1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

GWX pierwsze wrażenia

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 78 • Strona 2 z 41, 2, 3, 4

Postprzez Borman » 21.12.06, 06:24

Zgadza sie , sytuacja bezwladnosci okretu ladnie opisana jest wlasnie w ksiazce "das boot".Faktyczie gdy dostalem bombki na 100m nie mialem minimalnej szybkosci i ciszy na okrecie poniewaz dostalem wczesniej w rufe i przy wpomnianej predkosci po prostu opadalem (to chyba tez bylo w "das boot :D ) poza tym mialem uszkodzony hudrofon i nic nie slyszalem- bylem slepy i gluchy, a na domiar zlego patyk opadal.Prawdziwa trauma :D .jesli chodzi zas wygania sprzetu ,to mam wrazenie ,ze nie jest tak zle jak wspomnial kolega.Zaryzykuje stwierdzenie ,ze sprawa ma sie lepiej niz na GW (gram na radeonie 9550pro).

pozdrawiam
Borman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 58.000 BRT

Dołączył(a): 15.08.06, 21:48
Lokalizacja: Kraina Bongo Kongo

Postprzez Cpt. Zbych » 21.12.06, 12:26

Też mam Radeona 9550 z 128 mb pamięci karty i jest ok - co prawda został przeze mnie lekko podkręcony ;). Używam do niego sterowników omegi, działają bez zarzutu tylko trzeba pamiętać o odinstalowaniu tych starych, firmowych.

Jeszcze taka ciekawostka - zainstalowałem sobie niedawno programik "Tweak XP Pro v.4" i on ma tam w opcjach m. inn. optymalizację karty graficznej. Nie wiem co dokładnie programik zrobił ale grafa w SH3 zaczęła mi chodzić płynniej i wszystko zrobiło się ładniejsze... :)
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Postprzez Borman » 21.12.06, 13:54

Kolejny uwagi odnosnie GWX:
-06.IX.1939,w okolicy orkadow w przeciagu 4 dni mialem przyjemnosc spotkac sie 6 razy z Rafem.
-Kiedy w wyzej wymienionym sektorze zdecydowalem sie na ostrzelanie mniejszego cargo, kilka chwil pozniej mialem juz na karku Raf oraz niszczyciela.
-Na GW udawalo mi sie noca podejsc na powierzchni na odleglosc praktycznie zerowa do danego celu.Tutaj(GWX) dostalem szperaczem po oczach na jakies 1300m od celu.

Nie chce sie zbytnio podpalac ,ale wydaje mi sie ze GW ,a GWX to dwie zupelnie rozne gry...
Borman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 58.000 BRT

Dołączył(a): 15.08.06, 21:48
Lokalizacja: Kraina Bongo Kongo

Postprzez churchill » 21.12.06, 18:50

Borman napisał(a):Kolejny uwagi odnosnie GWX:
-06.IX.1939,w okolicy orkadow w przeciagu 4 dni mialem przyjemnosc spotkac sie 6 razy z Rafem.


A może kolega pamięta na jakiej kompresji czasu miał możliwość podziwiać brytyjskie maszyny ??
churchill
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Cpt. Zbych » 21.12.06, 21:04

Heh, ostatnio napotkałem jakiś marny Steamer u wejścia do kanału La Manche. Pogoda była ładna to postanowiłem przetestować sobie działko. Ledwie zatonął na horyzoncie pojawiła się łódź motorowa, za nią niszczyciel, a w ciągu następnej godziny dwa nowe i trawler.

Pingowanie przez trzy niszczyciele jednocześnie to stanowczo nie jest miły dźwięk w łodzi podwodnej. Po takich akcjach trzy razy się zastanawiam zanim choćby peryskop wyciągnę... ;)
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Postprzez churchill » 21.12.06, 23:46

Im dłużej gram tym coraz bardziej zaczynam popierać zdanie wibwk. Gra faktycznie umiera w tzw martwym punkcie. Zaatakowała mnie korweta i po paru całkiem dokładnych zrzutach bomb głębinowych zaczęła poprostu krążyć nademną nie rzucając już nic ale nie ważne na jakiej prędkości sie poruszałem czy to na cała naprzód czy cicha prędkość czy też wyłączyłem silniki korweta nieugięcie krążyła w bliskiej odległości . W sumie sam nie wiem co na to powiedzieć przyznam troche że jestem zdegustowany bo w taki sposób to niszczyciele mogą nas zatapiać nie rzucając żadnej bomby poprosu będą nad nami krążyć aż skończy sie powietrze na u boocie albo rozładują sie akumulatory i poprostu trzeba się będzie wynurzyć :x
churchill
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wibwk » 22.12.06, 00:57

To jeszcze nic, raz odkryli mnie leżącego na dnie 119m, a dzisiaj chcąc sprawdzić moje podejrzenia włączyłem sobie jakąś misję koło Tangeru bodajże i kwiatuszek odkrył mnie tkwiącego w bezruchu i ciszy 21m pod wodą z odległości jakiś 1000m, zrobił zwrot przyśpieszył i zaczął pingować, wykrywacze anomali magnetycznych mają czy jasnowidzów bo to było jeszcze przed moim zbliżeniem się do konwoju a samolotu żadnego nie było w pobliżu, rozumiem że gra była za łatwa ale teraz to bzdura totalna sie zrobiła, przy okazji, armed trawlery noszą teraz więcej bomb niż flower?, cholera co i rusz jakiś bzdet wyskakuje, kurcze tyle osób przez miesiąc testowało a mnie po dwóch dniach tyle błędów wyszło? raptem sie dwa razy przepłynąłem.
Tekstury słońca nie stabilne, w UZO i peryskopie tekstury przycisków przysłaniają podgląd flag, w oknie wyświetlania załogi niestabilny jest widok stanu uzbrojenia, trafiając z działa prawie każdym pociskiem wywołuję jakiś widowiskowy wybuch, itd. aż mi się pisać nie chce.

P.S.
Podniósł już ktoś antenę RDF, jak to się robi? miało być w GWX a nie mogę znaleść takiej możliwości.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Borman » 22.12.06, 06:21

Kolega do kolegi :D jasne, na 512X- nie wszystkie szesc ,ale przynajmniej 3 kontakty ,a to juz i tak niezly wynik.
Faktycznie wybuchy sa troche amerykanskie.Tu nawet zaglowiec (8t) efektownie eksploduje :)
Borman
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 58.000 BRT

Dołączył(a): 15.08.06, 21:48
Lokalizacja: Kraina Bongo Kongo

Postprzez amigo » 22.12.06, 10:55

czyli mówiac krótko na mojej GF FX 5500, + 128 mb nie będzie ładnie się bujał???, a może ktoś wie, jak ją podkręcić??? Czy to będzie miało sens???
pozdr
amigo
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Vip User
 
Tonaż: 983.000 BRT

Dołączył(a): 07.09.03, 12:34

Postprzez Gregpo » 22.12.06, 11:02

Witam.

Ciekawe rzeczy piszecie .... Czyzbym mial innego GWX ...? Poki co jestem w marcu 1940 roku i mimo kilku potyczek z kilkoma DD nie mialem przypadku aby ktorykolwiek z nich wykryl mnie z kilku kilometrow a nastepnie plywal w kolko nad glowa czestujac pigulkami ... Owszem bylem namierzony, ale po kilkugodzinnej zabawie w kotka i myszke udalo mi sie zgubic drania. Powiem nawet, ze nie byl zbyt celny ... ale to poczatek wojny.
Ponadto w koncu cos sie dzieje na niebie ... zwlaszcza w poblizu wybrzezy Anglii. Przy kompresji czasu do 128 lata ich dosyc sporo. Stoczylem jeden pojedynek z dwoma samolotami .... niestety chyba tylko sw. Piotr mial mnie w swojej opiece i jakims cudem z niezlym bagazem zniszczen i jednym nieboszczykiem wrocilem do bazy. Raczej juz wiecej nie bede sie bawil w stracanie samolotow ... :-) ... nauczka juz byla.
Podoba mi sie tez pogoda ... osobiscie nie zauwazylem zlego teksturowania slonca... a warunki atmosferyczne zmnieniaja sie w miare realnie. Nie ma juz 14 dniowych sztormow lub wiecznej flauty. Mozna za to zaobserwowac zbierajace sie chmury zwiastujace zmiane pogody ... ech ... fajne klimaty ..:-).
Ogolnie rzecz biorac ... dla mnie, GWX to jak narazie bomba ...

Na koniec wszystkim bywalcom tego forum chcialbym zyczyc Wesolych Swiat a w Nowym Roku celnych trafien i udanych unikow gdy nad glowa goraco ...:-).
Gregpo
Leutnant zur See
 
Tonaż: 129.000 BRT

Dołączył(a): 15.11.06, 23:54
Lokalizacja: TORUN\WAWA

Postprzez wibwk » 22.12.06, 12:19

Gregpo napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie .... Czyzbym mial innego GWX ...? Poki co jestem w marcu 1940 roku i mimo kilku potyczek z kilkoma DD nie mialem przypadku aby ktorykolwiek z nich wykryl mnie z kilku kilometrow a nastepnie plywal w kolko nad glowa czestujac pigulkami ... Owszem bylem namierzony, ale po kilkugodzinnej zabawie w kotka i myszke udalo mi sie zgubic drania. Powiem nawet, ze nie byl zbyt celny ... ale to poczatek wojny.

A czy ja pisałem że mnie skutecznie bombardowali? nie, prawda?, za to w "cudowny" sposób wyczuwają moją obecność, a wierz mi kolego z tym i innymi symulatorami o.p. mam nieustające doświadczenie jeszcze od czasu "Das-Boot", gry nie filmu.
Co do pogody, mam trzy pełne rejsy, dwa letnie, Atlantyk i Morze Śródziemne, jeden jesienny środkowy Atlantyk z czego jeden w dwutygodniowym sztormie "na całego", a najlepsza pogoda jaką zaobserwowałem to "lekka mgła", nie da się w tej grze poprawić drastycznie generowania pogody bo to jest "hard koded".
Czy mam inną wersję GWX, przyszło mi to do głowy, wszak dystrybuują ją twórcy na różnych serwerach.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez jaxa » 22.12.06, 15:46

wibwk - tu masz link do tematu, który powinien cie zainteresować:
http://www.subsim.com/radioroom/showthread.php?t=102484
jaxa
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 78.000 BRT

Dołączył(a): 06.05.05, 18:10

Postprzez wibwk » 22.12.06, 16:12

jaxa napisał(a):wibwk - tu masz link do tematu, który powinien cie zainteresować:
http://www.subsim.com/radioroom/showthread.php?t=102484

Aha, dzięki czytałem, ponad pół roku temu były też opublikowane pierwsze założenia do nowego DD AI, jaki ma być, ciekawe jak sie skończy dyskusja. No nic ja "testuję" nadal, bo jeszcze chyba nie podobają mi się kąty pod jakimi hydrofon słyszy.
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Cpt. Zbych » 22.12.06, 17:39

Też pisałem o tym jak mnie armed trawlery ścigały i nie szło ich nijak zgubić. Chyba czułość sonaru została zwiększona. Rzecz do dokładniejszego zbadania...

Na dziś widzę jednego poważnego i 100% buga - chodzi o bardzo "kulawe" dostrzeganie kontaktów przez wachtę. Zdarzyło mi się nawet, że nagle otrzymałem info, że okręt jest atakowany. Wyszedłem na wierzę i około 700-800 m od lewej burty okrętu zobaczyłem mały statek handlowy świecący po oczach reflektorem. I wiecie co - moja załoga nadal go nie widziała! Chłopcy dostrzegli statek dopiero gdy wskazałem go jako cel dla działa. Zaznaczam, że morze było spokojne.

Miałem wiele przypadków ostrzelania przez mniejsze jednostki (łodzie motorowe i trawlery) przed ich dostrzeżenem przez wachtę. Ponad to zdarza się, że widzę statek na horyzoncie, a wachta go nie dostrzega. Dzieje się to nawet przy dobrej pogodzie...

PS we wszystkich przypadkach sprawność wachty wynosiła full i byli trzeźwi ;)
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

o rany ...!!!!

Postprzez Gregpo » 23.12.06, 01:26

Hmmm ... no i stalo sie ... !!! Rzeczywiscie destroyery maja chyba "boski" nasluch, albo mialem na pokladzie jakiegos zdrajce, samobujce, ktory podawal moje namiary. Chcialem poplynac ciesnina kolo Scapa Flow i wtedy sie zaczelo... Nasluchuje i jest ... warship ... Mysle sobie - jest niezbyt gleboko, pogoda zbyt ladna wiec dam cichy bieg. Nasluchuje dalej, a ten skurczybyk wali na mnie i to z niezla predkoscia ... Nagle slysze nastepnego .... ten to chyba rwal szybciej niz facet z biegunka do kibelka... Za moment slysze nastepny ... chyba jeszcze szybszy ... Pomyslalem ... zaraz sie tu zwali cala brytyjska flota. Ten pierwszy wyczail mnie z okolo 8000 metrow i calkiem sprawnie mu poszlo dotarcie nad sama moja glowe. Oczywiscie zaczal zasypywac mnie bombkami. Staralem sie jakos wywinac ... robie zwroty .... ale to nic nie daje. W przeciagu kilkunastu minut mam nad soba 4 DD ... i kazdy z nich czestuje mnie czym tylko moze. Wogole poczulem sie jak jakas ryba w plytkim akwarium, w przezroczystej wodzie .... po prostu jakbym byl na widelcu. Zrezygnowany i juz niezle uszkodzony dalem 1 knota naprzod i czekam .. az zostane poinformowany o zatopieniu. Czekam i czekam ... a tu robi sie jakos cicho ... nikt nic nie rzuca ...Nasluchuje i ... lekko zdziwiony orientuje sie, ze wszyscy sobie odplywaja ode mnie. Mowie sobie ... kuzwa ... czyzby Bismarcka gdzies nieopodal obaczyli lub jakis inny lepszy kase niz taki marny uboat jak ja ..:-) ... Poczekalem jakies pol godziny .... i dalem wolna naprzod ... Jakze sie zdziwilem jak slysze znow ... wsciekle pedzace DD sztuk cztery ... znow w moja strone ... Tym razem to z jakis 6 kilosow mnie namierzyli i to w jednej chwili wszystkie cztery.... :-). Pomyslem sobie ... nic to ... cala naprzod .... i dluga ... w ramach testu ..:-) ... niestety tym razem test zbyt dlugo nie trwal ... jeden zrzut i bylo po mnie.
Hmmm .... ciekawe ... bo nawet nie slyszalem ping ponga ... a one po prostu szly na mnie jakbym byl na dloni. Ponadto to byl kwiecien 1940 ... i jak sobie pomysle co bedzie w 1943 to ... chyba narazie potestuje WAR ACE 2.0 ..:-) ...
Hmmm ... jezeli DD maja taki nasluch to nie widze szans na jakiekolwiek podejscie do konwoju ... no chyba, ze jedynym wyjsciem w GWX jest plywanie predkoscia 1 Kt ... czego z szacunku do czasu nikomu nie polecam ...:-).

No wlasnie ... i narzuca sie pytanie. Przeciez tyle osob testowalo GWX przez caly miesiac ... czyzby nikt nie mial okazji spotkania nadzwyczaj przewidywalnego stadka DD ..?..:-)...

Szkoda ... bo w sumie do czasu "naprawienia" tych niszczycielskich zdolnosci .... nie ma po co grac w GWX ...:-(.
Gregpo
Leutnant zur See
 
Tonaż: 129.000 BRT

Dołączył(a): 15.11.06, 23:54
Lokalizacja: TORUN\WAWA

Postprzez churchill » 23.12.06, 09:58

na ja jak narazie spotkałem sie tylko z przedstawioną przezemnie sytuacją. Na co innego nie moge narzekać być może dlatego że nie mam czasu zbyt długo pograć. Pogoda to też to zauważyłem że ładnie dynamicznie się zmienia model uszkodzeń całkiem przyzwoity choć tu musze wspomnieć o trafieniu 2 torpedami w statek amunicyjny (bez większego efektu poza wznieceniem małego pożaru) cóż może płynął pod balastem któż to wie. No ale zachowanie eskortowców jest nie do przyjęcia jeszcze żeby chociaż rzucali bombki skoro są tacy pewni naszej pozycji, a tu nic tylko krążą i czekają aż łeb wystawie rzucą 4 serie bomb i zaczynają swój popisowy taniec nad ofiarą. Ja szczerze przyznam już myślełem że jest coś zwalone z hydroakustykiem, wokoło cichutko nic sie nie dzieje myśle sobie odpłynął... a facet ze słuchawkami cały czas melduje "warship bearing.... medium speed, short range" mimo iż przepłynąłem na przyspieszeniu czasu całkiem spory kawałek to gościu ciągle nawija to samo. No to myśle że może mu sie płyta zacieła albo sie nagrzmocił i bełkocze więc wylazłem na peryskopową spoglądam na góre a korweta faktycznie krąży i mimo iż zauważyli mój peryskop to nadal nie zaczynają mnie okładać bombami...A co do tego tematu na subsim to chłopaki dobrze piszą bo do eskortowanego konwoju faktycznie da sie podejść na powierzchni zostać nie wykrytyn wystrzelić torpedy ale po zanurzeniu uciec od zaalarmowanego niszczyciela który zbliży sie do nas to już niestety sie nie da
churchill
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Cpt. Zbych » 23.12.06, 11:48

Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia mogę potwierdzić, że sprawność z jaką wykrywają nas niszczyciele jest zadziwiająca. Jak ktoś chce sprawdzić to niech przepłynie sobie fragment kanału między Calais, a Dover. Próbowałem z 10 razy (na "gołym" VIIB) na różne sposoby - efekt zawsze ten sam. Cicha prędkość nic nie pomagała...

Po tym eksperymencie zainstalowałem sobie mini moda autorstwa CB (do ściągnięcia z http://www.ebort2.co.uk ). Ten mod modyfikuje wykrywanie przez niszczyciele oraz ich zachowanie. Dopiero po jego zaaplikowaniu przepłynąłem kanał (tuż przy brzegu Calais na silent running). Oczywiście destroyery nadal mnie wykrywają jak jestem za głośno albo płytko, ale już bez ujawniania zdolności paranormalnych... :P
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Postprzez Gregpo » 23.12.06, 14:55

Na subsim.com wyczytalem, ze ten mod CB niestety nie jest zalecany do GWX. Zmienia on nie tylko AI DD ale takze sporo innych rzeczy w grze...

Jak widac nie tylko nas DD tak sprawnie wykrywaja. Na subsimie dosyc sporo o tym mozna poczytac. Podobno aby uniknac wykrycia, zaraz po uslyszeniu DD, nalezy zmniejszyc predkosc do 1 kt, zejsc jak najnizej i dac na cicha. Podobnie nalezy zachowywac sie gdy juz mamy nad soba DD. Sugeruja aby zejsc jak najnizej, robic zwroty, uzywac predkosci max. do 3 kt i ustawiac sie rownolegle do pozycji DD aby zmniejszyc powierzchnie wykrycia ...
Wszystko by bylo ok ... tylko strasznie mnie wkurza ta niesamowita zdolnosc wykrycia przez DD uboota z odleglosci kilku kilometrow, gdy ten plynie sobie 3 kt i ma na pokladzie taka cisze, ze odglos lotu muchy wydaje sie jakims wrzaskiem ..:-).

Rozumiem tez, ze teamowi GWX chodzilo o jak najwieksze utrudnienie gry ... tylko akurat takie utrudnienie nie jest rownoznaczne z realizmem w grze.
Gregpo
Leutnant zur See
 
Tonaż: 129.000 BRT

Dołączył(a): 15.11.06, 23:54
Lokalizacja: TORUN\WAWA

Postprzez wibwk » 23.12.06, 15:24

Gregpo napisał(a):Rozumiem tez, ze teamowi GWX chodzilo o jak najwieksze utrudnienie gry ... tylko akurat takie utrudnienie nie jest rownoznaczne z realizmem w grze.

Oj nie jest, zwłaszcza że aby być skutecznym można by walić torpedy z daleka, ale tu znowu na defaltowych ustawieniach GWX z większej odległości nie można celu uchwycić i zalogować, przesadzili skutecznie.
Moje testy się na razie skończyły razem z DVD, jak kupie nowe to może jeszcze coś napiszę, wesołych świąt i oby wam się komputery nie psuły a DD ogłuchły. :D
wibwk
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 360.000 BRT

Dołączył(a): 09.02.06, 18:21

Postprzez Cpt. Zbych » 26.12.06, 20:15

Gregpo napisał(a):Rozumiem tez, ze teamowi GWX chodzilo o jak najwieksze utrudnienie gry ... tylko akurat takie utrudnienie nie jest rownoznaczne z realizmem w grze.

Myślę, że chodziło im nie tyle o samo "utrudnienie" co o "urealnienie" gry i moim zdaniem to im się udało. Ta sytuacja z DD została już przez wielu graczy zauważona i pewnie kwestia czasu nim GWX team zmieni to w którejś poprawce...

PS udało się komuś zestrzelić samolot w GWX?
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Postprzez Gregpo » 27.12.06, 10:48

Zarwalem wczorajsza nocke i testowalem GWX. Niszczyciele zachowuja sie caliem realnie gdy po ich namierzeniu zmniejszymy predkosc do 2 kt i damy na cicha. Plywaly mi nad glowa i tylko w jednym wypadku jeden z nich rzucil bombki ... jednak niecelnie. Ale gdy tylko przyspieszylem do 5 kt ... momentalnie robia zwrot w kierunku uboota i zrzucaja pigulki .... celniej.

Samoloty mozna zestrzelic ... Celnosc dzialka jest chyba zmniejszona .. ale kilka zestrzelilem ... Co prawda problem polega na tym, ze samoloty lataja dwojkami lub w wiekszej ilosci ... i wtedy zestrzelenie jednego niewiele daje ... bo drugi zazwyczaj trafia. Jeszcze nie udalo mi sie w GWX podjac walki z samolotami i nie miec uszkodzen. Tak wiec zabawa z nimi jest raczej mocno ryzykowna. Z reszta ... jest to realne ... raczej ubooty nie bawily sie w walke z samolotami dla przyjemnosci ..:-).
Gregpo
Leutnant zur See
 
Tonaż: 129.000 BRT

Dołączył(a): 15.11.06, 23:54
Lokalizacja: TORUN\WAWA

Postprzez Cpt. Zbych » 28.12.06, 10:58

Gregpo napisał(a):Zarwalem wczorajsza nocke i testowalem GWX. Niszczyciele zachowuja sie caliem realnie gdy po ich namierzeniu zmniejszymy predkosc do 2 kt i damy na cicha. Plywaly mi nad glowa i tylko w jednym wypadku jeden z nich rzucil bombki ... jednak niecelnie. Ale gdy tylko przyspieszylem do 5 kt ... momentalnie robia zwrot w kierunku uboota i zrzucaja pigulki .... celniej.

Wywaliłem ten mod CB bo czasem niszczyciele zachowywały się jakby były głuche i wróciłem do "gołego" GWX.

Są trzy rzeczy wpływające na wykrywalność pod wodą:
- prędkość
- głębokość
- "profil sonarowy" (ustawienie u-boota względem pingującego niszczyciela)

Sposób w jaki wpływ tych czynników jest odzwierciedlony w GWX uważam za bardzo trafny. Jedyne moje "ale" dotyczy tego, że zachowując się bardzo cicho na płyciźnie (nie wyciągając nawet na chwilę peryskopu) zostajemy wykryci przez niszczyciel, czy trawler znajdujący się poniżej 1000 m.

To zjawisko zaobserwowałem przepływając kanał (w zanurzeniu 20-30 m), natomiast na większych głębokościach tego nie zauważyłem.
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Postprzez churchill » 28.12.06, 11:41

wydaje mi się że to nie tyle prędkość ma wpływ na wykrycie co ilość obrotów śruby na minute tzw rpm i moim zdaniem sam fakt płunięcia na cichej prędkości powinien sprawiać niszczycielom nie lada problem a swoją drogą głównym sposobem wykrycia zanurzonego okrętu nie były szumonamierniki tylko asdic a tego urządzenia niszczyciele raczej w GWX używać nie muszą - totalna bzdura zważając na fakt że wspomniany już szumonamiernik wskazywał niszczycielowi jedynie kierunek a nie dokładną pozycje okrętu w GWX nie słychać żeby niszczyciel nas wykrył asdickiem a mimo wszystko wie dokładnie gdzie jesteśmy jakie mamy zanurzenie i tak dalej, Bzdura bzdura i jeszcze raz bzdura ściągnąłem mały mod pod nazwą Sonar z UBRS i mam nadzieje że naprawi tą mocno przesadzoną wykrywalność
churchill
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 05.10.05, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez robercik » 28.12.06, 12:12

Coś z tym wykrywaniem uboota przez niszczyciele jest dziwnego. U wielu osób na tym forum niszczyciele mają niesamowitą umiejętność odnalezienia uboota, ja natomiast tego nie zauważyłem. Mam na koncie atak na konwój z eskortą niszczyciela i fregaty oraz atak na HMS Hood płynącego ze znaczną eskortą. W każdym z tych przypadków nie miałem większych problemów z ucieczką. Może duży wpływ na wykrywalność ma pogoda? Obydwa ataki wykonywałem przy kiepskiej pogodzie - spore fale, duże zachmurzenie. No i niezbyt wielka głębokość pod kilem - ok. 80 m. Na razie jestem w grudniu 1939 r.
robercik
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 15.000 BRT

Dołączył(a): 03.11.06, 08:40

Postprzez Cpt. Zbych » 28.12.06, 14:41

churchill napisał(a):w GWX nie słychać żeby niszczyciel nas wykrył asdickiem a mimo wszystko wie dokładnie gdzie jesteśmy jakie mamy zanurzenie i tak dalej

Właśnie - to wszystko dzieje się bez jednego "pingnięcia" sonarem...

churchill napisał(a):ściągnąłem mały mod pod nazwą Sonar z UBRS i mam nadzieje że naprawi tą mocno przesadzoną wykrywalność

Daj znać jak już go przetestujesz :)

Pozdrawiam
Cpt. Zbych
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 28.000 BRT

Dołączył(a): 15.07.06, 21:34
Lokalizacja: Silesian sea ;)

Poprzednia stronaNastępna strona

Posty: 78 • Strona 2 z 41, 2, 3, 4

Powrót do SH III



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron