1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Znów temat Akademii

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 19 • Strona 1 z 1

Znów temat Akademii

Postprzez Lukas » 28.04.06, 06:57

Witam wszystkich jako nowy (na forum jak i w grze).
Wczoraj wlaśnie nabyłem drogą kupna SH3 PL, natychmiast wgrałem patcha 1.4PL i po wejściu do Akademii, przy egzaminie z nawigacji wywala mnie do windy. A dokładnie przy próbie zwiększenia kompresji czasu x4.

Mój sprzęt: AMD Athlon 64 3000+, Radeon 9550, 512 RAM.

Hilfe !!
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez Adi Cherryson » 28.04.06, 20:37

Zadzwoń do pomocy technicznej polskiego Wydawcy. Mnie pomogli. W końcu za to im też zapłaciłeś.[/list]
Adi Cherryson
Oberfähnrich zur See
 
Tonaż: 71.000 BRT

Dołączył(a): 09.01.06, 18:43
Lokalizacja: Katowice

Re: Znów temat Akademii

Postprzez The Edge » 15.05.06, 10:30

Lukas napisał(a):...przy egzaminie z nawigacji wywala mnie do windy.
Miałem chyba to samo, na identycznym sprzęcie... I z tego, co pamiętam - to również był błąd cyklu zapis-odczyt... i z tego, co pamiętam - rozpocząłem egzamin ponownie i bez zapisywania go ukończyłem, nie mając już podobnych problemów...
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Lukas » 15.05.06, 11:33

No cóż, zadzwoniłem do Cenegi, gdzie poradzono mi wyłączyć przyspieszenie sprzętowe dźwięku w DirektX. Ale niestety nadal mnie wywala w najmniej spodziewanym momencie.
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez The Edge » 15.05.06, 12:23

Lukas napisał(a):...wyłączyć przyspieszenie sprzętowe dźwięku w DirektX.
:shock: :shock:
To była jakaś blondynka?? To tak, jakby szewc powiedział: oderwij Pan podeszwę - to będzie się lepiej chodzić....
Jak wyłączysz DX dla dźwięku: tym bardziej będzie Cię wywalało... :?:
A monitor? To wszystko "wcale nie jest powiedziane" ;)
Karta ma swój sterownik, monitor swój. Sterowniki obu urządzeń muszą obsługiwać 9.0c - bo co z tego, że nowa karta obsługuje, skoro np. monitor jest za stary i nie zdzierży takich obrotów grafiki?
Może zamiast dźwięku - zobacz, czy w Ekranie: monitor ciągnie własny sterownik, czy ma ustawiony sterownik karty. Jeżeli monitor jedzie na sterowniku karty - to teoretycznie powinno być OK, a w praktyce moze być zupełnie odwrotnie :!:
a) albo: karta graficzna nadąża, a monitor korzysta ze sterownika karty - bo nie potrzebuje specjalnego dla siebie - więc to nie problem grafiki;
b) albo: karta graficzna nadąża, natomiast monitor - po próbie korzystania ze swojego sterownika, który nie nadąża - przechwytuje sterownik karty jako domyślny, co i tak niewiele zmienia, bo monitor nie zniesie tak wysokich obrotów. Obrotów dosłownie: DXDIAG, obracający się kwadrat na poziomie dziewiątym. Jeżeli dla ostatniego poziomu przyspieszenia sprzętowego nie możesz zrobić testu - tzn., że monitor obsługuje DirectX do poziomu 8.0... ale to musiałby być na pewno monitor CRT i nie oparty na technologiach Philipsa dla tych monitorów (które mimo CRT zawierają część możliwości graficznych LCD).
.........a jeżeli nie - to ja się poddaję, surface the boat :D
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Lukas » 16.05.06, 13:43

Dzięki The Edge, spróbuję dzisiaj pokombinować. Monitor jaki posiadam to Samsung 957F, karta toRadeon 9550 128/128 MB, no i monitor korzysta ze swojego sterownika.
Ach, byłbym zapomnial - mam wgrany RUB 1.43 PL ze stronki Polishseamen, może to on?
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez dragonfly » 16.05.06, 15:15

Hmmm... A może występuje u Ciebie podobny problem jak w temacie o trzeszczeniu w SH3?
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez The Edge » 17.05.06, 06:47

dragonfly napisał(a):Hmmm... A może występuje u Ciebie podobny problem jak w temacie o trzeszczeniu w SH3?
ja tylko chciałem zasiać trochę nietematyczności, bo musi byc jakiś banita, żeby za dobrze nie było ;);D
Coś mi trzeszczy w SH3 :mrgreen: <--hit miesiąca; esencja wyszukanego dowcipu i dobrego smaku; kłaniam się :)
Może i tu trzeba przeinstalować.. skoro już wyciągnęliśmy, że monitor ma swój sterownik - a to się zdarza tylko w przypadku "dobrych" (niestwarzających problemów) monitorów CRT..;)
pzdr

Adi Cherryson napisał(a):Zadzwoń do pomocy technicznej....

2 miesiące temu napisałem @ do Philips Consumer coś tam - że mam problem sprzętowy na linii monitor - karta i szukam winnego po obu stronach. Opisałem problem tak dokładnie, że gdyby ktoś miał choc jedno pytanie - dostałby torpedę między oczy Tam na stronie tkwi, że oni nas kochają, że my jesteśmy ich klienci i w ogóle; i że na odp. będę czekał góra tydzień. Nawet zakończyłem w stylu: "Tylko bardzo proszę o odpowiedź i nieodsyłanie mnie automatycznie do producenta karty - bo mam ten problem już bardzo długo, nikt nie potrafi mi pomóc - a chciałbym wreszcie to rozwiązać."
.............Pomoc Techniczna Philipsa też może mnie pocałować w d. I na tę propagandę pelengatory nie wpłyną, a sterownik Waszego monitora CRT jest nieprofesjonalny, bo: uniwersalny do wszystkich typów. Blondyny: do suszarek firmowych, żelasko Wasze spaliłem - specjalnie. Pozdrawiam
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Lukas » 18.05.06, 08:21

hm, zrobilo się jeszcze "lepiej" - teraz ni stąd ni z owąd restartuje mi kompa :shock: :twisted: :evil: :?:
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez dragonfly » 18.05.06, 10:09

Jaką masz płytę główną? Jeśli K7S8X to tak jak radził mi Uapa - zainstaluj nowe sterowniki do zintegrowanej karty dźwiękowej - SiS7012.
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez Lukas » 18.05.06, 10:22

Płytka to Gigabyte K8U
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez dragonfly » 18.05.06, 10:42

Hmmm... Całkiem możliwe że to też problem z jakimiś sterownikami. Pokombinuj i poinstaluj inne sterowniki do karty dźwiękowej pod Twoją pytę główną.
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez The Edge » 20.05.06, 16:53

Lukas napisał(a):hm, zrobilo się jeszcze "lepiej" - teraz ni stąd ni z owąd restartuje mi kompa :shock: :twisted: :evil: :?:
...........no to przynajmniej wiemy, że to nie grafika.. nie DVD.. nie awaria systemu opier..acyjnego <czarny humor> ;)
A poważniej: rady na problemy w grafice czy muzyce - mogę dawać tylko w granicach własnych, niedawnych problemów ze starym złomem :D Choć go szanuję za tę ilość lat ;) - i wciąż stoi nietknięty i gotowy do odpalenia w razie czego. Front Wschodni wysiada przy moich przejściach ze sterownikami :x Coś tam przy okazji pobocznie "liznąłem" jedynie - więc np. na temat poszczególnych płyt i sterowników (konkretnych) do nich - nie powiem właściwie nic. Poza tymi, które miałem sam - rozłożę je na poszczególne kondensatory, złożę - i to będzie suszarka ;):D
Sterowniki to tak naprawdę niebezpieczny temat - jeżeli ktoś potrafi np. tylko skopiować skądś, uruchomić, itd. W Twoim akurat przypadku myślę, że powinno być tak:
1) Coś mi trzeszczy w SH3 :mrgreen:
2) Dobra Dusza zaproponowała sterowniki ;);
3) więc: wpierw odinstalowuję w 100% SH3, Komandora i innych takich ;)
4) odinstalowuję wszystkie inne programy w kompie, które korzystają z plików muzycznych... To niemal PÓŁFORMAT C:, no cóż... Reinstalacja kart (muz, graf) = prawie jak reinstalacja Win, przy czym:
a) przy operacyjnym występuje opcja "nakładki" - bardziej z racji "nie chce mi się" ;) bo każdą nakładkę uważam za błąd = mniejszy, jeżeli niedawno stawialismy system od nova (w takim przypadku również stosuję nakładkę - żeby nie było..;) ); wiekszy = jeżeli nie dbamy o dane w kompie...
b) przy kartach również występuje opcja "nakładki" - ale stosowanie jej to już chyba czyste lenistwo ;) Odinstalowanie karty muzycznej trwa kilka minut (i to takich z dysków NASA chyba ;) ), ponowna instalacja karty muzycznej - kawy nie zdążysz zaparzyc :)
5) naprawiać dźwięk można (moim zdaniem) dopiero od tego momentu: czysty Win w kompie, żadnych programów muzycznych, gierek, itd.. Pozostawić możesz tylko programy, które w ogóle nie korzystają z dźwięku... Bo potem może dojść do sytuacji, w której SH3 chodzi jak brzytwa, ale w Star Wars Vader stracił głos ;), itd.
6) Na czystego Win: płyta systemowa :D Reinstalacja sterowników Win ;) Przy czym: dobrze byłoby (w ramach pewności) zainstalować z dysku systemowego całą podgrupę Multimedia... żeby mieć pewność, że w przypadku dźwięku - Win jest przygotowany na wszystko.. Nawet te głupie "przykładowe dźwięki".. tak sądzę;
7) Instalacja karty graficznej, później muzycznej... To mój sposób; w żadnym wypadku nie twierdzę, że kolejność ma być właśnie taka. I mam nadzieję (?) :D, że znajdzie się ktoś mądry, kto powie: Właśnie, że odwrotnie :wink: Jeśli powie też "dlaczego" - zmienię własną teorię i będę wdzięczny ;)
8) Podstawowe dla nas programy użytkowe i systemowe;
9) Pozostałe programy (w stylu: PowerDVD, Divx, Vplayer, Media Player (jeżeli używamy nowszego, niż jest w systemie), Winamp (!! - to pierwszy wróg Waszych sterowników dźwieku Media Playera i sterowników karty muzycznej...;) Jeżeli nie musicie korzystać z Winampa, bo do muzy macie np. Panel własnej karty muzycznej, z opcjami przetwarzania rozszerzeń dla dźwięku, itd - to lepiej go wywalić całkiem, moim zdaniem; wszystkie inne programy do oglądania filmów, słuchania muzy itp.;
10) DIRECTX 9.0c... właśnie tutaj, w sumie na końcu... to też tylko moja teoria ;)
11) SH3 i cała reszta Kriegsmarine ;)
12) Pozostałe "czasokradzieje" :D SH3 -> jeżeli jest w danej chwili dla Ciebie priorytetem w rozrywce: zainstaluj w pierwszej kolejności; żeby jego odwołania do dźwięku nie były zabrudzone odwołaniami innych rozrywkowych.. SH3, położony na "czysty Win" i wszystkie inne sterowniki dwięku (divx, itd - bez których dźwięk w SH3 może zresztą w ogóle nie działać - ale tego nie jestem pewien, bo nie znam tematu: Z jakich sterowników dźwiękowych korzysta SH3).
Wówczas: ewentualne kolejne gierki czy coś w tym stylu: nawet w przypadku wzmożonej produkcji Save'ów tych innych rozrywek (które powodują z dnia na dzień coraz wolniejszą pracę kompa i "zaśmiecają" kompowi drogę do plików systemowych Win ;) - prawidłowe działanie SH3 będzie (moim zdaniem) niemal pewne. Im wcześniej plik znalazł się na dysku - tym trudniej go niechcący popsuć... To jak mur - kładziesz cegły jedna na drugą, coraz wyżej: spróbuj wybić tę ułożoną najniżej...;)
Osobiście: zakończyłem tę listę na punkcie 11). I myślę, że SH3 jest zadowolony, że Gwiazda Śmierci go nie zatopi i że chłopcy z Counter Strike'a nie zastrzelą Kapitana :D A jeżeli już musisz ;) nieraz postrzelać inaczej, czy coś tam - to zmień ZUPEŁNIE ustawienia swojego komputera: więcej partycji może, żeby każdy Luke Skywalker miał osobną kajutę, gdzie mu nie przeszkodzisz "w czytaniu" jako Generał z Panzer Elite :D
13) Jeżeli wciąż masz problemy z dźwiękiem - wejdź do DXDIAG na Dźwięk, spisz nazwę sterownika Twojej karty muzycznej (wersja ważna; jeżeli jest np. 5.1.29.3.4.78.34 -> to spisz ją dokładnie ;) ), rok produkcji (powinien też być widoczny). I zobacz, czy czasem w okienku na dole nie jest napisane, że Twój sterownik nie posiada "Certyfikatu" :roll: ....Dobre (nowe) sterowniki nie muszą już być wysyłane do Microsoft celem "przyznania certyfikatu" - bo posiadają pozwolenie pana Gates'a na dołączanie certyfikatu od razu w chwili produkcji: na zasadzie JAKOŚCI. Dobrej firmy nie trzeba sprawdzać; jedynie co jakiś czas - czy czasem tamta jakość nie została zastąpiona "tańszą" czy inną ;)
I z danymi sterownika uderz do producenta swojej karty. 1. "Czy ten jest odpowiedni?"; 2. Niezależnie od tego, czy tak, czy nie: "Czy nie ma nowszego dla Win?" - Win Twój; jeśli XP - to pytaj o sterownik do Win XP...; 3. "Czy ma Certyfikat"? :roll: (choć to najmniej ważne).
14) Jeżeli wciąż masz problemy z dźwiękiem... będzie nam przykro ;) Mi na pewno :D
........aha, jeszcze mam do tego UWAGI, serio, SORRY :lol:
A) Najważniejsze podczas instalacji kart (w omawianym tu problemie) są okienka-informacje (jeżeli wystąpią w ogóle) w stylu:
"Plik coś tam.vxd jest już zainstalowany i posiada wersję 4.10.88 z 01.01.2005. Plik coś tam.vxd, którym chcesz go zamienić - jest w wersji 4.11.50 z 01.08.2005. Czy chcesz zamienić plik?"
Dobrze się zastanów, czy chcesz... ;) Jeżeli nie wiesz, czy chcesz - nie strzelaj "TAK" - może będzie OK...:D Zresztą: reinstaluję to już 3 godziny, mam dość :D Może się kazać, że robiąc to - właśnie zniweczyłeś swoją ciężką pracę nad Półformatem C: i równie dobrze możesz znów powiedzieć: "Coś mi trzeszczy w SH3" i dodać "A przecież wszystko zainstalowałem poprawnie". Kłamczuch ;) :mrgreen:
Nie wiesz = zrób screen'a, coś wymyślimy ;)
W powyższym przykładzie: specjalnie wstawiłem ten drugi plik w wyższej wersji i nowszy - żeby Wam uzmysłowić, że taka zamiana wcale nie musi być poprawna... Może się okazać, że ten plik w starszej wersji (4.10.88) jest najlepszy dla Waszej karty, a ten nowszy - przeciwnie.
Najprostszym na to przykładem jest ilość głośników. Plik starszy może być idealny dla KWADRO (4 głośniki) - a Wy macie właśnie kwadro; a plik nowszy - dla kwadro też, ale 4 + 1 (taki mały subwoofer ;):D) Przeznaczenie sterownika "najważniejsze" - na potrzeby JAKIEGO WYJŚCIA MUZYKI został wyprodukowany. Firmy najczęściej stosują właśnie taki podział: 2.0, 2.1 (stereo i słuchawki), 3.0 (stereo ze środkowym albo satelitą... a jest w ogóle coś takiego? Serio nie wiem :) ), 4.0 (kwadro "bez basów" ;) ), 4.1, 4.2 i reszta (kwadro + subwoofer); 5.0 (5 głośników Surround, przy czym piąty jest ŚRODKOWYM); 5.1 i kolejne (5 głośników Surround + subwoofer), 6.1 i 7.1 - profesjonalne "kino domowe".
I właśnie dlatego nie klikajcie "TAK" na pałę - no bo skoro plik jest w nowszej wersji i produkcja pół roku później... Można mieć po prostu pecha ;), a o zależności muzyka JEST-NIE MA muzyki: może zecydować ten jeden głupi plik...
B) Zainstalowaliście poprawnie kartę muzyczną. W czasie instalowania Winampa - wyskoczył zaś ten lub podobny komunikat o podmianie plików... A to już jest czysty atak terro w wykonaniu Winampa, moim zdaniem ;) Chce wstawić swój plik zamiast pliku Win (lub pliku Win + karta, one się integrują. Konkretnie: sterownik karty kopuluje ze sterownikiem Win = i mają jeden wspólny, który ich zadowoli :D).
Winamp nie kopuluje, tylko podrzuca jak ten ptaszek... A do tego zabija "dziecko" Win i Karty :D ...bo tak mu będzie prościej odtwarzać i obejdzie problemy blokad, które tworzy Win dla skrytobójców ;) I tak go traktujcie, jak on traktuje Wasz system. To tylko moje zdanie, oczywiście... Jeżeli ktos z Was zna się na tym dobrze i zna doskonale opcje Menu Winampa (którym kłaniam się niemal jak SH3 - potęga w kwestii "dostosować do potrzeb"...) - to bardzo proszę sprowadzić mnie na ziemię ;) Opcje potężne - ale to nie Winamp podaje Wam muzę do SH3...
C) Żeby nie było, że się uparłem ;) : instalujecie jakiś program do odsłuchiwania muzy czy podawania "dla oczu". Instalator tego programu w pewnej chwili pyta: "Czy chcesz ustawić TEN WSPANIAŁY PROGRAM jako domyślny odtwarzacz następujących rozszerzeń:" ....i tu jest lista divixów, mp3, wma, wszystkie telewizyjne rozszerzenia. Kiedyś klikałem zawsze "Dobra, dawaj, tylko szybko!" :D Potem np. nie mogłem oglądać filmów - ale dlaczego: to nie wiedziałem ;) Teraz taki instalator "punktuję": "TAK, spoko... ale ten, ten, ten i ten - bo WMA jest dla Media Playera (WMA jest plikiem typowo z Microsoft.. chyba ;) ), MP3 dla zainstalowanego wcześniej Winampa - a od ciebie chce tylko, żebyś odtawrzał pliki AVI".
Jeśli robi się to uważnie - można osiągnąć komplex w temacie MEDIA na swoim kompie: każdy program multimedialny:
- będzie działać :D Możecie mieć wszystkie dostępne programy świata - bez konfliktów sprzętowych;
- będzie odtwarzać tylko to, co chcecie. Jak klikniecie ikonę utworu, którego zawsze słuchacie w Winampie - to nie włączy się nagle Media Player, nie wiadomo dlaczego zresztą ;), i odwrotnie, itd;
- przy odinstalowywaniu: nie zabierze Wam sterowników innego programu ze sobą do kosza... a to się zdarza... Dobra - nie powiem, dlaczego :mrgreen:;
- będzie mógł być włączony jednocześnie z innymi (wszystkimi? ;) ) programami tego typu. Na pasku może być Winamp, Media Player, Panel karty muzycznej, Vplayer, jakiś "telewizor" DiVX, jakiś "telewizor" internetowy, SH3, itd. I każdy jednocześnie będzie działać i podawać dźwięk :) Prócz chyba "Odtwarzacza CD", jakiegokolwiek.. No ale to już logika wyklucza: jak się słucha muzy z dysku D: - to po co jednocześnie słuchać jej ze stacji dysku E:...;)
D) Nieprofesjonalna karta: producent stosuje jeden sterownik np. dla wszystkich swoich kart, działających pod Win. ..........poproszę opony. Do jakiego modelu samochodu? Poproszę uniwersalne :wink: Taki producent nie powie Wam NIC w temacie: dlaczego trzeszczy? Przykład: REALTEK ze swoją "kartą wbudowaną w płytę", kłaniam się :twisted: Karta wbudowana w płytę główną = odkurzacz z wbudowanym młynkiem do kawy ;)
E) Polecam zawsze i wszędzie i tylko CREATIVE :) Nie biorąc pod uwagę Waszych małych, domowych "Studio Nagrań" ;) (czyli sprzętu dla profesjonalistów w muzyce z kompa) - tutaj wcale bym się nie upierał.
Dla domowych potrzeb Surround z kompa - jak najbardziej. To Creative jest producentem SoundBlastera - i nie wiem, czy nie jest najlepszym "kolegą" Microsoft w temacie "dżwięk oparty na Win"... Tyle, że nie AWE 32 (nawet po modernizacji) ani innych takich... Zresztą - AWE nie zna DirectXa 9. Jeśli SoundBlaster - to tylko "LIVE!" ;)
"LIVE!" podobno zanika, teraz jest SoundBlaster AUDIGY -> czyli "LIVE!" po liftingu. 140 zł mniej więcej.
A głośniki... tylko Creative ;) 5.1 Surround (i lepsze). I nie z racji jakichś tam spraw wyglądowo-przetwórczych. Z racji profesjonalnego podejścia do tematu: Karta z Creativa = głośniki też. Może być, oczywiście, każdy inny producent, który ma "na magazynie" tak karty, jak i głośniki... A ilu takich jest? ;) Poproszę olej silnikowy. Który? Uniwersalny ;)
Nie chodzi też o to, że mogę ustawić natężenie dla basów w subwooferze czy tych basów częstotliwość.
Creative udostępnia raj w temacie: "Ustaw muzę do własnych potrzeb". ŻADNYCH blokad. Komp nie powie: "Nie można zapisać tego schematu dźwiękowego, bo jest niezgodny ze schematem producenta". MOZNA. Zapisać jako swój :)
Każda karta ma equalizer - a w niej ileś tam opcji rodzajów dźwięku: pop, classic, rock, techno, itd. Do tej pory nie znam wszystkich opcji mojej karty - i już chyba znać ich nie potrzebuję, nasyciłem się w każdej kwestii dźwięku :) Ale dla przykładu: do ROCKa (equalizer) mogę dołączyć: powrót dźwięku do głośników (wyciszanie - bo jak się ma pokój 4x4 - to po co słuchać muzy z głośników, które mają ustawione średnie w stylu: pokój 6x6 metrów i zmienić tego nie można? Praktycznie: żeby taki dźwięk słyszeć akuratnie - musiałbyś usiąść tam, gdzie jest szafa; a tu, gdzie masz łóżko - nigdy nie będziesz słyszał tak, jak przy szafie ;) I dlatego: sądzę, że najczęściej więcej słyszą sąsiedzi, niż "podający"...;) )
Do tego CHÓR dla Rocka może mieć zabarwienie np. "Szturm Gitar" :D Do tego dołączę ECHO w zabarwieniu "Underwater" ;) Do tego PRZESUNIĘCIE DŹWIĘKU - niech to będzie np. 8 metrów. Wówczas muzę zaczynacie słyszeć 8 metrów od każdego z głośników - daję słowo :) Do tego DRGANIA dźwięku.. ale to już raczej bełkot dla tych konkretnych ustawień ;) Do tego DRUGI equalizer, a co! :D
MUZYKA oryginalna + equalizer = MOC x2
MUZA + equalizer + equalizer = MOC x2 x2 :D ....nigdy jeszcze nie ustawiłem pokrętła głośności sprzętu na więcej, niż PÓŁ. Nie muszę, bo mam x4, gdy zechcę ;)
Wszystkie karty korzystają z plików, zawierających dźwięki. Ale dźwięk cyfrowy jest dostępny tylko dzięki plikom z rozszerzeniem GLS (próbki dźwięku cyfrowego ROLAND'a). Teraz GLS jest raczej standardem w Win... byleby karta dała radę je przetwarzać. Każdy plik z dźwiękami = to góra 4 Mb. I tyle mega dźwięków zna Wasza karta (jeżeli ktoś się tym nie bawi). Są to podstawowe dźwięki (instrumenty) orkiestry.
Karta LIVE! pozwala (ale tylko, gdy głośniki też Creativa ;) ) powiększać BANK dźwięków. Można dołączyć np.: elementy z orkiestry japońskiej (instrumenty, których nigdzie indziej, prócz Japonii, nie uświadczysz :) ); orkiestry Polinezyjskiej.. Indiańskiej...:D itd. I nagle można mieć w Banku Dźwięków nie 4 Mb, ale np. 21 Mb - a to już nie to samo, uwierzcie ;)
Na koniec: JAKOŚĆ.
Ile mega pamięci operacyjnej w Waszym kompie "idzie" na odtwarzanie muzyki? Myślę, że tak koło 2-4 Mb RAM. Może lekko więcej... ale "potrzeb" większych karta muzyczna nie ma. To tak samo, jak "Zalecenia sprzętowe" dla SH3: "musisz" mieć 512, ale lepiej 1024. "Musisz" mieć 1,8 Ghz, ale lepiej sporo więcej :roll: :wink:
Standardowa karta muzyczna = musisz przekazać ok. 2 Mb RAM do odtworzenia dźwieków. Więcej? To zależy od Ciebie. Im więcej - tym dźwięk jest "bardziej cyfrowy", a już na pewno dochodzą dodatki eterowe, których nigdy nie usłyszymy przy 2 Mb RAM dla dźwięku. Creative instaluje do systemu virtualny procesor.. tak, tak :) To jest "drugi mały komp" w Waszym kompie.
Karta SoundBlaster LIVE! = musisz przekazać ok. 2 Mb RAM do odtworzenia dźwieków. Więcej? .....a ile RAM ma Twój procesor w kompie? 1024? ....no to daj na muzykę.. 300 Mb RAM :D ....500? 800? .......jesli masz 1024 RAM - przy 1000 RAM na procesor muzyczny - stanie system, mówię serio :)

A taki odtwarzacz MP3? TYLKO Creativa :D Przecież to nie jest odtwarzacz płyt CD, tylko plików komputerowych MP3... Sony? A co Sony wie o dźwięku komputerowym? Robi karty muzyczne? ;) ... może robi - wtedy muszę się trochę poedukować, takie życie :)

Bardzo proszę zorientowanych w temacie o poprawki do "wniosków". W takiej rozpiętości - mogłem powiedzieć z 40 głupot, za które w przyszłości nie chciałbym się wstydzić ;) A już na pewno nie powiedziałem wszystkiego w temacie "SH3 - problemy z dźwiękiem". Każdy ma własne "przejścia", inną kartę, inne sterowniki, innaczej mu trzeszczało... :D
Pozdrawiam wszystkich :)
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez The Edge » 22.05.06, 12:19

The Edge napisał(a):dźwięk cyfrowy - rozszerzenie GLS
:roll: DLS.
Można sprawdzić, czy nasza karta nadąża za produkującym dźwięki plikiem GM.DLS (katalog System32/Drivers w Win). W DXDIAGu, w zakładce Muzyka:
- urządzeniem podającym muzę powinien być Microsoft Synthesizer [WDM], w liście jako: Oprogramowanie. Raczej koniecznie [WDM] - bo to sterowniki próg wyższe od tych, których używa Microsoft Synthesizer bez dodatku WDM. Mimo, że oba mogą mieć w kolumnie "Supports DLS" wartość "TAK" - to Syntezator [WDM] przechodzi dodatkowo przez Kernel32... ale o tym to już nie ze mną ;)
- urządzeniem wyjściowym powinnien być jeden z portów Waszej karty - ten, mający w kolumnie "Support DLS" (czy obsługuje dźwięk cyfrowy) wartość "TAK". Ten port powinien widnieć jako Sprzęt i być domyślnym urządzeniem wyjściowym (Default Port).
Można też dowiedzieć się wczesniej, że nas wywali z SH3 do Win - niż dopiero przy fakcie ;) Testując w DXDIAG port Syntezatora WDM i port wyjściowy Waszego sprzętu. Jeżeli któryś z nich nie przejdzie wszystkich prób muzycznych na "najwyższym przyspieszeniu sprzętowym" - to DirectX Silenta zaprotestuje własnie wywaleniem do Win (w wymaganiach sprzętowych SH3 karta muzyczna też musi mieć DX na poziomie 9.0c). ....bo WDM - to chyba skrót od Direct Music.. nie wiem tego na 100%.
....myślałem, że porozmawiamy np. o tym, czy podkręcanie karty muzycznej ma wpływ na dźwięk śrub w hydrofonie...;) ...może innym razem. Za to w plikach dźwiękowych i muzycznych Silenta odkryłem chyba przerażającą prawdę :shock: ....i najchętniej wyciągnąłbym od Technologa Muzyki i Soundeffect'ów Ubi.soft dane techniczne ścieżek dźwiękowych... Bo to, co nam "zafundowali" w pudełkach - wydaje się być małą porażką, której zupełnie nie rozumiem.... Ale że rumuńscy Technolodzy rzadko tu chyba zaglądają ;) - spróbuję sam się pobawić konwertorami...
Pozdrawiam Szanownych :)
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Lukas » 25.05.06, 06:54

Poradziłem sobie !! :lol:
Juz spieszę z wyjaśnieniami, otóż okazało się, że za wszystkie błędy odpowiedzialne były ..... kodeki!! :shock:
Odinstalowałem wszystkie i wrzuciłem ffdshow (czy jak im tam), no i gra nie ta sama!!
Pozdrawiam i dziękuję za okazaną pomoc!!
Lukas
Fähnrich zur See
 
Tonaż: 6.000 BRT

Dołączył(a): 28.04.06, 06:51

Postprzez The Edge » 25.05.06, 08:41

Lukas napisał(a):ffdshow - no i gra nie ta sama!!
:shock: Zawsze mi się to kojarzyło z odtwarzaniem filmów... ...ale że SH3 to też film - człowiek uczy się całe życie ;) Może dlatego, że zawsze instalowałem osobno sterowniki Divx i Xvid, a mpeg mam z innych źródeł...
Ale i tak se ściągnę - może jako PACK sterowniki te mają opcje, których nie mam... wyciszanie szumów, wyostrzanie obrazu... może się przydać, danke schon! :)
A w temacie "Trzeszczenia" - jakie macie ustawienia Grafiki w SH3? Do niedawna nie wiedziałem, jaka jest różnica pomiędzy włączoną "Synchronizacją" a niewłączoną... W oryginale z pudełka: domyślnie była WYŁĄCZONA (przynajmniej u mnie)... Długo tak śmigałem, aż kiedyś kliknąłem na zasadzie: "Ciekawe, co wybuchnie, gdy to włączę..." :D Jakoś nie widziałem różnicy - do wczoraj, gdy wyłączyłem. Obraz był jakiś taki blady, a zawisy RAM na wybuchach w peryskopie - godne IBM 486 ;)
Co właściwie daje Synchronizacja w SH3? Bo prócz odczuć wizualnych - nic o tym nie potrafię powiedzieć...
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dragonfly » 25.05.06, 10:06

Z kodekami to nie o to chodzi że SH3 jest traktowany jako film, tylko o to że różnej maści kodeki mogą narobić niezłego burdelu w systemie, zwłaszcza codeck-packi. Natomiast fddshow jest jak dla mnie najlepszym i najbardziej niezawodnym kodekiem.
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań

Postprzez The Edge » 25.05.06, 12:25

dragonfly napisał(a):Z kodekami to nie o to chodzi że SH3 jest traktowany jako film
..............Może wpierw to, co Ktoś tu stwierdził, choć nie publicznie: Mam specyficzne poczucie humoru.........
.............to może teraz będzie jakoś łatwiej, luźniej.. czy chociaż "z wzięciem poprawki, bo to ciężki przypadek".... :wink:
"W mojej głowie ffdshow był packiem typowym dla video" - więc stwierdziłem, że widocznie i w tym temacie powinienem pogrzebać, bo wielu rzeczy nie wiem. I nic tu negatywnego do Ciebie, czy kogokolwiek - nie było. A sama sprawa "filmu" - też świadomie to powiedziałem. Zauważcie, że odpalenie SH3 (i mnóstwa już innych pozycji na rynku) jest związane z "przeniesieniem się grafiki w zupełnie inne środowisko, niż Win". SH3 nie jest programem "pod Win" - ma osobny "silnik" i jest to już silnik niemalże filmowy - grafika, muzyka.. To już nie są pozycje typowe dla Win, wysoka jakość powoli otwiera nam Matrix. I myślę, że gdyby na rynku była dostępna Silent Hunter Console (stworzona, by pocinać w SH3 nie mając kompa) - to byśmy nawet różnicy nie zauważyli...
dragonfly napisał(a):...tylko o to że różnej maści kodeki mogą narobić niezłego burdelu w systemie
....i w tej kwestii nasze zdania są identyczne. Zauważ, że własną "topografię pracy z kompem" przedstawiam na bazie teorii:
Urządzenie, sprzęt, program, dopalacz, cokolwiek = instaluję od razu ze sterownikiem. Jeżeli nie ma sterownika na płycie bądź w Instalatorze = nie instaluję.
I w ten sposób, a także dzięki temu: nie muszę ściągać pack'ów, bo wszystkie potrzebne sterowniki są już zainstalowane w momencie pojawienia się na moim kompie jakiegoś programu, karty. I nie mam nigdy żadnych problemów ze sprzętem. Natomiast: skoro mój (przykładowy) komp ma wszystkie potrzebne do obsługi sprzętu sterowniki - to nie ściągam dodatkowo tych, których właściwie nie potrzebuję - ale niech tam sobie będą; komp bedzie lepiej "uzbrojony". Będzie: jeżeli umiemy definiować przeznaczenie sterowników, a mało kto to potrafi; tak w rzeczywistości. Szczególnie, że ściągając sterowniki tylko dla samego ściągnięcia "w razie czego" - nawet nie wiemy nieraz, do czego one właściwie są; więc zaznaczamy "na pałę" albo w ogóle nie dbamy o to. I później z tej hurtowni sterowników: system używa 40% tych, które mieliśmy od samego początku i mogliśmy tak zostawić; ale pościagaliśmy 60% sterowników w ogóle niepotrzebnych - za to jakże skutecznie przeszkadzających systemowi w pracy ze sterownikami wymaganymi.
Karta graf = sterownik. Karta muz = sterownik. Monitor = sterownik. DVD = sterownik. Głośniki = sterownik. SH3 = sterowniki. Drukarka = sterowniki. Skaner = sterowniki. ....wszystko przy instalacji tego sprzętu. Jakich więc INNYCH potrzebuje nasz komp :?:
Divx, Xvid = zgadzam się. Ale to nie są sterowniki same w sobie, bo DIVX jest programem :!: do oglądania filmów, telewizor = sprzęt. Tak samo, jak Winamp. Sprzęt (telewizor) = sterownik.
Nie obraź się, ale: czy zgodzisz się ze mną, że ffdpack sam sobą nic nie reprezentuje? Ten pack nie zawiera nic; jest tylko zbiorem sterowników = sprzęt do tego (w tym pack'u) nie istnieje. Dlatego Divx instaluję z telewizorem, a mpeg'i mam ze źródeł innego sprzętu. Same "możliwości" ffdpack'a - audio i video = to tylko wykorzystanie możliwości sterowników do programów innych producentów. Pasożyt. Miły pasożyt = bo zbiera do kupy sprawy techniczne, z którymi moglibyśmy mieć problemy. Posiada mnóstwo róznych opcji multimedialnych, które na pewno zadowolą wielu użytkowników. Zgodzę się, że sam w sobie jest dopalaczem = podkręca co nieco i ustawia, jak trzeba. A że nie znam jego możliwości doskonale, tylko pobieżnie: ściągnę go sobie też, jak powiedziałem. Już to zrobiłem nawet. Po to, by się zorientować, czy czasem nie posiada opcji graficznych i muzycznych ponad to, co już mam. Jeżeli posiada - będzie mi służył jako "dodatek" i będę się cieszył; ale nigdy nie nazwę go "sprzętem". Samo ściaganie sterowników z netu uważam za błąd także = jeżeli nie dotyczy awarii sprzętu w naszym kompie lub sytuacji takiej, jaką miałem:
- PowerDVD nie chciał po instalacji się odpalić - bo mu brakowało sterowników Divx. Ale nie dostał gołych sterowników "na odczepnego", tylko wraz z telewizorem. Dzięki temu:
a) nie mam burdelu w systemie, filmy DVD oglądam w PowerDVD, a filmy z dysków kompa oglądam w TV Divx;
b) nigdy nie dojdzie do sytuacji, w której: film miał się otworzyć w Vplayer'ze, ale w ogóle się nie otworzył - bo przed 15 minutami instalowałem gołe sterowniki Divx i teraz one przejęły kontrolę nad filmami i chciałyby je odtworzyć w swoim telewizorze = tyle, że ja go nie posiadam. A to dla Intercity SH3 - pierwsza stacja, o nazwie Pobudka. Następna stacja to będzie: Trzeszczy ;):D
To tylko MOJA opinia; TWOJA może być inna = więc bez urazy, PLEASE. Bo jak się okaże, że fddshow otworzył mi horyzont graficzny na kolejne 8 km - na pewno powiem o tym publicznie. Nie jestem upartym idiotą z klapami = wręcz przyjemność czerpię z sytuacji, gdy ktoś może mnie nauczyć czegoś przydatnego. A chować się po kątach po porażce też'em nieprzyzwyczajon = szybciej poświętuję ze zwycięzcą, przyznając mu rację i uznając własną porażkę.
Zresztą: cały ten temat jest bardzo trudny i rozbudowany w ramach opiniowania: co ma sens, a co nie. Ty możesz mieć rację w ramach własnego profilu sprzętowego; ja w ramach własnego = a różnica w gustach nijak ma się do szacunku dla opiniodawców.
Pozdrawiam :)
The Edge
Leutnant zur See
 
Tonaż: 154.000 BRT

Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez dragonfly » 25.05.06, 12:56

The Edge--->Luzik, wiedziałem że ten Twój tekst o SH3 jako filmie to żarcik ;)
dragonfly
Kapitän zur See
Kapitän zur See
Moderator Team
 
Tonaż: 800.000 BRT

Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
Lokalizacja: Żagań


Posty: 19 • Strona 1 z 1

Powrót do SH III



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron