1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Witam,

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 22 • Strona 1 z 1

Witam,

Postprzez gonsalez » 02.09.07, 12:03

Witam,to moj pierwszy post na forum U-bootwaffe ale czytam je regularnie juz od jakiegos czasu.
Chcialbym sie przedstawic, mam na imie Mariusz mam 28 lat i dziecko w drodze,nowy nalog a swoja przygode z nim zaczalem jakies 2 miesiace temu i co tu duzo mowic wciagnalem sie na maxa :P
Grac zaczalem od pirata (wstyd sie przynac ) ale szybko udalem sie do empiku i kupilem oryginal. To byl strzal w 10 :!: Dzieki temu zainstalowalem sobie GWX 1.03 i co tu duzo mowic wpadlem w nowy nalog :lol: Zreszta w piracie nie bylo tego wspanialego gramofonu, ktory zapuszczam zalodze kiedy prujemy fale przez Morze Polnocne (ach Lili Marlene 8) )
Dzieki Waszemu forum stalem sie powiedzmy podwodniakiem pelna geba. Dlaczego? Zaczynalem grac na celowaniu auto z widocznoscia na mapie i takie tam.Jednak dzieki wskazowkom Waszego forum, ciezkiej pracy i duzej ilosci niecenzuralnych slow, technike 90 stopni mam juz opanowana.
Nawet potrafie nie majac akutalizacji na mapie, umiejscowic na niej statek, wykreslic kurs i predkosc :!: Dzieki WAM :!:
Obecnie gram na 100% realizmu minus widoki z zewnatrz nie dlatego zeby sobie pomagac ale lubie czasem podziwiac widoki,czy strzelic jakiegos screena z moim ostatnim lupem w tle :D
Jestem na etapie uczenia sie taktyki wiania przed niszczycielami kiedy atakuja mnie glebinowkami. Niestety jako mlody zbieram frycowe i jak dotad nie przezylem dluzej jak do 1940 :twisted: ale idzie mi coraz lepiej :D
I tu moje pierwsze pytanie na SH III + GWX 1.03 moj sonarzysta nie wykresla mi na mapie lini kotaktow na sonarze. Czy mozna je jakos wlaczyc? Pomagaja bardzo przy unikaniu niszczcyieli. Czy myslicie, ze ucierpi na tym mocno realizm, jakie jest wasze zdanie ?
Druga sprawa: Chce zaczac nowa kariere ale od U-boota II(lubie hard-core :twisted: ), czy jest jakas szansa zeby w miare szybko dokupic mu jakies wieksze zbiorniki paliwa? Bo to co jest napoczatku to jakas maskara. W czasie ostatniej misji wyslano mnie z Kiel na patrol w kwadrat AF87 - okolice Bergen. Nic ciekawego tam nie znalazlem,wiec postanowilem zapolowac z moimi 6 rybkami w ciesninie w poblizu Scapa Flow, tam zawsze kreca sie statki. Niestety kiedy tam doplynalem i ustrzelilem jednego Trampa paliwko bylo juz na wyczrepaniu.
Plywam na 1/3 Ahead bo oszczedzam paliwo, wieksza predkosc wrzucam tylko czasami np w poscigu.
Na tym koncze moj przydlugawy post, mam nadzieje, ze nie pozasypialiscie :D
Pozdrawiam
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez churchill » 03.09.07, 20:45

Z tego co mi wiadomo to linie na mapie wskazujące kontakty od hydroakustyka są widoczne tylko wtedy jak w opcjach realizmu masz włączone widoczne kontakty na mapie przynajmniej tak było na gołym SH3 nie wiem jak to sie ma do modów takich jak GWX czy RUB ale pograj bez tych lini a po pewnym czasie przekonasz sie sam że mimo to ucieczka przed eskortą jest nadal możliwa a nawet ciekawsza

pozdrawiam
churchill
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez dragonfly » 04.09.07, 17:13

GWX nie odejmuje punktów realizmu za włączenie obiektów na mapie. Co do U-Boota klasy II - wymieniam go kiedy tylko nazbieram punkty renomy. Pływanie nim dłużej niż do wiosny 1940 r. nie ma sensu ;)
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez gonsalez » 05.09.07, 22:15

Wlasnie zaczalem moja pierwsza kampanie na powaznie, a wiec:
1 Flotylla 1.09.1939 baza w Kiel. Zostalem dowodca U-4 (typ IIA) Wyplywamy na patrol w kwadrat AN 56 (uff na szczescie nie za daleko) Dzien,pogoda piekna,orkiestra gra na nabrzezu. Czuje sie swietnie i wiem ze III Rzesza dysponuje potega,ktora potrafi zdlawic flote Wlk Brytani. :twisted:
Zaraz po wyjsciu z dokow wplywamy w kanal Kilonski by szybciej wydostac na na Morze Polnocne i tym samym zaoszczedzic cenne paliwo.
Po wydostaniu sie na Morze Polnocne niedaleko za Helgolandem wystawiam pelna wachte na mostek. To juz nie swoje tereny i trzeba miec oczy szeroko otwarte.
Plyniemy 1/3 naprzod oszczedzjac paliwo (ach te IIA :roll: ). Aby podniesc morale zalogi, komenderuje zapuszczenie na okrecie muzyki z gramofonu, czas mija sielsko az do kwadrtau AN56. Tam spedzamy na patrolu pelne 24 godziny.
Niestety bez kontaktow-co jest? Na szczescie rozkazy wykonane i dowodztwo nie bedzie sie juz nas czepiac. Paliwa jeszcze sporo, torped pelen zapas wiec ruszamy na polowanie! :twisted:
Niestety pogoda od 2 dni po prostu maskara - deszcz, sztorm i mgla. Stwierdzilem ze lepiej bedzie udac sie na polnoc wzdluz wybrzezy Wlk Brytani w odleglosci ok 200km od wybrzeza. To trasy czesto uczeszczane wiec jest duza szansa ze cos spotkamy.
77 stopni w kierunke SN i w odlegosci ok 218 km od Hartelpool, w kwadracie AN 56, wachta melduje nagle kontakt!
Wyskakuje na mostek a tu wrogi okret praktycznie przed naszym dziobem wynurza sie z mgly. Szybki rzut oka pozwala mi rozpoznac, ze to medium merchant (wg GWX ,w podstwace to byl C2) oraz okreslic przyblizony kurs.
Na reszte brak czasu, boje sie ze mnie zauwaza i zaczna zygzakowac. Cala naprzod i ster lewo na burt. Szybko odchodzimy poza zasieg widocznosci.
Ustawiam sie prostopadle do okreslonego kursu i zanurzenie peryskopowe... Czekam modlac sie po cichu by moja szybka ocena byla prawidlowa.
Po jakichs 2 minutach (w sumie dokladnie nie wiem - ta adrenalina) widac wynurzajacy sie z mgly okret. Ha! Mam go! Niestety, odleglosc z jakiej go widze i pogoda nie pozwalaja na dokladne pomiary.
Szybko wstukuje w TDC przyblizone namiary. Predkosc 5-6 wezlow odleglsc 600m, czekam az okret wejdzie mi w przedzialek zero na peryskopie i celujac tuz przed nadbudowke odpalam wszytkie moje 3 torpedy.
Czas mija i po chwili.... Raz! dwa! trzy! Ha! Wszytkie w celu ale pierwsza uderzyla tuz za nadbudowka, druga w polowie odleglosci miedzy nadbudowka a rufa, a trzecia gdzies w okolice srub.(jednak celowanie na oko ma swoje wady - na wieksza odleglosc byloby pudlo )
Trzy trafienia i wrog tonie a radosc na okrecie nie do opisania.
Nie wynurzam sie. Chlopaki przeladowuja torpedy(zostaly juz tylko 3 ) a ja spokojnie ogladam przez peryskop jak okret powoli i majestatycznie, na rufe opada na dno- odglosy sa super. :wink:
Dalej podarzam na polnoc w nadziei, ze los dopisze mi jeszcze.
Krece sie jakis czas to tu i tam, wzdluz wybrzezy ale spotykam tylko lodz rybacka - szkoda na to torped a dziala nie mam :?
Dwa razy musze kryc sie w falach przed samolotami.
Stan paliwa niepokojaco zbliza sie do poziomu, ktory mowi ze trzeba wracac a tu nic ! :cry:
Postanawiam wrocic w kierunku polnocym i jezeli nic nie spotkam bede musial na wprost przez Moze Polnocne wracac do domu.
Trudno najwyzej. Na szczescie w kwadracxie AN47, 116km, 95 stopni w kier. NE od Aberdeen, wachta melduje kolejny kontakt.
Jest dzien, pogoda sztormowa ale widocznosc dobra.
Okreslam mniej wiecej kurs wroga i w odleglosci okolo 6000 metrow zanurzam sie na persykopowa.
Narazie odleglosc spora ale statek wroga okreslam jako kolejny medium merchnat. Hehe smaczny kasek. :twisted:
Przygotowuje pozycje i czekam az wrog podejdzie blizej by zaczac dokladne pomiary. Po podniesieniu peryskopu, patrze ze ten wrog cos jakis taki nie jak C2- inna nadbudowka itp szybkie wertowanie ksiazki i patrze a to large merchant, 11 000 ton wypornosci!!!!!! No kuuurde toz to smaczny kasek, ktorego nie daj Bog odpuscic !! :!:
Adrenalina skacze a ja stweirdzam, ze musze podjesc tak blisko by wszelkie bledy pomiarow zostaly zniwelowane.
Po dluzszej chwili odpalam ostatnie 3 torpedy celujac wprost przed nadbudowke.
Tym razem pomylki nie bylo i wsztystkie 3 w celu i to w miejscu, gdzie powinny byc!
Hehehe okret pochyla sie na dziob i tonie.
No to koniec torped ale efekt wspanialy!! Dwa okrety wroga zatopione i w sumie 16 000 BRT poszlo na dno. Wracamy do domu w wysmienitych nastrojach a po drodze oczywiscie gramofon, niech chlopaki odpoczna. 8)
Wracamy do bazy w Kiel 11.09.1939 ok 22:30 Dostalem awans na oberleutnanta a zaloga niezla ilosc war badge.
Mam juz pkty renown wystarczajace by przesisac sie na typ VII ale jeszcze tego nie robie.
Calkiem nizle jak na zoltodzioba w swiecie podwodniakow :D oby tak dalej !
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez gonsalez » 09.09.07, 00:08

Hehe patrol drugi zakonczony. Coz, za duzy plon tym razem nie zebrany. Jakies 7000 brt i 2 statki: c2 i tramp steamer, za to adrenalina skoczyla mi ostro w gore jak warcalem do bazy na resztkach paliwa.
Po zadokowaniu w Kiel zostalo mi paliwa na 50 km !!! To sie nazywa wyczucie hehehehehehe :D
Obecnie przesiadlem sie na U- II/D ten juz ma zasieg jako taki. Jedynie ta ilosc torped... Jest Listopad 1939 mysle ze za patrol lub dwa przesiade sie na U-VII.( Renown juz mam ale fabule swej zalogi kresle w ten sposob ze sam poczatek wojny plywamy jeszcze na slabym sprzecie.) Jak myslicie warto przesiadac sie na wersje B czy czekac na C?
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez Marriano » 09.09.07, 00:39

C lepsza. Bardziej 'rozwojowa', ze tak się wyrażę.
Marriano
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 96.000 BRT

Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
Lokalizacja: W-wa

Postprzez driver134 » 09.09.07, 00:56

Ale B szybsza (po dodaniu turbo 20 kts) więc moża uciec przed korwetą
driver134
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 354.000 BRT

Dołączył(a): 12.12.06, 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marriano » 09.09.07, 01:18

A kto powiedział, że do VIIC nie można dać mocniejszego silnika?
Marriano
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 96.000 BRT

Dołączył(a): 18.03.06, 00:19
Lokalizacja: W-wa

Postprzez driver134 » 09.09.07, 08:28

Moża ale nie będzie tak szybka
driver134
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 354.000 BRT

Dołączył(a): 12.12.06, 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gonsalez » 13.09.07, 22:53

3 patrol zakonczony i znowu sukces :!: Tym razem duuuzo wiekszy zasieg U II/D pozwolil mi na dluzsze poplywanie wzdluz wybrzezy W.Brytanii. :D Efektem tego bylo 17 tys BRT a w tym:
Small merchant, tramp steamer, i Large merchant 11000 BRT!!
Nawiasem mowiac to juz drugi Large merchant w czasie 3 patroli. Mam farta! 8) Na deser moja zaloga rozwalila jakis kuter rybacki z dzialka plot - to w ramach cwiczen przeciwlotniczych :twisted:
Po raz pierwszy udalo mi sie zatopic maly okret (small merchanta) tylko jedna torpeda (majac max realizm) ale podszedlem go na 350-400 metrow, tak wiec celowanie wprost przed mostek bylo proste.
W drodze powrotnej trafilem najpierw na niszczyciel klasy V&W. Choroba byly chwile grozy. Najpierw dalem ciala i myslalem ze jest wystarczajaco daleko a on mnie przyuwazyl i ruszyl na mnie. Znurkowalem na 58 metrow i majac 2 metry pod kilem probowalem uciekac.
Cisza na okrecie i predkosc 1 knot. Nie bylo latwo (byc moze trafilem na AI veteren ? ) Gosc nie chcial odpuscic, stawalem zmienialem kurs, ruszalem i nic. Ciagle mnie namierzal czasami pingujac.
W koncu stwierdzilem raz kozie smierc i stanalem w miejscu zaraz ponad samym dnem i czekalem. Kilka razy mnie spingowal i przeplynal wprost nademna. (Sprawdzilem to sobie w widoku z zewnatrz z mysla ze zobacze pewnie jak moja lodz pojdzie na do :( ) A on nic nie rzucil, ani jednej bomby, przeplynal tak kilka razy. Wlazlem do kabiny i puscilem max czas. Po pewnym czasie zameldowano z sonaru ze niszczyciel odplywa. Dziwne. Gosc mial mnie na muszce i nie wykonczyl. Moze to jakis blad w AI ? (Chociaz wcale go nie zaluje :lol: )
W drodze powrotnej mialem jeszcze niezla jazde. Byl taki sztorm ze okret zanurzal sie na 10 metrow pod wode. Raz poraz wlaczaly sie silniki elektryczne i diesle. Widok z mostka na takie fale jest extra !
Po powrocie do domu dostalem u-boot badge, druga te plakietke i zelazny krzyz drugiej klasy. Jest 26 grudzien, wigilia byla na morzu (dowodztwo nawet sklada zyczenia poprzez radiogram). Nastepny patrol pewnie w nowym roku. Moja zaloga w koncu dotala swoj emblemat to sylwetka jelenia.
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez shalashaska » 14.09.07, 05:31

gonsalez napisał(a):Po raz pierwszy udalo mi sie zatopic maly okret (small merchanta) tylko jedna torpeda (majac max realizm) ale podszedlem go na 350-400 metrow, tak wiec celowanie wprost przed mostek bylo proste.


No to gratulacje jak tak dobrze Ci idzie na max realizmie :wink:

gonsalez napisał(a): (Sprawdzilem to sobie w widoku z zewnatrz z mysla ze zobacze pewnie jak moja lodz pojdzie na do :( )


Max realizm? :roll:
shalashaska
Leutnant zur See
 
Tonaż: 127.000 BRT

Dołączył(a): 21.03.07, 18:32

Postprzez gonsalez » 14.09.07, 10:18

Mam ustawiony max realizm z wlaczonym widokiem zewnetrznym. Wykorzystuje go czasem zeby zrobic screeny, lub w celach edukacyjnych (bo wciaz sie ucze ) tj w przypadku tego niszczyciela.
W zaden sposob nie wykorzystuje podgladania z zewnatrz dla ulatwienia sobie gry.
Dla przykladu: najpierw postanowilem ustawic sie ponad samym dnem i po prostu czekac albo zgine albo pomysli ze mnie juz nie ma i odplynie. (ucieczka pod woda nie przynosila rezultatow ). Chcialem zobaczyc co zrobi, stad wlaczylem widok z zewnatrz. Natomiast zadnych akcji postanowilem nie podejmowac - po prostu jesli rzuci bomby to po mnie i nie rzucil :wink:
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez dragonfly » 14.09.07, 15:27

Żeby nie dublować tematów, dalszy przebieg kariery możesz kontynuować w temacie - AAR 100% realizmu.
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez GMac » 17.09.07, 16:05

To że nie dobił twojego okrętu znając jego lokalizację i przepływając nad głowa może być błędem niezależnym od wersji,czysty silent czy GWx i kolejnych paczy. To jest błąd ogólny silnika gry i jedyny jaki spotkałem dla niszczycieli na akwenie otwartym. Czasami niszczyciel wysypuje za sobą głębinówkę która wybucha zaraz po wpadnięciu do wody czy zaraz za własną rufą, w tym momencie raks i obsługa ładnie szybuje w niebo ciesząc się czekającą ich zimną kąpielą. Jeżeli zrobiłeś screena to zerknij czy ma wyrzutnie i marynarzy na rufie. Takich błędów zachowań niszczycieli jest od groma ale tylko wtedy gdy buszujemy w porcie. Opisany przeze mnie CrazyyDD w temacie Bugi, do tego dochodzi strzelanie do wynurzonego okrętu podwodnego przez ściany zabudowań portowych, strzelanie poprzez inne statki stojące w porcie, przepływanie przez budynki portowe, struganie kadłubem nabrzeża. :] Ogólnie w porcie dla osłony portu jest jedna zasada: Dorwać UBoota za wszelką cenę. To tyle bo trochę offtop wyszedł :] Gonsalez gratulacje i życzę większej ilości takich sukcesów.
GMac
Leutnant zur See
 
Tonaż: 163.000 BRT

Dołączył(a): 30.10.06, 21:44

Postprzez gonsalez » 17.09.07, 18:02

GMac napisał(a): ...Jeżeli zrobiłeś screena to zerknij czy ma wyrzutnie i marynarzy na rufie. Gonsalez gratulacje i życzę większej ilości takich sukcesów...



Screena nie zrobilem ale w celach edukacyjnych podgladalem go na widoku z zewnatrz(pisalem o tym wczesniej w tym topicu) ale wyrzutnie i zaloge przy nich mial,widzialem dobrze.
Dzieki za zyczenia, mam nadzieje,ze bedzie nadal dobrze szlo. Tylko brak czasu, bo praca, praca, praca a u mnie patrol trwa dluuugo. :?
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez gonsalez » 25.09.07, 21:09

4 patrol:
Kwadrat AN 18,patrol krotki, ale b. ciekawy. Pogoda dopisywala przez caly czas, az zal bylo ze nie ma sie dziala na typie U-II/D.
Pierwsza ofiara stal sie tramp steamer, cos kolo 2000 BRT(niecale) Trafiony jedna torpeda w srodokrecie, metr pod kilem, z 550 metrow :D
Potem 2 dni bezrobocia, az w nocy wachta melduje kontakt, nie bardzo widac co to takiego (poprzegladalem forum i zmodyfikowalem sobie pliki tak zeby w uzo/peryskopie nie pokazywalo nawet czy to cargo czy destroyer,sam musze okreslic typ-extra!!).
Przy wyliczaniu kursu cos zobaczylem,ze gosc za szybko plynie-oooj moze niszczyciel?
Mialem farta i okazalo sie, ze stoje tuz na jego kursie. Ustawilem sie prostopadle, peryskopowa, cisza na okrecie i czekam.
Po jakims czasie juz nie mialem watpliwosci, ze plynie sobie wrogi destroyer. Postanowilem zaryzykowac, bo stalem w miejscu gosc szedl rowno i niczego sie nie spodziewal a na pokladzie mialem same elektryki(uzywam juz tylko ich). Pomiary, pomiary, pomiary i 2 rybki poszly. Jedna trafila w sam dziob a druga posrodku miedzy dziobem a nadbudowka - troszke nie tak celowalem :?
Potem sie wyjasnilo, ze mylnie okreslilem cel jako River Class a to byl C&D, na szczescie to wystarczylo i tak zaliczylem swoj pierwszy warship:P

Zostaly 3 topredy, wiec pomyslalem, ze wykorzystam je na merchanty. Trzeba topic BRT, bo wujo Donitz dostanie zawalu :wink:

Hehehe i stalo sie! Moj pierwszy konwoj napotkany po nastepnych 3 dniach krazenia wzdluz wybrzezy GB.
Konwoj szedl w 2 liniach, same small merchanty a na przodzie kazdej z lini po medium merchancie. Niestety nie udalo sie podejsc odpowiednio blisko (czyli na moje "500 meterkow") i trzeba bylo walic z 1100 metrow, do tego kat AOB nie byl 90.
No coz pomyslalem, ze trzeba kiedys zaryzykowac. Policzylem sobie wszystko, pomierzylem (tu sie przyznaje uzylem pauzy, zeby to obliczyc bo robilem to pierwszy raz dla innych katow niz 90 i bym sie po prostu nie wyrobil) i puscilem wszystkie 3 torpedy jakie mi zostaly.
Pierwsza missed, pomyslalem "No to kochany musisz sie jeszcze pouczyc" ale po chwili.... 2 w celu! 3 w celu! Co prawda obie trafily w przednia czesc statku a nie w srodokrecie (z tego wniosek, ze pierwsza go minela od przodu-moze niedoszacowalem predkosc?). Na wynik nie czekalem, od razu mala naprzod, kierunek w sam srodek konwoju i glebokosc 58 metrow, wolalem nie ryzykowac spotkania z 5 niszczycielami eskorty :wink: Statek zatonal, bo czekajac sobie ponad dnem w ciszy slyszalem jak tonie- niezle odglosy 8)
No i w dobrym humorze ruszylem do domu. Po drodze napatoczyl sie jeszcze wrogi medium merchant ale z braku torped i dziala tylko go postraszylem i trzeba bylo mu odpuscic. :(
Po powrocie zakupilem upgrade silnikow diesla do mojego u-boota i cierpliwie czekam na typ VII C
Podsumowujac: tonaz zatopiony moze nie imponujacy ale za to mam swojego pierwszego warshipa na koncie, do tego atakowalem pierwszy raz w tej karierze konwoj i to pod innym katem niz 90 stopni(te technika mam juz opanowana o ile dam rade zrobic dokladne pomiary)
P.S. Myslalem, ze dostane jakis medla za warshipa a tu nic :x
Ostatnio edytowano 25.09.07, 23:06 przez gonsalez, łącznie edytowano 1 raz
gonsalez
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 56.000 BRT

Dołączył(a): 29.08.07, 17:28

Postprzez dragonfly » 25.09.07, 22:11

Raporty z pola bitwy sugeruję zamieszczać tutaj:
http://ubootwaffe.pl/forum/viewtopic.php?t=377
bądź tutaj:
http://ubootwaffe.pl/forum/viewtopic.php?t=581
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez z8k » 25.09.07, 22:53

mod wreszcie na posterunku :-)... i bardzo dobrze :-)
Pozdrawiam
z8k
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 62.000 BRT

Dołączył(a): 08.08.06, 20:08
Lokalizacja: Zgorzelec i Wrocław

Postprzez dragonfly » 30.09.07, 14:50

Jatzoo obiecał wkrótce zainstalowanie nowego moda do forum, który umożliwiał będzie wydzielanie postów i przenoszenie ich do istniejących już tematów. Do tego czasu gonsalez będzie opisywał swoje morskie przeżycia tutaj. Później wydzielę posty i przeniosę je do 'AAR 100% realizmu'.
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez evan82 » 27.11.07, 19:27

GMac napisał(a):To że nie dobił twojego okrętu znając jego lokalizację i przepływając nad głowa może być błędem niezależnym od wersji,czysty silent czy GWx i kolejnych paczy. To jest błąd ogólny silnika gry i jedyny jaki spotkałem dla niszczycieli na akwenie otwartym. Czasami niszczyciel wysypuje za sobą głębinówkę która wybucha zaraz po wpadnięciu do wody czy zaraz za własną rufą, w tym momencie raks i obsługa ładnie szybuje w niebo ciesząc się czekającą ich zimną kąpielą. Jeżeli zrobiłeś screena to zerknij czy ma wyrzutnie i marynarzy na rufie. Takich błędów zachowań niszczycieli jest od groma ale tylko wtedy gdy buszujemy w porcie. Opisany przeze mnie CrazyyDD w temacie Bugi, do tego dochodzi strzelanie do wynurzonego okrętu podwodnego przez ściany zabudowań portowych, strzelanie poprzez inne statki stojące w porcie, przepływanie przez budynki portowe, struganie kadłubem nabrzeża. :] Ogólnie w porcie dla osłony portu jest jedna zasada: Dorwać UBoota za wszelką cenę. To tyle bo trochę offtop wyszedł :] Gonsalez gratulacje i życzę większej ilości takich sukcesów.


To nie jest żaden błąd. Po prostu dowódca niszczyciela uznał że U-Boot uciekł, wiec postanowił nie marnować bomb na próżno. Gdyby kolega w tedy nie wytrzymał i sie poruszył to na pewno posypały by się "cukierki". :)
W późniejszych latach wojny nie radzę nigdy ponownie stosować takich numerów jak leżenie bez ruchu pod niszczycielem, a jeżeli tak, to trzeba się liczyć z loterią. Albo rzuci dla pewności albo nie. Czasem tylko udaje że "nie widzi". Pozdrawiam! :mrgreen:
Często po ataku na konwój, jeden z niszczycieli wyłącza silniki i czeka na tych co sie nieopacznie wynurzą. Czeka po cichu dla tego najpierw zawsze patrzcie przez peryskop czy wszyscy na pewno odpłynęli, chyba że dysponujecie Nibelungiem i Balkongeratem. :wink:
Ten co czekał na mnie, już nigdy nie uruchomił silników. :mrgreen:
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GMac » 27.11.07, 21:49

To nie jest żaden błąd. Po prostu dowódca niszczyciela uznał że U-Boot uciekł...


Spierać się nie będę bo każdy ma własne pomysły na funkcjonowanie silnika gry. To co ja napisałem że to MOŻE być błąd wynika z moich obserwacji funkcjonowania owego silnika przez rok. Czyli widok zewnętrzny włączony i obserwacja wszystkiego co sie da i analizowanie zagrywek i błędów koderów. To o czym ty piszesz jest taktyką. Ja tylko podałem możliwość dlaczego mogło się tak stać ponieważ w trójeczce takie kwiatki się zdarzają. :)
GMac
Leutnant zur See
 
Tonaż: 163.000 BRT

Dołączył(a): 30.10.06, 21:44

Postprzez evan82 » 27.11.07, 23:23

Jeżeli leżysz na dnie bez ruchu, to po jakimś czasie niszczyciel przestaje namierzać. Jeżeli nadpłynie nad ciebie w chwili kiedy nie namierza, to przecież nie wie że jesteś pod nim. Jeżeli natomiast minie cię i zacznie znowu namierzać , a ty będziesz za jego rufą, to na pewno cię nie usłyszy. W tych konkretnych wypadkach nie może mieć miejsca błąd gry, co nie przeszkadza temu że w innych sytuacjach mogą być błędy. Gdyby cię namierzał i nie rzucił bomb, no to prawdopodobne jest że to jakiś błąd, albo po prostu by już nie miał bomb. Pozdrawiam! :D
evan82
Kapitän zur See
 
Tonaż: 921.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
Lokalizacja: Warszawa


Posty: 22 • Strona 1 z 1

Powrót do SH III



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron