Pytania "laika".
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Kekacz napisał(a):Ja zużyłem wszystkie raz, ale miałem na karku 4 niszczyciele w 43 roku. Po kilku godzinach im ucieklem, ale co sie napocilem...
Co do kosztu, punkty renown czy inszej reputacji traci sie za montaz wyrzutni wabii a nie ilosc sztuk puszek do niej.
A pamiętasz może, ILE razy naciskałeś "J"? Swoje 5 naliczyłem, bo byłem w stanie jeszcze liczyć - to był jeden niszczyciel.
Czy po zużyciu wszystkich oficer raczy zapodać, że "wabie niedostępne"? No bo chyba nie polega to na tym, że klikasz "J" i "myślisz może, że więcej coś znaczysz, bo masz wabie, U-boot'a i chęć", a tymczasem "nic, naprawdę nic - nie pomoże" :D Tego "myślisz może" nie bierz czasem do siebie, bo w sumie można i negatywnie zinterpretować
Dążę do tego, że na moment wystrzelenia wabiów kamera powinna choć na sekundę pokazać WIDOK.. jak przy torpedzie.. ale może za dużo wymagam, w latach 40 nie wszędzie jeszcze instalowano kamery...:D
Tak, wiem, 450 chyba kosztuje 3 sort wabiów... tylko czy nie byłoby trudniej, gdybyś jedynym właściwie sposobem własnej obrony nie mógł "szastać", bo każda sztuka kosztowałaby powiedzmy 1/10 z tych 450 (zakładając, że jest 10 puszek na patrol)? ....może Wam, nauczycielom pływania, nie trzeba już "trudniej" - a młody ambitny, bo realności 45%...
pzdr
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no, trochę inaczej z tymi oficerami.. Uzbrojenia - pod wodą, nawigatora - na powierzchni. Wolę zapobiegać, niż leczyć: więc 3 do pracy, 2 odpoczywa... ale w sumie masz rację - a ja nie wziąłem pod uwage faktu, że im dalej w las - tym lepsza załoga.. Już we wczorajszym patrolu okazało się, że drugi motorowy nie musi odpoczywać, bo pierwszy wlazł do sliników i powiedział, że do powrotu do bazy nie wyjdzie Właściwie to żadnemu wskaźnik wytrzymałoci nawet się nie ruszył - jakby odpoczywali podczas pełnienia służby... Problem braku oficera chyba mi odpadnie w takim razieJiMi napisał(a):po co Ci oficer uzbrojenia jak jestes na powierzchni? jak grasz na 100% to wogole mozesz z niego nie korzystac ja obsadzam to stanowisko w zasadzie na chwile przed zalaniem lukow zeby dostac potwierdzenie ze je otworzylem i odpalilem torpedy w chwile po ataku juz nie potrzebuje oficera...
Ja gram na modzie NYGM Crew Managment czy jakos tak - mod ktory wymusza mniej wiecej 8h wachty - zalaoga sie meczy ale tez odpoczywa bardzo sprawnie to idzie - jesli plyniesz na dieslu mozesz sobie wsadzic w przedzial silnika elektrycznego czesc zalogi - nie bedzie sie meczyc, nie bedzie tez odpoczywac ale nie meczy sie - to jest bonus...
pozdro
OU tylko do otwierania pokryw. Zdecydowanie wyznaję taktykę upartych pościgów, kreślenia ataku na mapie i snajperowania z bliskich odległości. Przy takim sposobie: gdy zapomnę wczesniej otworzyć - to lepiej odpalić fajkę, zamiast torpedy
Ręczne namierzanie kliknę w poziomie realności chyba na samych końcu, dobijając do 100%. Nie mam problemów z matematyką i myślę, że gdy się samemu pałuje nad ustaleniem danych ataku - to i radocha z zatopienia większa. Tylko: nie chcę na razie aż tak komplikować sobie pocinania, bo dla mnie to jeszcze "komplikowanie", mógłbym zgubić przyjemność z gry
No właśnie.. różnica między 45% a 100% jest spora... 8 godzin wachty... kiedy ja właściwie schodzę pod wodę tylko w kwadratach brzegowych, przy wykryciu i przy kontaktach, i to wcale nie od razu - no bo ten podgląd widoczności łodzi...
...w przedziale elektrycznego, powiadasz... Zamontuję im tam TV, dzięki
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
8h wachty i przedzial elektryczny bedzie dzialac jedynie z modem NYGM Crew Management...nie pamietam jak jest w grze z pudelka ale z tego co kojarze to model zmeczenia zalogi jest beznadziejny albo go wogole niema co do wytrenowania zalogi to mozna sprawe nieco obejsc w SH3 commanderze - mozesz po patrolu przydzielic umiejetnosci i medale oraz awansowac dowolna ilosc marynarze pod i oficerow - jest to maly handikap ale szczerze mowiac to nie chce mi sie czekac do 24 patrolu zeby miec 8 czlonkow zalogi z gwiazdka czy 12 mechanikow - ja przyjalem sobie strategie ze daje odznaczenia i awanse w zaleznosci od punktow ktore zdobywaja moi poszczegolni marynarze...w koncu jestem dowodca i to ja przydzielam odznaczenia
pozdro
pozdro
- JiMi
- Tonaż: 65.000 BRT
- Dołączył(a): 24.04.06, 13:59
- Lokalizacja: Olsztyn
Co byście się nie nudzili...:D
18) Oficer i podoficerowie - torpedyści. Czy ich obecność w przedziałach wyrzutni wpływa na to, czy wadliwe zapalniki "mają większą szansę" zadziałać oraz na samą celność? Czy ich obecność i fachowość ma znaczenie tylko dla czasu załadowania?
19) Działo pokładowe. Szybciej zatopię statek sam, czy zdając się na komputerowy nadzór wachtowego? Czy komp wie, gdzie dokładnie w przypadku jakiego okrętu ma strzelać? Nie chodzi mi o komendy "celuj w stanowiska ogniowe" itd. bo to raczej: nadanie priorytetu poszczególnym celom, a nie wiedza, gdzie one są... Czy komp (wachtowy + obsługa działa) potrafi np. ściąć maszt? Czy komp wie, W CO JESZCZE trzeba walnąć, by zatonął? Nieraz sam tego nie wiem, a zbawieniem okazuje się głupia rura, wystająca centymetr nad pokładem...
Reszta przy okazji :D
Pozdrawiam Rozmówców
Niemowy też
18) Oficer i podoficerowie - torpedyści. Czy ich obecność w przedziałach wyrzutni wpływa na to, czy wadliwe zapalniki "mają większą szansę" zadziałać oraz na samą celność? Czy ich obecność i fachowość ma znaczenie tylko dla czasu załadowania?
19) Działo pokładowe. Szybciej zatopię statek sam, czy zdając się na komputerowy nadzór wachtowego? Czy komp wie, gdzie dokładnie w przypadku jakiego okrętu ma strzelać? Nie chodzi mi o komendy "celuj w stanowiska ogniowe" itd. bo to raczej: nadanie priorytetu poszczególnym celom, a nie wiedza, gdzie one są... Czy komp (wachtowy + obsługa działa) potrafi np. ściąć maszt? Czy komp wie, W CO JESZCZE trzeba walnąć, by zatonął? Nieraz sam tego nie wiem, a zbawieniem okazuje się głupia rura, wystająca centymetr nad pokładem...
Reszta przy okazji :D
Pozdrawiam Rozmówców
Niemowy też
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
1. obecnosc oficera/podoficera w przedziale torpedowym wplywa tylko i wylacznie na szybkosc ladowania torped
2. zawsze strzelaj samodzielnie - komputer marnuje tylko amunicje - albo nie trafia albo strzela gdzie popadnie...celuj zawsze tak aby pocisk wpadl do wody przed kadlubem okretu wroga (widac rozbryzg wody) i wybuchal po kontakcie z kadlubemm (slychac wybuch) jest to najszybsza metoda na zatopienie statku - najpierw kilka AP potem HE i statek szybko lapie przechyl na burte ktora podziurawisz w ten sposob potem czesto zdarza sie tak ze robi fikolka i tonie dnem do gory....
pozdro
2. zawsze strzelaj samodzielnie - komputer marnuje tylko amunicje - albo nie trafia albo strzela gdzie popadnie...celuj zawsze tak aby pocisk wpadl do wody przed kadlubem okretu wroga (widac rozbryzg wody) i wybuchal po kontakcie z kadlubemm (slychac wybuch) jest to najszybsza metoda na zatopienie statku - najpierw kilka AP potem HE i statek szybko lapie przechyl na burte ktora podziurawisz w ten sposob potem czesto zdarza sie tak ze robi fikolka i tonie dnem do gory....
pozdro
- JiMi
- Tonaż: 65.000 BRT
- Dołączył(a): 24.04.06, 13:59
- Lokalizacja: Olsztyn
Potwierdzam - strzelając AP w linię wodną mniejsze jednostki "łykają" wodę błyskawicznie. Dodam jeszcze że dosyć łatwo jest trafić w stanowisko ogniowe jednostki transportowej. W 90% przypadków działo znajduje się na rufie.
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
Myszkin - podobno jesteś jedyny aktyvny now - jakie masz propozycje na MODA dla laika po RUbie 1.45 (nie licząc Commandera)?
Scapa Flow to fajny port, ale pusty, jak Rio de Janeiro i wszystkie inne zresztą
Coś tam wyczytalem o World Modzie - tylko skąd mam go ściągnąc?
A może jeszcze jakies ciekawe zmiany macie, bo powoli nudne to plywanie, nawet po wrzuceniu własnej muzy do gramofonu :D
Pozdro, troche nie ma czasu pływac: siłownia, laski, te sprawy..
Scapa Flow to fajny port, ale pusty, jak Rio de Janeiro i wszystkie inne zresztą
Coś tam wyczytalem o World Modzie - tylko skąd mam go ściągnąc?
A może jeszcze jakies ciekawe zmiany macie, bo powoli nudne to plywanie, nawet po wrzuceniu własnej muzy do gramofonu :D
Pozdro, troche nie ma czasu pływac: siłownia, laski, te sprawy..
Ostatnio edytowano 05.05.06, 16:19 przez The Edge, łącznie edytowano 1 raz
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Dragonfly, JiMi - dzięki, nie miałem pojęcia o strzelaniu w linię wodną - waliłem zawsze po całym statku (wybiórczo), ale na pokład. Strzały w kadłub wręcz uważałem za stracony niepotrzebnie pocisk
Sprawdziłem - działa, nawet niewiele PPanców trzeba, by wywrócic zdobycz kołami do góry
Sprawdziłem - działa, nawet niewiele PPanców trzeba, by wywrócic zdobycz kołami do góry
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Pierwszy link mówi: BŁĄD.Myszkin napisał(a):....linka znajdziesz w temacie, który tak też się nazywa.
A Torrenta (czy jak tam się to nazywa ) to pewnie nie mam, bo, jakby to powiedziec... mam LEKKIE problemy z odnalezieniem miejsca, w które mam kliknąc, by pliczek zechcial wędrowac ku mnie.. :D
U-560 z La Spezii wzywa Braci na pomoc w sprawie Grey Wolves :D
A tak na marginesie: 29. Flotylla to chyba największa NUDA, jaka może wystąpic w SH3: Niszczyciele robią kółeczka, Small Merchanty pojedyncze i nagłe "pojawiam się i znikam" TaskForców - bynajmniej sojuszniczych... Wczoraj na cichej cieszę miskę, że nie zauważyły mnie niszczyciele z Task Force'a - i nagle okazuje się, że jednego to i ja nie zauwazyłem i przepływam 68 metrów od niego..... Ślepi tacy, czy pewni siebie? Bo Australijski Hunt II przy bramach Sydney mógł mnie wykryc przez okolo minutę - ale chyba nawet nie próbował, bo kto by go chcial storpedowac przy jaskini lwa.. No to się przełamał na pół IDIOTA
Potrzebuję aktualny link do ściagnięcia GreyW - to byl temat przewodni tej przydługiej wypowiedzi
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Rzeczywiście - już tam byłem tydzien temu: brak lecytyny w powietrzu wewnątrz łodzi, czy jak...Myszkin napisał(a):Poszukaj dobrze.
Tylko tam jest 12 plików, Szanowny Kolego... part 1.7, 2.7, 3.7... Jak to ściągac i jak instalowac?
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
OK, dzięki, Panie Nauczycielu...
Strasznie długo idą - kilka godzin murowane, dziś nie mam czasu na to, a kompa włączonego nie mogę zostawic, niestety...
Pozdrawiam wszystkich, pomocnych w szczególności
Niech "Torpedo IMPACT" będzie z Wami
Strasznie długo idą - kilka godzin murowane, dziś nie mam czasu na to, a kompa włączonego nie mogę zostawic, niestety...
Pozdrawiam wszystkich, pomocnych w szczególności
Niech "Torpedo IMPACT" będzie z Wami
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
JiMi napisał(a):(...)co do wytrenowania zalogi to mozna sprawe nieco obejsc w SH3 commanderze - mozesz po patrolu przydzielic umiejetnosci i medale oraz awansowac dowolna ilosc marynarze pod i oficerow - jest to maly handikap ale szczerze mowiac to nie chce mi sie czekac do 24 patrolu zeby miec 8 czlonkow zalogi z gwiazdka czy 12 mechanikow - ja przyjalem sobie strategie ze daje odznaczenia i awanse w zaleznosci od punktow ktore zdobywaja moi poszczegolni marynarze...w koncu jestem dowodca i to ja przydzielam odznaczenia
Tak szybciorem, bo tam Sevilla bramy taaaakie strzela..
Zmęczenie załogi w wersji z pudełka jest - w formie czerwonych wykrzykników. I szczerze - to szybciej widziałem zawsze te wykrzykniki, niż czarne kreseczki teraz po RUbie czy Commanderze.
ODZNACZENIA, specjalizacje... Niedawno odkryłem, że mogę poszalec w tym temacie ...teraz zaczynam żałowac, bo każdy patrol ma swoją niezapomnianą historię i najchętniej za każdy patrol dałbym każdemu coś na klapę, bo to fajne chłopaki są No chyba, żeby zwracac uwagę na ilośc patroli czy punktów - to co innego..
CD PYTAŃ
20) nawręczałem wszystkim COŚ (nie pamiętam, nie mam tu Silenta), co: wg Commandera weszło w maju 1944r. jako odznaczenie. I teraz CO - mam im pozabierac? Chce byc FAIR, nie naciagac historii. Ale o co innego bardziej chodzi: mam wrażenie, że odznaczenie owe komp sam wręczał mojej załodze, gdy jeszcze miałem pustą wersję 1.2 z pudełka... I co Wy na to?
21) Commander twierdzi (jesli mój angielski ma sens ), że moi oficerowie już dawno powinni dowodzic własnymi U-boot'ami... Mam ich zatem zrobic NARA i wziąc novych? A CÓŻ z tego będę miał? Bo jeżeli NIC - to... mam to GDZIEŚ, to moja mistrzowska załoga i tak zostanie
A poza tym: skoro nadałem wszystkim inne imiona i nazwiska - to czy np. taki mój były oficer, a teraz dowódca własnego (wg moich wniosków) U-boota, Franek Motorniczy, będzie występował w tej zaszczytnej liście Łowców Ton, jeżeli naturalnie zdąży się do czołówki przebic?
A już na samym końcu gdybania o "puszczaniu oficerów" - czy to cokolwiek zmieni w samej Wojnie? Oczywiście, NIC..(?) Tak, jak moje 1.400.000 ton w połowie 1944r. (59% realizmu), w tym 105 okrętów wojennych (m.in. 3 lotniskowce, 5 krążowników, 68 niszczycieli) - to nie ma znaczenia dla ilości statków Aliantów, oczywiście... Wszak mieli lotniskowców chyba z milion, jeśli dobrze kojarzę, a niszczycieli jakieś 15 milionów (produkowali na 3 zmiany, podzespoły z Daewoo...) :D
22) Czy to nie jest tak, że "za karę" (że korzystam z Commandera ) wersja podstawowa przestała mnie awansowac? Stanąłem na Lojtnancie - to było z 2 lata temu... A tu jeszcze jakiś koleś w knajpie mówi, że kogoś innego awansowali w 8 miesięcy na Korvettena, a ja tyle pływam i nic... Wówczas miałem ochotę powiedziec: Tak, stary, to pływanie jest w niektórych momentach bezsensowne :D
*Oglądałem dziś pierwszy raz w życiu 'Das Boot'... Działa negatywnie na potencjalnych Cygarmistrzów, szczerze mówiąc... Dziś nie pływam
A za chwilę w sprawie Grey Wolves'a się odezwę, jako że ściągam go po raz trzeci, bo nigdy nie starcza czasu - tyle to trwa...
Pozdrawiam wszystkich
Ostatnio edytowano 10.05.06, 21:45 przez The Edge, łącznie edytowano 1 raz
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Grey Wolves.
part 1, part 2, part 3, part 4... itd.
1. Mogę to podrzucac Silentowi PARTIAMI; tak jak jest to podzielone? Dziś part 1, jutro 2, np. za tydzień resztę (od 3 do 6)? Jak znam zycie - to pewnie nie
A jeżeli mogę partiami - to jak to zrobic?
2. JAK instalowac? Ale tak KONKRETNIE Ktoś z Was gdzieś (sorry, ale za dużo tego tutaj ) powiedział coś w stylu: podmieniac DATĘ w Silencie.
Nie za bardzo lubię podmieniac, żebym jeszcze był informatykiem..
a) W "Readme" jest napisane, żeby wszystko rozpakowac na Desktopie (?)
A nie w katalogu C:/coś tam coś tam/Silent Hunter III/Grey Wolves
albo C:/coś tam coś tam/Silent Hunter III/Mods/Grey Wolves (czy jakoś tak)?
Bo dla RUba tworzyłem chyba katalog Mods wg zalecen Readme..
b) ...a potem używając JGSME (czy jak to się tam nazywa ) dołączyc Grey Wolves do AKTYWNYCH modów?
c) A co wówczas z Commanderem? Bo może mam go wpierw odinstalowac, nałożyc Grey Wolves, a potem ponownie Commandera - żeby odpalac SH z ikony Commandera, jak do tej pory?
d) A może Grey Wolves tworzy własną ikonę na pulpit (która to już będzie? ) i po zainstalowaniu Grey'a należy używac Silenta tylko przez ikonę GW, bo inaczej....
...a teraz powiedzcie, że MODEROWANIE SILENTA JEST PRZECIEŻ TAKIE PROSTE
Dobra - też się zmęczyłem, a i tak dziś zejdzie najwyżej Part 1 i Part 2 Grey Wolves'a, więc dobrej nocy
part 1, part 2, part 3, part 4... itd.
1. Mogę to podrzucac Silentowi PARTIAMI; tak jak jest to podzielone? Dziś part 1, jutro 2, np. za tydzień resztę (od 3 do 6)? Jak znam zycie - to pewnie nie
A jeżeli mogę partiami - to jak to zrobic?
2. JAK instalowac? Ale tak KONKRETNIE Ktoś z Was gdzieś (sorry, ale za dużo tego tutaj ) powiedział coś w stylu: podmieniac DATĘ w Silencie.
Nie za bardzo lubię podmieniac, żebym jeszcze był informatykiem..
a) W "Readme" jest napisane, żeby wszystko rozpakowac na Desktopie (?)
A nie w katalogu C:/coś tam coś tam/Silent Hunter III/Grey Wolves
albo C:/coś tam coś tam/Silent Hunter III/Mods/Grey Wolves (czy jakoś tak)?
Bo dla RUba tworzyłem chyba katalog Mods wg zalecen Readme..
b) ...a potem używając JGSME (czy jak to się tam nazywa ) dołączyc Grey Wolves do AKTYWNYCH modów?
c) A co wówczas z Commanderem? Bo może mam go wpierw odinstalowac, nałożyc Grey Wolves, a potem ponownie Commandera - żeby odpalac SH z ikony Commandera, jak do tej pory?
d) A może Grey Wolves tworzy własną ikonę na pulpit (która to już będzie? ) i po zainstalowaniu Grey'a należy używac Silenta tylko przez ikonę GW, bo inaczej....
...a teraz powiedzcie, że MODEROWANIE SILENTA JEST PRZECIEŻ TAKIE PROSTE
Dobra - też się zmęczyłem, a i tak dziś zejdzie najwyżej Part 1 i Part 2 Grey Wolves'a, więc dobrej nocy
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Ale psuję forum kopiami.. brak kawy, proszę o wybaczenie
Tekst, który tu był - jest niżej poprawiony i uzupełniony.
-----------------------------------
Wykorzystam tę "nadprodukcję" do screenów.
Tekst, który tu był - jest niżej poprawiony i uzupełniony.
-----------------------------------
Wykorzystam tę "nadprodukcję" do screenów.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 01.06.06, 08:46 przez The Edge, łącznie edytowano 2 razy
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
The Edge napisał(a):Nie, nie, jeszcze jedno mnie zdrażniło
23) Od jakiego czasu wypływam z Bergen lata 43-44 (nie zmieniałem Flotylli i tak zostanie do końca).
Za każdym razem gdy wypływam na patrol - płynie Enemy Task Force. Kwadrat AF co tam, zjeżdża do linii Lerwick - ESE - prawie Bergen, skręca do góry w stronę Murmańska. Dokładniej:
Skład: 2 Niszczyciele, potem na rodku będzie DIDO, za nim lekko niżej Iluzoryczny Fleet (lotniskowiec), za nim lekko wyżej DIDO, za nim kolejny DIDO, 2 niszczyciele; dodatkowo po jednym na dalekich rogatkach.
Zatem: co patrol staję w tym samym miejscu, ustawiam się DOKŁADNIE TAK SAMO SSW, włšczam all stop i stoję. A jak już sš - salwš zatapiam lotniskowiec, z Tuby 4 torp T 5 na kolejnego w kolejce DIDO, a z rufki puszczam Falke na destroyera, który jest za mnš - bo stoję 500 metrów od lotniskowca, w rodku tego Task Forca....
Dzięki temu mam drogę wolnš do ucieczki, ale nie o to chodzi; bo i tak nie uciekam - oni mnie nie wykrywajš, więc przynajmniej staram się zatopić kolejny DIDO . A jeżeli sš już za daleko (a nie bawię się torpedami T1) - to cinam po odejciu na NE - chłopcy ZAWSZE płynš do końca Norwegii, tam spotykajš się wiecznie z niszczycielem (pewnie tym samym za każdym trazem ), trochę potańczš pod brzegami Norwegii i wracajš SSE.
Chodzi tylko o to, że oni tak płynš W TYM SAMYM SKŁADZIE I UŁOŻENIU przy KAŻDYM wypływie mojego U z Bergen... To już lekko żenujšce... Tym bardziej, że płynš 20KTS - a VIIC z modernizacjš silników osišga 19,5 KTS. Jeżeli więc nie uda mi się zatopić lotniskowca; lub gdy sie uprę na zatopienie wszystkich 3 DIDO - zawsze mogę na chłopaków czekać pod Norwegiš ponownie A jeżeli i tym razem się nie uda - mam kolejne podejcie, gdy będš wracać...
Macie to samo, czy nieprofesjonalna nuda zakradła się tylko w mojej wersji SH3? :D
....no to POZDR once again
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
The Edge napisał(a):21) Commander twierdzi (jesli mój angielski ma sens icon_biggrin.gif), że moi oficerowie już dawno powinni dowodzic własnymi U-boot'ami... Mam ich zatem zrobic NARA i wziąc novych? A CÓŻ z tego będę miał? Bo jeżeli NIC - to... mam to GDZIEŚ, to moja mistrzowska załoga i tak zostanie icon_biggrin.gif
A poza tym: skoro nadałem wszystkim inne imiona i nazwiska - to czy np. taki mój były oficer, a teraz dowódca własnego (wg moich wniosków) U-boota, Franek Motorniczy, będzie występował w tej zaszczytnej liście Łowców Ton, jeżeli naturalnie zdąży się do czołówki przebic?
Po pierwsze - ten komunikat że oficerowie mogą dowodzić samodzielnie U-Bootami, to swoiste ostrzeżenie. Jeśli za mocno podpakujesz oficera medalami i promocjami, to po którymś patrolu pojawi się komunikat że został on przeniesiony na inny okręt. Taka sytuacja zapobiega zrobieniu z załogi cyborgów, którzy już po drugim patrolu mają masę medali i specjalności Dlatego ja ostrożnie szafuję medalami i promocjami.
A co do Franka z Maszynowni Dany załogant po prostu znika i musisz go zastąpić kimś nowym. A lista największych asów, obejmuje tylko historyczne nazwiska i jest uaktualniania zgodnie historycznym biegiem wydarzeń. Tak mi się przynajmniej wydaje.
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
Mhm... W sumie - nim zadałem pytanie - pozwoliłem jednemu odejść, następca nieco mnie wkurza, bo na tle załogi wyróżnia się brakiem kondychy Pozostałych czterech zostawiłem... Poczekam więc, kiedy mi ich zabiorą - bo jest maj 1944r., może się uda Nie wiem dokładnie, ile już patroli otrzymuję takie teksty w Commanderze - mniej więcej 5, 6... Niech się dzieje wola.. GÓRYdragonfly napisał(a):Jeśli za mocno podpakujesz oficera medalami i promocjami, to po którymś patrolu pojawi się komunikat że został on przeniesiony na inny okręt. Taka sytuacja zapobiega zrobieniu z załogi cyborgów, którzy już po drugim patrolu mają masę medali i specjalności Dlatego ja ostrożnie szafuję medalami i promocjami.
Nowego nie faszeruję... w ogóle: lekko zniesmaczony jestem umożliwieniem wręczania medali i odznaczeń.. Niby każdemu chętnie wręczę po ostrym patrolu - ale po chwili myślę, że jeżeli zacznę kolejną karierę z wiedzą, iż moge to robić: zrobię właśnie to, czego nie chcę.. I zastanawiam się, czy nie "odrzucić" tej możliwości i nie pozostawić decyzji Silentowi... Szastanie przypinkami jest takim samym naginaniem reala, jak wstawianie katiuszy zamiast flaka...
Też mi się tak wydaje... Sprawdzam ją co patrol - już chyba stanęło, panowie nie żyją (?) Wnioskuję tak po jednej z dawnych wizyt w knajpie - "kolega" poinformował, że Kretschmera upolowali... Może kapitan Myszkin historią zapoda, wątpliwości rozwieje...dragonfly napisał(a):A lista największych asów, obejmuje tylko historyczne nazwiska i jest uaktualniania zgodnie historycznym biegiem wydarzeń. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Pozdro
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
...to porzucam sobie "w eter", może chociaż ktoś skorzysta z zauważonych przez laika "ciekawostek SH3"
24) Wypłynąłem z Bergen, kwadrat do patrolu: BF 44 (czyli pod drzwiami domu ) W międzyczasie oczywiście zatopiłem Ilustrowany Flet, jednego Dido i dwa głupie niszczyciele, które odważyły się mnie szukać :D Gonić pozostałą połowę Task Forca już mi się nie chciało, umarłbym z nudów Dla ewentualnie chcących ustrzelić Ilustratora - nie ma sensu uciekać ze środka konwoju, własnie to zwiększa ryzyko wykrycia. Oni szukają w odległości kilometr i więcej, a tymczasem kapitan wrednego U-boot'a musi zmniejszyć TABem widok w peryskopie, bo z 800metrów lotniskowiec jest za duży do oglądania Żeby było śmieszniej: ostatnio "odkryłem", że: skoro nie mam torped w wyrzutniach po tym ataku - to jestem bezbronny i to długo, aż się nie urwie kontakt z resztą Task Forca. Otóż NIE, ponieważ: kiedy Flet tonie a reszta się kręci - chłopcy ładują torpedy..... Nieraz więc - zanim Flet zatonie, a to może trwać trochę - ginie kolejny Dido w tajemniczych okolicznościach przyrody
To bardzo ciekawe zajwisko, że: będąc na SLOW (tył czy przód), ale nie będąc na komendzie Pierwszego: SILENCE - można ładować wyrzutnie i oni tego nie wykryją... Tzn. może to zjawisko normalne, ale dla mnie odkrywcze i wiele ton przez to "straciłem" od początku kariery
Ale ogólnie chodzi o to , że: w czasie trwania patrolu z BdU przyszło, że "odpadło" Bordeaux. Na mapie czerwone - OK (końcówka 44roku). Na miejscu okazało się, że właściwie to tylko Brest i jeszcze jeden port pozostał nasz - o tym nie napisali.. nieważne. Nie wracałem do Bergen, zakończyłem wpływając do Brestu.
I oto rozpoczynam kolejny patrol z Brestu (bez kwadratu do patrolu), gdzie: dziewczęta żegnają moich chłopaków jak zawsze , a tymczasem Brest jest już na czerwono na mapie. .....czyli: puścili mnie, łaskawcy. Dzięki Nawet dali dziewczętom pomachać, jakby nic się nie stało... Czy to jest normalne?
25) "Na szczęscie" przynajmniej od razu za latarniami przylatywały co chwilę takie większe mewy... Co chwilę - bo co chwilę lądowały w mieliźnie Brestu Chyba przerzucę się na wszystkie działka 4 lufowe małokalibrowe, bo to moi wszystko strącali, a nie ja (M42) - ale wstyd... Lądowały w wodzie - bo to były myśliwce. Bombowca chyba nie da się przetrwać... czy ktoś strącił bombowca lecącego tylko po to, żeby zatopić U-boot'a, nie wybuchając razem z nim w najlepszym przypadku? Tych bomb nie da się uniknąć w otwartej walce... (czyli: odczyt-zapis mi się przydarzył , próbowałem strącić bombowca zanim mnie zmiecie - 6 razy...)
Czy jest jakiś sposób, by po komendzie "najbliższy widoczny kontakt" Pierwszy poinformował, że to nie myśliwiec? Bo z 6000metrów czy nawet 4 km - nie jestem w stanie tego stwierdzić.. A później i Crash Dive może nie dać rady i koniec kariery...
Dla równie początkujących i z oryginalną ścieżką dźwiekową: polecam wsłuchać się w muzykę... Gdy nie wiemy, co to za samolot i nagle rozpoczyna się coś w stylu marsza pogrzebowego - to leci bombowiec... Mówię poważnie, 6 razy ta sama sytuacja nagłej zmiany ścieżki dźwiękowej piechotą nie chodzi...
26) Kiedy Silent odda mi te wszystkie tony, które nakradł, oszukując w finalnym podsumowaniu? Nie po to się pałuję, żeby SH3 zapominał w momencie zanurzenia łodzi, że ten statek, który teraz płonie, gdy schodzę niżej - to ten sam wrak widoczny na mapce za chwilę. A że akurat tego nie widziałem w peryskopie ani nie byłem na powierzchni - tzn. że to nie moje torpedy go zatopiły, choć z moich wyrzutni? DOBRE. Niekiedy trzeba zwinąć leżaki i grilla z seansu - wtedy już się zdobycz nie należy?
Nie mówiąc już o tym , że: ostatnio wszystkie statki, jakie zatopię: są w podsumowaniu misji NEUTRALNE. Anglicy nie uczestniczyli w Wojnie, wiem <żenadka> W podsumowaniu patrolu w bazie są już za to wrogie - widocznie musieli się naradzić w międzyczasie...
...dobra, that's enough
24) Wypłynąłem z Bergen, kwadrat do patrolu: BF 44 (czyli pod drzwiami domu ) W międzyczasie oczywiście zatopiłem Ilustrowany Flet, jednego Dido i dwa głupie niszczyciele, które odważyły się mnie szukać :D Gonić pozostałą połowę Task Forca już mi się nie chciało, umarłbym z nudów Dla ewentualnie chcących ustrzelić Ilustratora - nie ma sensu uciekać ze środka konwoju, własnie to zwiększa ryzyko wykrycia. Oni szukają w odległości kilometr i więcej, a tymczasem kapitan wrednego U-boot'a musi zmniejszyć TABem widok w peryskopie, bo z 800metrów lotniskowiec jest za duży do oglądania Żeby było śmieszniej: ostatnio "odkryłem", że: skoro nie mam torped w wyrzutniach po tym ataku - to jestem bezbronny i to długo, aż się nie urwie kontakt z resztą Task Forca. Otóż NIE, ponieważ: kiedy Flet tonie a reszta się kręci - chłopcy ładują torpedy..... Nieraz więc - zanim Flet zatonie, a to może trwać trochę - ginie kolejny Dido w tajemniczych okolicznościach przyrody
To bardzo ciekawe zajwisko, że: będąc na SLOW (tył czy przód), ale nie będąc na komendzie Pierwszego: SILENCE - można ładować wyrzutnie i oni tego nie wykryją... Tzn. może to zjawisko normalne, ale dla mnie odkrywcze i wiele ton przez to "straciłem" od początku kariery
Ale ogólnie chodzi o to , że: w czasie trwania patrolu z BdU przyszło, że "odpadło" Bordeaux. Na mapie czerwone - OK (końcówka 44roku). Na miejscu okazało się, że właściwie to tylko Brest i jeszcze jeden port pozostał nasz - o tym nie napisali.. nieważne. Nie wracałem do Bergen, zakończyłem wpływając do Brestu.
I oto rozpoczynam kolejny patrol z Brestu (bez kwadratu do patrolu), gdzie: dziewczęta żegnają moich chłopaków jak zawsze , a tymczasem Brest jest już na czerwono na mapie. .....czyli: puścili mnie, łaskawcy. Dzięki Nawet dali dziewczętom pomachać, jakby nic się nie stało... Czy to jest normalne?
25) "Na szczęscie" przynajmniej od razu za latarniami przylatywały co chwilę takie większe mewy... Co chwilę - bo co chwilę lądowały w mieliźnie Brestu Chyba przerzucę się na wszystkie działka 4 lufowe małokalibrowe, bo to moi wszystko strącali, a nie ja (M42) - ale wstyd... Lądowały w wodzie - bo to były myśliwce. Bombowca chyba nie da się przetrwać... czy ktoś strącił bombowca lecącego tylko po to, żeby zatopić U-boot'a, nie wybuchając razem z nim w najlepszym przypadku? Tych bomb nie da się uniknąć w otwartej walce... (czyli: odczyt-zapis mi się przydarzył , próbowałem strącić bombowca zanim mnie zmiecie - 6 razy...)
Czy jest jakiś sposób, by po komendzie "najbliższy widoczny kontakt" Pierwszy poinformował, że to nie myśliwiec? Bo z 6000metrów czy nawet 4 km - nie jestem w stanie tego stwierdzić.. A później i Crash Dive może nie dać rady i koniec kariery...
Dla równie początkujących i z oryginalną ścieżką dźwiekową: polecam wsłuchać się w muzykę... Gdy nie wiemy, co to za samolot i nagle rozpoczyna się coś w stylu marsza pogrzebowego - to leci bombowiec... Mówię poważnie, 6 razy ta sama sytuacja nagłej zmiany ścieżki dźwiękowej piechotą nie chodzi...
26) Kiedy Silent odda mi te wszystkie tony, które nakradł, oszukując w finalnym podsumowaniu? Nie po to się pałuję, żeby SH3 zapominał w momencie zanurzenia łodzi, że ten statek, który teraz płonie, gdy schodzę niżej - to ten sam wrak widoczny na mapce za chwilę. A że akurat tego nie widziałem w peryskopie ani nie byłem na powierzchni - tzn. że to nie moje torpedy go zatopiły, choć z moich wyrzutni? DOBRE. Niekiedy trzeba zwinąć leżaki i grilla z seansu - wtedy już się zdobycz nie należy?
Nie mówiąc już o tym , że: ostatnio wszystkie statki, jakie zatopię: są w podsumowaniu misji NEUTRALNE. Anglicy nie uczestniczyli w Wojnie, wiem <żenadka> W podsumowaniu patrolu w bazie są już za to wrogie - widocznie musieli się naradzić w międzyczasie...
...dobra, that's enough
- The Edge
- Tonaż: 154.000 BRT
- Dołączył(a): 20.04.06, 10:39
- Lokalizacja: Wrocław
Z tymi neutralnymi statkami też odniosłem takie wrażenie, ale przyłóż linijkę do monitora, albo policz wiersze, to zobaczysz że są oznaczone jako Enemy. Po prostu na pierwszy rzut oka podsumowanie to wygląda jakby było przypasowane do Neutral.
- dragonfly
- Kapitän zur See
- Tonaż: 800.000 BRT
- Dołączył(a): 22.09.03, 12:42
- Lokalizacja: Żagań
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość