwalanie statystycznie gorszego Suchoja i ruskiego sprzętu nad amerykański. Samolot który używa połowa cywilizowanego świata ma być gorszy. Tymczasem mamy tutaj "szaraczka" Su-35 będącego rozwinięciem Su-30, którego niedawno zakupiły tylko Indie. Ale jeśli wiesz, to tam kochają się w egzotycznym sprzęcie...
Nasze F-16 to są prawie najnowsze wersje. Nowsze wersje F-16 od naszym mają tylko Zjednoczone Emiraty Arabskie- F-16E Block 60 "Desert Falcon".
Ta awaria i opóźnienie przylotu do Polski, związane są ze szczególną procedurą. Przy takich przelotach nawet drobna awaria musi być natychmiast sprawdzona na najbliższym lotnisku. Samoloty ma dostarczyć firma a jeśli podczas lotu ulegnie zniszczeniu to koszty z tego tytułu ponosi producent i z obligowany jest do dostarczenia następnego. Są to nowe samoloty, przez co awaryjne i minie jakiś czas, podczas, którego wychodzą awarie. W nowym fabrycznie samolocie części muszą się dotrzeć i wymienia się zepsute na bieżąco. Po takiej procedurze samoloty są raczej bezawaryjne. Tylko, kto za części z tym związane zapłaci? Jak to zostało wynegocjowane. Samoloty są na 3 letniej gwarancji. Przypominam, że Jastrzębie zmiotłyby używane przez nas wcześniej Migi-29.
Odnośnie tego, czy wyposażenie naszego f-16 jest najnowsze.
Jak na f-16 (oprócz "zabawowej" wersji block 60 dla ZEA (oprogramowanie pisane w C++, itp. "fajerwerki") i jego radaru AN/APG-80) z pewnością tak.
System walki radioelektronicznej AN/ALQ 211(V)4 jest dopiero testowany - prawdziwy state of the art dla tego typu maszyn.
Dlaczego Amerykanie udostępniają coś tak nowoczesnego nam?
Bo dla siebie mają z bólem, ale jednak wdrażane F-22 i za kilka lat F-35. Te ostatnie wyposażone nieco lepiej, niż nawet F-16 Block 60.
Ostatnia sprawa - awarie przy przelocie do Polski.
Zgodnie z umową przekazanie maszyn (48 sztuk.) i pierwszej w pełni wyszkolonej eskadry (16 maszyn) zakończy się w 2008r. Do tego czasu ma miejsce pełna integracja wyposażenia - to znaczy poprawianie, ostateczne testowanie, kontrola, ew. drobne usprawnienia. Do tego czasu wszystko jest pod wspólną polsko-amerykańską (zwłaszcza amerykańską - Lockheed Martin) kontrolą i czasami coś drobnego może niedomagać. W tym okresie procedury wymagają, by do czasu usunięcia niesprawności samolot był uziemiony. Stąd lądowanie na Islandii. Zdziwiłbyś się gdybyś usłyszał co Bumar robił z dostawą dla Malezji.
Raff
Leutnant zur See
 
Tonaż: 195.000 BRT

Dołączył(a): 22.10.06, 08:30

Postprzez evan82 » 29.12.07, 15:02

Su-37 jest lepszym sprzętem na nasze warunki. W samolotach liczy się elektronika, ale w rosyjskich najnowszych konstrukcjach jest jej o wiele więcej z każdym rokiem. Poza tym stare systemy są skuteczne wbrew pozorom bo bardziej odporne na awarie.

No. Sam Raff potwierdziłeś doskonałość naszych F-16 w powyższym poście. :D

Rosyjskie maszyny mogą nawet startować z lądowisk trawiastych, prowizorycznych, co w warunkach wojny jest ogromnym atutem.
Su-37 pod względem osiągów i parametrów lotnych jest najzwrotniejszym samolotem myśliwskim świata, podczas gdy amerykański F-22 Raptor mający zastąpić F-15 Eagle bez specjalnych systemów stabilizacyjnych nie wzbił by się pewnie w powietrze. Jasne jest dobrą konstrukcją, ale wolę w tym wypadku myśl konstrukcyjną byłych sowietów.

Oto krotki filmik z pokazów lotniczych Su-37.
Radze obejrzeć do końca bo warto.
http://video.i123.pl/filmy/5312/SU_37_Terminator

Jeszcze jedno. (proszę o wyrozumiałość Jatzoo, ale muszę), by rozwiać mylne pojecie o wspaniałości i niepokonanej armii i technice Stanów Zjednoczonych.
Nawet jak te zdjęcia poklejono z różnych lokacji to przecież USA nie niszczyła by sama czołgów Abrams.

http://video.i123.pl/filmy/5436/Zniszczone_W_Iraku

Zresztą powróćmy do meritum tego tematu. :mrgreen:
Ostatnio edytowano 29.12.07, 15:22 przez evan82, łącznie edytowano 1 raz
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Grom » 29.12.07, 15:14

Wiem po co są reaktory nuklearne.

Doprawdy ? To w jaki sposób uważasz, że działania na morzu w konflikcie będą się toczyć tylko i wyłącznie na wodach pozwalających używać okręty z napędem konwencjonalnym. Jakoś w ogóle nie bierzesz pod uwagę faktu że Gotland został stworzony do operowania na Bałtyku i jako taki jest idealnym przykładem tego, że napęd diesla w pewnych okolicznościach spisuje się o wiele lepiej. Jednak pewnych, a nie zawsze. Użycie takich okrętów na akwenach odległych mogłoby okazać się logistyczną klęską. Zasięg jednostki na to nie pozwala. Z drugiej strony okręty nuklearne wcale nie muszą pakować się pod aparaty torpedowe przeciwników. Poza tym rola ich jest zupełnie inna. Mamy doczynenia z okrętami, które są częścią obrony trategicznej i sił jądrowch.Część okrętów służy jako eskorta oraz jako jednostki wielozadaniowe. Przy czym są one używane tam gdzie okręty klasyczne nie dotrą z racji zasięgu. Flota Północna Rosji może operować i operuje pod pokrywą lodową bo tamtędy wiedzie najkrótsza droga do USA. Widzisz tam Gotlanda lub innego diesla ? To właśnie dlatego Typhoony zostały tak, a nie inaczej skonstruowane, bo miały i tam opeowały.
Pragnę przypomnieć iż Rosjanie nigdy nie zrezygnowali z konwencjonalnych okrętów podwodnych które o wiele lepiej nadają się do działań na płytkich morzach wokół Rosji.

Oczywiście, że tak. No bo jak tu użyć Akulę na Bałtyku ? Jednak trzon floty jak i ciężar strategiczny oparty jest na okrętach z napędem nuklearnym.
I na koniec.
Karl Fenchel napisał(a):Grom.
Pewnie już jesteś na szczytach wiedzy, a stamtąd tylko jedna droga bo w dół. Zaprowadzi cię tam drwina. (Wybacz Jatzoo ale to już na prawdę jest szczyt!)

Wypraszam sobie takie zwroty i sugestie pod moim adresem. Dyskusja to nie kłótnia, chyba masz problem z rozróżnieniem. Atakuję poglądy nie człowieka więc nie bij piany i nie zarzucaj mi samouwielbienia.
Grom
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 701.000 BRT

Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
Lokalizacja: Reading UK

Postprzez Raff » 29.12.07, 15:29

Karl Fenchel napisał(a):Su-37 jest lepszym sprzętem na nasze warunki. W samolotach liczy się elektronika, ale w rosyjskich najnowszych konstrukcjach jest jej o wiele więcej z każdym rokiem. Poza tym stare systemy są skuteczne wbrew pozorom bo bardziej odporne na awarie.

No. Sam Raff potwierdziłeś doskonałość naszych F-16 w powyższym poście. :D

Rosyjskie maszyny mogą nawet startować z lądowisk trawiastych, prowizorycznych, co w warunkach wojny jest ogromnym atutem.
Su-37 pod względem osiągów i parametrów lotnych jest najzwrotniejszym samolotem myśliwskim świata, podczas gdy amerykański F-22 Raptor mający zastąpić F-15 Eagle bez specjalnych systemów stabilizacyjnych nie wzbił by się pewnie w powietrze. Jasne jest dobrą konstrukcją, ale wolę w tym wypadku myśl konstrukcyjną byłych sowietów.

Oto krotki filmik z pokazów lotniczych Su-37.
Radze obejrzeć do końca bo warto.
http://video.i123.pl/filmy/5312/SU_37_Terminator

Jeszcze jedno. (proszę o wyrozumiałość Jatzoo, ale muszę), by rozwiać mylne pojecie o wspaniałości i niepokonanej armii i technice Stanów Zjednoczonych.
Nawet jak te zdjęcia poklejono z różnych lokacji to przecież USA nie niszczyła by sama czołgów Abrams.

http://video.i123.pl/filmy/5436/Zniszczone_W_Iraku

Zresztą powróćmy do meritum tego tematu. :mrgreen:
Jak pokazuje Irak od dawna Amerykanie mają przewagę sprzętową jeśli chodzi o czołgi. Sama Rosja używa przecież niczego innego jak T-72 które Abrams zamiata z pola bitwy. T-80 może dopiero zacząć równać się z Abramsem. Poza tym nie wiem czy znasz doktrynę użycia czołgów. Chyba nie. Jeśli nie to zdaj sobie sprawę z tego, że najwięcej Abramsów zniszczono podczas przejeżdżania konwojów przez miasta. Jak myślisz dlaczego? Z tego powodu trwają teraz prace nad Abramsem Heat (?). A co do Su-37 to chyba nie wiesz co to jest Thunderbirds. A Su-37 rzeczywiście jest lepszym samolotem W NASZYCH WARUNKACH jako kraju ubogiego (chodzi mi o politykę zbrojeniową, nie obrażać się) w tym temacie. A to że zdecydowaliśmy się na efy świadczy o nas dobrze, bo używa ich połowa cywilizowanego świata. Któryś Suhoj też startował w przetargu i odpadł.
Raff
Leutnant zur See
 
Tonaż: 195.000 BRT

Dołączył(a): 22.10.06, 08:30

Postprzez evan82 » 29.12.07, 15:33

Kolego. Rosyjskie okręty podwodne z napędem konwencjonalnym nie operują jedynie na Bałtyku, ale na wszystkich morzach wokół Rosji.
Okręty podwodne o napędzie konwencjonalnym nie ograniczają sie do takich małych jednostek jak klasa np. Nacken.
Kończą się na rozmiarach Tango.

212, i prawie 500m zanurzenia - Jakoś można użyć na Bałtyku, ale również taki okręt dalej od wybrzeży. Swego czasu Foxtroty na przykład widywano bardzo daleko od macierzystych baz.

Ostatniej wypowiedzi nie skomentuję bo nie chcę wdawać się w pyskówki, z resztą już o tym pisałem.
:mrgreen:
Ostatnio edytowano 29.12.07, 15:38 przez evan82, łącznie edytowano 1 raz
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez evan82 » 29.12.07, 15:37

Raff napisał(a):
Karl Fenchel napisał(a):Su-37 jest lepszym sprzętem na nasze warunki. W samolotach liczy się elektronika, ale w rosyjskich najnowszych konstrukcjach jest jej o wiele więcej z każdym rokiem. Poza tym stare systemy są skuteczne wbrew pozorom bo bardziej odporne na awarie.

No. Sam Raff potwierdziłeś doskonałość naszych F-16 w powyższym poście. :D

Rosyjskie maszyny mogą nawet startować z lądowisk trawiastych, prowizorycznych, co w warunkach wojny jest ogromnym atutem.
Su-37 pod względem osiągów i parametrów lotnych jest najzwrotniejszym samolotem myśliwskim świata, podczas gdy amerykański F-22 Raptor mający zastąpić F-15 Eagle bez specjalnych systemów stabilizacyjnych nie wzbił by się pewnie w powietrze. Jasne jest dobrą konstrukcją, ale wolę w tym wypadku myśl konstrukcyjną byłych sowietów.

Oto krotki filmik z pokazów lotniczych Su-37.
Radze obejrzeć do końca bo warto.
http://video.i123.pl/filmy/5312/SU_37_Terminator

Jeszcze jedno. (proszę o wyrozumiałość Jatzoo, ale muszę), by rozwiać mylne pojecie o wspaniałości i niepokonanej armii i technice Stanów Zjednoczonych.
Nawet jak te zdjęcia poklejono z różnych lokacji to przecież USA nie niszczyła by sama czołgów Abrams.

http://video.i123.pl/filmy/5436/Zniszczone_W_Iraku

Zresztą powróćmy do meritum tego tematu. :mrgreen:
Jak pokazuje Irak od dawna Amerykanie mają przewagę sprzętową jeśli chodzi o czołgi. Sama Rosja używa przecież niczego innego jak T-72 które Abrams zamiata z pola bitwy. T-80 może dopiero zacząć równać się z Abramsem. Poza tym nie wiem czy znasz doktrynę użycia czołgów. Chyba nie. Jeśli nie to zdaj sobie sprawę z tego, że najwięcej Abramsów zniszczono podczas przejeżdżania konwojów przez miasta. Jak myślisz dlaczego? Z tego powodu trwają teraz prace nad Abramsem Heat (?). A co do Su-37 to chyba nie wiesz co to jest Thunderbirds. A Su-37 rzeczywiście jest lepszym samolotem W NASZYCH WARUNKACH jako kraju ubogiego (chodzi mi o politykę zbrojeniową, nie obrażać się) w tym temacie. A to że zdecydowaliśmy się na efy świadczy o nas dobrze, bo używa ich połowa cywilizowanego świata. Któryś Suhoj też startował w przetargu i odpadł.


T-80? Kolego. Obecnie wprowadzają T-90.

Nie chcę już tu dyskutować. Chce gadać o typie 212!. :!:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Raff » 29.12.07, 15:41

Ostatni post:
T-90 - nie ma ich nawet tysiąca... Tak samo Amerykanie wprowadzają Abramsa SEP
Raff
Leutnant zur See
 
Tonaż: 195.000 BRT

Dołączył(a): 22.10.06, 08:30

Postprzez evan82 » 29.12.07, 16:07

Grom napisał(a):
Wiem po co są reaktory nuklearne.

Doprawdy ? To w jaki sposób uważasz, że działania na morzu w konflikcie będą się toczyć tylko i wyłącznie na wodach pozwalających używać okręty z napędem konwencjonalnym. Jakoś w ogóle nie bierzesz pod uwagę faktu że Gotland został stworzony do operowania na Bałtyku i jako taki jest idealnym przykładem tego, że napęd diesla w pewnych okolicznościach spisuje się o wiele lepiej. Jednak pewnych, a nie zawsze. Użycie takich okrętów na akwenach odległych mogłoby okazać się logistyczną klęską. Zasięg jednostki na to nie pozwala. Z drugiej strony okręty nuklearne wcale nie muszą pakować się pod aparaty torpedowe przeciwników. Poza tym rola ich jest zupełnie inna. Mamy doczynenia z okrętami, które są częścią obrony trategicznej i sił jądrowch.Część okrętów służy jako eskorta oraz jako jednostki wielozadaniowe. Przy czym są one używane tam gdzie okręty klasyczne nie dotrą z racji zasięgu. Flota Północna Rosji może operować i operuje pod pokrywą lodową bo tamtędy wiedzie najkrótsza droga do USA. Widzisz tam Gotlanda lub innego diesla ? To właśnie dlatego Typhoony zostały tak, a nie inaczej skonstruowane, bo miały i tam opeowały.


Nigdzie nie napisałem że okręty atomowe są zbędne.
Nie pisałem bo to jest chyba oczywiste, że są potrzebne.
To wszystko nie zmienia faktu że Rosjanie używają okrętów konwencjonalnych nie tylko na Bałtyku i Ty o tym na pewno wiesz tak samo jak i Ja. Nie tylko dla tego ich używają że są tańsze. (a dla czego to już nie muszę pisać).

Nigdy nie kwestionowałem zalet atomowych okrętów podwodnych wiec skąd takie posty od was to nie wiem?

Co do Su-37, to Raffa nie zamierzam przekonywać, ale podam jako ważna rzecz jeden fakt.

Koszt produkcji Su 32 FN to około 50 milionów dolarów.
F-16 w wersji C średnio ok 22 miliony dolarów(wersja podstawowa) kolego Raff.
Dla tego nie stać nas na "rosyjski złom".

Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze.
Mimo wszystko pozdrawiam, i mam nadzieje, że kiedyś jeszcze zobaczę te posty. :idea:
Ostatnio edytowano 29.12.07, 21:19 przez evan82, łącznie edytowano 1 raz
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pitt35 » 29.12.07, 17:28

Grom napisał(a):Jakowoż drogę na ćwiczenia Gotland odbył niekoniecznie samodzielnie, czy to aby nie przez zasięg ? ;-)


A ja chcicałbym wiedzieć jaki jest zasięg takiego okrętu jak Gotland?
Pitt35
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 31.10.05, 23:13

Postprzez evan82 » 29.12.07, 17:56

Jasne. Na pewno mniejszy od zasięgu okrętów z napędem atomowym, ale mniejszy też od zasięgu okrętu Tango z napędem konwencjonalnym. Tango(Rosja)

Nigdy nie kwestionuję rzeczy oczywistych.
Okręty z napędem nuklearnym, mają często inne cele i mogą pozostawać o wiele dłużej poza bazami i być autonomiczne bardzo długo co sprawia że są idealne do operowania prawie na całym globie.
To jednak nie zmienia faktu, że zadania konwencjonalnych o. podwodnych i atomowych niekiedy sie zazębiają lub uzupełniają. USA przestawiły się tylko na o. atomowe i to jest błąd, ponieważ czasami potrzebne są okręty o napędzie konwencjonalnym, tym bardziej iż nie wiemy czym może być napęd konwencjonalny za np: 40 lat. :idea:

Typ 212 jest tego najlepszym dowodem. Jak wspaniale można zaprojektować okręt z ulepszonym napędem konwencjonalnym.
Można zarzucić mi że często poruszam tematy związane z nowoczesnymi o. podwodnymi. Tak ponieważ odnoszą sie one i do U-Bootów w pewien sposób.
:D
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pitt35 » 29.12.07, 19:07

Pytałem o konkretny zasięg a nie domniemany bo to logiczne że konwencjonalny ma mniejszy. Z tego co wiem to taki Gotland śmiało mógłby popłynąć do USA i wrócić ale po co? Nie stworzono tego okrętu do takiego celu. A co do tego że go przewożono a nie popłynął sam to już można się domyślać ale widocznie Amerykanie i Szwedzi mieli w tym jakiś cel ale na pewno nie wchodził w rachubę brak zasięgu. Co do konwencjonalnych okrętów to to że dużo lepiej się sprawdzają w dzisiejszych działaniach morskich niż okręty atomowe które swymi gabarytami mają problemy w działaniach blisko brzegu lub na płytkich wodach a obecnie działania morskie odbywają się właśnie na takich wodach. Podwodne okręty atomowe to relikty czasów zimnej wojny konstruowane do innych zadań niż wynika to z potrzeb dzisiejszych marynarek wojennych. Zaskoczeniem dla Amerykanów jest to że taki nowoczesny okręt podwodny może posiadać dowolne państwo które jest wstanie za takie cudeńka zapłacić. Wyobraźmy sobie wojnę w Zatoce Perskiej gdzie Irak posiadał by kilka takich okrętów? :wink:
Pitt35
Leutnant zur See
 
Tonaż: 161.000 BRT

Dołączył(a): 31.10.05, 23:13

Następna strona

Posty: 60 • Strona 1 z 31, 2, 3

Powrót do Okres powojenny



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości