1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Nowości i Zapowiedzi....

Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS

Posty: 856 • Strona 24 z 351 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 35

Re: Linki

Postprzez SnakeDoc » 04.10.12, 08:57

Niedawno miałem okazję przeczytać książkę Jaka Showella ?Enigma Kriegsmarine?. Wrażenia z lektury tej publikacji postaram się przedstawić w poniższej próbie recenzji.

Książka została wydana w połowie 2011 roku przez wydawnictwo Bellona. Jest to tłumaczenie drugiego wydania książki pod angielskim tytułem ?Enigma U-Boats, Breaking the Code - the True Story?. Autor jest historykiem zajmującym się tematem Bitwy o Atlantyk. Ponadto ściśle współpracuje z Archiwum U-Bootów w Cuxhaven, dzięki czemu ma dostęp do wielu materiałów dotyczących U-Bootwaffe.

Nie bardzo pamiętam, czy przed rozpoczęciem lektury miałem jakieś szczególne oczekiwania co do tej książki ? chyba tylko liczyłem na to, że Showell pozyskał jakieś nowe, nie publikowane do tej pory informacje dotyczące tematyki złamania Enigmy i ogólnie ?Wojny szyfrów?.

W miarę jak zagłębiałem się w tę książkę okazało się, że sama tematyka Enigmy, historia i rozwój maszyny oraz próby ataku kryptograficznego i w końcu jej złamanie są potraktowane skrótowo i pobieżnie. Prawdziwym tematem są bowiem operacje prowadzące do przechwycenia materiałów wywiadowczych z niemieckich U-Bootów na Atlantyku. I tak opisywane są wypadki wejścia na pokłady U-110, zdobycia U-570 i U-505, wyłowienia wirników po zatopieniu U-33 a także wydobycia przez Rosjan zatopionego U-250. Ponadto skrótowo przedstawia operację abordażu statku meteorologicznego München oraz trawlera Krebs. Autor opisując przypadek U-110 przytacza nieznane do tej pory ciekawostki dotyczące Lempa, który zapoczątkował zwyczaj ozdabiania kiosków okrętów obrazkowymi godłami, oraz miał na swoim pierwszym patrolu bojowym gościa w postaci zasłużonego członka Komisji Odbiorczej U-Bootwaffe. W przypadku U-570 analizuje postawę Rahmlowa, która pchnęła go do poddania okrętu. Przy tej okazji trochę uderzyła mnie przedstawiona przez autora opinia, że na front wysyłane były niedostatecznie wyszkolone załogi U-Bootów, która jest sprzeczna z tym, co powiedział Horst Bredow w wywiadzie z Mieczysławem Jastrzębskim (a nie sądzę, Horst Bredow powiedział Showellowi coś innego), czyli, że na front wysyłane były załogi niedoświadczone, ale nie ?źle wyszkolone?. Z innych ciekawostek została wspomniana praktyka obrzucania bombami głębinowymi zatopionych na małych głębokościach U-Bootów w celu rozerwania ich kadłubów sztywnych i umożliwienia wypłynięcia na powierzchnię sprzętów z wnętrza okrętu. Bardzo ciekawe są zdjęcia, większość nie publikowana nigdzie wcześniej.

Czytając tę książkę nasuwają się skojarzenia z książką Davida Kahna ?Enigma, złamanie kodu U-bootów?. David Kahn również przedstawia wszystkie operacje pozyskania materiałów wywiadowczych z okrętów podwodnych, jednak bardziej dogłębnie opisuje, jaki to miało wpływ na pracę Bletchley Park. Nie mówiąc już o tym, że dokładnie opisuje proces łamania Enigmy jak i również polski w tym udział.

Wielce zbulwersował mnie natomiast ostatni rozdział o tytule ?Postscriptum? (dodany w drugim wydaniu książki), w którym autor stwierdza, że Prowokacje Gliwicką przeprowadzili Polacy w celu pozyskania wirników maszyny szyfrującej Enigma! Co prawda kilka akapitów dalej pisze, że nie ma na to dowodów, ale po chwili znowu sugeruje, że dzięki takiej akcji Polacy ? którzy ?przypadkiem? weszli w posiadanie Enigmy ? mogli przekazać francuskim i brytyjskim kryptoanalitykom sposób złamania niemieckiego systemu. Wiele razy czytałem ten fragment książki starając się zrozumieć, o co tak naprawdę Showellowi chodzi. Z jednej strony Showell jest znany z tego, że pomimo tego, że jest brytyjskim historykiem, o wojnie na morzu stara się pisać obiektywnie, nie wahając się stawiać pytań np. o zbrodnie wojenne dokonane przez aliantów na niemieckich rozbitkach. Z drugiej strony, w tej książce zwycięstwo w ?wojnie szyfrów? przypisuje jedynie brytyjskim kryptonalitykom z Bletchley Park, o Polakach ledwie wspominając (i to sugerując, że coś udało im się przypadkiem!). Jest też trzecia możliwość ? fragment który mnie tak zbulwersował został niewłaściwie przetłumaczony?

No właśnie, sprawa tłumaczenia. Na początku lektury byłem lekko zdziwiony, że praktycznie nie ma błędów w tłumaczeniu. Jednak szybko uczucie zdziwienia przemieniło się w uczucie zaszokowania tym, że ta książka fragmentami nie jest pisana po polsku! Momentami jest tak, że jakieś pojedyncze zdanie brzmi sensownie, ale z połączeniu z sąsiednią treścią nie wiadomo o co chodzi. Kiedy indziej pojedyncze zdania wyglądają jakby wyszły z Google Translatora. Po którymś takim zdaniu po prostu nie wytrzymałem i zacząłem sobie wynotowywać co ciekawsze fragmenty, aby dać je do odczytania komuś innemu, bo siebie samego podejrzewałem już o nieumiejętność zrozumienia tekstu. Aby nie być gołosłownym poniżej kilka przykładów:

Strona 9: Gdy zaczynała się II wojna światowa, wszystkie rodzaje niemieckich sił zbrojnych stosowały elektryczny system zapisu szyfrującego, znany jako Enigma.
Strona 20: To dało Brytyjczykom dane niezbędne do zrozumienia tak dużej skuteczności kodu okrętów podwodnych.
Strona 24: Oczywiście, masywne pajęczyny anten radiowych uniemożliwiają ukrycie tych ośrodków przed osobami mającymi słabe wyobrażenie o istocie ich działania.
Strona 24: Trzecia Rzesza nigdy nawet nie zamierzała minować tego terenu. Niemniej Amerykanie natychmiast uczynili radiostację bezużyteczną, demontując lampy elektronowe i inne istotne oprzyrządowanie.
Strona 26: Obersteuermann [?] lub podoficer pełniący służbę nawigatora, winien napisać treść wiadomości na formularzu sygnałowym, znajdującym się na skraju mapy nawigacyjnej.
Strona 30: Mając na uwadze te okrutne warunki, nie można się dziwić, że w kieszeniach kilku uratowanych Royal Navy znalazła sporo wirników od Enigmy.
Strona 32: Von Dresky przedyskutował taktykę z innymi dowódcami, toteż teraz każdy na pokładzie miał wystarczająco dużo informacji, aby dać sobie radę z czekającym ich zadaniem.
Strona 51: Prawdopodobnie obserwatorzy na powierzchni nawet wyczekiwali jakiejś prośby pomocy, ale najlepsze, co Lemp mógł uczynić, to oddalenie się w bezkres Atlantyku z nadzieją, że nie stanie się trzecią ofiarą eskorty konwoju.
Strona 56: Wystrzelono trzy torpedy z wyrzutni rufowych, po czym rozpoczęto trymowanie, napełniając zbiorniki wodą morską aby utrzymać jednostkę tuż pod powierzchnią.
Strona 56: Siedział na swoim krzesełku w centrali dowodzenia w kiosku.
Strona 56: W miarę jak spływały meldunki o uszkodzeniach, stało się oczywiste, że co najmniej jeden wał napędowy uległ wygięciu, ale nie można tego było zweryfikować, bowiem jego tunel gwałtownie napełnił się wodą.
Strona 61: Niesprawność pomiarowa ?Aubrietii? przestała być problemem, ponieważ ?Bulldog? i ?Broadway? złapały kontakt akustyczny i na wyścigi ruszyły w stronę podejrzanego miejsca.
Strona 73: Schuren skarżył się na głośnych sąsiadów, a Zürn wydawał rozkazy głosem tak spokojnym, jak zwykł to czynić, zamawiając kolejną filiżankę kawy lub prosząc o podanie soli w czasie posiłku.
Strona 78: Dokonany przez Royal Navy opis wnętrza okrętu ? sporządzony jako materiał tajny, a więc bez upiększeń propagandowych ? winien być smakowany w całości, ponieważ stanowił doskonały przyczynek do zagadnienia, dlaczego załoga okazała się tak straszliwie gorliwa w dewastowaniu wnętrza uszkodzonego okrętu podwodnego.
Strona 79: Wszędzie występowała obfitość potłuczonego szkła i porozbijanych naczyń glinianych.
Strona 79: Nawet tak istotny element wyposażenia jak głębokościomierz dużych zanurzeń okazał się sprawny. Tylko on był wykorzystywany w celu utrzymania okrętu na głębokości peryskopowej.
Strona 80: Wśród najprostszych przykładów takiego stanu można wymienić brak zsynchronizowania silników, które wymagały ponownego ustawienia, aby mogły pracować gładko.
Strona 80: Podczas ataku głębinowego jedna z nich przesunęła się znacząco, przebijając bęben olejowy.
Strona 82: Dokonano tego stosunkowo prosto, stosując pierścienie o mniejszej grubości, dzięki czemu w tej samej szczelinie zmieściły się cztery zamiast poprzednich trzech. Niefortunnie dla ludzi pełniących służbę na okrętach podwodnych, wprowadzono to w czasie, kiedy wywiad brytyjski ? czego absolutnie nikt w Niemczech nie odnotował ? stracił swoją dotychczasową skuteczność.
Strona 99: Tylko powiększające się koncentryczne pierścienie po zamierającej sile eksplozji, wskazywały, że odbył się tam pojedynek.
Strona 100: Na wypadek, gdyby takie drastyczne posunięcia okazały się nieuzasadnione i zaszłaby konieczność nawiązania łączności już po dokonanych zniszczeniach, miano na pokładzie specjalną podkładkę szyfru alarmowego.
Strona 102: Mimo, że zniszczony i dysponujący po naprawach zaledwie znikomymi możliwościami zanurzenia U-505 odniósł sukces, docierając do bazy we Francji.
Strona 102: Wtedy Zschech zamknął się w swojej kabinie i zastrzelił.
Strona 105: Tam wycięto duży fragment kadłuba sztywnego i znajdujących się pod nim zbiorników wypornościowych, a po naprawie wszystko musiało być przyspawane na swoje miejsce.
Strona 105: Były to raczej wysokie tony silników okrętów wojennych niż charakterystyczny, ciężki łomot statków handlowych.
Strona 105: Podnosząc okręt na pozycję peryskopową, Lange dostrzegł trzy niszczyciele, a między nimi jakąś większą jednostkę.
Strona 108: Jak w kilku poprzednich tego typu przypadkach, nie wzięto pod uwagę niżej zanurzonych sterów głębokości. Z kolei zbyt bliskie zbliżenie się niszczyciela doprowadziło do wybicia dużej dziury w kadłubie i zalania dwóch przedziałów dziobowych.
Strona 109: W ten sposób Amerykanie zdobyli swój pierwszy okręt wojenny od 1815 roku.
Strona 111: Dostrzegłszy okręt, Brytyjczycy wykorzystali przykrycie dawane im przez małe wysepki, aby zbliżyć się do przeciwnika, po czym rozpoczęli szybki, niszczący atak wieloma bombami głębinowymi.
Strona 116: Ambicja nakazała Brunsowi rozpoczęcie manewrowania na najlepszą pozycję do ataku, gdy radiooperator obsługujący sonar zameldował wysokie i coraz głośniejsze zawodzenie silników niszczyciela.
Strona 117: Wodoszczelne drzwi działowe nie dały się zamknąć, bowiem kadłub został odkształcony.
Strona 117: Nie czekając na pozwolenie, oficer techniczny rozkazał napełnić zbiorniki wypornościowe sprężonym powietrzem.
Strona 117: Jego szczątki były tak zmasakrowane, że ludzie pchający się za nim nie rozpoznali go w bezwładnej bryle ciała.
Strona 127: Jego okręt nie dysponował uzbrojeniem przeciw okrętom podwodnym, toteż nie zdołał wykorzystać przewagi sytuacyjnej. Dlatego załoga czekała z niecierpliwością, aż MO103 zrzuci bomby głębinowe.
Strona 141: Przejęcie U-1024 było równie znaczące, jak incydent z U-110. Jednak zebrane tam zasoby straciły znaczenie w jednej chwili ? cztery tygodnie po zakończeniu wojny.
Strona 145: Wojna w Europie zakończyła się w niecałe cztery tygodnie później i Brytyjczycy pozyskali tyle poddających się okrętów podwodnych, że nie wiedzieli co z nimi zrobić.
Strona 147: Trzonek od miotły, którym walono w rurę, służył do informowania, że druga strona wysyła skrzynkę w drogę.
Strona 167: Grubb nakazał wzięcie pełnej prędkości, a swoim ludziom ? przygotowanie się na uderzenie, gdy pędził, aby staranować burtę U-501.
Strona 188: Nawet ważny kalkulator torpedowy, zwany ?maszynką do owoców?, był przyśrubowany do ściany, co czyniło go niezwykle trudnym do wyniesienia.

Do tego razi trochę niekorzystanie ze słownictwa okrętowego, np. zbiorniki balastowe notorycznie nazywając zbiornikami wypornościowymi a szas balastów opisując jako ?napełnianie zbiorników wypornościowych sprężonym powietrzem?. Wystarczyłoby utworzyć słowniczek pojęć na końcu książki, a w tekście stosować powszechnie przyjęte nazewnictwo.

Patrząc na powyższe ekscesy językowe zadawałem sobie pytanie ? kto to tłumaczył? Naprawdę, niektóre fragmenty wyglądają jak przetłumaczone maszynowo. Czy ten tekst został oddany do jakiejś konsultacji merytorycznej? Czy w ogóle ktoś to przeczytał przed oddaniem do druku? Nie trzeba mieć żadnej wiedzy w temacie, żeby zobaczyć, że wiele fragmentów się po prostu kupy nie trzyma.

Naprawdę dziwi mnie to, jak wydawnictwo, które kiedyś bardzo dobrze przetłumaczyło i wydało "Okręt" Buchheima mogło popełnić coś takiego.

Kupna książki Showella w jej obecnej postaci nie mogę polecić ? jest to naprawdę słabe wydawnictwo, które ciężko się czyta i niezbyt dużo wnosi, w porównaniu z bardzo dobrą książką Davida Kahna.
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 12.10.12, 21:49

Witam

ObltzS napisał(a):Już teraz polecam październikowy nr MSiO z kontynuacją artykułu o "dziewiątkach". W nim m. in. o systemie wentylacyjnym, bateriach akumulatorów i instlacji elektrycznej, systemie zanurzeniowym. Artykuł zawiera kopie oryginalnych zdjęć ze zbiorów w Cuxhaven oraz 6 schematów ukazujących romieszczenie różnorodnych instalacji na "dziewiątkach" z ich najważniejszymi elementami i podzespołami w obrębie poszczególnych pomieszczeń.


Miałem okazję zapoznać się z drugą częścią artykułu o U-Bootach typu IX. Podobnie jak część pierwsza - kawał solidnej roboty (z wyjątkiem kilku detali, o których można dyskutować). Opis techniczny "dziewiątki" jest zgrabnie wzbogacony fragmentami procedur pochodzących z Tauchvorschrift für Unterseeboote (M. Dv. Nr. 381). A na końcu zapowiedziana jest część trzecia - dokończenie, której już teraz z niecierpliwością oczekuję.
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez ObltzS » 23.10.12, 20:51

Witam !

Miałem już okazję zapoznać się z treścią trzeciej części artykułu o "dziewiątkach", jaki ukaże się w listopadowym nr MSiO. Bardzo ciekawa, ostatnia już porcja technicznych informacji o tym typie U-Bootów, a w niej opisy m. in. instalacji paliwowej, instalacji sprężonego powietrza, systemu trymowania okrętu, systemu zęzowego, urządzenia sygnalizacji alarmowej, łączności i ratowniczej, łączność radiowa oraz opis składu i podziału załogi "dziewiątki" a także krótki opis życia na U-Boocie podczas patrolu bojowego (co wolno było załodze a co było kategorycznie zabronione - względy bezpieczeństwa).
Treść jak zawsze wzbogacona oryginalnymi zdjęciani z archiwum U-Bootów z Cuxhaven (rzadko publikowanymi w internecie lub innych publikacjach) oraz kolorowymi schematami opisywanych instalacji.
ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 24.10.12, 15:53

Witam

Taka ciekawostka: Bellona zamierza wydać następujące pozycje:
Sumienny leutnant, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania 08.11.2012
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 090&page=2

A jednak inwazja, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania 29.11.2012
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 091&page=2

Cień Simone, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania 10.12.2012
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 092&page=2

Sądząc po fragmentach zamieszczonych na stronie wydawnictwa, wygląda to na epizody z życia Buchheima przedstawione w cyklu Twierdza. Ciekawe, czy powyższe pozycje wnoszą do tematu coś nowego?
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 24.10.12, 15:59

A z nowości Bellony:

U-Booty typu II, Mariusz Borowiak
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 069&page=3

Książka zawierająca opisy sześciu "najbardziej niezwykłych patroli" amerykańskich okrętów podwodnych: Bezgłośna formacja, William C. Chambliss
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php? ... 005&page=8
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 05.11.12, 07:16

Witam

ObltzS napisał(a):Miałem już okazję zapoznać się z treścią trzeciej części artykułu o "dziewiątkach", jaki ukaże się w listopadowym nr MSiO. Bardzo ciekawa, ostatnia już porcja technicznych informacji o tym typie U-Bootów, a w niej opisy m. in. instalacji paliwowej, instalacji sprężonego powietrza, systemu trymowania okrętu, systemu zęzowego, urządzenia sygnalizacji alarmowej, łączności i ratowniczej, łączność radiowa oraz opis składu i podziału załogi "dziewiątki" a także krótki opis życia na U-Boocie podczas patrolu bojowego (co wolno było załodze a co było kategorycznie zabronione - względy bezpieczeństwa).
Treść jak zawsze wzbogacona oryginalnymi zdjęciani z archiwum U-Bootów z Cuxhaven (rzadko publikowanymi w internecie lub innych publikacjach) oraz kolorowymi schematami opisywanych instalacji.


Potwierdzam opinię ObltzSa - poza kilkoma szczegółami bardzo dobry kawał tekstu. Wreszcie pojawiła się jakaś autorska publikacja, opracowana na podstawie nieznanych materiałów (a nie kolejne kompilacje i cytowania na temat okrętów typu VII). Mam nieśmiałą propozycję dla Pana Jastrzębskiego - ten trzyczęściowy artykuł stanowi solidną podstawę do napisania monografii okrętów podwodnych typu IX.
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Glasisch » 10.11.12, 13:09

Trochę się dziwię Borowiakowi, czyżby w U-Bootwaffe siedział mocniej niż w PMW? Przecież on dubluje już dawno pisane tematy i z pewnością nic nowego nie dodaje ,a kasa leci, bo młode miśki kupują co leci. Pecunia non olet, powiedział Cycero przechodząc koło szalet miejskich w Rzymie.
Glasisch
Leutnant zur See
 
Tonaż: 191.000 BRT

Dołączył(a): 15.06.05, 19:56
Lokalizacja: Bytom

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 12.11.12, 14:17

W ostatnim czasie ukazała się kolejna książka Mariusza Borowiaka, o tytule "U-Booty typu II. Podwodne drapieżniki Hitlera". Ponieważ miałem okazję już ją przeczytać, w poniższej próbie recenzji postaram się przedstawić wrażenia z lektury.

Na pierwszy rzut oka, książka prezentuje się bardzo dobrze ? formatu B5, w twardej okładce, ponad 200 stron, podczas pierwszego przekartkowania widać dużo rysunków oraz wkładki ze zdjęciami. Co do zawartości, miałem lekkie podejrzenia, że (podobnie jak to było w przypadku książki "Żelazne rekiny Dönitza. U-Booty typu VII"), okaże się ona być kompilacją przeróżnych źródeł ? niemniej obiecującą, ponieważ w przeciwieństwie do dosyć dobrze opisanego w literaturze U-Boota typu VII, okręty podwodne typu II są słabo znane.

Już w trakcie lektury okazało się, że na początku mamy krótki, ale zgrabny opis prób obchodzenia postanowień Traktatu Wersalskiego przez Niemcy, działalność i znaczenie IvS, projekty okrętów podwodnych dla zagranicznych marynarek wojennych, układy z Finlandią oraz specyficzny status Vesikko i w końcu proces odbudowy niemieckiej floty podwodnej. Następnie autor przechodzi do opisu kolejnych wersji okrętów podwodnych typu II, zagłębia się w szczegóły ich konstrukcji, uzbrojenia i wyposażenia. Kolejne rozdziały to krótki opis działalności okrętów na Morzu Bałtyckim, Czarnym, Północnym, Atlantyku. Na koniec mamy spis wszystkich "Dwójek", wraz z podstawowymi danymi każdego okrętu (numer, data zwodowania, numer poczty polowej, patrole itp.).

Jest w tej książce kilka rzeczy, które naprawdę mi się spodobały: opis rekonstrukcji U-Bootwafe, informacje na temat prób z bronią rakietową, opis szkolenia załóg, opis życia codziennego na pokładach okrętów, wzmianki o wykorzystaniu "Dwójek" do testowania nowych technologi (chrapy, powłoka anechoiczna Alberich).

Jednak widać, że to wszystko (zgodnie z moimi początkowymi podejrzeniami) jest kompilacją wielu źródeł ? przy czym częściowo te źródła są wymienione, ale występują również teksty wręcz żywcem przepisane skądinąd bez wskazania źródła (np. przedstawiony na stronie 104 opis torpedy G7a pochodzący z książki Antoniego Komorowskiego).

Mocną stroną książki są zdjęcia ? część z nich jest naprawdę mało znana w Polsce (dla mnie osobiście rewelacyjne jest ostatnie zdjęcie, przedstawiające elektro-pneumatyczny schnorchel na okręcie typu II). Szkoda tylko, że wszystkie zdjęcia są w tak małym rozmiarze.

Autor często powołuje się na Blaira, Witkowskiego, Trojce, Rösslera, czerpie ze wspomnień Dönitza, Cremera, Priena, a także korzysta z wielu popularnych opracowań na temat niemieckich U-Bootów. Cytowane (wykorzystywane) informacje traktuje jednak bezkrytycznie (lub też wyciąga błędne wnioski), czego wynikiem są pojawiające się w tekście sprzeczności: np. na stronie 38 autor pisze, że okręty typu VII i IX były rozwinięciem okrętów typu II, mimo, że wcześniej słusznie zauważył, że typ VII pochodzi od Vetehinena (projekt Pu89) a typ IX od typu I (a pośrednio od typu E1 - projekt Pu111). Na stronie 47 pisze o wykorzystaniu "Dwójek" do stawiana defensywnych pól minowych, gdy kilkanaście stron później (s. 60) opisuje stawianie min u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Na stronie 86 wspomina o kadłubie zewnętrznym, mimo że wcześniej wielokrotnie wspominał, że okręty typu II miały konstrukcję jednokadłubową. Na stronie 73 pisze, że w typie IIC dodano drugi peryskop i kabinę radiową, mimo, że na zamieszczonym wcześniej rysunku okrętu IIA widać dwa peryskopy (kabina radiowa również była poczynając od Vesikko).

Do tego autor mylnie (lub też zbyt swobodnie) posługuje się terminologią (lub też nie bardzo przywiązuje wagi do szczegółów, co raczej "współautorowi haseł do encyklopedii i słowników" nie przystoi), jak np. na stronach 15-19 pisze, że okręty Vetehinen, Vesihiisi, Iku-Turso, Vesikko były typu CV..., potem że to było oznaczenie projektu, innym razem, że był to numer stoczniowy, a na stronie 54 pada nawet określenie "symbol roboczy". W rzeczywistości Vetehinen, Vesihiisi, Iku-Turso były zbudowane według projektu Pu89 a Vesikko według projektu Pr179, natomiast numery stoczniowe tych okrętów to były odpowiednio CV702, CV703, CV704 i CV707. Ponadto opisując skrótowo na stronie 45 konstrukcję okrętu typu IIA pisze, że na śródokręciu znajdował się zbiornik szybkiego zanurzania ? a w rzeczywistości był to zbiornik balastowy (Tauchzelle II). Jednocześnie, na stronie 23 wspomina, że Vesikko nie posiadał zbiorników (balastowych) zewnętrznych ? mimo, że w rzeczywistości posiadał ? rufowy i dziobowy (Tauchzelle I i Tauchzelle III). Dodatkowo na stronie 102 pisze, że rufowy zbiornik trymowy znajdował się poza kadłubem sztywnym ? co jest nieprawdą. To wszystko dałoby się wyczytać z rysunków ? gdyby były trochę czytelniejsze. Co ciekawe, na stronie 78, opisując okręt typu IID pisze, że w stosunku do IIC powiększono zbiorniki balastowe (przechowujące paliwo) rozmieszczone pomiędzy kadłubem sztywnym a kadłubem lekkim. A przecież, do tej pory utrzymywał ? całkiem słusznie ? że były to okręty jednokadłubowe ? czyli nie posiadające kadłuba lekkiego. Dopiero typu IID otrzymał paliwowe zbiorniki siodłowe oraz fragmentaryczny kadłub lekki. Natomiast na stronie 45 błędnie używa (być może jako kalka językowa) terminu "klasa okrętów". Jako inny przykład wynikający z błędnego tłumaczenia (lub braku znajomości tematu) można podać występujący na stronie 92 termin: "zawór ulgowy" (jako element wyrzutni torpedowej) - najprawdopodobniej dosłowne tłumaczenie "relief valve", czyli "zawór upustowy". Z kolei na stronie 23 przytacza próby wykonane z torpedą typu E ? pomijając już, że Niemcy nie dysponowali torpedą o takim oznaczeniu, wygląda na to, że autor błędnie przetłumaczył niemiecki opis zawierający termin "E Torpedo", który po prostu oznacza torpedę o napędzie elektrycznym (podobnie jak np. E-Verdichter, E-Motor, czyli odpowiednio sprężarka o napędzie elektrycznym czy silnik elektryczny).

Ponadto w książce pojawiają się stwierdzenia wręcz absurdalne: takie jak ASDIC wykorzystujący fale elektromagnetyczne (s. 10) czy to, że morska wersja Enigmy byłą odporna na dekryptaż (s. 119) (szczerze mówiąc spodziewałbym się, że takie rewizjonistyczne stwierdzenie "najwybitniejszy dziennikarz historyczny" opatrzy jakimś dłuższym komentarzem).

Sam tekst jest napisany poprawnym językiem, aczkolwiek mnie czasami irytowała zbyt nachalna forma reportażu. Jednak widać, że przez korektę prześlizgnęło się kilka niezrozumiałych konstrukcji językowych a także wręcz błędnie pisane nazwy własne: na stronie 14 i 15 widzimy Igenieurskaantor voor Scheepsbouw (w rzeczywistości firma nosiła nazwę Ingenieurskantoor voor Scheepsbouw), oraz Birinci Inonu i Ikinci Inonu (w rzeczywistości nazwy tureckich okrętów brzmiały Birinci ?nönü i ?kinci ?nönü).

Książkę oprócz zdjęć ilustrują rysunki. W większości są to schematy pochodzące z książek Rösslera (tak na marginesie zastanawia mnie prawna strona publikacji tych rysunków ? czy wydawca książki Borowiaka skontaktował się z Rösslerem lub Köhlem w sprawie ich wykorzystania?). Wielkim minusem jest format tych schematów ? rysunki rozmiaru kartki z zeszytu są nieczytelne, niektóre źle opisane. Po raz kolejny pojawia się pytanie, po co powielać coś, co gdzieś zostało już opublikowane? Tutaj mamy do czynienia z zamieszczeniem rysunków które nie tylko nie wnoszą nic nowego ? one nic nie wnoszą, ponieważ nic na nich nie widać. A można je było np. opisać, skomentować po polsku. Można także było pokusić się o jakieś własne rysunki ? a że można zrobić coś więcej niż przekopiować wielokrotnie publikowany schemat, pokazują inni polscy autorzy (np. Mieczysław Jastrzębski, Maciej Chodnicki czy Sławomir Lipiecki). Ciekawostką jest rysunek na stronie 44 ? czarno-biały, zamazany rysunek pochodzący z książki "Was jeder vom deutschen U-Boot wissen muß" z 1939 roku. Nie dość, że źle podpisany jako okręt typu IIA (w rzeczywistości przedstawia Vesikko, w dodatku widać stanowiska sterników głębokości na bakburcie centrali, gdy w rzeczywistości były one na sterburcie ? prawdopodobnie przeniesione tam, ponieważ lepiej pasowało to do wizji artystycznej autora), to jeszcze maksymalnie nieczytelny. A stracił on na czytelności z powodu publikacji w odcieniach szarości (a w oryginale jest kolorowy). Tutaj się nasuwa pytanie, dlaczego nie zamieszczono go np. na wklejce wewnętrznej strony okładki ? zamiast powtórzonej dwa razy tablicy ze stopniami Kriegsmarine? Nie dość, że mógłby być wtedy kolorowy, to jeszcze byłby dwa razy większy.

Niestety, im bardziej autor wchodzi w szczegóły, tym jest gorzej. Przykładem mogą być podrozdziały opisujące broń torpedową i minową, gdzie autor pisze o "urządzeniach naprowadzających" FAT czy akustycznych torpedach z napędem parogazowym, minach typu TMA które zostały zastąpione minami SMA. W rozdziałach opisujących wyposażenie hydroakustyczne i radiolokacyjne padają błędne opisy działania GHG, a detektory promieniowania radarowego są nazywane radiolokacyjnymi aparatami namierzającymi. Przy okazji opisu wnętrza okrętu pisze błędnie pisze o znajdującym się w centrali kompasie, dwóch peryskopach w kiosku, trzech stanowiskach sternika steru kierunku, elektrycznym kabestanie, wyrzutniach torpedowych z blachy. W książce błędów jest dużo więcej, wydaje mi się jednak, że nie ma sensu umieszczać ich zestawiania (robiąc przy okazji bezpłatną korektę). Jeżeli jednak jakimś cudem autor byłby zainteresowany (np. przy okazji II wydania), to chętnie przedyskutowałbym listę przekłamań.

Czego mnie brakowało w tej książce ? przede wszystkim zbyt mało miejsca poświęconego różnicom pomiędzy kolejnymi wersjami "Dwójek" (to byłaby naprawdę "wartość dodana"). Ponieważ jednak nigdzie w literaturze nie jest to dobrze opisane, nie mogło się to także pojawić (niejako z zasady) u Borowiaka.

Podsumowując ? książka jest pełna błędów, jednak jakoś nie mogę jej całkowicie przekreślić. Wydaje mi się, że zadowolone z tej książki mogą być osoby, chcące mieć w jednym miejscu ogólny wgląd na temat okrętów podwodnych typu II, ich budowy, historii operacyjnej, ale bez zbytniego wchodzenia w szczegóły. Osoby, które mają w swojej biblioteczce Blaira, Trojce czy Rösslera, nie dowiedzą się zbyt wielu nowych rzeczy, ponieważ odtwórcza książka Borowiaka po prostu bazuje na innych publikacjach.

Na koniec mała refleksja na temat metody "pisania" książek przez Mariusza Borowiaka ? gdy zobaczyłem na stronie 58 rysunek linii teoretycznych okrętu VIIB (podpisany: linie teoretyczne kadłuba okrętu podwodnego typu II B), wyobraziłem sobie autora kartkującego będące w jego posiadaniu książki o U-Bootwaffe, wynotowując fragmenty zawierające ciąg znaków "IIB"...
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez ObltzS » 12.11.12, 18:20

Witam !

Takie są właśnie końcowe efekty ?klejenia? czegoś nowego (co w zamyśle autora ma być nowym) z wielu źródeł, gdzie także jednym ze źródeł (wiarygodnych wg autora) ma być internet.
Książki jeszcze nie czytałem (zamówiona w księgarni, oczekuję na telefon), ale nie spodziewam się niczego nadzwyczajnego (podobnie jak w przypadku dwuczęściowych "Żelaznych rekinów Dönitza"). Analogiczna sytuacja (w moim odczuciu jako czytelnika) była z pozycjami EOW napisanych przez M. Krzyształowicza. Z ciekawości zajrzę na str. 104 (o której pisze SnakeDoc), gdyż na początku drugiej dekady XXI w. przytaczanie opisów technicznych niemieckich torped z pracy Kulisia i Komorowskiego (wyd. MON, rok 1977) to już chyba naprawdę prawdziwe kuriozum ...
Dla początkujących w kompletowaniu informacji (tych najbardziej podstawowych) niewątpliwie pozycja ta może wskazać kierunek i być zachętą do dalszych własnych już poszukiwań, które o ile będą opierały się o rzetelne i sprawdzone źródła to poszukiwania zweryfikują wiele nieprawdziwych czy też wręcz błędnych stwierdzeń ...

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=99&t=127391
ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Glasisch » 13.11.12, 08:26

Okręty Wojenne numer 114 (4/2012)

- Krzysztof Dąbrowski - Brytyjskie krążowniki typu ?Powerful? - przerośnięte niszczyciele rajderów
- Siergiej Patjanin (Rosja), Wiktor Gałynia (Białoruś) - Niszczyciele typu ?Huszár?, część I (tłumaczenie z rosyjskiego)
- Piotr Nykiel - Pancerniki typu ?Brandenburg? w służbie tureckiej, część I
- Hartmut Ehlers - Litewskie Siły Morskie przed rokiem 1940 (tłumaczenie z angielskiego)
- Christoph Fatz (Niemcy) - Niemiecka Marynarka Handlowa w przeddzień II wojny światowej, część I
- Michał Jarczyk - Rewizja: Działania morskie na Morzu Śródziemnym widziane z perspektywy źródeł włoskich, część I
- Łukasz Stach - Wabik. Działalność japońskich lotniskowców w trakcie bitwy w Zatoce Leyte, część II
- Aleksandr Mitrofanow (Litwa) - KFK ? mali wojownicy wielkiej wojny, część IV (tłumaczenie z rosyjskiego)
- Jan Nadziemski - Najpiękniejsze w całej klasie: Niszczyciele projektu 56 (Kotlin), część I
- Hartmut Ehlers (Niemcy) - Niemieckie okręty podwodne po II wojnie światowej, część II (tłumaczenie z niemieckiego
- Jarosław Palasek - Amerykańskie lotniskowce typu ?Forrestal?, część VIb
W sprzedaży od 3 października.

Okręty Wojenne numer: 115 (5/2012)

Krzysztof Dąbrowski Brytyjskie krążowniki typu Powerful - przerośnięte niszczyciele rajderów
Siergiej Patjanin, Wiktor Gałynia Niszczyciele typu Huszár, część I
Piotr Nykiel Pancerniki typu Brandenburg w służbie tureckiej, część I
Hartmut Ehlers Litewskie Siły Morskie przed rokiem 1940
Christoph Fatz Niemiecka Marynarka Handlowa w przeddzień II wojny światowej, część I
Michał Jarczyk Rewizja: Działania morskie na Morzu Śródziemnym widziane z perspektywy źródeł włoskich, część I
Łukasz Stach Wabik. Działalność japońskich lotniskowców w trakcie bitwy w Zatoce Leyte, część II
Aleksandr Mitrofanov KFK ? mali wojownicy wielkiej wojny, część IV
Jan Radziemski Najpiękniejsze w całej klasie. Niszczyciele projektu 56 (Kotlin), część I
Hartmut Ehlers Niemieckie okręty podwodne po II wojnie światowej, część III
Jarosław Palasek Amerykańskie lotniskowce typu Forrestal, część VIb
Glasisch
Leutnant zur See
 
Tonaż: 191.000 BRT

Dołączył(a): 15.06.05, 19:56
Lokalizacja: Bytom

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Glasisch » 09.12.12, 09:27

Okręty Wojenne nr 6/2012 (116)
Krzysztof Dąbrowski - Nim nastały ?Długie Lance?
Piotr Nykiel - Pancerniki typu ?Brandenburg? w służbie tureckiej, część II
Siergiej Patjanin, Wiktor Gałynia - Niszczyciele typu ?Huszár?, część II
Siergiej Patjanin - Kuter torpedowy "Stefano Turr"
Christoph Fatz - Niemiecka Marynarka Handlowa w przeddzień II wojny światowej, część II
Michał Jarczyk - Rewizja: Działania morskie na Morzu Śródziemnym widziane z perspektywy źródeł włoskich, część II
Łukasz Stach - Japońskie okręty podwodne w trakcie walk o Holenderskie Indie Wschodnie.
Andrzej S. Bartelski - ORP Dragon - nieznana historia
Jan Radziemski - Najpiękniejsze w całej klasie, część II
Jarosław Palasek - Amerykańskie lotniskowce typu ?Forrestal?, część VIIa
Hartmut Ehlers - Niemieckie okręty podwodne po II wojnie światowej, część IV
Aleksandr Mitrofanow - Hiszpańskie patrolowce typu ?Meteoro?
W sprzedaży od 3 grudnia

a okładki oczywiście wkleić się nie da, bo system kasuje automatycznie wszystkie załączniki, no fajnie..
Glasisch
Leutnant zur See
 
Tonaż: 191.000 BRT

Dołączył(a): 15.06.05, 19:56
Lokalizacja: Bytom

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Jatzoo » 09.12.12, 15:26

Glasisch, ja Cię bardzo proszę... weź Ty daj sobie święty spokój z tymi okładkami. Nie chcesz pomocy przez PW, nie chcesz pomocy podanej bezpośrednio w temacie. Ile razy mam Ci pisać co i jak należy zrobić, skoro kilka razy to wciąż dla Ciebie za mało?
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Glasisch » 10.12.12, 07:39

Jatzoo napisał(a):Glasisch, ja Cię bardzo proszę... weź Ty daj sobie święty spokój z tymi okładkami. Nie chcesz pomocy przez PW, nie chcesz pomocy podanej bezpośrednio w temacie. Ile razy mam Ci pisać co i jak należy zrobić, skoro kilka razy to wciąż dla Ciebie za mało?


Coś nerwy Ci puszczają i stąd to święte oburzenie. Człowieku ja mam 56 lat, jestem, więc "komputerowym Neandertalczykiem" i prosiłbym o więcej szacunku w stosunku do mojej osoby, bo nic tutaj w zasadzie nie muszę wstawiać, a forum jest w martwe, bo nic się tutaj nie dzieje, jak w polskim filmie (Maklakiewicz). A to, że macie bardzo skomplikowany system przyznał również ekspert komputerowy ds-43. I na tym może skończymy, co, w końcu adwent mamy, czas zadumy i zastanowienia się nad sobą oraz poprawy swego zachowania.
Glasisch
Leutnant zur See
 
Tonaż: 191.000 BRT

Dołączył(a): 15.06.05, 19:56
Lokalizacja: Bytom

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Jatzoo » 10.12.12, 08:26

Od co najmniej roku ciągle piszesz przy każdej okazji, że Forum źle działa (zamiast wreszcie przyznać się tak jak przed chwilą - że po prostu nie potrafisz dodać załącznika). Dodatkowo, ani razu nie odpisałeś mi na wielokrotne prośby z mojej strony, kiedy to próbowałem Ci pomóc - to tak przy okazji "szacunku". I nie nerwy mi puszczają, a skończyła cierpliwość.

Skoro ja nie jestem w stanie Ci pomóc, to bardzo proszę Cię poproś o pomoc Twojego eksperta ds-43, bo on problemów z dodawaniem załączników nie ma.
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Uapa » 13.12.12, 10:13

Warships, U-Boats & Liners - A Guide to Shipwrecks Mapped in Irish Waters
Taka oto książka została całkiem niedawno wydana w Irlandii. Obejmuje wraki leżące u jej wybrzeży. badania prowadzono przez ostatnich dwanaście lat. Udokumentowano ponad 300 wraków w książce znajdują się te 'najważniejsze'. Czy książka jest ciekawa? Nie mam pojęcia...
Ten wycinek sugeruje jednak, że pozycja ta może być dość ciekawa:
http://www.rte.ie/news/2012/1115/shipwr ... eland.html

http://www.gsi.ie/gsishop/Product.aspx? ... 66&Catid=3
Uapa
Oberleutnant zur See
 
Tonaż: 289.000 BRT

Dołączył(a): 21.04.05, 19:21
Lokalizacja: Alt Stettin

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez goral_44 » 09.01.13, 11:22

Witam.
Najnowszy Nr Okrętów w tym Nowym, Pięknym '13 , za moment w sprzedaży.

Pozdrawiam.
Waldek

waldemar.goralski@wp.pl
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
goral_44
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 31.000 BRT

Dołączył(a): 09.05.05, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez ObltzS » 09.01.13, 21:04

ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Jatzoo » 10.01.13, 08:15

A czy nie jest to jedynie wznowienie?
Tego samego autora, z tym samym tytułem, z lekko zmienioną okładką - ale wydane w 1996 roku akurat posiadam :-)

PS. A delikatny "lifting" bardzo by się przydał, zwłaszcza w temacie zamieszczonych w książce schematów.
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 10.01.13, 10:07

Nawet ten sam wydawca. Wygląda na wznowienie - książka z 1996 roku miała taki sam podtytuł: "Der legendäre deutsche U-Boot-Typ XXI".
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez ObltzS » 11.01.13, 19:38

Witam !

Zapowiedzi Bellony - kontynuacja cyklu Buchheim'a :

Bliżej klęski, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania : 20.01.2013
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=fut&bid=6197&page=0

Ucieczka U-730, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania : 31.01.2013
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=fut&bid=6191&page=0
ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez SnakeDoc » 12.01.13, 10:49

Cześć

ObltzS napisał(a):Zapowiedzi Bellony - kontynuacja cyklu Buchheim'a :

Bliżej klęski, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania : 20.01.2013
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=fut&bid=6197&page=0

Ucieczka U-730, Lothar-Gunther Buchheim - termin wydania : 31.01.2013
http://ksiegarnia.bellona.pl/index.php?c=fut&bid=6191&page=0


To ciekawe, te części wyglądają na inne wydanie pięcioczęściowej "Twierdzy" Buchheima z 2010 roku, również wydanej przez Bellonę. Czy jest to może inne tłumaczenie? Ciekawa sprawa, trzeba będzie porównać...
SnakeDoc
Fregattenkapitän
Fregattenkapitän
Moderator Team
 
Tonaż: 545.000 BRT

Dołączył(a): 07.08.07, 20:55

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez ObltzS » 12.01.13, 21:08

Witam !

To ciekawe, te części wyglądają na inne wydanie pięcioczęściowej "Twierdzy" Buchheima z 2010 roku, również wydanej przez Bellonę. Czy jest to może inne tłumaczenie? Ciekawa sprawa, trzeba będzie porównać...


Kiedyś wydawcy podawali nazwiska tłumaczy (pojedynczego tłumacza lub zespołu tłumaczy) - i to porównanie powinno wyjaśniać wszystko ...
ObltzS
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.725.000 BRT

Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
Lokalizacja: Polska południowa

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Brodołak » 17.01.13, 06:12

Witam
Nowa pozycja w serii z kotwiczką, tym razem poświęcona U 380.
http://ll.com.pl/index.php?page=shop.pr ... Itemid=115
Pozdrawiam
Brodołak
Admiral
Admiral
Moderator Team
 
Tonaż: 1.770.000 BRT

Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
Lokalizacja: Piastów

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Jatzoo » 17.01.13, 08:11

...i od razu w miękkiej oprawie, więc pewnie i z "papierem toaletowym" w środku :-(
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Re: Nowości i Zapowiedzi....

Postprzez Glasisch » 17.01.13, 08:51

34 Numer specjalny "OW"

Z dziejów floty japońskiej

Krzysztof Dąbrowski - Krążowniki typu Matsushima czyli pancernik w częściach

Jakub Polit - Sojusz brytyjsko-japoński: narodziny, wzlot i kres

Jarosław Jastrzębski - Bitwa pod Chemulpo 9 lutego 1904 roku

Krzysztof Dąbrowski - Umikaze i Yamakaze. Pierwsze duże niszczyciele japońskiej floty

Tomasz Borówka - Długa Lanca – tajna broń Cesarskiej Floty

Jarosław Jastrzębski - Bitwa pod Kuantanem 10 grudnia 1941 roku

Jarosław Jastrzębski - Wojna na Pacyfiku. Okres przewagi japońskiej 7 XII 1941-6 VI 1942

Michał Piegzik - Nieznany epizod wojna na Pacyfiku. Zajęcie Tulagi oraz Guadalcanalu przez Japończyków w maju-czerwcu 1942 roku

Łukasz Stach - Zmarnowany potencjał? Przyczyny niskiej skuteczności japońskiej floty podwodnej w trakcie walk na Pacyfiku

Michał Piegzik - Bitwa w Zatoce Cesarzowej Augusty 2 listopada1943 roku


Łukasz Stach - Ocalał tylko jeden. Okręty podwodne typu K 6 w walkach na Pacyfiku


Roman Kochnowski - Shinano. Od superpancernika do superlotniskowca


Maciej S. Sobański - Japońskie eskortowce Zimnej Wojny

Andrzej Nitka - Niszczyciele rakietowe typu Akizuki

160 stron, cena 39 zł
w sprzedaży od 18 stycznia
Glasisch
Leutnant zur See
 
Tonaż: 191.000 BRT

Dołączył(a): 15.06.05, 19:56
Lokalizacja: Bytom

Poprzednia stronaNastępna strona

Posty: 856 • Strona 24 z 351 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 35

Powrót do Nie związane



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron