Ludzie!!! Zaczełem budować model U-Boota typ XXI. Będzie miał konstrukcję dwukadłubową, będzie mógł się zanurzać, będzie miał chrapy, elektryki i spalinowy 2,5 cm, połączony z dynamem, w celu ładowania akumulatorów!!!

Również buduję podobne, pływające modele, Jaki stosujesz system balastowy?, Czy budujesz go sam od podstaw, czy składasz z zestawów. Typ XXI mam już kopyto, kiedyś będzie z tego kadłub. Proszę o kontakt w celu wymiany doświadczeń
Pozdrawiam

System balastowy buduje od podstaw. Nie kupuje żadnych zestawów, ani gotowców, bo zależy mi na jak najwierniejsze odwzorowanie działania oryginału. Zastanawiam się nawet, czy dla zabawy nie wmontować tam jakiegoś nasłuchu zrobionego z walkie-talkie. Nie mam doświadczenia w budowie okrętów podwodnych, które się zanurzają, więc będe musiał jakoś wyważyć balast. Nie wiem ile będzie za dużo, ile za mało. Najgorsze jest, że taki model będzie wymagał sporo kanałów w aparaturze. A z kasą u 14 latka cienko. Całe szczęście, że idą święta. Zastanawiam się również, nad średnicą chrap, i nad tym, czy gdzieś w polsce dostanę modelarskiego Diesla. Jak już mówiłem zależy mi na realiźmie, tak więc silnik benzynowy raczej nie przypadnie mi do gustu. Jak chcesz się skontaktować, to podaje moje GG: 1109457. Jednak więcej pytań zadam ja, chyba, że masz jakieś pytania odnośnie oryginałów lub modeli RC niszczycieli. Myślę, że do swojego modelu też powinieneś wstawić silnik spalinowy. To może zaoszczędzić dużo czasu na ładowanie akumulatorów. I bardzo przedłuża czas zabawy. Wystarczy nawet najsłabszy.

Sorry. Na razie nie mam GG. Zrypało sie. Zostaje tylko mail.

Mój nowy GG: 6728015
A tak na marginesie. Czy ktoś wie, skąd wytrzasnąć jakiśmały manometr?

Podziwiam Cie ale obawiam sie ze diesla nie znajdziesz. A jak ze sprezonym powietrzem?
Powodzenia

Witam, widzę, że się konkretnie napaliłeś. Musze Cię zmartwić, w swoim modelu nie zastosujesz żadnego silnika spalinowego, a zwłaszcza diesla prawdopodobnie nie ma takowego. Pomyśl, w jaki sposób będziesz go odpalał za pomocą R/C, Normalnie odpala się go za pomocą specjalnego, przystawianego rozrusznika, lub specjalnej nasadki na wiertarkę, dawniej odpalało się ręcznie, szybko kręcąc śmigłem. Myślą że to nie jest dobry pomysł. Zresztą Niemcy, którzy są fachowcami w budowie modeli O.P. R/C, nigdy nie próbowali tego robić, a wszystkie nowinki w tym temacie pierwsi wprowadzali właśnie oni.
Pisałeś o ładowaniu akumulatorów poprzez dynamo.- Jak wiesz dynamo daje 4,5 V, w modelu O.P. stosuje się z reguły 9-12 V. Nie martw się o ilość kanałów w R/C – 6 kanałów wystarczy, pomyśl, gdzie dostaniesz aparaturę , o takiej częstotliwości, aby działała pod wodą , a jej częstotliwość była dopuszczalna w Polsce. Są takie radyjka w Niemczech o zasięgu do ok. 120 m i głębokości zanurzenia do 3 m w wodzie słodkiej, tylko są dosyć drogie. Pytałem Cię o rodzaj systemu balastowego, który chcesz budować tj:- pompa jedno kierunkowa z zaworem, pompa dwu- kierunkowa, nabój CO-2, sprężone powietrze, zbiornik tłokowy, zbiornik membranowy, zbiornik elastyczny, czy zanurzanie dynamiczne = prędkość modelu+ wychylenie sterów głębokościowych., najbardziej realistyczny jest CO 2 i sprężone powietrze + wychylenie sterów. Myślę, że masz jakieś rysunki w tym temacie. Nie baw się w nasłuch i tak będziesz miał w kadłubie mało miejsca, aby pomieścić wyposażenia
W jakiej skali budujesz swój model i z jakiego materiału.? W jaki sposób wykonasz szczelne dławice na wały napędowe? Jeżeli chodzi o wykonanie modelu, to proponuje wykonaj na razie w skali co najmniej 1;72, sam kadłub –nie o przekroju ósemkowym jak w oryginale, chodzi o dokładne odwzorowanie zewnętrznej skorupy i cierpliwie poczekaj. Na tej stronie „Jaca” niedługo umieści szereg artykułów o podstawach budowy modeli O.P., będą tam zdjęcia i rysunki, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Pozdrawiam

Pamiętam, że w ofercie jakiejś firmy widziałem diesla. Powiedziałeś, że wszelkie nowinki w dziedzinie OP RC wprowadzają niemcy. Otuż z pochodzenia jestem niemcem, ale nie bawmy się w genealogię . Silnik taki, jeśli dobrze pamiętam mój znajomy, doświadczony modelarz zastosował obok elektryka w modelu "Bismarcka" w skali 1:200. Uruchamiał go dwoma, sprzężonymi silnikami elektrycznymi. Nie pamiętam za to jak go gasił. Zamierzam użyć sprężonego powietrza. Problem tylko w tym, gdzie wydrukować plany w formacie A1. Do budowy szkieletu zamierzam użyć stali ocynkowanej. Na poszycie chyba alumienum. Mam pytanie. Czy do budowy szkieletu mógłbym użyć drewna? Nie wpłynie to negatywnie na zanurzanie?

To ja pisałem. Zapomniałem sie zalogować.

A tak na marginesie: masz jakieś dobre plany typu XXI? Bo moje to tylko jeden arkusz. Na ich podstawie możnaby zbudować sam kadłub. Kiosku ani sterów i śrób na ich podstawie nie wykonam. Z czasem bym takie plany dostał w swoje ręce, ale sie spiesze. Jeśli mógłbyś np. załatwić i sprzedać, to byłbym bardzo wdzięczny. Optymalna skala: 1:50 najwyżej 1:100.

Witam, muszę Cię rozczarować. Daj spokój z dieslem, nie odpalisz go dwoma silniczkami, dzisiaj widziałem w sklepie modelarskim rozruszniki do silniczków spalinowych na 12V po 1350 zł, ale one zeżrą Ci cały prąd z akumulatorów. Nie ma sensu, skoncentruj się na 2 silniczkach elektrycznych. Nie opisałeś mi, jaki rodzaj systemu balastowego chcesz zastosować. Szkielet drewniany i stalowy odpada, poszycie aluminiowe również- niby jak je połączysz, na nity, czy na spaw - za ciężkie. Jedynie w grę wchodzi laminat poliestrowy, ewentualnie szkielet i poszycie lutowane z blaszki miedzianej, a następnie szpachlowane szpachla epoxy.
Co do planów typu XXI to podaje Ci adres firmy, gdzie nabyłem swojego XXI w skali 1;100, który następnie powiększyłem do 120 cm
Andrzej Haliński
82-103 Stegna
Ul. Kopernika 4a
Nie wiem czy wiesz ale w Twojej Legnicy urodził się sam OTTO KRETSCHMER,
Używasz jego ksywy.

Na początek weż sie za karton, jak nabedziesz wprawy zacznij myśleć o pływajacych modelach O,P,

Spoko. Poradze sobie. Mam niemiecką książkę "Vom Original zum Modell: Uboottyp XXI" i widziałem w niej zdjęcie pływającego modelu zrobionego z blachy. Niestety nie wiem jakiej. Wiem natomiast jak była ona łączona. Facet musiał się namęczyć, ale efekt nie do opisania. Otuż blacha była spawana, przez co model był trudny do odróżnienia od oryginału. Może i jestem zbyt pewny siebie, ale uważam, że mi także uda się taką blachę zespawać. Zresztą mogę liczyć na znajomego mechanika. Co do silniczków, to nie pamiętam, ile ich było, wydaje mi się, że dwa, ale mogło być ich więcej. W modelu była ogromna ilość miejsca. Zajmował sporo miejsca. Miał trochę ponad 3 metry. Mój znajomy poświęcił dobre 4 lata na budowę. Niestety, model spoczywa na dnie. Facet pływał nim na jeziorze kunickim. Sporo wody. Nie było szans, żeby do niego dopłynąć. Urwała się jakaś część i zatonął. Teraz leży na jakichś 7, może 8 metrach. System balastowy: Nabój CO2 lub sprężone powietrze + stery.
Kretschmer nie urodził się w samej legnicy, ale w Heidau. Niestety nie wiem jak ta miejscowość nazywa się dziś. Nie mniej jednak ciesze się, z tego, że mam blisko do miejsca jego urodzenia. Nie będę budował modeli kartonowych... wstyd się przyznać, ale nigdy mi nie wychodzą, w przeciwieństwie do drewnianych.

Faktycznie model o dł 3 m należy wykonać z blachy. Nabój CO2 Ci nie wystarczy, Konieczny będzie zbiornik sprężonego powietrza zrobiony np. ze starej gaśnicy, albo z pustej butli gazowej 30 kg, na propan butan. Twój znajomy nie zastosował systemu awaryjnego, polegającego na wypuszczeniu pływaka na juzingu, w przypadku zaniku sygnału radiowego, lub zalania modelu wodą. Przy tak dużym modelu możesz stosować nie tylko nasłuch, ale małą kamerę, do podglądania np. nagich panienek.( mam schemat)
A tak poważnie, zamiast budować model 3 m, zbuduj większy ok. 4,5 m i będziesz mógł sam w nim pływać. Mam zdjęcia fanatyków, którzy zbudowali pojazdy podwodne o w/w długości, które są wiernymi replikami O.P.;VII c, VII c/40 i Nautilusa, włażą do środka i pływają sobie na i pod wodą, strasząc turystów, jak już szaleć to na całego.
Jeżeli możesz to zeskanuj i wypal mi na płytce parę ciekawych zdjęć i rysunków z Twojej książki , o budowie modeli o.p.

Myśle, że spróbuje. Do tej pory tego nie robiłem, bo myślałem, że nikt się tym nie zajmuje i mnie wyśmieją. Ale czy nie lepiej zrobić np. Molch'a, lub Biber'a w skali 1:1? Co do skanów, to spox. Zrobię, ale nie wiem, czy opłaca się je wypalać na płycie, bo nie jest to gruba książka, ot 64 strony, z czego większość o oryginale. Mogę wysłaćmailem, tym bardziej, że zdjęcia są czarno- białe, z wyjątkiem trzech. Zastanawiam się, z czego zrobić szkielet do takiego okrętu. Mógłbyś przysłać zdjęcia, lub jakieś teksty o tych "fanatykach"? Mój mail to Donitz1989@wp.pl

Witam, w poniedziałek wyślę Ci zdjęcia. Podam ci adres mailowy, gdzie będziesz mógł przesłać mi skany z książki.
pozdrawiam

Witam
Dlaczego zamilkłeś, czy dostałeś maila ze zdjęciamu persomal sub.
Jak zeskanyjesz zdjęcia z Twojej książki, to prześlij na adres z którego wysłano Ci fotki.
Pozdrawiam

Sorry, mam zepsutego kompa. Piszę ze szkoły. Prześle ci za tydzień, jak mi kompa naprawią.

Link dla tych, co 'pracują' nad typem XXI.

http://www.ipmsstockholm.org/magazine/2003/11/detail_uboot_xxi.htm

Dzięki Jaca, Od jutra znowu bedę pracował