Witam
Ponieważ na forum często poruszany jest temat celowania manualnego, pozwalam sobie zaprezentować procedurę stosowaną na angielskich okrętach podwodnych. Przetłumaczyłem tekst z jednej ze stron internetowychvpoświęconych temu tematowi.
Gdyby tekst wzbudził zainteresowanie, postaram się o kolejne tego typu publikacje, przybliąające problematykę broni podwodnej.



ATAK TORPEDOWY


Raport zastępcy daje podstawę do pierwszego kontaktu.

I. "Peryskop w górę"

Szybko patrzysz na cel, zbierając tyle informacji ile jest to możliwe - w pierwszym wizualnym kontakcie z celem, w zależności od jakość pogody, może zostać zebranych kilka podstawowych informacji :
1. Gdzie jest cel ( namiar)
2. W jakim kierunku płynie ( kurs )
3. Jak okręt podwodny położony jest w stosunku do celu czyli kąt biegu ( AoB )
4. Ocena szybkości celu - doświadczeni dowódcy byli w stanie ocenić jego szybkość na podstawie długości kilwateru, a sprawny operator asdicu mógłby określić ją z hałasu siłowni i obrotów śruby.
5. Przybliżony zasięg.

Po krótkim spojrzeniu na cel, szybko rozglądamy się wokoło, nie zapominając o spojrzeniu na niebo.

"W dół peryskop ! "

Zobaczmy co dała nam pierwsza obserwacja:
1. przybliżony KURS
2.oszacowaną SZYBKOŚĆ
3. KĄT BIEGU
4. przybliżony ZASIĘG
5. Prowizoryczną POZYCJĘ STRZAŁU

Czas drugi raz spojrzeć na cel.

II. "Peryskop w górę".

Szybkie spojrzenie dookoła, zarówno na powierzchnię jak i na niebo. Następnie wracamy do szacowania pozycji celu. TCC (Torpedo Control Calculator) może dać nam szacowaną pozycję celu, opartą na ostatnich informacjach, które znamy plus różnicę czasu od ostatniej obserwacji, wliczając w to nową pozycję okrętu podwodnego.

Co mamy tym razem?

1 / NAMIAR - to zgadza się z naszymi wcześniejszymi obliczeniami szybkości. Czy jest ona mniejsza czy większa? Nowy namiar umożliwi obliczenie dość dokładnie szybkości celu, ale...
2 / Czy KURS jest poprawny? Teraz, po ponownym obliczeniu odległości celu będziemy mieli dwie pozycje na mapie - możemy wyliczyć zarówno kurs i szybkość.
3 / ZASIĘG

"W dół peryskop."

To spojrzenie dostarczyło kolejnych danych dla TCC .
1 / Odległość celu czyli odległość między kursem okrętu podwodnego i kursem celu.
2 / Główne kąty czyli różnica kątów :
a / gdzie będzie okręt podwodny w momencie strzału
b / kąt wyprzedzenia czyli kąt celowania
3 / Kąt uderzenia czyli kąt pod jakim torpeda uderzy w cel.

Ustalamy teraz ilość torped w salwie, ich rozrzut, głębokość biegu, rodzaj zapalnika.

Ostatnie spojrzenie - czas na oddanie strzału.

III. "Peryskop w górę"

Bosman ustawia peryskop na namiar celu obliczony przez TCC. Jest! Gdy siatka celowania leży na dziobie celu :
- Pierwsza - pal !
Teraz w celowaniku jest środek celu :
- Druga - pal !
Gdy w celowaniku jest tylny maszt :
- Trzecia - pal !

" Peryskop w dół. 120 stóp, lewo 15, steruj 180."
Operator asdiku melduje " Wszystkie torpedy biegną prawidłowo!".
- Jak długo do pierwszego uderzenia ?"
-85 sekund sir....

http://ubootwaffe.pl/forum/viewtopic.php?t=403

Wystarczy się trochę rozejrzeć

Przyznam sie że odpalam torpedy intuicyjnie znając kąt biegu ustalam prędkość też na oko i mam 70% skuteczności. Jak zacznę liczyć to spada mi to do 50%. Zasada u mnie jest jedna! Wsadziłem sobie do głowy żyroskop i nauczyłem się na pamięć przeciwległych kursów czy to mój czy to kurs celu. Dalekie to od reala ale cóz i tak siedze w fotelu Pozdrawiam Ps. Czy logowanie celu odbywa się też w prawdziwym okręcie peryskop tam też się przykleja do celu i prowadzi go do okoła swej osi nawet ?

Elian napisał(a):Przyznam sie że odpalam torpedy intuicyjnie znając kąt biegu ustalam prędkość też na oko i mam 70% skuteczności. Jak zacznę liczyć to spada mi to do 50%. Zasada u mnie jest jedna! Wsadziłem sobie do głowy żyroskop i nauczyłem się na pamięć przeciwległych kursów czy to mój czy to kurs celu. Dalekie to od reala ale cóz i tak siedze w fotelu

-No i to jest sztuka.
gratuluję!!!!znam gościa, ma nicka PL_Sonar-który dopracował w/w technikę do zabójczej perfekcji. podczas misji REAL !!!!! potrafił jedna salwą rozwalić 3 DD w pozycjach jeden na 310 stopni od niego, drugi 030, trzeci 150, ( z rufowej), wszystkie były w stosunku do niego pod ostrymi kątami biegu ( ok 20 - 30 stopni j w tym czasie zdążyłem ustalić dopiero odległość , i kąt biegu jednego mercha !!!!!!!więcej z gościem nie gram, bo mi wstyd !!!!!
pozdr

kwestia predkosci i odleglosci celu ma tu najwieksze znaczenie. Gdy cel jest odległy to tez jego polozenie lepiej jesy mierzyc i wyliczac zaznaczajac na mapie. Gdy cel jest blisko to zmienia sie to wszystko zbyt szybko aby dokładnie wymierzyc, a tez tolerancje moga byc wieksze wiec mozna strzelac na oko oceniajac jego predkosc i odleglosc, wtedy szybko ustawiamy to recznie w automacie torpedowym i liczymy na to ze nie popelnilismy zbyt duzych bledów

ustawiam peryskop na 0 stopni; AoB na 90 stopni; do końca gry praktycznie nie zmieniam ustawień (tylko jak zmieniam wrzutnię na rufową), kalkulator sam przelicza namiar; pozostaje mi tylko określic prędkośc celu i odległośc do celu

Elian napisał(a):znam gościa, ma nicka PL_Sonar-który dopracował w/w technikę do zabójczej perfekcji. podczas misji REAL !!!!! potrafił jedna salwą rozwalić 3 DD w pozycjach jeden na 310 stopni od niego, drugi 030, trzeci 150, ( z rufowej), wszystkie były w stosunku do niego pod ostrymi kątami biegu ( ok 20 - 30 stopni j w tym czasie zdążyłem ustalić dopiero odległość , i kąt biegu jednego mercha !!!!!!!więcej z gościem nie gram, bo mi wstyd !!!!!
pozdr

bez przesady, znam Sonara z pojedynków POLISH RUN, muszę go spytac jak on to robi hehe bo z ciekawosci zajrzałem do raportów i nic podobnego nie stwierdziłem; ale jest to możliwe Sonar to prawdziwy showmen i niezły z niego pirat

ciekawe ile niszczycieli za jednym razem by załatwił Chuck Norris?

Wit o Sonarze to ja pisałem, a nie Elian.
Wiesz nie wiem, jak radzi sobie u Was, ale ja sam grałem z nim 2 misje i naocznie stwierdziłem jego skuteczność