Znów temat Akademii
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Znów temat Akademii
Witam wszystkich jako nowy (na forum jak i w grze).
Wczoraj wlaśnie nabyłem drogą kupna SH3 PL, natychmiast wgrałem patcha 1.4PL i po wejściu do Akademii, przy egzaminie z nawigacji wywala mnie do windy. A dokładnie przy próbie zwiększenia kompresji czasu x4.
Mój sprzęt: AMD Athlon 64 3000+, Radeon 9550, 512 RAM.
Hilfe !!
Wczoraj wlaśnie nabyłem drogą kupna SH3 PL, natychmiast wgrałem patcha 1.4PL i po wejściu do Akademii, przy egzaminie z nawigacji wywala mnie do windy. A dokładnie przy próbie zwiększenia kompresji czasu x4.
Mój sprzęt: AMD Athlon 64 3000+, Radeon 9550, 512 RAM.
Hilfe !!
- Lukas
- Tonaż: 6.000 BRT
- Dołączył(a): 28.04.06, 06:51
Zadzwoń do pomocy technicznej polskiego Wydawcy. Mnie pomogli. W końcu za to im też zapłaciłeś.[/list]
- Adi Cherryson
- Tonaż: 71.000 BRT
- Dołączył(a): 09.01.06, 18:43
- Lokalizacja: Katowice
Re: Znów temat Akademii
Miałem chyba to samo, na identycznym sprzęcie... I z tego, co pamiętam - to również był błąd cyklu zapis-odczyt... i z tego, co pamiętam - rozpocząłem egzamin ponownie i bez zapisywania go ukończyłem, nie mając już podobnych problemów...Lukas napisał(a):...przy egzaminie z nawigacji wywala mnie do windy.
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Lukas napisał(a):...wyłączyć przyspieszenie sprzętowe dźwięku w DirektX.
To była jakaś blondynka?? To tak, jakby szewc powiedział: oderwij Pan podeszwę - to będzie się lepiej chodzić....
Jak wyłączysz DX dla dźwięku: tym bardziej będzie Cię wywalało...
A monitor? To wszystko "wcale nie jest powiedziane"
Karta ma swój sterownik, monitor swój. Sterowniki obu urządzeń muszą obsługiwać 9.0c - bo co z tego, że nowa karta obsługuje, skoro np. monitor jest za stary i nie zdzierży takich obrotów grafiki?
Może zamiast dźwięku - zobacz, czy w Ekranie: monitor ciągnie własny sterownik, czy ma ustawiony sterownik karty. Jeżeli monitor jedzie na sterowniku karty - to teoretycznie powinno być OK, a w praktyce moze być zupełnie odwrotnie
a) albo: karta graficzna nadąża, a monitor korzysta ze sterownika karty - bo nie potrzebuje specjalnego dla siebie - więc to nie problem grafiki;
b) albo: karta graficzna nadąża, natomiast monitor - po próbie korzystania ze swojego sterownika, który nie nadąża - przechwytuje sterownik karty jako domyślny, co i tak niewiele zmienia, bo monitor nie zniesie tak wysokich obrotów. Obrotów dosłownie: DXDIAG, obracający się kwadrat na poziomie dziewiątym. Jeżeli dla ostatniego poziomu przyspieszenia sprzętowego nie możesz zrobić testu - tzn., że monitor obsługuje DirectX do poziomu 8.0... ale to musiałby być na pewno monitor CRT i nie oparty na technologiach Philipsa dla tych monitorów (które mimo CRT zawierają część możliwości graficznych LCD).
.........a jeżeli nie - to ja się poddaję, surface the boat
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki The Edge, spróbuję dzisiaj pokombinować. Monitor jaki posiadam to Samsung 957F, karta toRadeon 9550 128/128 MB, no i monitor korzysta ze swojego sterownika.
Ach, byłbym zapomnial - mam wgrany RUB 1.43 PL ze stronki Polishseamen, może to on?
Ach, byłbym zapomnial - mam wgrany RUB 1.43 PL ze stronki Polishseamen, może to on?
- Lukas
- Tonaż: 6.000 BRT
- Dołączył(a): 28.04.06, 06:51
ja tylko chciałem zasiać trochę nietematyczności, bo musi byc jakiś banita, żeby za dobrze nie było ;Ddragonfly napisał(a):Hmmm... A może występuje u Ciebie podobny problem jak w temacie o trzeszczeniu w SH3?
Coś mi trzeszczy w SH3 <--hit miesiąca; esencja wyszukanego dowcipu i dobrego smaku; kłaniam się
Może i tu trzeba przeinstalować.. skoro już wyciągnęliśmy, że monitor ma swój sterownik - a to się zdarza tylko w przypadku "dobrych" (niestwarzających problemów) monitorów CRT..
pzdr
Adi Cherryson napisał(a):Zadzwoń do pomocy technicznej....
2 miesiące temu napisałem @ do Philips Consumer coś tam - że mam problem sprzętowy na linii monitor - karta i szukam winnego po obu stronach. Opisałem problem tak dokładnie, że gdyby ktoś miał choc jedno pytanie - dostałby torpedę między oczy Tam na stronie tkwi, że oni nas kochają, że my jesteśmy ich klienci i w ogóle; i że na odp. będę czekał góra tydzień. Nawet zakończyłem w stylu: "Tylko bardzo proszę o odpowiedź i nieodsyłanie mnie automatycznie do producenta karty - bo mam ten problem już bardzo długo, nikt nie potrafi mi pomóc - a chciałbym wreszcie to rozwiązać."
.............Pomoc Techniczna Philipsa też może mnie pocałować w d. I na tę propagandę pelengatory nie wpłyną, a sterownik Waszego monitora CRT jest nieprofesjonalny, bo: uniwersalny do wszystkich typów. Blondyny: do suszarek firmowych, żelasko Wasze spaliłem - specjalnie. Pozdrawiam
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
...........no to przynajmniej wiemy, że to nie grafika.. nie DVD.. nie awaria systemu opier..acyjnego <czarny humor>Lukas napisał(a):hm, zrobilo się jeszcze "lepiej" - teraz ni stąd ni z owąd restartuje mi kompa
A poważniej: rady na problemy w grafice czy muzyce - mogę dawać tylko w granicach własnych, niedawnych problemów ze starym złomem Choć go szanuję za tę ilość lat - i wciąż stoi nietknięty i gotowy do odpalenia w razie czego. Front Wschodni wysiada przy moich przejściach ze sterownikami Coś tam przy okazji pobocznie "liznąłem" jedynie - więc np. na temat poszczególnych płyt i sterowników (konkretnych) do nich - nie powiem właściwie nic. Poza tymi, które miałem sam - rozłożę je na poszczególne kondensatory, złożę - i to będzie suszarka :D
Sterowniki to tak naprawdę niebezpieczny temat - jeżeli ktoś potrafi np. tylko skopiować skądś, uruchomić, itd. W Twoim akurat przypadku myślę, że powinno być tak:
1) Coś mi trzeszczy w SH3
2) Dobra Dusza zaproponowała sterowniki ;
3) więc: wpierw odinstalowuję w 100% SH3, Komandora i innych takich
4) odinstalowuję wszystkie inne programy w kompie, które korzystają z plików muzycznych... To niemal PÓŁFORMAT C:, no cóż... Reinstalacja kart (muz, graf) = prawie jak reinstalacja Win, przy czym:
a) przy operacyjnym występuje opcja "nakładki" - bardziej z racji "nie chce mi się" bo każdą nakładkę uważam za błąd = mniejszy, jeżeli niedawno stawialismy system od nova (w takim przypadku również stosuję nakładkę - żeby nie było.. ); wiekszy = jeżeli nie dbamy o dane w kompie...
b) przy kartach również występuje opcja "nakładki" - ale stosowanie jej to już chyba czyste lenistwo Odinstalowanie karty muzycznej trwa kilka minut (i to takich z dysków NASA chyba ), ponowna instalacja karty muzycznej - kawy nie zdążysz zaparzyc
5) naprawiać dźwięk można (moim zdaniem) dopiero od tego momentu: czysty Win w kompie, żadnych programów muzycznych, gierek, itd.. Pozostawić możesz tylko programy, które w ogóle nie korzystają z dźwięku... Bo potem może dojść do sytuacji, w której SH3 chodzi jak brzytwa, ale w Star Wars Vader stracił głos , itd.
6) Na czystego Win: płyta systemowa Reinstalacja sterowników Win Przy czym: dobrze byłoby (w ramach pewności) zainstalować z dysku systemowego całą podgrupę Multimedia... żeby mieć pewność, że w przypadku dźwięku - Win jest przygotowany na wszystko.. Nawet te głupie "przykładowe dźwięki".. tak sądzę;
7) Instalacja karty graficznej, później muzycznej... To mój sposób; w żadnym wypadku nie twierdzę, że kolejność ma być właśnie taka. I mam nadzieję (?) , że znajdzie się ktoś mądry, kto powie: Właśnie, że odwrotnie Jeśli powie też "dlaczego" - zmienię własną teorię i będę wdzięczny
Podstawowe dla nas programy użytkowe i systemowe;
9) Pozostałe programy (w stylu: PowerDVD, Divx, Vplayer, Media Player (jeżeli używamy nowszego, niż jest w systemie), Winamp (!! - to pierwszy wróg Waszych sterowników dźwieku Media Playera i sterowników karty muzycznej... Jeżeli nie musicie korzystać z Winampa, bo do muzy macie np. Panel własnej karty muzycznej, z opcjami przetwarzania rozszerzeń dla dźwięku, itd - to lepiej go wywalić całkiem, moim zdaniem; wszystkie inne programy do oglądania filmów, słuchania muzy itp.;
10) DIRECTX 9.0c... właśnie tutaj, w sumie na końcu... to też tylko moja teoria
11) SH3 i cała reszta Kriegsmarine
12) Pozostałe "czasokradzieje" SH3 -> jeżeli jest w danej chwili dla Ciebie priorytetem w rozrywce: zainstaluj w pierwszej kolejności; żeby jego odwołania do dźwięku nie były zabrudzone odwołaniami innych rozrywkowych.. SH3, położony na "czysty Win" i wszystkie inne sterowniki dwięku (divx, itd - bez których dźwięk w SH3 może zresztą w ogóle nie działać - ale tego nie jestem pewien, bo nie znam tematu: Z jakich sterowników dźwiękowych korzysta SH3).
Wówczas: ewentualne kolejne gierki czy coś w tym stylu: nawet w przypadku wzmożonej produkcji Save'ów tych innych rozrywek (które powodują z dnia na dzień coraz wolniejszą pracę kompa i "zaśmiecają" kompowi drogę do plików systemowych Win - prawidłowe działanie SH3 będzie (moim zdaniem) niemal pewne. Im wcześniej plik znalazł się na dysku - tym trudniej go niechcący popsuć... To jak mur - kładziesz cegły jedna na drugą, coraz wyżej: spróbuj wybić tę ułożoną najniżej...
Osobiście: zakończyłem tę listę na punkcie 11). I myślę, że SH3 jest zadowolony, że Gwiazda Śmierci go nie zatopi i że chłopcy z Counter Strike'a nie zastrzelą Kapitana A jeżeli już musisz nieraz postrzelać inaczej, czy coś tam - to zmień ZUPEŁNIE ustawienia swojego komputera: więcej partycji może, żeby każdy Luke Skywalker miał osobną kajutę, gdzie mu nie przeszkodzisz "w czytaniu" jako Generał z Panzer Elite
13) Jeżeli wciąż masz problemy z dźwiękiem - wejdź do DXDIAG na Dźwięk, spisz nazwę sterownika Twojej karty muzycznej (wersja ważna; jeżeli jest np. 5.1.29.3.4.78.34 -> to spisz ją dokładnie ), rok produkcji (powinien też być widoczny). I zobacz, czy czasem w okienku na dole nie jest napisane, że Twój sterownik nie posiada "Certyfikatu" ....Dobre (nowe) sterowniki nie muszą już być wysyłane do Microsoft celem "przyznania certyfikatu" - bo posiadają pozwolenie pana Gates'a na dołączanie certyfikatu od razu w chwili produkcji: na zasadzie JAKOŚCI. Dobrej firmy nie trzeba sprawdzać; jedynie co jakiś czas - czy czasem tamta jakość nie została zastąpiona "tańszą" czy inną
I z danymi sterownika uderz do producenta swojej karty. 1. "Czy ten jest odpowiedni?"; 2. Niezależnie od tego, czy tak, czy nie: "Czy nie ma nowszego dla Win?" - Win Twój; jeśli XP - to pytaj o sterownik do Win XP...; 3. "Czy ma Certyfikat"? (choć to najmniej ważne).
14) Jeżeli wciąż masz problemy z dźwiękiem... będzie nam przykro Mi na pewno
........aha, jeszcze mam do tego UWAGI, serio, SORRY
A) Najważniejsze podczas instalacji kart (w omawianym tu problemie) są okienka-informacje (jeżeli wystąpią w ogóle) w stylu:
"Plik coś tam.vxd jest już zainstalowany i posiada wersję 4.10.88 z 01.01.2005. Plik coś tam.vxd, którym chcesz go zamienić - jest w wersji 4.11.50 z 01.08.2005. Czy chcesz zamienić plik?"
Dobrze się zastanów, czy chcesz... Jeżeli nie wiesz, czy chcesz - nie strzelaj "TAK" - może będzie OK... Zresztą: reinstaluję to już 3 godziny, mam dość Może się kazać, że robiąc to - właśnie zniweczyłeś swoją ciężką pracę nad Półformatem C: i równie dobrze możesz znów powiedzieć: "Coś mi trzeszczy w SH3" i dodać "A przecież wszystko zainstalowałem poprawnie". Kłamczuch
Nie wiesz = zrób screen'a, coś wymyślimy
W powyższym przykładzie: specjalnie wstawiłem ten drugi plik w wyższej wersji i nowszy - żeby Wam uzmysłowić, że taka zamiana wcale nie musi być poprawna... Może się okazać, że ten plik w starszej wersji (4.10.88) jest najlepszy dla Waszej karty, a ten nowszy - przeciwnie.
Najprostszym na to przykładem jest ilość głośników. Plik starszy może być idealny dla KWADRO (4 głośniki) - a Wy macie właśnie kwadro; a plik nowszy - dla kwadro też, ale 4 + 1 (taki mały subwoofer :D) Przeznaczenie sterownika "najważniejsze" - na potrzeby JAKIEGO WYJŚCIA MUZYKI został wyprodukowany. Firmy najczęściej stosują właśnie taki podział: 2.0, 2.1 (stereo i słuchawki), 3.0 (stereo ze środkowym albo satelitą... a jest w ogóle coś takiego? Serio nie wiem ), 4.0 (kwadro "bez basów" ), 4.1, 4.2 i reszta (kwadro + subwoofer); 5.0 (5 głośników Surround, przy czym piąty jest ŚRODKOWYM); 5.1 i kolejne (5 głośników Surround + subwoofer), 6.1 i 7.1 - profesjonalne "kino domowe".
I właśnie dlatego nie klikajcie "TAK" na pałę - no bo skoro plik jest w nowszej wersji i produkcja pół roku później... Można mieć po prostu pecha , a o zależności muzyka JEST-NIE MA muzyki: może zecydować ten jeden głupi plik...
B) Zainstalowaliście poprawnie kartę muzyczną. W czasie instalowania Winampa - wyskoczył zaś ten lub podobny komunikat o podmianie plików... A to już jest czysty atak terro w wykonaniu Winampa, moim zdaniem Chce wstawić swój plik zamiast pliku Win (lub pliku Win + karta, one się integrują. Konkretnie: sterownik karty kopuluje ze sterownikiem Win = i mają jeden wspólny, który ich zadowoli ).
Winamp nie kopuluje, tylko podrzuca jak ten ptaszek... A do tego zabija "dziecko" Win i Karty ...bo tak mu będzie prościej odtwarzać i obejdzie problemy blokad, które tworzy Win dla skrytobójców I tak go traktujcie, jak on traktuje Wasz system. To tylko moje zdanie, oczywiście... Jeżeli ktos z Was zna się na tym dobrze i zna doskonale opcje Menu Winampa (którym kłaniam się niemal jak SH3 - potęga w kwestii "dostosować do potrzeb"...) - to bardzo proszę sprowadzić mnie na ziemię Opcje potężne - ale to nie Winamp podaje Wam muzę do SH3...
C) Żeby nie było, że się uparłem : instalujecie jakiś program do odsłuchiwania muzy czy podawania "dla oczu". Instalator tego programu w pewnej chwili pyta: "Czy chcesz ustawić TEN WSPANIAŁY PROGRAM jako domyślny odtwarzacz następujących rozszerzeń:" ....i tu jest lista divixów, mp3, wma, wszystkie telewizyjne rozszerzenia. Kiedyś klikałem zawsze "Dobra, dawaj, tylko szybko!" Potem np. nie mogłem oglądać filmów - ale dlaczego: to nie wiedziałem Teraz taki instalator "punktuję": "TAK, spoko... ale ten, ten, ten i ten - bo WMA jest dla Media Playera (WMA jest plikiem typowo z Microsoft.. chyba ), MP3 dla zainstalowanego wcześniej Winampa - a od ciebie chce tylko, żebyś odtawrzał pliki AVI".
Jeśli robi się to uważnie - można osiągnąć komplex w temacie MEDIA na swoim kompie: każdy program multimedialny:
- będzie działać Możecie mieć wszystkie dostępne programy świata - bez konfliktów sprzętowych;
- będzie odtwarzać tylko to, co chcecie. Jak klikniecie ikonę utworu, którego zawsze słuchacie w Winampie - to nie włączy się nagle Media Player, nie wiadomo dlaczego zresztą , i odwrotnie, itd;
- przy odinstalowywaniu: nie zabierze Wam sterowników innego programu ze sobą do kosza... a to się zdarza... Dobra - nie powiem, dlaczego ;
- będzie mógł być włączony jednocześnie z innymi (wszystkimi? ) programami tego typu. Na pasku może być Winamp, Media Player, Panel karty muzycznej, Vplayer, jakiś "telewizor" DiVX, jakiś "telewizor" internetowy, SH3, itd. I każdy jednocześnie będzie działać i podawać dźwięk Prócz chyba "Odtwarzacza CD", jakiegokolwiek.. No ale to już logika wyklucza: jak się słucha muzy z dysku D: - to po co jednocześnie słuchać jej ze stacji dysku E:...
D) Nieprofesjonalna karta: producent stosuje jeden sterownik np. dla wszystkich swoich kart, działających pod Win. ..........poproszę opony. Do jakiego modelu samochodu? Poproszę uniwersalne Taki producent nie powie Wam NIC w temacie: dlaczego trzeszczy? Przykład: REALTEK ze swoją "kartą wbudowaną w płytę", kłaniam się Karta wbudowana w płytę główną = odkurzacz z wbudowanym młynkiem do kawy
E) Polecam zawsze i wszędzie i tylko CREATIVE Nie biorąc pod uwagę Waszych małych, domowych "Studio Nagrań" (czyli sprzętu dla profesjonalistów w muzyce z kompa) - tutaj wcale bym się nie upierał.
Dla domowych potrzeb Surround z kompa - jak najbardziej. To Creative jest producentem SoundBlastera - i nie wiem, czy nie jest najlepszym "kolegą" Microsoft w temacie "dżwięk oparty na Win"... Tyle, że nie AWE 32 (nawet po modernizacji) ani innych takich... Zresztą - AWE nie zna DirectXa 9. Jeśli SoundBlaster - to tylko "LIVE!"
"LIVE!" podobno zanika, teraz jest SoundBlaster AUDIGY -> czyli "LIVE!" po liftingu. 140 zł mniej więcej.
A głośniki... tylko Creative 5.1 Surround (i lepsze). I nie z racji jakichś tam spraw wyglądowo-przetwórczych. Z racji profesjonalnego podejścia do tematu: Karta z Creativa = głośniki też. Może być, oczywiście, każdy inny producent, który ma "na magazynie" tak karty, jak i głośniki... A ilu takich jest? Poproszę olej silnikowy. Który? Uniwersalny
Nie chodzi też o to, że mogę ustawić natężenie dla basów w subwooferze czy tych basów częstotliwość.
Creative udostępnia raj w temacie: "Ustaw muzę do własnych potrzeb". ŻADNYCH blokad. Komp nie powie: "Nie można zapisać tego schematu dźwiękowego, bo jest niezgodny ze schematem producenta". MOZNA. Zapisać jako swój
Każda karta ma equalizer - a w niej ileś tam opcji rodzajów dźwięku: pop, classic, rock, techno, itd. Do tej pory nie znam wszystkich opcji mojej karty - i już chyba znać ich nie potrzebuję, nasyciłem się w każdej kwestii dźwięku Ale dla przykładu: do ROCKa (equalizer) mogę dołączyć: powrót dźwięku do głośników (wyciszanie - bo jak się ma pokój 4x4 - to po co słuchać muzy z głośników, które mają ustawione średnie w stylu: pokój 6x6 metrów i zmienić tego nie można? Praktycznie: żeby taki dźwięk słyszeć akuratnie - musiałbyś usiąść tam, gdzie jest szafa; a tu, gdzie masz łóżko - nigdy nie będziesz słyszał tak, jak przy szafie I dlatego: sądzę, że najczęściej więcej słyszą sąsiedzi, niż "podający"... )
Do tego CHÓR dla Rocka może mieć zabarwienie np. "Szturm Gitar" Do tego dołączę ECHO w zabarwieniu "Underwater" Do tego PRZESUNIĘCIE DŹWIĘKU - niech to będzie np. 8 metrów. Wówczas muzę zaczynacie słyszeć 8 metrów od każdego z głośników - daję słowo Do tego DRGANIA dźwięku.. ale to już raczej bełkot dla tych konkretnych ustawień Do tego DRUGI equalizer, a co!
MUZYKA oryginalna + equalizer = MOC x2
MUZA + equalizer + equalizer = MOC x2 x2 ....nigdy jeszcze nie ustawiłem pokrętła głośności sprzętu na więcej, niż PÓŁ. Nie muszę, bo mam x4, gdy zechcę
Wszystkie karty korzystają z plików, zawierających dźwięki. Ale dźwięk cyfrowy jest dostępny tylko dzięki plikom z rozszerzeniem GLS (próbki dźwięku cyfrowego ROLAND'a). Teraz GLS jest raczej standardem w Win... byleby karta dała radę je przetwarzać. Każdy plik z dźwiękami = to góra 4 Mb. I tyle mega dźwięków zna Wasza karta (jeżeli ktoś się tym nie bawi). Są to podstawowe dźwięki (instrumenty) orkiestry.
Karta LIVE! pozwala (ale tylko, gdy głośniki też Creativa ) powiększać BANK dźwięków. Można dołączyć np.: elementy z orkiestry japońskiej (instrumenty, których nigdzie indziej, prócz Japonii, nie uświadczysz ); orkiestry Polinezyjskiej.. Indiańskiej... itd. I nagle można mieć w Banku Dźwięków nie 4 Mb, ale np. 21 Mb - a to już nie to samo, uwierzcie
Na koniec: JAKOŚĆ.
Ile mega pamięci operacyjnej w Waszym kompie "idzie" na odtwarzanie muzyki? Myślę, że tak koło 2-4 Mb RAM. Może lekko więcej... ale "potrzeb" większych karta muzyczna nie ma. To tak samo, jak "Zalecenia sprzętowe" dla SH3: "musisz" mieć 512, ale lepiej 1024. "Musisz" mieć 1,8 Ghz, ale lepiej sporo więcej
Standardowa karta muzyczna = musisz przekazać ok. 2 Mb RAM do odtworzenia dźwieków. Więcej? To zależy od Ciebie. Im więcej - tym dźwięk jest "bardziej cyfrowy", a już na pewno dochodzą dodatki eterowe, których nigdy nie usłyszymy przy 2 Mb RAM dla dźwięku. Creative instaluje do systemu virtualny procesor.. tak, tak To jest "drugi mały komp" w Waszym kompie.
Karta SoundBlaster LIVE! = musisz przekazać ok. 2 Mb RAM do odtworzenia dźwieków. Więcej? .....a ile RAM ma Twój procesor w kompie? 1024? ....no to daj na muzykę.. 300 Mb RAM ....500? 800? .......jesli masz 1024 RAM - przy 1000 RAM na procesor muzyczny - stanie system, mówię serio
A taki odtwarzacz MP3? TYLKO Creativa Przecież to nie jest odtwarzacz płyt CD, tylko plików komputerowych MP3... Sony? A co Sony wie o dźwięku komputerowym? Robi karty muzyczne? ... może robi - wtedy muszę się trochę poedukować, takie życie
Bardzo proszę zorientowanych w temacie o poprawki do "wniosków". W takiej rozpiętości - mogłem powiedzieć z 40 głupot, za które w przyszłości nie chciałbym się wstydzić A już na pewno nie powiedziałem wszystkiego w temacie "SH3 - problemy z dźwiękiem". Każdy ma własne "przejścia", inną kartę, inne sterowniki, innaczej mu trzeszczało...
Pozdrawiam wszystkich
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
DLS.The Edge napisał(a):dźwięk cyfrowy - rozszerzenie GLS
Można sprawdzić, czy nasza karta nadąża za produkującym dźwięki plikiem GM.DLS (katalog System32/Drivers w Win). W DXDIAGu, w zakładce Muzyka:
- urządzeniem podającym muzę powinien być Microsoft Synthesizer [WDM], w liście jako: Oprogramowanie. Raczej koniecznie [WDM] - bo to sterowniki próg wyższe od tych, których używa Microsoft Synthesizer bez dodatku WDM. Mimo, że oba mogą mieć w kolumnie "Supports DLS" wartość "TAK" - to Syntezator [WDM] przechodzi dodatkowo przez Kernel32... ale o tym to już nie ze mną
- urządzeniem wyjściowym powinnien być jeden z portów Waszej karty - ten, mający w kolumnie "Support DLS" (czy obsługuje dźwięk cyfrowy) wartość "TAK". Ten port powinien widnieć jako Sprzęt i być domyślnym urządzeniem wyjściowym (Default Port).
Można też dowiedzieć się wczesniej, że nas wywali z SH3 do Win - niż dopiero przy fakcie Testując w DXDIAG port Syntezatora WDM i port wyjściowy Waszego sprzętu. Jeżeli któryś z nich nie przejdzie wszystkich prób muzycznych na "najwyższym przyspieszeniu sprzętowym" - to DirectX Silenta zaprotestuje własnie wywaleniem do Win (w wymaganiach sprzętowych SH3 karta muzyczna też musi mieć DX na poziomie 9.0c). ....bo WDM - to chyba skrót od Direct Music.. nie wiem tego na 100%.
....myślałem, że porozmawiamy np. o tym, czy podkręcanie karty muzycznej ma wpływ na dźwięk śrub w hydrofonie... ...może innym razem. Za to w plikach dźwiękowych i muzycznych Silenta odkryłem chyba przerażającą prawdę ....i najchętniej wyciągnąłbym od Technologa Muzyki i Soundeffect'ów Ubi.soft dane techniczne ścieżek dźwiękowych... Bo to, co nam "zafundowali" w pudełkach - wydaje się być małą porażką, której zupełnie nie rozumiem.... Ale że rumuńscy Technolodzy rzadko tu chyba zaglądają - spróbuję sam się pobawić konwertorami...
Pozdrawiam Szanownych
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Poradziłem sobie !!
Juz spieszę z wyjaśnieniami, otóż okazało się, że za wszystkie błędy odpowiedzialne były ..... kodeki!!
Odinstalowałem wszystkie i wrzuciłem ffdshow (czy jak im tam), no i gra nie ta sama!!
Pozdrawiam i dziękuję za okazaną pomoc!!
Juz spieszę z wyjaśnieniami, otóż okazało się, że za wszystkie błędy odpowiedzialne były ..... kodeki!!
Odinstalowałem wszystkie i wrzuciłem ffdshow (czy jak im tam), no i gra nie ta sama!!
Pozdrawiam i dziękuję za okazaną pomoc!!
- Lukas
- Tonaż: 6.000 BRT
- Dołączył(a): 28.04.06, 06:51
Zawsze mi się to kojarzyło z odtwarzaniem filmów... ...ale że SH3 to też film - człowiek uczy się całe życie Może dlatego, że zawsze instalowałem osobno sterowniki Divx i Xvid, a mpeg mam z innych źródeł...Lukas napisał(a):ffdshow - no i gra nie ta sama!!
Ale i tak se ściągnę - może jako PACK sterowniki te mają opcje, których nie mam... wyciszanie szumów, wyostrzanie obrazu... może się przydać, danke schon!
A w temacie "Trzeszczenia" - jakie macie ustawienia Grafiki w SH3? Do niedawna nie wiedziałem, jaka jest różnica pomiędzy włączoną "Synchronizacją" a niewłączoną... W oryginale z pudełka: domyślnie była WYŁĄCZONA (przynajmniej u mnie)... Długo tak śmigałem, aż kiedyś kliknąłem na zasadzie: "Ciekawe, co wybuchnie, gdy to włączę..." Jakoś nie widziałem różnicy - do wczoraj, gdy wyłączyłem. Obraz był jakiś taki blady, a zawisy RAM na wybuchach w peryskopie - godne IBM 486
Co właściwie daje Synchronizacja w SH3? Bo prócz odczuć wizualnych - nic o tym nie potrafię powiedzieć...
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Z kodekami to nie o to chodzi że SH3 jest traktowany jako film, tylko o to że różnej maści kodeki mogą narobić niezłego burdelu w systemie, zwłaszcza codeck-packi. Natomiast fddshow jest jak dla mnie najlepszym i najbardziej niezawodnym kodekiem.
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
..............Może wpierw to, co Ktoś tu stwierdził, choć nie publicznie: Mam specyficzne poczucie humoru.........dragonfly napisał(a):Z kodekami to nie o to chodzi że SH3 jest traktowany jako film
.............to może teraz będzie jakoś łatwiej, luźniej.. czy chociaż "z wzięciem poprawki, bo to ciężki przypadek"....
"W mojej głowie ffdshow był packiem typowym dla video" - więc stwierdziłem, że widocznie i w tym temacie powinienem pogrzebać, bo wielu rzeczy nie wiem. I nic tu negatywnego do Ciebie, czy kogokolwiek - nie było. A sama sprawa "filmu" - też świadomie to powiedziałem. Zauważcie, że odpalenie SH3 (i mnóstwa już innych pozycji na rynku) jest związane z "przeniesieniem się grafiki w zupełnie inne środowisko, niż Win". SH3 nie jest programem "pod Win" - ma osobny "silnik" i jest to już silnik niemalże filmowy - grafika, muzyka.. To już nie są pozycje typowe dla Win, wysoka jakość powoli otwiera nam Matrix. I myślę, że gdyby na rynku była dostępna Silent Hunter Console (stworzona, by pocinać w SH3 nie mając kompa) - to byśmy nawet różnicy nie zauważyli...
....i w tej kwestii nasze zdania są identyczne. Zauważ, że własną "topografię pracy z kompem" przedstawiam na bazie teorii:dragonfly napisał(a):...tylko o to że różnej maści kodeki mogą narobić niezłego burdelu w systemie
Urządzenie, sprzęt, program, dopalacz, cokolwiek = instaluję od razu ze sterownikiem. Jeżeli nie ma sterownika na płycie bądź w Instalatorze = nie instaluję.
I w ten sposób, a także dzięki temu: nie muszę ściągać pack'ów, bo wszystkie potrzebne sterowniki są już zainstalowane w momencie pojawienia się na moim kompie jakiegoś programu, karty. I nie mam nigdy żadnych problemów ze sprzętem. Natomiast: skoro mój (przykładowy) komp ma wszystkie potrzebne do obsługi sprzętu sterowniki - to nie ściągam dodatkowo tych, których właściwie nie potrzebuję - ale niech tam sobie będą; komp bedzie lepiej "uzbrojony". Będzie: jeżeli umiemy definiować przeznaczenie sterowników, a mało kto to potrafi; tak w rzeczywistości. Szczególnie, że ściągając sterowniki tylko dla samego ściągnięcia "w razie czego" - nawet nie wiemy nieraz, do czego one właściwie są; więc zaznaczamy "na pałę" albo w ogóle nie dbamy o to. I później z tej hurtowni sterowników: system używa 40% tych, które mieliśmy od samego początku i mogliśmy tak zostawić; ale pościagaliśmy 60% sterowników w ogóle niepotrzebnych - za to jakże skutecznie przeszkadzających systemowi w pracy ze sterownikami wymaganymi.
Karta graf = sterownik. Karta muz = sterownik. Monitor = sterownik. DVD = sterownik. Głośniki = sterownik. SH3 = sterowniki. Drukarka = sterowniki. Skaner = sterowniki. ....wszystko przy instalacji tego sprzętu. Jakich więc INNYCH potrzebuje nasz komp
Divx, Xvid = zgadzam się. Ale to nie są sterowniki same w sobie, bo DIVX jest programem do oglądania filmów, telewizor = sprzęt. Tak samo, jak Winamp. Sprzęt (telewizor) = sterownik.
Nie obraź się, ale: czy zgodzisz się ze mną, że ffdpack sam sobą nic nie reprezentuje? Ten pack nie zawiera nic; jest tylko zbiorem sterowników = sprzęt do tego (w tym pack'u) nie istnieje. Dlatego Divx instaluję z telewizorem, a mpeg'i mam ze źródeł innego sprzętu. Same "możliwości" ffdpack'a - audio i video = to tylko wykorzystanie możliwości sterowników do programów innych producentów. Pasożyt. Miły pasożyt = bo zbiera do kupy sprawy techniczne, z którymi moglibyśmy mieć problemy. Posiada mnóstwo róznych opcji multimedialnych, które na pewno zadowolą wielu użytkowników. Zgodzę się, że sam w sobie jest dopalaczem = podkręca co nieco i ustawia, jak trzeba. A że nie znam jego możliwości doskonale, tylko pobieżnie: ściągnę go sobie też, jak powiedziałem. Już to zrobiłem nawet. Po to, by się zorientować, czy czasem nie posiada opcji graficznych i muzycznych ponad to, co już mam. Jeżeli posiada - będzie mi służył jako "dodatek" i będę się cieszył; ale nigdy nie nazwę go "sprzętem". Samo ściaganie sterowników z netu uważam za błąd także = jeżeli nie dotyczy awarii sprzętu w naszym kompie lub sytuacji takiej, jaką miałem:
- PowerDVD nie chciał po instalacji się odpalić - bo mu brakowało sterowników Divx. Ale nie dostał gołych sterowników "na odczepnego", tylko wraz z telewizorem. Dzięki temu:
a) nie mam burdelu w systemie, filmy DVD oglądam w PowerDVD, a filmy z dysków kompa oglądam w TV Divx;
b) nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której: film miał się otworzyć w Vplayer'ze, ale w ogóle się nie otworzył - bo przed 15 minutami instalowałem gołe sterowniki Divx i teraz one przejęły kontrolę nad filmami i chciałyby je odtworzyć w swoim telewizorze = tyle, że ja go nie posiadam. A to dla Intercity SH3 - pierwsza stacja, o nazwie Pobudka. Następna stacja to będzie: Trzeszczy :D
To tylko MOJA opinia; TWOJA może być inna = więc bez urazy, PLEASE. Bo jak się okaże, że fddshow otworzył mi horyzont graficzny na kolejne 8 km - na pewno powiem o tym publicznie. Nie jestem upartym idiotą z klapami = wręcz przyjemność czerpię z sytuacji, gdy ktoś może mnie nauczyć czegoś przydatnego. A chować się po kątach po porażce też'em nieprzyzwyczajon = szybciej poświętuję ze zwycięzcą, przyznając mu rację i uznając własną porażkę.
Zresztą: cały ten temat jest bardzo trudny i rozbudowany w ramach opiniowania: co ma sens, a co nie. Ty możesz mieć rację w ramach własnego profilu sprzętowego; ja w ramach własnego = a różnica w gustach nijak ma się do szacunku dla opiniodawców.
Pozdrawiam
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 19
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości