1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>

Bismarck II obroni się sam!

Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly

Posty: 22 • Strona 1 z 1

Bismarck II obroni się sam!

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:05

Właśnie staliśmy sobie z Jatzoo na redzie w Breście i łowiliśmy ryby z pokładów naszych łódek, kiedy otrzymaliśmy pilny komunikat z BdU...
Zaczęło się!...

Oto nasze rozkazy:

"U-BOAT COMMANDERS:

It is mid 1942, and American Warships are headed towards you Base. The players are docked in pens and docks at base with The Docked Bismarck II.

Kriegsmarine forces include up to 6 U-boats and the vulnerable Bismarck II

Enemy forces include Benson/Gleaves class destroyers, Clemson/Wickes class destroyers, Cruisers and possibly a battleship.

The primary objective is to protect the Bismarck II

The secondary objective is 1sink any ships that threaten the Bismarck II
Good luck!"


Szybko podwinąłem nogawki spodni (łowiłem mocząc nogi w spokojnej i ciepłej toni) i ruszyłem z werwą na mostek!
Jatzoo już uruchomił silniki i szybko sciągnał pranie z lufy karabinu maszynowego (zdążyłem pstryknąć mu fotkę swoją "Zorką").
Jatzoo, jako waleczny i uznany dowódca pływał na okręcie typu XXI.
Ja... no cóż... nie miałem na koncie sukcesów - patrolowałem na starej, poczciwej kaczce - typ II.

Co to jednak dla nas - ludzi morza!
Możemy topić wrażą armadę i z kajaków!

Podałem siatkę z rybami "pierwszemu" i wydałem rozkaz - "CAŁA NAPRZÓD!"...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 14.03.04, 13:05 przez matchaus, łącznie edytowano 1 raz
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:23

Niestety... po odpaleniu motorków zorientowałem się, że choć akwen nadawał się idealnie na łowisko, to nie tylko ja o tym wiedziałem...

Chłopaki z pogłębiarki łowili tu od tygodnia zapominająć o swojej robocie...

Efekt - wlazłem na mieliznę i z kadłuba pozostało 40%.
Jatzoo miał mniej szczęścia - 20% i uszkodzony ster...

Ale - Panowie! Jest wojna! A rozkazy były wyraźne - płynąć i topić.
No i popłynąłem...
Jatzoo został z tyłu i przy pomocy dwóch pagajów doprowadził okręt do sterowności.

Po wyjściu z zatoki Briestu moim oczom ukazał się taki widok...
Ha! Myślę sobie - w końcu jest szansa pokazać na co mnie stać!
Może w końcu dowódctwo doceni moje starania i da mi lepszy okręt, oraz szansę na egzotyczne patrole!
Jatzoo często opowiadał o Kapsztadzie, południowych morzach i tłustych transportowcach, które tylko czekają na nasze torpedy...
Mój Boże - może i ja będę brał udział w tych ekscytujących przygodach?!
Nadeszło moje pięć minut!
Amerykanie! - Nie dostaniecie naszego Bismarcka II!
Po moim trupie!

Ścisnąłem mocniej rączki peryskopu i krzyknąłem ku załodze, żeby się tak na mnie nie gapiła - tak, będziemy ich atakować! - syknąłem groźnie.

Ujrzałem jeszcze kątem oka jak twarz "pierwszego" blednie niczym ściana i skupiłem się na szkle peryskopu...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 14.03.04, 13:08 przez matchaus, łącznie edytowano 1 raz
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez Jatzoo » 14.03.04, 02:27

Moja przygoda nie trwała tu zbyt długo.

SH2 znów pokazało jak bardzo jest zabugowane. Razem z Matchausem na 'dzień dobry' zamiast w porcie wylądowaliśmy na mieliźnie. Ponieważ Mati płynął sobie 'kaczką' żadnych większych szkód mu to nie wyrządziło - w przeciwieństwie do mnie, gdzie mój nowiutenki Typ XXI, głęboko ugrzązł w mule. Nic to - cała naprzód, i mimo dużych uszkodzeń znów sobie płynę.

Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie to, że kilwater mojego okrętu znajdował się przed nim !!!!

Nie przepłynąłem 500 metrów, kiedy pojawiła się gromadka niszczycieli - tak na wszelki wypadek postanowiłem zejść na peryskopową - jak to się skończyło - widać poniżej - istny Trójkąt Bermudzki :?
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez Jatzoo » 14.03.04, 02:34

Przy okazji - podczas grania w SH2, razem z Matim wypracowaliśmy nowy sposób komunikacji, który wielce ułatwia nam prowadzenie podwodnych łowów :lol:

Jak tylko będzie chwila, i U-boot do nas dołączy, postaramy się go jak najszybciej przystosować do nowego trybu nadawania :wink:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:38

Odpaliłem pierwszą torpedę do DD idącego z przodu.
Głucha detonacja targnęła głębiną.
DOSTAŁ! - krzykąłem, i w tym momencie cała załoga zwariowała ze szczęścia!

Wszycy padli sobie w objęcia.
Spokojnie, tylko spokojnie! - podniosłem głos, gdyż nastrój rozprężenia stawał się wszechobecny. Zauważyłem nawet, że przechera kucharz częstuje ludzi bourbonem!
O mój drogi - tak miło to nie będzie! Wojna się nie skończyła!
Na stanowiska! - ryknąłem i dopiero to zmusiło chłopaków do ponownego skupienia się na wykonywanych obowiązkach.

Niestety... dwie pozostałe torpedy haniebnie spudłowały kolejnego DD...
To wina tych cholernych torpedystów! Pewnie zdążyli trochę pociągnąć z flaszki oferowanej przez cook'a i łapy im zadrżały...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:42

W tym czasie moja niedoszła ofiara zaczęła na mnie polować!
Ajajajaj! Zaczęło się robić gorąco!

- Cała naprzód! - krzyknąłem i "kaczka" zaczęła mielić wodę płetwami.

- Może wezmą nas za walenia - wyszeptał pierwszy ściskając króliczą łapkę...
Odwóciłem się do niego błyskawicznie i wycedziłem:
- A widział pan na tych woddach walnie? Nie?! No to niech pan nie gada głupot!
- Może pomyślą, że to stado dzikich i zabłąkanych fok - dodałem i otarłem pot z czoła.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 14.03.04, 18:59 przez matchaus, łącznie edytowano 3 razy
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:48

A jak widzicie miałem ograniczone pole manewru...

Pomalutku zaczynaliśmy przyspieszać, kiedy powietrze rozdarła głucha detonacja...
Co u licha? - pomyślałem i zacząłem dokładniej spoglądać przez peryskop.

Mater Dei! Kilku amerykańskim niszczycielom towarzyszyły dwa lekkie krążowniki i pancernik!...

Ale co to?! Widzę wyraźnie eksplozje w wodzie wokół kadłubów wrażej armady!

No Tak! To załoga Bismarcka II właśnie skończyła śniadanie i postanowiła sobie troszkę postrzelać!
Ha! A więc jest szansa! Ponagliłem torpedystów do przeładowania dwóch ostatnich cygar...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 02:52

Z podziwem patrzyłem jak kolejne wraże okręty toną od ognia naszej marynarskiej chluby!

Wiele zatonęło od torped. Widocznie rozpacz wdarła się w amerykańskie serca i zatapiali siebie nawzajem, aby nie paść łupem naszego battleshipa...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 14.03.04, 13:18 przez matchaus, łącznie edytowano 1 raz
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 03:01

Niestety - po przeładowaniu torped nie miałem już dla nich celu...

Wynurzyliśmy się, by z bliska popatrzeć na tę morską bitwę pod Kannami...
Straszny widok - zatokę wypełniały dopalające się wraki, nie było widać choć jednego rozbitka... Widocznie woleli popełnić samobójstwo, niż się poddać.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 03:11

Cóż... zbliżała się pora obiadu, więc postanowiłem wrócić i porozmawiać z Jatzoo o tej ciekawej bitwie.
No właśnie - gdzież on się podział?

Przecież szliśmy razem , ale później już nie mieliśmy ze sobą kontaktu...
Mam nadzieję, że dobrze mu chodzi zegrek, bo jeśli się spóźni na obiad, to może nic nie dostać... - ci z Bismarka to straszne głodomory!

Taaak... powinien już wracać.
Zacząłem bębnić palcami po rancie kiosku i cicho pogwizdywać "U-Boot lied". Morze było spokojne, nawet wiatr ustał.
Ciekawe jak to opisze jutrzejsza "Der Spiegel Latrina"? Czy poświęcą naszej załodze choć trochę miejsca? - pomyślałem, lecz w tym samym momencie coś przykuło moją uwagę...
Przesłoniłem oczy dłonią, gdyż po lewo od tarczy słonecznej dostrzegłem jakiś ciemny obiekt.

Nie... nie możliwe! - wycedziłem przez zęby i złapałem lornetkę...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ostatnio edytowano 14.03.04, 15:01 przez matchaus, łącznie edytowano 2 razy
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 03:17

Ależ tak! To Jatzoo!
Hehe - zawsze potrafił się ustawić... Pewnie w związku z kłopotami ze sterem postanowił kierować ogniem Bismarka z powietrza!
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez matchaus » 14.03.04, 03:25

- Cały Jatzoo! - pomyślałem i kazałem nadać przez radio, by pamiętał o porze posiłku.
Odpisał, że za pół godziny ląduje.

Swoją drogą, to ten nasz Walter, to bystry chłop... Takie rzeczy!
Ale cóż począć, jeśli ten grubas Goering nie daje Condorów na rozpoznanie lotnicze...

- Ech... wojna to ciężkie rzemiosło - powiedziałem do pierwszego i poklepałem go po ramieniu.
Przesunąłem czapkę na tył głowy i odgryzłem końcówkę cygara.

Morska bryza niosła już ze sobą zapach portu. Mewy z głośnym krzykiem przelatywały nad naszymi głowami.
- Co? Nie... na ryby to popłyniemy, ale jutro - odpowiedziałem jednemu z wachtowych i zapaliłem...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez U-boot » 14.03.04, 15:06

Latający XXI - to dopiero hit !! Tajna Wunderwaffe :) NIech żyje SH2 !!

Napiszcie słów kilka o nowym sposobie komunikacji ??
Czy jest to walenie młotkiem w kadłub sygnałów Morsa ??

Pozdrowionka
U-boot
Kapitänleutnant
 
Tonaż: 319.000 BRT

Dołączył(a): 10.09.02, 08:46
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez matchaus » 14.03.04, 15:40

Ubi ---> Walnie młotkiem w kadłub nie może mieć miejsca, gdyż nie ma w grze takiej opcji. A tak by się przydała...
Sprawa jest prostsza - walimy myszą w blat biurka!

Generalnie - wykorzystujemy wszelkie nowinki techniczne jakimi szczodrze obdarza nas BdU...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez Jagdtiger » 14.03.04, 22:28

Normalnie oplułem monitor czytajac relację o latającym U-Boocie :)
Jagdtiger
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 508.000 BRT

Dołączył(a): 16.02.03, 20:43
Lokalizacja: 3miasto

Postprzez matchaus » 16.03.04, 09:47

Jagdtiger --> Być może dziś znów polatamy!
Wypatruj relacji :)

(a jeśli nawet nie polatamy, to... połowimy ryby! :D)
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Postprzez Jatzoo » 16.03.04, 10:03

Jagdtiger -> a Ty nie dołączysz do nas...?

Co wieczór widzę, że siedzisz sobie w necie ;)
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez Jagdtiger » 17.03.04, 12:57

Ja tam bardzo chętnie, ale moje łącze (LAN) nie pozwala łączyć się z innymi LANowcami, chyba że wy obaj łączycie się w inny sposób. Wtedy dajcie znać gdzie i kiedy...
Jagdtiger
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 508.000 BRT

Dołączył(a): 16.02.03, 20:43
Lokalizacja: 3miasto

Postprzez Jatzoo » 17.03.04, 13:04

Dziś jak zwykle o 22 - U-boot też miał z tym problemy - ale jak widzisz, już topi wszystko co mu tylko podejdzie pod dziób ;)
Jatzoo
Grossadmiral
Grossadmiral
Global Mod
 
Tonaż: 2.353.000 BRT

Dołączył(a): 22.08.02, 15:03

Postprzez Jagdtiger » 17.03.04, 13:16

No to dajcie znać na gg jak zaczniecie polowanie :)
Jagdtiger
Fregattenkapitän
 
Tonaż: 508.000 BRT

Dołączył(a): 16.02.03, 20:43
Lokalizacja: 3miasto

Postprzez matchaus » 17.03.04, 13:33

Witamy kolejnego w stadzie z otwartymi ramionami!
Oczywiście witamy piosenką :)

"Der Brite prahlt: "Die Welt ist mein",
die Völker Englands Knechte!
Mit deutschem Schwert erklingt ein "Nein",
wir fordern unsere Rechte.

Tagaus, tagein und Nacht für Nacht
beschlichen wird die Beute,
bis endlich der Torpedo kracht,
trotz Wutgeheul der Meute.

Refrain:
Das U-Boot kämpft für Deutschlands Ehr,
für Recht und Freiheit auf dem Meer,
drum hüte dich, Engeland,
drum hüte dich, Engeland!"


Alianci - możecie zacząć się bać! :D
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
matchaus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 145.000 BRT

Dołączył(a): 23.02.04, 09:29
Lokalizacja: Konin

Re: Bismarck II obroni się sam!

Postprzez Lukassus » 25.01.14, 16:52

Skąd pobrać tą ulepszoną wodę :?: :!:
Lukassus
Leutnant zur See
 
Tonaż: 150.000 BRT

Dołączył(a): 10.05.13, 16:06


Posty: 22 • Strona 1 z 1

Powrót do SH II



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron