Witam wszystkich.
Jestem nowy na tym forum, jednakże śledzę go już od bardzo długiego czasu. I tu pragnę wyrazić wielki podziw dla wszystkich którzy budują modele, szczególnie dla starej gwardii. Mam nadzieję że Tobruk, Jatzoo i inni się nie obrażą za to „stare” .
Coś o sobie. Fascynują mnie modele podwodne, nadwodne też, nie tylko U-booty ale wszelkie, sam zrobiłem kilka, ale prawie żaden nie przypominał okrętu chodziło głównie o technikę, testowanie różnych napędów i takie tam. Teraz niestety prawie nie mam czasu, więc tylko teoretyzuję.
A na forum – jeśli można – chciałem poruszyć temat teoretycznych walk modeli okrętów podwodnych i nadwodnych, broni jakie mogłyby być użyte do takiej walki czyli torpedy, bomby głębinowe, działa itp., czy właśnie napędów okrętów. Jeżeli ktoś podejmie temat, chętnie podyskutuję.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz wyrazy szacunku dla modelarzy podwodnych.
Hexen

Witam!

Trochę szkoda by było niszczyć modele w zabawach w walki modeli.

Dla okrętów podwodnych do napędów torped proponuję naboje do gazowania wody sodowej ,a jako ładunek wybuchowy szczelnie zamknięty taki strzelający korek z odpustu .Z końca torpedy by wystawał gwóźdź jako iglica odpalająca korek przy uderzeniu


Pozdrawiam
Piotrek

nemofox w jakiej skali musiał by być Twój model aby jego torpeda posiadała szerokość porównywalną do szerokości naboju C.O2 ?? skoro w skali 1;50 szer torpedy wynosi 8- mm ??.
w jaki sposób będziesz je odpalał z modelu, biorąc pod uwagę ciśnienie sprężonego gazu????? obawiam się, ze nie bardzo wiesz co piszesz

Witam!

Była mała awaria z dostępem do internetu,oczywiście w kablówce nie odbierali telefonu i dopiero miałem możliwość przeczytania ,co napisał Amigo.

Czy ktoś napisał ,że torpeda musi być w tej samej skali Model może być w innej skali ,a przysłowiowa torpeda w innej-ma się przecież liczyć efekt wystrzelenia torpedy w cel-tak,czy nie Można przecież w modelu zrobić wyjmowany fragment poszycia kadłuba ,wielkości wystrzeliwanej torpedy,a do ekspozycji można ten fragment z powrotem zakładać.
Taki nabój można wystrzelić z miedzianej rurki z polutowanym z jednej strony denkiem z wyciętym otworkiem na igicę uruchamianą naciągniętą sprężyną odpalającą nabój,a sposobów na rozprężenie naciągniętej sprężyny jest bez liku.Oczywiście iglica ze sprężyną by musiała być w innym pomieszczeniu niż mająca być odpalona torpeda i najlepiej to pomieszczenie powinno być nakręcane na tą rurkę, z której będzie wystrzeliwany nabój.Rurka może być przecież wpuszczona na pół długości modelu czy więcej by dać prawidłowy rozbieg torpedzie.Nie wiem co jak będzie się zachowywało ,bo to tylko teoretycznie
Ja tylko rzuciłem pomysł A może ktoś wpadnie na to jak taką torpedę wykonać ,by to faktycznie płynęło i prosto itd.
Miała być zabawa,miały być pomysły,rzucam hasło,a tu się dowiaduję ,że debil jestem
Miło mi

Pozdrawiam
Piotr
Ps.Wpadł mi jeszcze jeden pomysł zastosowania naboju-do awaryjnego napełniania jakiegoś balonu,gdyby okręt przypadkiem zatonął

zrób, wypróbuj zamieść fotki, tylko uwaga podczas odpalania Twojej torpedy stań daleko od modelu, ponieważ wytrzymałość materiałowa lutowanej rurki miedzianej jest o kilkadziesiąt razy mniejsza niż ciśnienie w naboju CO2. Nie było stwierdzenia ...,że debil jestem ... po prostu piszesz rzeczy nierealne i nieprzemyślane.
Piotr jeżeli zrobisz działającą torpedę w/g w/w opisanego patentu, a ona zadziała pozytywnie, nie okaleczy Cie i nie zniszczy modelu, wówczas publicznie przyznam Ci rację.
P.S już wymyślono model torpedy pneumatycznej która pływa i to prosto.
pozdrawiam

Witam ponownie.
Cieszę się że ktoś się zainteresował tematem. Po pierwsze, torpedy czy inna broń nie musiałaby wcale niszczyć modeli. Można by zastosować np. barwnik jako znacznik trafienia. Byłoby go widać i wiedzielibyśmy że torpeda trafiła. Pomysł nemofoxa na torpedę nie jest zły, może dałoby radę użyć sprężonego powietrza, można by też pomyśleć nad napędem bardziej mechanicznym. Ale Amigo też ma rację. Należałoby chyba wszystkie parametry ujednolicić jeżeli chcielibyśmy mieć małą rzeczywistą wojenkę czyli prędkości okrętów, torped no i oczywiście rozmiary. Gdzieś na forum czytałem że ktoś już wysyłał rakiety z pokładu okrętu, i torpedy też.
Pozdrawiam wszystkich.

witam

teoretycznie macie Panowie rację .prawie to sie uda zrobić. ale PRAWIE robi wielka róznice.
to ja sobie poczekam na rozwiązania praktyczne .....klika ...pewnie ...lat...nigdy....

i wiem o czym mówię....na stronie www jest przykład.

Pozdr
DAreus
AMIGO--- żyro mi pięknie działa

Witaj Darek NOOO myśle że powyższe wynalazki powinny być zamieszczane na forum S-F.
powodzenia z żyrem

Witam.

Cóż, trochę szkoda, że od DAreusa i Amigo wieje takim pesymizmem i sarkazmem . Zdaje sobie sprawę, że modelarstwem nie zajmują się od wczoraj i na pewno wiedzą dużo więcej niż np. ja. I być może ten temat jest im obojętny. Mile widziane byłyby wskazówki. Nie bardzo wiem o co chodzi DAreusowi, czy nie da rady zrobić torpedy czy pocisku, czy chodzi mu o wojenkę. Mam serdeczną prośbę, jakby mógł podać tą stronę WWW bo jakoś nie mogę znaleźć. Obiecuje że jak coś zrobię, to dam znać. A tak w ogóle to dyskutować przecież można, nawet o wynalazkach science fiction.

Pozdrawiam.
PS. Ale i tak Wasze modele to majstersztyk.

witam
łatwo znajsc ,wystarczy poczytac forum dokładnie.
www.podwodne.special.pl


pozdr
i wojna tez tam jest ,patrz film.

powiem tak- teoretyvznie maszyna cięższa od powietrza nie powinna latać a kupa żelastwa cięższa od wody nie powinna pływać.
...
A jednak.
Myśle, ze warto próbować, komnimować. Pomyslcie, panowie, ile wielkich wynalazków było okrzykniętych mianem szaleństwa zanim okazało sie że żeczywiście działaja...
Może miniaturowa torpedka to nie jakiś superwynalazek wszechczasów ale wg mnie fajnie jest poteoretyzować, zresztą nieukrywam, chciałbym kiedys wystrzelić torpedkę z mojego modelu ;]

witam
statki nie są cięższe od wody ,ani w teorii ani w praktyce. a w sparwie lotnictwa do podciśnienie równowazy cięzar statku powietrznego.

nowe fotki na stronie z zanurzenia ....
co by nie było że sie obijam
pozdr