Dynamiczna kampania zastąpiła nam zbiór pojedyńczych misje które tworzyły kampanie w SH2 czy innych starszych grach.
Na mój 7 patrol w kampani od 1939 postanowiłem wyladowac pod Norwegią jako że był poczatek kwietnia 1940 roku. Miałem nadzieje że pilnując podejsc do Narviku w Vestfjorden natrafie może na jakieś jednostki Home Fleet lub chociaż zobacze plagę własnych czy Brytyjskich niszczycieli.
Nic z tego
Pilnowanie podejsc do Narvika od 10 do 25 kwietnia nie pomogło. Z wyjątkiem jednego Brytyjskiego C3 widziałem jedynie Norweskie oraz własne 2000t.
Co jeszcze dziwniejsze dostajemy komunikat o desancie sojuszu w fiordzie Vaags na północ od Narviku. Mimo pilnowania przez tydzien tego rejonu nie pojawiła się tam żywa dusza. Wgrywałem wielokrotnie save od 11 kwietnia starając się spenetrowac za każdym razem inny rejon wybrzeża Norweskiego i sprawdzając praktycznie wszystkie większe fiordy. Bez efektu.
Mimo że była to największa akcja Niemieckiej floty w całej II W.Ś. dodatkowo dostajemy komunikat o lądowaniu Aliantów w północnej Norwegii a do tego samą bitwe w Vestfjordzie mamy misjach pojedyńczych, osobiście nie natrafiłem nawet na pojedyńczego Brytyjskiego niszczyciela.

Czy ktoś z Was miał inne doświadczenia w Kampanii Norweskiej i spotkał jakieś siły Aliantów?
Może szukałem w złym rejonie

no mi sie udało raz spotkać eskadre chyba z 6 niszczycieli (niestety bez żadnej grubszej ryby) płynących na pełnych obrotach w kierunku wybrzerza w którym dokładnie to było miejscu i jaka była data to już nie pamiętam w każdym bądź razie w rejonie norweskiego wybrzerza gdzieś w połowie kwietnia na dobrą sprawe i tak nic to nie zmieniało bo szanse na atak były znikome (morze mocno wzburzone a destroyery robiły chyba ze 20 w jak nie więcej)

Ja spotkałem tam raz lotniskowiec, tak sie spieszyłem aby go przechwycic że zostalem wypatrzony i zbombardowany przez swordfishe i ratowałem skóre zamiast atakować. Poza ty, tam najczescie jest taka mgła w kwietniu 1940 że tylko słychac że cos przechodzi a trudno zo baczyc co to było, słyszałem kilka razy wojenne jednostki bardzo szybko idące, nie do złapania

Faktycznie zwykle pogoda jest najgorsza z możliwych, czasem przechwytywałem jakieś szumy ale na łowy można się wybrać tylko do fiordów, ostatnio chyba pod Bodo trafiłem na trzy transportowce w silnej osłonie, byli przez Luftwaffe mocno obrabiani więc pomogłem.

Dzięki Wibwk. Innymi słowy miałes kontakt na wysokości wejścia do Vestfjordu i bliżej samego brzegu Norwegii?.

25 kwietnia kolejny komunikat BdU odwłołujący wszystkie jednostki z fiordów.
Kampania dynamiczna kampanią, jednak całkowity brak największych historycznych akcji i lokalizacji okretów troszkę dobija